wesolutka

a ja bym norma;lnie przyjmowala tak jak zawsze, czyli wg ciebie o 20 zrobiolabym normalnie przerwe i nie zabezpieczalabym sie dodatkowo, bo przeciez sterzenie hormonu wciaz jest we krwi, wiec po co sie katowac gumkami... ale to tylko moje skromne zdanie...

ok dzieki Madziu :) a jakiej ty smietany uzywasz do tej zapiekanki????

Madziu droga... kolacyjka wyszla ok, ja jestem krytyczne nastawiona do swoich popisow kulinarnych i moim zdanie nie za bardzo mi to wyszlo, ale mojemu smakowalo i nawet dokladke sobie wzial. a przed pojsciem spac podskubywal i do tego jeszcze pewnie dzis sobie odgrzewal, no w domu jest a ja w pracy t nie wiem czy jadl... ale chyba zla smietane kupil, bo prosilam aby wzial w kubeczku smietanke slodka, a kupil taka do salatek chyba 22% za slodka to ona ne byla i do tego strasznie gesta, wiec to troche dziwnie mi wyszlo, a dodalalm jeszcze troche sera tartego, bo mialam sporo jeszcze... ser fajnie sie rozpuscil, tylko te ziemniaki z gory ciut twarde byly, bo ja nie mam elektrycznego piekarnika tylko gazowy stary sprzed 15 lat i dol nam sie zawsze spiekal, a wczoraj o dziwo nie tylko troche ziemniaki do folii sie poprzyklejaly... ale ogolnie bylo dobre ;) masz jeszcze jakies ciekawe pomysly kulinarne?? bo ja noga w gotowaniu jestem...

justa Madzi sloneczka to juz nie takie dzidie a pannice :P a przynajmniej starsza Sandra a Kinga dopiero zaczyna uczyc sie mowic, o ile nie machnelam sie gdzies po drodze... :) ale dziewczyny naprawde slodkie, Ewa ma troche mlodsze tez dwie krolewny , wiem, ze jedna Gabrysia a drugiej imienia nie pamietam... sliczne male kobietki :) ehh jak ja chcialabym miec taka mala pyze, siostry nie mialam wiec moze dlatego tak bardzo pragne pierwsza miec coreczke

teoria a umyjesz mi plecki??? :P :P :) :) ;)

Teoria, u nas na tym wygwizdowie wiatr hulaj dusza swawola... a mamy w lazience wentylator i to dlatego bylo zimno w kiblu, i tylko wtedy musialo mnie powiac... bo jak wyjelam noge z wody i wyprostowalam to az parowala, wiec...

justa ja tez dopiero wieczorem zjem obiado kolacje, gdzies ok 20pewnie jak zwykle, bo zanim cokolwiek zrobie, to troche minie czasu... ja tez siedze, ale u mnie z tym gorzej, ze za sciana mam kotlownie i teraz jest cieplo az za bardzo... a z kolei w lato mozna sie tutaj nabawic udaru...

hej Aguu ja wlasnie wczoraj tez do wanny wskoczylam aby sie powygalac i dzisiaj rano mialam okrutny katar, ale mam nadzieje, ze ptrzejdzie mi, bo juz w aptece bylam... oby, bo nie moge sobie pozwolic na chorowanie teraz...

ja nie pisze ze jestes dziwna, tylko ze podziwiam cie, ja moge zjesc gora 2 cytryny i to musza byc z cukrem... przeciez nigdzie nie napisalam ze jestes dziwna...

cytryna zdrowa jest, ale 1 kg dziennie, az tak zakwaszac organizm, nie dziekuje... pdziwiam naprawde podziwiam :)

moge sie myslic, ale naprawde nie slyszalam...

pierwsze slysze aby cytryna pobudzala temperament...

dziewczyny nie mam pojecia jak to sie stalo, ale wyczyscilo mi wszystkie wyslane maile ze zdjeciami, w ogole na mailu folder spam, wyslane i robocze mam puste, nigdy cos takiego sie nie dzialo, wiec tym bardziej teraz nie rozumiem dlsczego nic nie mam... a teraz jak chcialabym wyslac komus fotki to tylko stare aktualnych juz nie ma... a byly jeszcze rano... znalaznal na mailu stara fotke jak jeszcze bylam chwilowym singlem z 2004 roku... woow mamuska, to juz prawie 3 lata, bylam rudaaaaaaaaaaaaaaa :D

justa dobre na rozgrzanie jest najprosciej herbatka z cytrynka, lub malinami takimi babcinymi...mi to zawsze pomagalo... a tak wogole zdjecia ci wyslalam a dalej nic nie mam od ciebie... buuu

ello ello kobitki ;) oj mnie chyba tez cos zaczyna brac, wczoraj wieczorem obejzelismy sobie z A mjm,o co walczylam, bo on chcial ogladac co na tvp1, ale w koncu zostalo na moim i milosc sie ogladnelo :D pozniej poszlam sie wykapac, przy okazji golenie, bo strasznie sie zapuscilam przez jakis czas, potem spac, rano przed 4 obudzilam sie do kibelka i w szoku bylam, bo mialam okrutny katar... normalnie chyba mnie przewialo w tej wannie, a jak noge podnosilam do az parowala, niby taka goraca woda... po wielu bojach jakos udalo mi sie usnac, a gdy juz musialam wstawaac do pracy, to delikatnie tez gardelko doszlo, wiec zaraz do apteki pedze aby od razu zapobiec, juz nawet rano glowy nie mylam, bo sie boje, aby nie pogorszylo mi sie.... ehh mam nadzieje, ze mnie nie zlapie, bo gdy jestem chora ponizej 39 C temperatura nie spada, a ja musze chodzic do pracy... ehh sexik kurka wodna, ttrzeba wzmacniac organizm jak najczesciej :P a co do kosciola tez niechcetnie chodze, i kiedys wam mowilam, ze moja szwagierka probowala wymusic na mnie chodzenie do kosciola, nawet przed swietami zagonila mojego do spowiedzi, \"bo to jest jej brat i ona musi tak robic\" a ten glupi poszedl, bo z wlasnej inicjatywy to watpie aby mial taka potrzebe, a i tak spowiedz niewazna... wiec to bez sensu... niby fajna babka, ale czasem te jej poglady to naprawde powalajace sa, tym bardziej, ze sama tez nie jest swieta... ehh szkoda gadac...

ja o swoich literowkach wogole nie wspomne... Kinga ja mam u boku faceta i co??? dupa maryna normalnie, nic... przeciez go nie zmusze. choc on chce, ale to czesciej ode mnie wychodzi niz od niego.... chlopak tez ma duzo spraw na glowie i czasem zmeczony jest bardziej niz ja... a ja nawet gdy zmeczona jestem to moge i chce, ale nie na gorze :) ehh zakreceni jestesmy oboje chyba...

Gosiak, kocie ruchy raz go wzrusza a raz nie i lezy tuli sie tak jak dzisiaj, a dowod byl, ze go ruszylo, oj byl.... to z jego lenistwa, mial ochote ale chcial aby to ja byla na gorze, wredny.... a ze mi sie okres konczy to tak nie za bardzo, na gorze jeszcze... dlatego czekalam az on zaatakuje, a tu nic, tylko przytulanki a pozniej WSTAWAJ, BO SIE SPOZNIMY!!! a dzis to nie my tylko kumpel z ktorym jezdzi do szkoly sie spoznil i bylam wsieckla na maxa, bo jakos chlopak nic mi nie zrobil, ale nie przepadam za nim...jakos niedawn zaprosilismy kumpla i jego zone na sobote do nas na pizze, nawet nie zadzwonil, ze nie przyjda, a pozniej tez nic nie wspominal, zapomnial wogole i juz, az przykro...

Gosiak a jak te mniamiiiii szaszlyki zrobic????

a ja swojego dopiero za godzine zobacze, a znajac zycie to bedzie cos w domu majstrowal bo do szkoly bedzie potrzebne, wiec moja chcica jest a ne mam jak jej wykorzystac... a jak pomyslalam o kims obcym to niedobrze mi sie zrobilo... blechhhhhhh ochyda, no nie?? nie ma to jak ze swoim poswirowac, tak jak sie lubi... ehh jak m sie zajebiscie chce to jak zwykle nie ma nic, pech mnie przesladuje, oj wielki pech...

Aguu caly pikantny kubelek, nie rob chrapki, bo ja do najblizszego chyba kfc mam jakies 140 km... nie badz brutalna plose...

ja tam skorzystam z przepisu Madziaka, tez nie mam pomyslu, a musze dokupic tylko kielbaski i smietane slodka, ale jaki to porcent??? bo w domu mam laciata 18% do zup i czegos tam jeszcze...jest rzadka...

hej Gosiak no patrzcie, jaka piekna stronke zaczelismy :D

ello classic ;)

Madziu jestes boska normalnie kocham cie dziewczyno, pomysl zajebisty i chyba dzisiaj to zrobie!!! dzieki kochanan ;)

a no lipa z tymi horoskopami, u nas juz 2 za 3 tygodnie jakos pykna, a tak wogole to macie moze jakis szybki latwy i sprawdzony sposob na kolacyjke??? bo jakos weny nie mam dzisiaj, a znajac mojego to w ogole nie chce sie o zdanie jego pytac... kiedys juz zadalam to pytanie, ale pytam jeszcze raz, plose troszke pomyslow...