Hinter

A stosujesz je?

Jeju, to przekichane. Ja po prostym zawsze miałam ok, tylko po schodach było źle.

Oj ten twój łokieć... A czy kolano boli cię jak idziesz po prostym czy tylko na schodach?

Spoko, czyli nie boli czy lepiej niż wczoraj?:D

To akurat prawda:/ A z twoim kolanem coś nowego?

No tak, ale prawdopodobieństwo przy siatkówce czy spacerku jest jednak nieporównywalne.

Na pewno do przodu, choć pewnie małymi krokami. Codziennie będziesz tam jeździć?

Myślisz jeszcze o powrocie do siatki?

No, szok, że taki jeden zabieg zżera mięśnie prawie do zera.

Co zrobić, kiedyś odbudujesz.

Mięśnie faktycznie lecą na łeb na szyję. Ja mam jeszcze minimalną różnicę.

10 tygodni to wcale nie dużo.

Sandra, gorączka na pewno od kolana. Ja dzień po arto też miałam 37.

Sandra, 30 stopni po tylu naprawach to bardzo dużo , jak na tak krótki czas.

Sandra, przecież to całkowicie normalne. Teraz są najgorsze dni. Musisz je przeczekać. Dla mnie zgięcie na 5 cm 3 dnia po artro to był horror i byłam pewne, że już nigdy nie zegnę więcej. Jak długo będziesz musiała chodzić o kulach?

A miewasz jakieś stany polepszenia czy codziennie boli tak samo?

hm...cokolwiek autor miał na myśli:D

Jakich dziur???

O twoim lepiej nie mówić:D

Na moim wypisie pisze chondrectomia:D

No właśnie nie wiem czy to jet to samo. A jak masz na wypisie? Ile teraz musisz chodzić o kulach?

Pewnie nerwy robią swoje. A shaving rzepki był ? Dren pewnie miałaś?

A co to znaczy, że rzepka może się przesuwać? A chondro w końcu masz w tym kolanie czy nie? Znieczulenie faktycznie musiało dać ci w kość:( Czyli na te zszywki nie musiałaś wydawać pieniędzy?

Sandra, to chyba powinno być ok z tą łąkotką. A te troczki ci uwolnili? Shaving chrząstki jakiś miałaś? Ile trwał zabieg?

No ale potem nowe studia, tak?