wesolutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wesolutka
-
ja tez ostatnio pod dwa dostaje od razu jeden kasuje...
-
wyszlam zapalic. i musze troche powpisywac bo za dwie godzinki koniec. od razu raport przygotuje sobie moze zdarze.
-
Madziu juz odpisalam :)
-
Ewa ja sie czuje tak samo, kiedys czulam ze sa wakacje a teraz chpciaz codziennie patrze na kalendarz nie zdaje sobie sprawy z tego ze dzieciaki juz od 3 wrzesnia do szkoly. u nas wtedy bedzie spokoj na osiedlu i moze te stare plociuchy nie beda tak przesiawywac.
-
Ensei a ty co porabiasz na babskim temacie?? zonie pomoc chcesz czy jak?? kiedys sie jeden facet przypaletal pogadal i poszedl, fajnie by bylo gdyby jakis zawital na stale ;)
-
ale pustki :(
-
zezarlam cala paczke duzych Monster Monch prazynki miam i mam ochote na jeszcze ;)
-
nie ma co sie dziwic, w pko same oszlolomy pracuja u nas sa dwa oddzialy, znam obsluge w kazdym... tylko jedno mnie dziwi, oni chyba czytaja cv dopiero wtedy gdy ty u nich juz jestes...sobie robia problem i komus dodatkowo :O
-
czesc Asica :D no troche dziwna byla ta cala rozmowa i tez sie zastanawiam skoro widziala twoje cv i wie ze studiujesz po co cie ciagneli?? z nudow czy co???
-
Liwusia u nas tez chlodno ale sloneczko daje po oczach :P kiepsko sie czuje cxhyba prze okres :O
-
czescEwcie i Weroniko :) jak wam mija dzionek??
-
Monia dopiero teraz zauwarzylam :D oczywiscie polamania nog :D:D:D:D:D:D
-
czesc i czolem ;) zbliza sie koniec miesiaca i musze troszke nad raportami posiedziec, druczkow za lipiec jeszcze nie wyslalam a doszly juz i te za sierpien, wszystkie musze poukladac a tak mnie sie chce ze huj by to strzelil... ale kiedys trzeba, dzis troche musze ogarnac mieszkanie a przedewszystkim kuchnie, bo juz olej na szafkach swieci :P:P:P i znowu bede miala spokoj na jakis czas. oczywiscie jesli tylko znajde sily i checi aby to zrobic bo jak wroce taka jak wczoraj to nihuja nic nie zdzialam :( wiec ten tego jakby co to glosno krzykac a przybede ewentualnie kom sie klania :) aaa i jeszcze nie wiemy co z naszym internetemwczoraj dzwonilam do tej sieci z ktorej chcielibysmy wziasc ale dopiero cos za jakis miech bedzie wiadomo, a gdzies indziej nie mamy jak sie dowiedziec, ale to sie jeszcze obaczy... Angi zycze powodzonka wielkiego jak slonce :) bedzie dobrze Classic trzymam kciuki aby przyjeli mendy Twoja prace bez zastrzezen i aby zostal tylko jeden ktrok : OBRONA :D a reszte serdecznie pozdrawiam... Aska w zyciu nie pomyslalabym, ze mnie unikasz bo na forum ciebie nie ma, nie wiem skad takie mysli przyszly ci do glowy.... gdyby mnie nie bylo to ktos moglby sobie pomyslec, ale ciebie?? kobito czym sie martwisz?? milego dzionka zycze :)
-
na chwilke wpadlam bo musze konczyc wklepywanie. a zaraz prace koncze. czesc Ewa. czy moglabys jeszcze raz jasniej troche opisac o co ci chodzi, bo ja w tym momencie nie potrafie zebrac mysli. zmeczona juz jestem a jeszcze tutaj musze dokonczyc. sama juz sie gubie... a dziewczyny moze i maja racje. zajze jeszcze za chwile.
-
Myszka A tez tak samo sie czul jak ty. ale ja tego tak nie odbieralam i podejrzewam ze P tez tego tak nie traktuje. kazdy jest inny i trzeba to docenic. u nas teraz A zarabia wiecej. ale jakie to ma znaczenie?? najwazniejsze ze jestesmy razem przyjdzie czas ze w takim samym stopniu bedziemy sie przyczyniac aby nasz domowy budzet sie powiekszal. kazdy mysli inaczej i trzeba to uszanowac a ja nie chcialam abys poczula sie zle Figaa. nie tak sie wyrazilam przepraszam.
-
ja nie cche nikogo obrazic, widac nie potrafie inaczej napisac bo ciezko mi jest komus tlumaczyc cos w pisany sposob. widac tego nie umiem. bo lepiej rozmawialoby mi sie z kims na zywo a nie piszac.i moze dlatego nie potrafimy sie zrozumiec wzajemnie. roznie sie w zyciu kazdemu uklada i nikt na to nie ma wplywu. czasem nawet sami na cos wplywu nie mamy. po prostu ja sie boje, duzo w zyciu juz wycierpialam do niedawna bylam pewna wszystkiego, ale mam watpliwosci bo sie boje. i kiedy przychodzi chwila ze jestesmy szczesliwi to ciesze sie tym po prostu. znowu poruszylam swoj temat i znowu cos poszlo nie tak jak trzeba. a obiecywalam ze juz wiecej nie bede pisac o sobie. popelnilam kolejny blad. i zaluje. bo nie zawsze potrafie sie skupic jesli cos lub ktos mi moze przerwac. zle sie wyraze i sie zaczyna.
-
wERONIKA KIEDYS NAPISALAS ZE NIE UMIALABYS ZYC Z Ł w taki sposob jak ja z A, ze mamy wspolne wydatki ze nie patrzymy kto wiecej ma kasy ze to jest wspolne... moja kolezanka sklada sie co miesiac z chlopakiem na oplaty i na zycie i dla mnie to nie jest dobre roziwazanie. niby kazdy ma swoje pieniadze ale dziwinie czulabym sie z tym gdybysmy kazdy wydatek dzielili na pol. o to mi chodzilo. moze i macie racje moze jestem rozchwiana emocjonalnie ale tylko z tego co pisze nie mozecie mnie osadzac ani oceniac jaka jestem naprawde, pisze to co mysle nie mowie ze kity wam wciskam czy cos podobnego. moze nie potrafie postawic na swoim, moze i wpierdalaja sie w nasz zwiazek. moze staram sie zagluszyc uczucia aby mniej cierpiec jesli jednak nie udaloby sie nam...pisalam wczesneij tez ze jesli cos sie nie zmieni to odejde ale wciaz nie potrafie sie na to zdobyc...za kazdym razem gdy w myslach mam chwile kiedy sie zrozstajemy nie potrafie sie powstrzymac od lez... a to ze pisalam wczesniej ze nie jest czas na dziecko, jakie to w tym momencie ma znaczenie?? z kazdej strony to slyszalam, ze nie pora ze najpierw slub wyjazd za granice mieszkanie, z kadej strony slysze to samo. a w glebi serca bardzo tego pragne. nie zawsze czytajac kogos mozna poprawnie odebrac to co ktos ma na mysli, a ja nie zawsze mam czas aby poprawnie napisac cos co akurat siedzi mi w glowie, bo wystarczy ze uslysze dzwiek telefonu i pomysle o czyms innym a trace watek, i pozniej jak czytam co sama napisalam to jakos mi cos nie pasuje... czasem potrzeba czasu aby kogos zrozumiec, a bywa tak ze kogos sie nie zrozumie. i co to ma do rzeczy na jakim forum to pisze? bo tego tutaj nie rozumiem. przeszkadzam? tak samo napisalam ostatnio ze nie rozumiem czasem Aski ona nie rozumie mnie inne charaktery i wszystko. kazdy ma prawo myslec inaczej nie mozna nikogo na sile zmuszac do czegokolwiek. i zeby znowu nie bylo ze sie obrazam, bo juz takich tekstow nie chce czytac.
-
Figaa ja zawsze chcialam miec dziecko i zawsze bede o tym marzyla, nie ukladalo sie miedzy nami, bo ktos caly czas sie wpierdzielal w parade, odpoczelismy od siebie kilka dni teraz jego tez nie bedzie czasem wystarczy jedna jedyna rzecz i wiesz ze kochasz kogos. gdybym nic do niego nie czula juz dawno bysmy nie byli razem uwierz mi nie potrafie z kims byc na sile. masz prawo do wlasnej opinii i wiem co pisalam w tamtym tygodniu, czulam ze komus sie przypomni w tym wypadku ty pamietalas. wy nigddy nie mieliscie kryzysu?? nie wiem czy wczesniejnapisalas cos zlosliwie czy po prostu takie masz przekonania, ale w pewnym momencie poczulam sie jakbym byla jakims dzieciakiem, uwazasz tak czy nie?? nie moge cie oceniac ani ty mnie, nie mam pretensji pisze to co odczulam z twojej wypowiedzi. poczulam sie jakbym nie byla odpowiedzialna. bo nie mamy slubu itd... chcialabym wyjsc za maz ale to nie jest teraz najwazniejsze, przyjdzie czas i pora, takze na dziecko. jestem swiadoma tego ze moge miec problem z ciaza, z zajsciem w sumie. nie wyrzekne sie dziecka czy A gdy do tego dojdzie. mam prace i A tez pracuje jestesmy w stanie utrzymac siebie i jesli byloby dziecko pod tym wzgledem wiele by sie nie zmienilo. przyszloby na swiat nasze male sloneczko :) pamietasz pisalam kiedys o kolezance ktora w wieku 20 lat jest w drugiej ciazy do tego mnogiej a maz pracuje ale zyja bardzo skromnie. nie czuje sie lepsza od niej i choc tylko 3 lata jestem starsza to doskonale zdaje spbie sprawe z tego co my robimy i jak sie to moze skonczyc to jest swiadome :) ja widze pewne sprawy inaczej o wiele inaczej niz ty i kazda z nas ma do tego pelne prawo tak samo jak ty nie umialabys zyc z Ł i wspolnie trzymac gotowki tak sam ja nie potrafilabym z kazdego grosza sie rozliczac i to twoje a to moje. mamy inne zdania i tyle ja nie uwarzam ze robie zle a jesli sie kiedys pomyle, kazdy popelnia bledy i nikt niogdy nie jest w stanie przewidziec co cie czeka w zyciu.
-
gdzie jestescie???
-
Myszka mialam sie cos ciebie zapytac i zapomnialam i za nic sobie nie moge przypomniec... a dziewczyny co do okresu to siostra A wczoraj tez narzekala ze straszniew skapy jakbyu go nie bylo juz 3 miesiac cos jest nie tak a ona bierze stediril wczesniej na plastrach byla... i ostatnie dwa cykle mialam takie ze okres bo tylko delikatne plamienie i to tylko po jednym dniu w wakacje a teraz jak nie dostanie okresu to idzie do lekarza.. ciekawe co sie u mnie dzieje zaraz do kibelka ide.
-
Gosia najnaj ;)
-
Liwusia a ile ty masz lat?? i jak dlugo jestescie razem?? nie pytam o malzenstwo bo jakos niedawno sie pobraliscie prawda?? nie chcialabys miec dziecka np teraz?? mi zaczelo czegos brakowac i chyba to jest to, no moze jeszcze przydaloby sie pobrac i uciulac na mieszkanie ale nie chce kilku lat czekac zanim sie dorobimy mieszkania a nikt nam nie kupi... poza tym mysle o zmianie pracy albo wyjezdzie za granice w przyszlym roku... razem ;) ale jak to bedzie zobaczymy.
-
jakos ten okres slabiutki jest tzn takie maciupkie plamienie mam ehh moze pozniej albo jutro sie rozkreci... ja kiedys pozyczalam od A kaske i staralam sie w terminie oddawac on chyba ode mnie nie pozyczal. a teraz mamy wspolny portfel i tak jest ok. nie wiem jakos nie umialabym sie skladac co miesiac na jedzenie i inne wydatki, razem mamy dochody i tak jest dobrze. spadam na poczte bede za jakies pol godziny...
-
Kasiu chcialam te badania hormonalne [porobic ale teraz nie wiem czy jest jakikolwiek sens skoro juz bralam hormony, Gosiak cos wspominala ze nie warto... ale chcialabym, no nie wiem moze w nastepnym tygodniu sie rpzejde na wizyte bo chyba ostatni raz bylam jakos w maju czy kiedy no nie pamietam...jakos kilka miesiecy temu... a przed zagiebiem nie bede sie bawic w tabletki bo moze sie okazac ze musialabym odstawic czy cos wole zaczac jakby co to w listopadzie :) sie zobaczy, A teraz nie ma i nie zawsze bede mogla sie wyrobic aby do banku skoczyc a potem do ginki bo niewiadomo jaka tu bedzie kolejka ani tam :O ze tez kurwa mac nie zacznie zapisywac na godziny wrrr tylko siedz i czekaj chocbys zdechnac miala... juz kilka razy 3 godziny czekalam. a do faceta sie na razie krepuje isc jeszcze nie przyszla pora na to...
-
Aska a czemu ty sie ze mna nie przywitalas?? :( do kazdego cos naskrobalas a do mnie nie... podejrzewam ze w myslach uwazasz ze zle robie i moze masz racje...... ale myslalam ze chociaz sie przywitasz ze mna :(