Hinter

Julcia, to nie biegnij. Idź po zaświadczenie do lekarza. Przecież nie doprowadzisz nogi do bardzo złego stanu z powodu ocen z w-fu. JA bym nie pobiegła. Zresztą jak miałaś zaliczać coś z w-fu czego nie potrafiłam, to od razu prosiłam o ndst:D

No to ciekawe jest.

Trudna sprawa. Najgorsze, że cała prawda wyjdzie na jaw tylko przy otworzeniu.

A na ten zabieg się jednak decydujesz?

Już po MRI? Szybko poszło.

W każdym leczeniu najgorsze jest nastawienie anty, wtedy brak sukcesu gwarantowany:D

To popytaj jeszcze gdzieś. Pożądna artro może by pomogła.

No to trudna sprawa. Ale powinnaś jeszcze popytać innych lekarzy.

Tego to nie wiedziałam. Czyli z kolanem nie zamierzasz nic już robić?

No to ci się to schorzenie na coś przydało.

A co nowego w planach z łokciem?

Megusia, musiałabyś jednak coś zrobić z kolanem.

A z biodrem chociaż ok?

Ale mimo to chodzisz normalnie?

Pogorszyło się?

Tylko uważaj na kręgosłup:)

Megusia, co ty mówisz:D A co z aerobikiem? Dalej chodzisz?

Najprędzej to Kacha dostarczy nam nowych wrażeń:D Potem Sandra, a potem to już chyba będziemy żyły wspomnieniami:D 3 cm to nie jest chyba tak źle? Czy jest?

Trzeba nadrobić. Ostatnio nikt nie miał artro no i cisza:)

Ale temat marnie ciągnie...:D

Do tego czasu powinno przejść 100 razy. Aczkolwiek gardło i zabieg to chyba nie za dobre połączenie, więc się lepiej wylecz:)

I znów się dyskusja urwała. Oj te nasze kolanka:)

W tym gorszym kolanie?

No wiesz, i nawet tu nie zajrzałaś?:D A jak dolegliwości? Ustąpiło coś w końcu?

Rany, gdzie cię wcięło na tak długo?????????????