wesolutka

my do Koszalina a z Koszalina do Mielna blizuitko wiec tam pewnie bedizemy sie plazowac no chyba ze jakies okoliczne miasta sie zaliczy ale nie znam polnocy panstwa i za bardzo sie nie orientuje skad w mire blisko z kosalina by bylo, sie zobaczy uciekam paaaaaaa

ja mam urlop w sierpniu i wybieramy sie nad morze tak obliczylismy ze najmarniej 1000 zl nam bedize potrzebny na dojazd w tym bo strasznie drogie paliwo jest ale szczescie na gaz mmy tylko 2 razy w jedna strone bedzie trza gazu tankowac bo to ponad 500 km do Koszalina od nas ehh nocleg za free a i na zabiegi upieksajace sie wybiore :P pediciure tipsy zobacze jak to jest z tym plastikiem na pazurkach chodzic obym nie pozalowala i sie zastanawiam aby znalesc kogos z depilatorem, bo do kosmetyczki za drogo by wyszlo i poza tym bol przty odrywaniu straszny...

u mnie wczoraj jak wrocilam do domu to padal drobny deszczyk a potem po 5 minutach doslownie rzeka tak padalo chyba urwanie chmury bylo bo inaczej nie potrafie tego ocenic. nikt by suchy nie dotarl nigdzie a parasolka moglaby wyladowac na smietniku.

a ja sie odwazylam, bolalo nie powiem ale jak mi sie ten krwiak zrobil tro zrezygnowalam, widocznie za wrazliwa jestem, a jak mi odrasta to szlag mnie trafia bo jak u faceta zarost, a na myszcze juz nie wspomne jak to casem wyglada, jak sie pojawia krosty wrrr ja to mam problemy z tym moim cielskiem... szwagierka depiluje maszynka raz na 2-3 tygodnie i ma gladkie nogi serio a ja musialabym codziennie ae nawet tego niemoge bo zaraz mam podraznienie a na laser mnie nie stac ale kiedys sobie odloze kasy i pozbede sie tego cholerstwa!!! a gdzie moja reszta bab?? smutno mi bo mala iloscia nas sie dizs przywiltalam :(

aaa i w sobote poraz pierwszy depilowalam sobie nogi na zimne plastry... boli jak skurwysyn i do tego mam mega krwiaka od tego depilowania, ocywisice A ciagnal za tasme z woskiem i ze 2 razy tak wolno odrywal ze szok, jakos sie nei zamachnal a jakie rozowe nozki mialam potem jak szynka u prosiaka :P:P:P

ale sie wkurwilam cos kliknelam chyba dwa przyciski na raz i w poizdu nie wiem jakim cudem wrocilam do strony 1110 :O nie chce mi sie na nowo tego pisac, ale powiem ze wcale mnie nie udobruchal, czekam do wieczora aby pogadal ze mna... i wiem ze zle mu cholernie bylo, ze wczoraj tak jego potraktowalam, ale jakie inne wyjscie mialam miec?? tylko blad zrobilam bo po rozmowie jak juz musial leciec do szkoly poprosil mnie o buziaka, no i wstalam i buziaka w szyje dostal i tak mi dobrze bylo w tych ramionach tak cholernie mi ich brakowalo. az sie pobeczalam i ta pizda markowska znowu w radiu wtedy akurat leicala :P cholera ja nie wiem jak ja jemu przepisze dzis 37 stron, to wiecej jak zeszyt 16 kartkowy :O dupa z niego bo wczesniej nie pomyslal i taki sposobem znowu na nic czasu nie bede miala dzis :(

dzieki Necia, szkoda ze go usuneli, no kiedys bez problemu mofglam sie tam dostac a teraz szukalam i nic, juz was szybciej odnalazlam :( cholercia i tak tam za duzo nie bylo napisane ale jendak chcialam zajrzec :( dziewczyny nie macie wielkich podowod do narzekan, teraz wojsko to pikus kiedys nie bylo tak przyjemnie, ludzie po kilka miesiecy na przepustkach nie byli, a teraz zazwyczaj co 2 tygodnie albo i czesciej wasi panowie odwiedzaja was... kiedys nie bylo telefonow, o komorkach juz nie wspomne... teraz naprawde jest pelen luz i krocej to wszystko trwa, ludzie nie zabijaja sie tak jak kiedys... pomyslcie sobie ze to proba przetrwania dla waszych zwiazkow, bo nic inaczej tebgo nie sprawdzi jak rozstanie na jakis czas... i to nie wojsko zmienia faceta tylk ow wojsku okazuje sie jaki facet jest naprawde...

mozecie mi podac link do stronki z topiciem rezerwistek?? bo nie moge tego nigdzie znalesc, czyzby usuneli?? kurcze, wiem ze niektore z was tam czasem zajrza :) z gory dzieki i pozdrawiam

jak ja nie lubie takiej ciszyyyyyyyyyyy

nie wiem czy musi sie przyznawac, jesli ktos rozpozna jej glos na tasmie to za duzo do powiedzenia nie bedie miala, a ona najzwyczajniej chce sie ciebie pozbyc nie wiadomo dlaczego. skoro rozmawialas jak z dorolym czlowiekiem co urlopie i przystala na to... ludzie sa chamscy.

z tym nie dobrze, szkoda ze szefostwa nie ma przy tym liczeniu, wtedy byliby pewni. nie mam pojecia co ci doradzic. ja kiedys mialam przeboje z byla kierowniczka jak w sklepie miesnym pracowalam, gdy po wypadku poprosilam ja aby byla swiadkiem tzn podpisala zajscie do dokumentow do zusu to niezgodzila sie i nawet nie zglosila tej sprwy ani sefowi ani facetowi od spraw bhp, sama na swoj koszt musialam dzwonic do firmy i z behapowcem sie ugadywac miesiac po fakcie... a jak zadzwonilam do szefa i rozmawialam z nim a potem przyszlam do pracy bylam juz kapusiem, ale trudno i tak gdyby mnie nie zwolnini to odeszlabym sama, ale szkoda ze nie poszlam do sadu pracy bo bezpodstawnie zostalam zwolniona a tylko odlatego ze po wypadku bylam na zwolnieniu caly miesiac prawie. a wypadek wydarzyl sie w pracy i kierowniczka jeszcze opatrunek mi zrobila jak jechalam na pogotowie, kolezanka druga obecna przy tym zajsciu tez odmowila wtedy poswiadczenia ze byly przy tym. gdybym nie walczyla nie dostalabym odszkodowania a sumka nie mala bo ponad 1200 zl.

justa nie mam pojecia co bym zrobila w takiej sytuacji, chyba powiedzialabym o tym szofostwie. z dziewczyny chamica wylazi, pewnie chcial twoj urlop zabrac a tak musi inny termin kobinowac i dlatego ci na zlosc robi, a moze zauwazyla ze z szefem sie lepiej dogadujesz i jest zazdrosna?? tak tez moze byc. w kazdym razie moze sprobuj pogadac na spokojnie z szefem, albo z nia i postaraj sie nagrac jej slowa. glupio tak ale jak inaczej udowodnisz ze ona chce cie wrobic w cos?? pracuje dluzej i pewnie sie czuje a to najgorsze co moze byc.

Kingus Anie siedzial z malym, na poczatku mial; siedziec, pozniej wyszlo ze nie wiadomo czy w ogole gdzies pojada i s wobote sie siostra nas zapytala czy wzmiemy go do siebie, bo i tak w pon na zakupy jada a czy do wawy czy gdziekolwiek ale jada. a ze wczoraj bratanicy urodziny byly tzn brata u ktorego mieszkamy to maly pojechal na urodizny i potem a mial go zabrac do nas, ja bym sie zmyla wtedy, ale pozniej jeszcze wyszlo ze maly zostaje na dwa dni, wie cA zadzwonil do mnie zapytac sie czy pojade z nim i pojechala z kolezanka razem. wiec nie siedzial z nim, ale musial pojechac aby rzeczy mu zawiesc.

Gosia www.rzeczownia.pl i wpisujesz swoj nick z allegro, tam wszystko pisze :)

justa figaa nie dostalam jeszcze tych bluzek, dopiero wyslali w tamtym tygodniu a to najkrocej tydzien idzie prawda?? najwazniejsze ze chca oddac kase jakby co, oni przeciec nie wysylaja z Polski tych paczek tylko z Bangoku wiec dlatego nie maja pewnie potwierdzen. z reszta jak by doszla a czego ci zycze, to na kopercie zobaczysz ze to nie z polski fajna ta twoja bluzeczka :) oby doszla :)

zapomnialam, tesc wczoraj tez mial imieniny... :O

Aska dobrze zrobilas bardzo dobrze... tamta pizda przestanie go o cokolwiek prosic Ty bedizesz miaola spokoj a Myfka do konca zycia zapamieta, tym bardziej jak jemu wszyscy znajomi pojechali, bardzo dobrze niech wie ze zlota dizewczyna jestes :)

ja rowniez pozdrawiam ;) wczoraj byla mala wojna wieczorem. co prawda od rana jezdzilismy po rodzinach, bo to imieniny szwagra, szwagierki, dziecka ich urodziny, kolejnego szwagra urodziny i moich rodzicow 35 rocznica slubu. prezenty :O kupa kasy choc sie wydaje ze nie duzo placilismy ale jednak dla 6 osob... i dla mojego ojca musze cos dokupic, bo nic dla, niego nie mialam. po obiedzie u mamy wracamy do domu, telefon od siostry. ja nie wiem o oc chodzi, nie pytam sie wiec ide do lazienki malowac sie bo z kumpela sie umowilismy na wieczor. dzialam, dzialam z ryjkiem, az tu nagle A wsciekly wola ile mi jeszcze zajmie czasu to wszystko, mowie ze 20 minut, bo musialam oczy domalowac i wyprostowac wlosy... a on z tekstem ze szwagier dzis na imieniny jeszcze jakies jedzie i ze zaraz go nie bedzie. ja sie wkurwilam, bo caly czas myslalam ze on przed przyjazdem tutaj jedzie na imieniny... a mielismy mu zlozycz zyczenia i prezent dac. wiec rzucilam zla, ze niech sam jedzie skoro tak, on sie uniosl i poszedl. ja spokojnie domalowalam oczy, wyprtostowalam wlosy, zapalilam i wyszlam. jak juz bylam jakies 200-300 metrow od domu to zauwazylam ze A podjechal z siostra pod blok, ale nie zwracalam sie szlam dalej, a on musial mnie zobaczyc i zaczal dzwonil, rozloczylam go i wylaczylam telefon. zaszlam do banku a potem do kolezanki... pozniej poszlysmy na piwo i bilarda i po jakims czasie wlaczylam telefon, dostalam sms \"spoko\" nie odzywal sie jakisz czas pozniej zadzwonil i spytal sie czy jade z nim na wioske aby dla malego zawiesc rzeczy bo zosstaje u wojostwa na dwa dni. zapytalam sie kolezanki i zgodzila sie. wiec przyjechal, malo sie do siebie odzywalismy. na miejscu zjedlismy torta i posiedzielismy jeszcze chwilke a potem po 21 ruszylismy. z kolezanka jeszcze zaszlysmy na bilarda i nasze paluski dojesc, bo zostaly za barem. wypilam kolejne piwo kulki jako tako szly, raczej marnie. kumpela sie urwala i poszla do domu i my sie zmylismy. nie odzywalam sie do niego, za bardzo bylam wstawiona i zmeczona aby o 23 jechac do mamy. polozylam ise i prawie blyskawicznie zasnelam. rano nie moglam sie podniesc, spac sie chcialo i jakies glupie sny sie snily teraz juz nic nie pmietam ale wiem, ze debilne byly cos jakby o smierci mojego brata starszego . umylam sie, ubralam, ja nie odezwalam sie ani on, cisza... pozniej wychode a on ze mnie odwiezie, powiedzialam ze pojde pieszo, wylecial za mna i chcial zaprowadic do auta, nie godzilam sieposzlam sama. pozniej napislalm eske \" powodzenia na egzaminie\" dostalam odp dzis mam wyklady a jutro egzamin, ale dziekuje\" przyjechal po godzinie wode mi przywiesc do picia. i zanim cokolwiek powiedzial pol godziny siedzial, tez ze wzgledu na klientow bo troszke ich dzisiaj jest jak to w pon. a potem chwilke pogadalismy. sprawa nie zostala wyjasniona ale powiedzialam zale jakie mialam za wczorajszy dzien mniej wiecej w skrocie. przeprosil ze wczoraj sie tak zachowal, ja nie mam go za co przepraszac, gdyby mi powiedzial, ze dwonila siorka w takiej sprawie to nie zaczelabym sie malowac itd... ale to malo wazne, bo poczulam sie ftalnie jak wyszedl, tak jakby w tamtej chwili zlozenie zyczen szwagrowi bylo najwazniejsze na swiecie, a to co ja robie mysle i czuje malo wazne. a przeciez w piatek skladalismy zyczenia, tzn A rozmawial przez kom a ja w tle krzyczalam, bo niemialam ochoty gadac jakos i tak zyczen skladac, wyslalam wczesniej smsa urodzinowego nie zapomnialam.... tzn zapomnialabym gdyby A nie przyslal mi eski ze to akurat wtedy, przypomnienie wszystkich dat ustawilam jemu w fonie :)

bry i bye :(

paaaaaaaaaaaaaaa ;)

tez tak mysle ;) ja kiedys mialam bluzke z podobnego materialu czerwona na dlugi rekaw... i byla kaszaniasta ale ta wydaje sie cacy :)

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=207143739 jak sie wam podoba?? i tak mnie pewnie ktos do wieczora pobije wiec lipa bedzie, ale chcialabym ja miec, A sie podoba ;) wczesiej juz licytowalam taka ale oczywiscie za malo rzucilam miesa...

a jakby ktoras chciala magde m bo ma prawie wszystkie i niedlugo bede miala reszte to tez moge przeslac :)

Figa a mozesz jasniej?? cos nie kumata jestem dzis, jakie 5 i 7 miesiecy?? jas mam suwaczek w stopce i nic innego...

ja na poczatku pisalam na pomaranczowo dlugo... a wydawalo mi sie ze wiecej mam hmm czyzby ktos moje posty usuwal??? albo mi sie zdawalo.