wesolutka

marenau gratuluje coreczki :D

polepiona ja mialam dzien dnia przez trzy miesiace plamienia przy zastrzyku hormonalnym. wiec u ciebie to nic dziwniego. moze tak byc po prostu.

polepiona ja mialam dzien dnia przez trzy miesiace plamienia przy zastrzyku hormonalnym. wiec u ciebie to nic dziwniego. moze tak byc po prostu.

ja tez nie zawsze czuje dziecko. czasami sie zdarza ze przez caly dzien praktycznie nic nie czuje, ale widzialam na usg ze ciezko jest go uchwycic wiec sie tym nie martwie az tak bardzo. a czasami jest tak ze czuje go bardzo mocno caly dzien tak jak w poniedzialek i wczoraj. a dzis sie rusza ale tez duzo mniej niz ostatnio.

faktycznie obled :)

moja ciaza od samego poczatku przebiega bez wiekszych problemow. dziecko sie rozwija kopie jak szalone czasami :) ale nie zamierzam z siebie robic kaleki bo nia nie jestem i mam nadzieje nigdy nie bede. moja bratowa wlasnie tak narzeka na wszystko, tu ja strzyka, tego nie zrobi, takiego soku sie nie napije bo konserwanty :O robi z siebie wielce cierpiaca istote a w rzeczywistosci tylko zeruje ta innych, w szczegolnosci na moim bracie, ale jak glupi to niech sie daje... nie moja sprawa. swoja droga gdyby tak bardzo byla cierpiaca i gdyby jej naprawde zalezalo na zdrowiu jej i jej dziecka nigdy nie pojechalaby 300 km tylko po to aby sobie miasto pozwiedzac. a wiem, ze to wielki problem bo gdy mama lezala w centrum onkologii w wawie a mam na ursynow 150 km i conajmniej raz w miesiacu jezdzilismy z nia na wizyty to nie zawsze czulam sie ciekawe. ja sama tez potrafie sprzatnac mieszkanie, pomimo tego ze czasem boli mnie pozniej biodro. na poczatku ciazy przeciazylam sobie prawe i fakt zdarzaly sie noce gdy plakalam z bolu, niemocy bo w zadnej pozycji nie moglam sie ulozyc, tak cholernie bolalo. nawet z posadzeniem tylka na sedes mialam wtedy problem. ale to minelo. robie co moge w granicach rozsadku. i staram sie normalnie zyc :) pozdro ;)

a ja staram sie radzic sobie jak tylko umiem najlepiej. na poczatku ciazy jezdzilam autobusem, bo nie mialam prawa jazdy ale w miedzy czasie robilam kurs. w grudniu zdalam prawko i od tamtej pory jezdze sama autem, bo wczesniej jak partner jechal do pracy na caly tydzien samochod stal. zakupy tez jak jestesmy to robimy albo razem albo on zrobi a jelsi go nie ma to sama sobie tez jakos radze. ciezszych rzeczy jak np zgrzewka wody [bo zazwyczaj tyle mi idzie na tydzien] nie kupuje sama. czesto nawet mame podwoze do wiekszego sklepu i pomagam jej robic zakupy, bo jest chora. nie powiem ze codzien czuje sie super cacy, czesto w sklepie jak stoje to sa chwile gdy odlatuje, lekarz powiedzial ze to skoki cisnienia. ale daje sobie rade bo musze dac rade jesli nikogo pomocnego nie ma przy mnie. wiem, ze wszystko jest mozliwe. ale znam tez kobiete ktora nawet nie kuca, z powodu ciazy. dla mnie to juz przegiecie, nie wyjdzie sama do sklepu, nie ugotuje obiadu nic nie zrobi. smiac mi sie z niej chce po prostu. fakt, ze na poczatku miala zagrozona ciaze, ale teraz jest juz wszystko ok. w granicach rozsadku moze robic naprawde bardzo wiele rzeczy. a jest dopiero w 15 tygodniu ciazy.

Baderka hehe :) Gosian straszny sen, ale co najwazniejsze to byl tylko zly sen. przeciez nigdy nie zostawilabys dziecka samego w wannie nawet na sekunde. nie mozna sie zadreczac. im wiecej sie denerwujesz tym psychika bardziej plata figle w nocy. staraj sie jak najwiecej relaksowac i cieszyc tym, ze z dzieciaczkami wszystko w porzadku. duze malenstwa tak w ogole :) a i starszy synek na pewno wielka pociecha dla was :) a jak jedziecie do ginekologa to kto z maluchem zostaje?? z babcia czy zabieracie go ze soba?? Kijaki zobaczysz ze wszystko ok ;) napisz pozniej co i jak :) ja pomimo tego, ze w nocy wstawalam dwa razy i pozniej obudzilam sie po 7 to tez jestem wyspana i jakos bardziej wypoczeta niz wczoraj. wlasnie z wanny wyszlam, zaraz zrobie sobie sniadanko a pozniej moze w koncu wezme sie za porzadek w domu. tylko strasznie mnie drazni, ze choinka lezy w pudelku a moj nie wyniosl tego do piwnicy. nienawidze czegos przesuwac w ten i nazad. lubie jak wszystko jest na swoim miejscu i jedyna rzecza jaka mam do przesuwania to ewentualne krzeslo czy fotel.

Gosiu no to pieknie :) bedzie parka, hehe w koncu malenka sie ujawnila :) a z ta szyjka i glukoza na to faktycznie nie za ciekawie, pamietaj aby sie nie denerwowac, bo to na pewno nie pomoze. fajnego masz lekarza naprawde, szkoda ze moj choc w polowie nie jest taki :( jakis czas temu pisalam, ze byc moze bedzie u ciebie parka :D

hej dziewczynki :) Kasiak i Baderka sprawdzcie poczte :) Legally mi tez nic nie leci, nie nerwuj sie :P bedzie gites hehe u mojego lekarza waga zepsuta ale wg niej i po dodaniu dwoch kg mam 60 na + czyli przybylo mi 10 kg. dzisiaj mamcia do mnie przyjdzie jakis biznes ma. ciekawe co takiego tam wymyslila.

moj maluch znowu zaczyna buszowac eheh a juz myslalam ze spokojnie usne, byla przerwa i juz po przerwie. jak sie poloze to pewnie sie dopiero zacznie ;) kocham tego szkraba!!!

Orzeszku jednak sie pomylilam ten mail od naszej od Arletki :) jest juz od niej wiadomosc na poczcie :)

mi nic nie kapie. sutki niewiele mi urosly, brodawki same sie wiecej powiekszyly, a moze jeszcze sie poszerza. tez sie boje z tego wzgledu ze bedzie problem z karmieniem, ze dzicko nie bedzie umialo chwucic porzadnie i wyssac co trzeba... a co i jak sie wszystko okaze.

ja tez nie mam wiekszych problemow z cera. teraz co jedynie mi wyskoczylo jak jestem podziebiona, to taki starszny syfek w samym kaciku ust. i co wycisnelam a nie powiem bolalo jak diabli to od nowa sie pojawialo. az chyba w nocy zdrapalam to... najpozniej do czwartku nie powinno byc sladu. moja mama tez mnie ostatnio pocieszyla, ze tylek mi urosl, kochana mama.... gruba nie jest ale nizsza z wiekszym brzuchem i zadkiem tez :D ja jak nie nosze stanika to cycki na brzuchu mi wisza, a szczegolnie gdy sie schylam to juz przeszkadzaja, a beda jeszcze wieksze... ehh marny nasz los, faceci nie maja takich problemow

naan ja sie zastanawiam czy w ogole bede miala pokarm. bardzo chcialabym karmic. przynajmniej pol roku, a planowo tak do konca 2009. bo od 2010 chcialabym zaczac pracowac. zasmarkana no wiem, troche narzekam a jak zobaczylam ze waze juz 60 kg to w ogole mnie wcielo :( nigdy wiecej jak 54 nie wazylam, na poczatku nie tylam a pozniej jak waga skoczyla tak teraz zatrzymac sie nie moze... u lekarza wczoraj jeszcze sie okazalo ze wage maja zepsuta i trzeba bylo dodac 2 kg, wiec ja tak do konca nawet nie wiem ile waze. mnie tez przeraza moj cellulit, mialam troszke wczesniej ale nie rzucalo sie to w oczy. rozstepy na piersiach :( boje sie ze i na brzuchu predzej czy pozniej wyjda :(

zasmarkana eheh no to fajnie, wasze malenstwa beda sie razem wychowywaly i z jednego rocznika beda :) ale super

wlasnie przed chwila zmierzylam w brzuchu mojego faceta. okazuje sie ze jestem grubsza :( i to prawie o 10 cm... niezle jaja...

naan ja sie tez jeszcze gubie choc jestem na forum od poczatku jego istnienia. aktualnie pisze na trzech forach, z jednego forum nawet poznalam kolezanke osobiscie :) nie nadarzam, mam slaba pamiec. dodatkowo mam swoje problemy i czesto gesto nie zawsze potrafie sie skupic na tym co dzieje sie tutaj, ale staram sie :) Menia nie ma sprawy ;)

menia ta wiadomosc jest na poprzedniej stronie na samym dole. zauwazylam to tez i dlatego sprawdzilam. gdzies jakis post polecial i sie rpzesunelo.

Menia a czesto boli cie brzuch?? masz moze jakas nospe? moze to nic groznego, bo miesnie sie moga powiekszac czy cos w tym rodzaju. w kazdym razie aby to nic groznego nie bylo.

no to zostalam sama....

na o2.pl masz w mailu login, haslo i wyslij maila ze swojego konta z nr telefonu, jesli chcesz mozesz tez podac gadu i ewentualnie zalaczyc fotke :) reszta informacji w mailu naszym forumowym

matyjasowa podajemy sobie nr telefonu na wypadek gdyby :) poszedl mail do ciebie

limetka okazalo sie ze mamy wspolna znajoma

limetka hehe wlasnie sie o czyms dowiedzialam :D:D:D pewnie domyslisz sie o co chodzi :D