wesolutka

ja mieszkalam 22 lata na IV pietrze a teraz mieszkam na parterze ;) dizzy

my ostatnio od kumpla wzielismy plytke z muzyka, kurka tylko ze tam bylo to czego nie lubie, przede wszystkim dipolo, housowe sty... bardzo malo tego co chcialam, ale moze cos jeszcze sciagnie, gdybym miala net w domu to przeslalabym wam cos :)

??????????? gdzie jestescie?????

larwa wstretna??? a cus to za kant??

Aguu bidulko a reszta pazurkow?? wczoraj mielismy lokatora na noc ;) znaczy sie brata A. z kolacja czekalam na nich ok 1,5 godziny. ale sie zjawili i zrobilam cos co mi w miare wychodzi, a wczoraj bardzo dobre bylo znaczy ise gulasz ;) tak dlugo gotowalam ze miesko mieciusie bylo rozplywalo sie w ustach mniam ;) myslalam ze rozgotowane i co mi sie bardzo czesto zdarza przesolilam, ale bylo w sam raz ;) i kto tu jest de best??? [joke of cors] :P [nabieram teoriowych nawykoff a potem na solarke, A natarl mnie balsamem i dalej bzyku bzyk :D ale cholera jedna bala sie ze lozko trzeszczy i na podlodze :( hihi fajnie bylo :)

ejj Aguu ja chce!!! Monia gratujacje :)

o o o o ! ! ! ;) :P

Aguu mozesz i na maila, wczesniej cos z serwerem chyba bylo nie moglam wejsc na cafe.

odpowiedz \"zwrócę uwagę\" :O

ehh maila ci przesle.

Aguuś Andrew robil sniadanko, nie wiem co tam mam ale jesli masz chetne mozem sie wymienic. hmm... co ty na to?? u ciebie tez lato?? u nas fajnie cieplusio i chlodny wiaterek ehh az sie nie chce siedziec. ale powiem wam szczerze ze mam glupia szefowa, nie rozumiem calkowicie tej baby... :O

hej mycha :) no przejze ten plecak moj :) ale watpie zawsze do spodni chowam a dzis mam inne na sobie :O

a ja zgubilam klucz od kibla w pracy i dupa nie wejde przez 9 godzin :O

niobry ;)

ja tez prosze o fotki :) Asia!!! nie mow tak prosze. nie chce o tym wiecej rozmawiac. temat skonczony zapisalam z wami prawie 580 stron ;)

Kinga ja nie mowie ze kazdy ma miec takie samo zdanie bo chyba wykurwilabym w monitor. powiedzialam co mysle i koniec i nie chce tego roztrzasac. nie chce nikomu robic przykrosci ani aby ktos robil mi, wiec. ie chce o tym gadac.

Kinga ja nie mowie ze kazdy ma miec takie samo zdanie bo chyba wykurwilabym w monitor. powiedzialam co mysle i koniec i nie chce tego roztrzasac. nie chce nikomu robic przykrosci ani aby ktos robil mi, wiec. ie chce o tym gadac.

dziewczyny przeciez nie bylo zadnej klotni.

wiec skoro tak to nie mamy o czym rozmawiac. nie udzielam sie wiecej w twojej sprawie na forum tez nie bede. pisalam tylko w jaki sposb odczytuje twoje posty. bo dla mnie panikujesz i moze nie chces sie przyznac, nie wiem czy tak jest ale ja to odczuwam. i nie wiem czy ktos sie ze mna zgodzi ale w tym momencie znikam. i nie mysle w sposob taki jaki przytoczylam \"a moze zaszlam i co teraz bedzie jak my sobie poradzimy chyba umre\" nigdy tak nie myslalam i nigdy tak myslec nie bede. zycze ci wszystkiego dobrego. a i figaa Andrzej ma rente po mamie, wiec jakis dochod ma ale za 500 zlotych mie wyrzylibysmy. ja mam wieksze dochody miesiecznie, ale nie patrze na to, bedzie czas kiedy A zacznie pracowac i wtedy to on bedzie mial wieksze dochody miesiecznie, ale nie wygaduje jemu tego, kasa jest wspolna. jesli bedziesz chciala jeszcze cos wiedziec pytaj, ale na maila. buziaki paaa.

hej co do wczorajszych moich wypowiedzi, nie wiem jk to odebralas Monia, ale to nie byl atak. ja nie chce abys wpadla itd. zle to zrozumialas, jestes teraz przerazona i jesli ktos ma odmienne zdanie do twojego to od razu piorunami rzucasz na wszystkie strony, tez czasem tak mam. rozumiem twoj strach, ale nie mozesz zyc tylko i wylacznie strachem, juz mas schizy nocne i w snach wszystko sie ujawnia o czym caly czas myslisz. wiem ze jestem mloda, nie macie warunkow itd, ze chcialabys troche pozyc i dotobic sie czegos. wiem, ze dziecko to skarbonka i ze zycie jest czasme okrutne, ja mam o wiele wiecej dlugi niz Aguu i jakos musze to splacac, ciesze sie ze jest praca choc tez na nia psiocze, ale mysle ze kazda z was narzekalaby gdyby byla na moim miejscu. to ze mamy wozek i lozeczko nic nie znaczy, w zartach z A sobie tak gadamy, a rownie ciezko byloby nam teraz gdybysmy wapdli, bo A NIE PRACUJE i do tego ma dzienne studia, a przenosic sie na zqaoczne w ostatnim semestrze nie wiem czy jest sens. na razie nie ma miejsca ciaza i mam nadzieje ze sie pojawi w odpowiednim czasie. a pisalam abys inaczej do tego podchodzila, bo przez takie myslenie np, \"a moze zaszlam i co teraz bedzie jak by sobie poradzimy chyba umre\" ciezko jest podchodzic ze spokojem, ale wiem ze da sie rade. dlatego nawet gdy spoznial mi sie okres nie panikowalam, zaczelabym panikowac gdybym ujrzala 2 kreski na tescie, nie chce nie potrzebnie sie denerwowac bo stresu mam juz nadmiar, zaczne dopiero wtedy gdy beda ku temu powody. a ty na razie nic nie wiesz jeszcze musisz czekac cierpliwie, a nerwy w tym ci nic nie pomoga. dlatego pisalam abys ze spokojem do tego podchodzila. jestesmy podobne i pewnie nigdy sie nie dogadamy i uwierz mi gdybym ciebie atakowala to moj post wygladalby zupelnie inaczej. wiem ze czasem cos glupiego napisze, czesto tez nikt nie odpisuje na moje posty, trudno widocznie nie ma w nich nic ciekawego, po prostu jakbym byla duszkiem. trudno przyzwyczailam sie do tego. wczoraj juz nie moglam nic pisac, bo moja szkolona przyszla, przepraszam pozdrawiam aaa i johimm jak masz ochote przeslij fotki tez i do mnie.

johim przypomnij od kiedy bierzesz tabsy?? Monika tez miala takie plamienie przy ostatnim opakowaniu. ale chyba nic wiecej sie nie dzialo, do 3 opakowania plamienia w czasie cyklu gdy przyjmujesz anty sa dopuszczalne, a jesli tak bardzo sie stresujesz to idz do lekarza.

Monika gratuluje zdanej prezentacji, ale z ta wizyta u gina wez sie w garsc, rozumiem, ze to nie ten czas, ze nie chcesz, ze sie martwisz, ale zrozum nikt cie do tego nie zmuszal wiesz jakie sa konsekwencje i jesli bedzie trzeba musicie je poniesc oboje. sex to nie tylko przyjemnoisc ale przede wszystkim odpowiedzialnosc na cale zycie. a to ze gumka pekla widocznie tak musialo byc i koniec. teraz pewnie bedziesz na drzacych nogach chodzila i czekala na okres, to nie ten czas na dziecko, ale podejdz do tego z innej strony. ja bylabym wsciekla na siebie gdybym zaszla w wieku 17 lat, a teraz jak juz mamy wpolne plany na przyszlosc mieszkamy razem staramy sie radzic sobie ze swoimi troskami, jakos to wychodzi nam. i wiem, ze moglabym na niego liczyc, w sobote chyba czy w piatek nie pamietam cos powiedzial, ze gdybysmy zostali rodzicami to mamy juz wozek, lozeczko i bylibysmy szczesliwi. zawsze mozesz sobie poradzic bedac na studiach i majac dziecko na utrzymaniu, na poczatku na pewno byloby ciezko, ale poradzilibyscie sobie. musiscie dojrzec do tego ze w razie [tfu tfu] zaszlabys w ciaze to byla wasza wspolna decyzja i musicie poniesc konsekwencje tego, bo producenta gum raczej nie mozecie zaskarzyc. spojrz na to z innej strony po prostu, wcale nie musisz byc w ciazy i niepotrzebnie sie nakrecasz i denerwujesz.

mialo byc 75 to stala waga a nie 85

Aguu to naprawde kicha, bardzo zle zrobil, ale teraz musicie sie trzymac razem i jakos wyplatac z tej sytuacji, bedie mial nauczke na przyszlosc, ze nie mozna zatajac takich rzeczy a tym bardziej bedzie regulowal wsio. wierze ze wszystko sie ulozy, tylko smutno mi sie robi, bo znowu sie zawiodlas... :( Asia A ma 175 wzrostu, a jak mieszkal z siostra to non stop tyle samo wazyl, ale wtedy jeszcze na silke chodzil i takie pikne miesnie mial, normalnie ciasteczko, a tak czssem ten maciek mnie wkurza, przyzwyczailam sie ze ma plaski brzuch i sie smiejemy ze to od mojej kuchni... ale jeszcze niedawno nie warzyl az tyle, tzn 85 waga byla stala przez te 2 lata jak bylismy razem i o ile sie nie myle to sporo potrafil podniesc, ale jak zacznie cos robic w wakacje zrzuci ten brzuszek, tylko ze on tak nagle nie przytyl, mieszkamy razem przeciez 7 miesiecy prawie 8 i to od tego czasu zaczal tyc.

my teraz tez cienko z kasa stoimy ta komunia i to wszystko do niej zrojnowalo nas...niedlugo A dostaje rente wiec jakos sie dozyje. a wlasnie zapomnialam, facet zwrocil mi za ksiazki 68 zl. i za huja nie wiem jaki komentarz jemu wystawic, i cos sie jeszcze mialam zapytac ale zapomnialam na razie siedze i wcinam chrupki kukurydziane pychotaaaaaaaaa