Hinter
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Hinter
-
Paciorek biedaku, czy są jeszcze jakieś produkty, które możesz jeszcze jeść?:) Grey, o ile faktycznie zostawili ci szczątek migdała, to masz narmalnie pecha. To się rzadko zdarza, ale zdarza. Radzę iść do innego laryngologa, niż ten, który cię prowadził czy ciął, i sprawdzić czy to faktycznie reszta migdała. Wtedy musisz raczej usunąć, broblemy będa takie jak w przypadku pociadania całych migdałów. Mam nadzieję, że jednak lekarz ci tego nie spartaczył i to nie jest pozostałość po migdałach. Co do bólu, to fakt. Koszmar, choć ja zabieg miło wspominam. Najgorsze to cierpienie po.
-
Paciorek, normalnie ci współczuję. Robisz coś z tym czy nic? Mnie dopadło małe przeziębienie, na szczęście łagodne bardzo.
-
Paciorek, jeszcze trochę i lekarzem będziesz:)
-
Do paciorek, tak, większość trzeba robić prywatnie. Tez full kasy straciłam. Dobrze, że jeszcze nas stać na te prywatne badania:):):) A szczepiłaś się ostatnio na grypę?
-
Hey paciorek, widzę ,że męczysz się dalej:( Mi odrzau po pierwszym wymazie wyszły grzyby i klebsiella pnuemonia. Po usunięciu i leczeniu antybiotykami nic nie wyszło, a to było w listopadzie i od tego czasu już wymazu nie robiłam. Ale dobrze, że masz porządny wymaz. A jak somopoczucie?
-
Do paciorek Kołobrzeg? No to ładnie:) Kiedyś też byłam:) Dawnoooo. Ja przed usunięciem migdałów miałam wiecznie czerwone gardło, nawet jak mnie nie bolało. A teraz...blady róż. Nigdy bym nie pomyślała, że będę się zachwycać kolorem swojego gardła:):):)
-
Do Paciorek. Wybierasz się nad morze? Oj, fajnie masz:) W wakacje czy prędzej? Wez mnie też zabierz;););)
-
Do Paciorek, też się biedaku nalatasz. Ale jeżeli to ma pomóc to warto. A ze skierowaniami i badaniami wiem oczywiście jak jest. Lepiej samemu zrobić i nerwy zaoszczędzić. Co za chora kasa chorych:)
-
Do Paciorek, a miałaś/ masz w ogóle jakieś objawy nad lub niedoczynności?
-
Paciorek, no dziwne z tymi badaniami. Dobrze, że wtedy powtórzyłaś.
-
Do Paciorek, to trochę kasy pewnie wybuliłaś na te badania. Fakycznie cały zestaw.:) Nie wiesz przypadkiem, czy jak TSH jest w normie to można mimo wszstko mieć niedo, lub nadczynność? Jaki miałaś wynik TSH? A te szczepionki na migdały bierzesz dalej?
-
Do Paciorek, hm, no trochę chodzenia po lekarzach masz. Też znam to z autopsji. Co to znaczy, że masz suche gardło? Wysuszona śluzówka? Ja mam tak z jednej strony gardła( podobno) ale nie czuję żadnej suchości. Czemu badałaś tarczycę? Miałaś jakieś objawy? Byłaś już z tymi wynikami u jakiegoś lekarza?
-
Paciorek, tylko spokojnie;) A jak tam zdrówko na chwilę obecną? Wiesz co tam u Suchak i jej migdałów słychać?
-
Dzięki:) A jak to będzie wyglądać? Czy to jest to samo czym plombują? Dentystka mi mówiła ,że to jest właśnie coś takiego i wygląda brzydko, bo jak blomba. Nie zetrze się to???
-
Hej, nie wiecie przypadkiem czy istnieje możliwość nałożenia jakiegoś materiału na przód zęba? Mam trochę zdarte i porysowane przody jedynek i chciałabym je jakoś pogrubić ale bez licówek, piłowania itp. Chodzi mi tylko o nałożenie jakiejś warstwy, która by wyglądała jak porcelana i było to trwałe. Jest coś takiego możliwe w ogóle? Dzięki za wszelkie odpowiedzi:)
-
Suchak mogłaby tu wpaść i dać znać co tam u niej z tymi migdałami i co lekarze mówią.
-
Razy, ale macie jazdę...Nietety z wieloma lekarzami w Polse tak jest. Raz mówią tak, potem zupełnie co innego. W efekcie pacjent wychodzi na idiotę:( Ale fakt, że podddawać się nie można. Ciekawe co tam u Suchak...
-
Zanaczę jeszcze,że jestem 6 miesięcy po wycięciu.
-
Po wycięciu migdałów ropny oddech przeszedł do historii...póki co:) Tyle, że ja nigdy nie miałam żadnych kulek, tylko, albo aż, ropę w migdałach no i moje były chorobowo zmienione.
-
Do Paciorek. Ja miałam najprościej w świecie wymaz z gardła a tam juz wyszła i bakteria i grzyby. Nie było jakiegoś rozróżnienia co mają robić a czego nie. Mim, jeżeli wytną ci migdały na dniach, to do matury będzie spoko. Jednak przez jakieś 5 dni od zabiegu wątpię abyś była w stanie sie uczyć.
-
Mim, jak usuniesz migdały powinnaś się poczuć bardzo dobrze:)
-
Mim, owszem, miałam jakąś wydzielinę gęstą, musiałam wręcz co chwilę odchrząkiwać, a kataru brak. Coś wstrętnego. Nie wiem tylko czy to nie było na tle alergicznym, bo najgorzej było z tym pod koniec kwientnia. Jednak od czasu usunięcia migdałów już tego nie mam. Zobaczymy co będzie od kwietnia. Liczę jednak, że będzoe ok.
-
Jeszcze do węzłowata: Co do barwy głosu, nie ma prawa się zmienić, bo ze strunami nic nie robią. Choć z początku, póki całkowicie się nie zagoi, możesz mieć takie wrażenie. A ty już jesteś po usunięciu? Jak to, to jaka była przyczyna?
-
do węzłowata. Owszem, pracuję głosem, ale nie śpiewam. Uczę języka obcego, co na szcęście pozwala mi mówić mniej niż gdyby to była np: historia. Wiadomo, głównie uczniowie mają mówić, nie ja. Nie zmienia to faktu, że jednak głos , mimo iż nie ciągle, jest w użyciu 6-12 godzin dziennie, oprócz niedzieli. Do pracy wróciłam po 5 tyg. L4. Nie mam jednak żadnych problemów z głosem, nic a nic. Za to wcześniej bez przerwy zapalenia gardła z objawami grypy i gorączką oraz totalne zawalone zatoki i częste chrypki. Ciągło się to ze 3 lata miesiąc po miesiącu. Już byłam załamana i wykończona. Jeden laryngolog owszem, stwiedził ropne migdały, które z miejsce kwalifikowały się do usunięcia, ale jak sie doweidział, że nauczyciel to zabronił wycinać, twiedząc, że będę mieć zaniki głosu, chrypki itp, bez przerwy. Załamało mnie to. Ale poszłam do innego laryngologa. Kobieta wyśmiała opinie poprzedniego, twiedząc, że chrypke mogę mieć jedynie przez wysyszoną jedną stronę gardła ( to miałam już od lat) a nie przez brak migdałów.A przy odpowiedznim nawilązaniu ma być dobrze. Wprawdzie powiedziała, że można spróbować podleczyć, ale raczej do usuniecia. Oczywiście podleczenie większego rezultatu nie dało, więc migdałki poszły po nóż. I chwało za to. Koniec chorowania na górne drogi oddechowe. Moje migdały były małe, więc nie czuję żadnej nadmiernej przestrzeni. Nic mi tam nie brakuje a czuję się świetnie. No i nie mam ropnego oddechu.W ogóle nie czuje, że mam tam czegoś mniej:) ie wiem jak by to było w przypadku śpiewania, bo to jednak dużo większe obciążenie głosu. Więc trudno mi powiedzieć.
-
Paciorek, a ty kiedy masz kolejną wizytę o lar.?