wesolutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wesolutka
-
Monisska a ja sie nie boje brac tego, nie slyszalam aby ktoras wpadla podczas diany... a poza tym moja gina nie wypisalaby mi tego, bo chodzilo tez o moja cere popsuta przez microgynon 21 ale rowniez o antykoncepjce, gdyby to nie bylo zabezpieczenie dla mnie nie zdecydowalabym sie na ten srodek... a mojemu skarbowi spodobala sie Magda M. :) wczoraj po kolacji sam namawial mnie aby isc ogladac tzn jeszcze w trakcie aby z talerzem isc do sypialni i tam w lozku zjesc... obejzalam jeden odcinek, pod koniec drugiego usnelam, budze sie a bylo juz 23,30 a ten dalej oglada i sie cieszy, ze juz druga serie zaczal, bo jak usnelam to 2 odcinki zdarzyl obejzec ;) no niedlugo bedziemy miec juz ostatnie odcinki, wiec na swieta bede miala co robic ;) no to trafil mi sie facet ;D
-
linijka kierowana do Leti podpisana byla dla teorii, przyjzyj sie...
-
Madziu przeczytaj jeszcze raz swojego posta... hihihi
-
my wyanjmujemy mieszkanie szwagra, o tyle dobrze ze za sam czynsz i inne oplaty placimy wiec mamy bardzo malo na te oplaty... ja przede wszytskim nie chcialabym aby on rzucil studia bo ja zajde w ciaze to nie wchodzi w gre... a poza tym dzis wyslalam umowe o prace do konca 2010 roku, wiec byloby nawet za wszesnie na ciaze, za jakies 2 lata to juz bym chciala... ale najpierw slub ;)
-
niestety ja o torbielach nie mam pojecia...
-
ja tez chcialabym miec dzidziusia, ale chyba jeszcze nie jestem do tego gotowa, jak patrzylam wczoraj gdy kolezanka karmila malego, albo gdy skakali przy nm gdy byla kapiel, a pozniej tak slodko gaworzyl, ma prawie trzy miesiace, no po prostu slodki dzieciaczek, ale jaki glosny!!! u nas jest nna sytuacja, dopoki Andrzej nie pojdzie do pracy nie mozemy miec dziecka, bo on wtedy musialby rzuczic studia aby pracowac, ewentualnie dziekanke wziasc czy jak to sie nazywa... a nie chcialabym aby on tez rezygnowal z tego, wiem, ze nie lubi strasznie swojej szkoly i nie zawsze sobie w niej radzi, ale to juz 3 rok jeszcze 2 semestry i jesli zda bedzie mial inzyniera.... ja swje wyksztalcenie jeszcze zdarze uzupelnic...
-
no sa testy ktore wykrywaja ciaze juz po kliku dniach nazywaja sie protest i sa bardzo latwe w uzyciu, u mnie wyszledl dobrze sptawdzalam czy w ciazy jestem nie bylam ;) ale lepiej z samego rana tzn porannego moczu i poczekac kilka minutek, jesli jestes w ciazy wykryje ja a przynajmniej powinien, jesli nie jestes pokaze jak na dlon, ze dzidzi nie bedzie... a gdy test wyjdzie ci negatywnie i dalej nie bedziesz miala okresu to kup drugi inny i powtorz z rana... ewentualnie zrob badanie krwi pod katem ciazy... o wiele pewniejsze...
-
Gosia byc moze to grypa zoladkowa, nie mzna tego lekzewazyc, kolezanka chorowala przez tydzien na to ostatnio, umierala, jak nie wymioty to biegunka na przemian, teraz panuje wirus grypy zoladkowej...
-
nie denerwuj sie ale podejzewam, ze to co teraz powiem takze i inne dziewczyny potwierdza... moim zdaniem najprawdopodobniej jestes w ciazy, wspolzylas bez zabezpieczena w czasie gdy przez miesiac nie przyjmowalas zadnych innych srodkow... te bole brzucha moga ale nie musza byc objawem zagniezdzenia sie zarodka, moja szwagierka tez tak miala jak zaczla w ciaze pobolewal ja brzuch i tez sie zastanawiala czy jest w ciazy, teraz ma 5 letniego syna... najlepiej zrob test bedziesz wiedziala i nie denerwuj sie sprobuj chociaz... pozdrawiam
-
ok lece na poczte im wczsniej wysle tym pozniej bede miala spokoj, ale jak mi sie nie chce kurcze taki maly ruch... a cale szczescie za rachunek z Sądu kase dostane z firmy, za te smieszne zaswiadczenie o nekaralnosci... czy ja wygladam na jakiegos bandziora??? ;( czy za molestowanie swojego faceta noca moge isc do wiezienia??? przyjemnosc obustronna :P
-
hej dziewczynki ale jestem zmeczona, spalam raptem tylko 6 godzin ;( monisska diane mozna kupic za ok 8 zl, bo sa refundowane, moja gina byla tak mila, ze dostalam od niej probke diany za friko, mam recepte na drugie wiec jakby pasowaly, to zaczne je brac, ale gora pol roku, pozniej sie pomysli o czyms lepszym ;) a co do wczorajszego dnia... rano zadzwonila do mnie kolezanka na kom gdy bylam w pracy, a ze dzien wczesnej zapomnialam naladowac, to zaczela mi padac bateryja i podalam kolezance nr do pracy, gadalysmy jakies 40 minut albo i lepiej ;) ugadalysmy sie ze poprosze Andrzeja, aby mnie do niej zawiozl, bo ona aktualnie mieszka 13 km od Łomży a ja nie mam prawka, a ze ona po swietach wraca za granice i ma male dziecko, a nie ma tutaj auta wiec do niej raczej trzeba dojezdzac i chcilam chociaz raz sie z nia nagadac... Dzien wczesnej Andrzej poweidzla, ze umowil sie z kolega naszym na silownie, wiec sobie pomyslalam, ze odpoczniemy od siebie troche i oboje jakis relaksik zrobimy sobie... Po telefonie kolezanki dzwoni moj luby i mowi, ze bedziemy mieli goscia na noc... czyli siostrzenca a dokladnie chrzesniaka jego siostry dzieciaka... bo siostra wykombinowala sobie, ze pojedzie na noc do meza a nam podrzuci malego.. standardowo oburzylam sie, bo inaczej nic bym nie planowala a tak szlag trafil moje plany wtedy gdyby maly mial u nas zostac...a bylismy u nich dzien wczesniej i nic nie wspominali o takiej ewentualnosci... juz dzwonilam do kolezanki, ze nie wiem czy przyjade, bo byc moze bedziemy miec lokatora na noc, a wiadomo dzieciak 5 lat rano do przedszkola, wiec musi sie wyspac, a ja nie zamierzalam jechac taki kawal na godzinke i do tego od razu po pracy, bo w domu musialam kilka papierokw poszukac i ogolnie odsapnac... po jakims czasie dzwoni siorka na koma do mnie, bateria padla :D pozniej wziela nr do mnie do pracy i dzwoni pyta sie czy Andrzej mi mowil, nie ukrywalam niezadowolenia bo naprawde jego obecnosc pokrzyzowala mi plany, wiec sie chyba obrazila, bo stwierdzila, ze zaberze malego, zadzwonial do Andrzeja aby przywiozl z powrotem jego rzeczy... ale tez mowila mi ze przeciez bede mogla jechac do kolezanki... akurat, jakby maly usnal o 21 to kto by mnie odebral, a chcialam naprawde sobie pogadac, bo dlugo sie nie widzialysmy i ona niedlugo wyjezdza... mialam o 22 puscici sygnal do A zeby przyjechal po mnie, dalam znac dopiero o 23 wiec bardzo pozno, o tej porze maly dawno juz by spal... A wczoraj z okazji mikolajek dostalam sliczna zywa rozyczke poprostu piekna i misiek zrobil spagetti na kolacje, zjedlismy przy swiecach, bylo cudnie ;) a tak gdyby byl maly to zaraz by bylo: Marcin jedz, bo stygnie i pol godziny uzerania sie z nim, albo lepiej...i chcialby aby znim siedziec i ogladac bajki, a ze nie zawsze mam ochote to misiek musialbyz nim siedziec... nie wiem czy siostra sie obrazila, ale to pierwszy raz jak slyszala moje niezadowolenie, poza tym no chcialam sie zrelaksowac, aby on tez odpoczal, juz dawno nie chodzl na silownie... ale co do czego kumpel wyslal mu eske, ze nie bedize mial jednak czasu i byc moze dzisiaj pojdize na ta silke, mam nadzieje... jedna rzecz mnie zmartwila, powiedzial mi ze przyzekal w kosciele, ze bedzie sie malym opiekowal, ale to przesada, aby poswiecal mu kazda wolna chwile swojego zycia, poza tym jestem jeszcze ja... zle sie z tym czuje, ale mam nadizeje,ze moze porozmawia w koncu z siostra, bo jak bylismy u niej to znowu sie wypytywala czy A zrobil licencje ochroniarska czy dalej zwleka i podnosila glos na niego, gdy mowil, ze dopoki szkoly nie skonczy to nie bedzie skladal tych papierow o licencje, w sumie nie ma sensu, licencja wazna tylko 2 lata a przeciez w wakacje bedzie mial inna prace... sorka ze zajelam pol strony, ale jakos krocej sie nie dalo...
-
hej Madziak nie boje sie tego pic, bo na mnnie najzwyczajniej NIE DZIALA!!! a wlasnie chcialam aby mnie przeczyszczalo, a tu dupa... tabletki biore poznym popoludniem, a herbatke zawsze na sniadanie pije, zazwyczaj na pusty zoladek i nic, bo czesto dopiero w pracy cos jem... pewnie z niespodzianki dla mnie nici, tzn misiek chcial zrobic dla nas kolacje... szlag by trafil...
-
Teoria to powiesz czemu sie nie usmecacie??? to takie ujecia, czy wy tak zawsze??? taka ladna para aj...
-
hej teoria dzieki za prezencik jest slodki a dla was wszystkich ale jestem zla, no szlag trafil moje wieczorowe plany, mam ochote zabic siostre i oddac jej ten przeklety samochod!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja nie wiem jak to jest z tymi herbatkami, ja pije chyba slim figure czy cos takiego, moja przemiana materii jest slaba po tym, wiec moze cos micnoejszego powinnam pic??? wymyslilam sobie, ze kupie sobie skakanke i gdy nie bedzie ludzi poskacze sobie troche, podobno to dobry sposob na ladna sylwetke... ;)
-
sniezynka a jakie bierzesz?? bo ja microgynon 21 i one sa tanie, a chcialabym aby te drugie wlasnie dzilalay na cere i tez nie byly za drogie, za mje zaplacilam ok 8 zl listek...wiec bardzo tanio... nie chce za bardzo drogich tabletek, a chce aby byly dobre tez na ta moja nieszczesna cere, dzis juz nowy sie pojawil, chodz rano bylo ok... :O
-
hej sniezynka zmieniam, bo mam straszne syfy i codziennie pojawia sie jakis nowy bolacy rozowy gosc na mojej twarzy wrrrrrr jeszcze blizn sie nabawie przez to wyciskanie, a inaczej nie da rady, bo nawet kiedys sama kosmetyczka mi powiedziala, ze u mnie to oczyszczanie tylko wyciskac niestety... wiec z tego wzgledu chce smienic tabsy, ogolnie juz sie dobrze po nich czuje, ale te krosty sa okropne, nawte na plecach zaczely sie pojawiac cholery, co kiedys sporadycznie raz na kilka miesiecy jedna mialam...
-
hej Madziak, mi tez sie marzy wygrac w totka, komu nie... no my za bardzo startu nie may, ale moze wyjedziemy za granice jak misiek skonczy szkole, moze juz w 2008?? to sie okarze, a moze nie przetrwamy tej proby? tego tez nie wiem, chociaz bardzo chcialabym abysmy byli razem do konca, tylko musimy popracowac nad soba, nad naszym zwiazkiem... ja moze nie rzucilam palenia, ale w ciagu 2 miesiecy kupilam sobie tylko 1 paczke, jak szlismy do baru, aby nie opalac ludzi, bo glupio mi, ostatnio tez chcialam w sobote sobie kupic, ale tak sie o to poklocilismy, ze mialam ochote wracac do mamy, bo moze to nie jest wielki sukces, pale okazjonalnie, ale nie kupuje tego, oszczedzam... kurcze czasem sama sie w tym wszystkim gubie niestety, ale chyba kazdy tak ma prynajmniej na poczatku, ostatnio czesto sie klocimy, ale potrafimy sie przeprosic, tylko wlasnie musze go nauczyc, aby tez zaczal mi mowic o swoich problemach np w szkole, bo pozniej wychodzi na to, ze nic nie wiem i sie denerwuje, i zastanawiam co moze byc wazniejszego, ze zapomnial o mojej wizycie u lekarza, chociaz rozmawialismy o tym od miesiaca i wczoraj rano tez???? bedzie ciezko, ale wierze, ze sie uda... dzieczyny buziaki dla was aby wszystkim bylo dobrze i szczesliwie sie zylo ;)
-
ja dzisiaj ide do gina aby zmienila mi tabsy zbadala czy wsio ok i przy okazji moze cytologie zrobic by sie nalezalo?? a i musze zaswiadczenie miec, bo w tamtym tygodniu robilam badania do pracy, ale nie chcialam aby ktos obcy mnie badal, juz sie przyzwyczailam do swojej ginekolozki, fajna jest, wiec dzis ide, a jutro do poradni pracy aby dowiedziec sie jak wyszly mje wyniki, robili mi przeswietlenie i pobierali krew... kurcze juz sie denerwuje, ostatnio jestem ciagle chora, chodzi o te migdaly, ne dokuczaja mi, ale sa powiekszone i na jednym raz pojawilo sie cos bialego, a wieczorem znklo... pilam wtedy przepisali mi antybiotyk, ale jak chcialam go wykipic, to sie okazalo, ze recepta po terminie jest, bo na antybiotyk tylko 7 dni wazna... moze w nastepnym tygodnu znowu pojde do swojego rodzinego, bo ostatnio nie bylo tamtej babki, tylko inna z wielka laska mnie przyjela... chmscy lekarze...
-
Madziak to nie mialas ciekawej pracy, nie zazdroszcze... kiedys jak mialam praktyki i szkola sie skonczyla, to musialam jeszcze kilka miesiecy pracowac po 8 godzin dziennie za 120 zl. od czerwca do grudnia, niewiem czemu wtedy nie zerwalam umowy, powinnam sie dowiedziec konkretnie co i jak, ale dalej w tym tkwilam, trudno, bylo minelo... mialam przeboje wszedzie gdzie sie nie pojawilam, a ten stres coraz bardziej mnie pograzal... a teraz mam problem z Andrzejem... niewem jak do niego dotrzec ale musze, bo psuje sie miedzy nami, niewiem czemu on nie mowi mi o swoich problemach, twierdzi, ze jestem najwazniejsza i nie chce obarczac mnie swoimi, bo ja tez mam duzo... ale teraz nie ma moich i jego problemow, sa nasze i to musi w koncu zrozumiec, bo inaczej nie ma zwiazku... oj duzo pracy mnie czeka, ale dla nas zrobie to ;)
-
hej kobietki widze dyskusja sie rozwinela... fajnie tak czasem pogadac o takich sprawach... ja gdybym nie mala tych swoich rachunkow ktore zaciagnelam kilka miesiecy temu, lepiej nam by bylo...teraz ten nastepny rok bedzie ciezki, ale mysle, ze jakos sobie poradzimy, moze mama nam pomoze gdyby cos poszlo nie tak, chociaz ona tez ma mase rachunkow do oplaty a strasznie duzo kasy idzie jej na leki... kurcze wszedzie problemy, gdzie sie nie rozejrzec, ale trzeba sobie radzic, szanowqc na wzajem... ja zawalilam na calej linii i czeka nas jeszcze rozmowa... buziaki dla was
-
tylko nie rozumiem czemu sie nie usmiechacie, takie smutasy i ponurasy minki macie, ej no SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! SMILE!!!! ZĄBKI POKAZAĆ PO TO JE MAMY ;) P.S. LADNA Z WAS PARA :)
-
no to sobie poogladam fotosy nasej koffanej T... ;) zapowiada sie ciekawie ;) dzieki za pamiec
-
to cemu putas?? dzwi otwerte ;P zaprosom :D
-
jak nitto tam, to cemu put put??