wesolutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wesolutka
-
Gosia dzieki wam wszystkim. wczoraj jak lezelismy w lozku to powiedzialam ze mysle co bedzie z nami i czy bedziemy razem, nie mowilam nic o rozstaniu tylko o tym, ze jakos nie mozemy sie dogadac i ze dalej tak zyc nie umiem, a on caly czas o tym, ze musimy jeszcze wytrzymac dopoki nie splaci tego pieprzonego samochodu.
-
:P wlasnie gdyby to bylo raz czy dwa Kinga wtedy mozna przebolec, gdy slysze dzwonek w komorce tak jebitnie mi znany to juz rzygac mi sie chce, jakis czas temu porposilam A aby zmienil dzwiek i teraz chyba tez pora na zmiane, bo juz sie za bardzo przyzwyczailam...
-
dzieki sloneczka kochane ciekawe jak Madzi dzisiaj poslzo i co u Gosiaka :) czekam na moja szkolona...
-
Sniezynka mam regularne cykle, pierwszy po 32 dniach, drugi po 30 a 3 po 29 wiec co raz sie skracja :) i nie musze na nie wyczekiwac :)
-
Figaa jak pamietasz nick kolezanki z allegro to wejdz na stronke www.rzeczownia.pl wpisz nick i tam bedzie status wszystkich tranzakcji, np kiedy kasa wpluynela i czy przesylka zostala wyslana.
-
Figaa maila dostalas??
-
NO JA SPRAWDZALAM DZIS CZY DOSZLY PIENIADZE na ich konto, i wczoraj jak wplacilam to juz mieli kase i dzis wyslali wiec jestem pelna nadzieji ze jednak wczesniej dostane ta paczke :) licytowalam jeszcze kilka rzeczy zobaczymy czy cos z tego bedzie :) Justyna moze nie wszyscy, tylko ci ktorzy tacy chca byc.
-
Sniezek co za podly meski narod :( tulam
-
Figaa nawet gdyby sie znalazla to watpie aby chciala gdzies wyskoczyc, poza tym nie mam kasy. wiekszosc moich kolezanek ma dzieci, ja nie mam i tu jest problem. a wczoraj sie dowiedzialam, ze dobra kolezanka ktora z mezem w norwegii siedzi jest znowu w ciazy, tym razem nie planowanej. na poczatku sie troche zalamala, zalowala ze nie wykupila recepty jak jej ginka dala na cerazette a teraz jakos sie pogodzila ze drugie dizdzi sie tak szybko pojawi.maly jej wczoraj skonczyl 9 miesiecy i maja nadzieje ze tym razem bedzie dziewczynka :) byly razem chyuba 6 lat zanim sie pobrali i caly czas zabezpieczali sie gumkami chyba tylko raz im pekla kupiona na stacji, tak zawsze z apteki brali i stwierdzili ze jesli wczesniej tak dlugo dawali sobie rade bez wpadki to i tym razem bedzie dobrze, a tu bec niespodzianka :)
-
Sniezek zapytaj sie go wprost co on zamierza robic podczas tej rzekomej przerwy i dlaczego o tym pomyslal, znacie sie na tyle dlugo, ze powinniscie byc wobec siebie szczerzy i powiedz jemu zeby nie sciemnial, bo robi ci ogromna przykrosc ze nawet o czyms takim pomyslalm, a co gorsza chce zrealizowac. Andrzej jak \"rozmawiamy\" i jesli nie potrafie przestac beczec zawsze na sile zaczyna mnie przytulac i calowac, abym pzrestala plakac, zazwyczaj nic inego nie robi, a jak sie wkurwi to czasem krzyczy...ale to rzadko. szkoda ze tak do siostry nie skacze jak do mnie.
-
Figaa japonki rewelacja :0 wybralabym dla siebie kolor brazowy chyba :) jesli mialabym kupowac. ale mi potrzebne sa takie sportowe, bo mam czarne z tyakimi krysztalkami wygladem przypominajacym cyrkonie wiec i do yeansow i do spodnicy pasuja ale do dresow juz by nie pasowaluy, choc dresow nie posiadam to chcialbym miec jakies sportowe japoneczki np na plaze :) torebka nie w moim guscie wiec srednio mi sie podoba. a pasek fajniutki i bardzo tani. a sluchaj dostalas juz ta bluzke czuy dalej czekasz?? pisalas do tego kobiety? chcialabym gdzies na weekend wyjechac sama ale nie mam za co ani gdzie :(
-
ja walczylam tyle ile razem bylismy caly czas walczylam o kilka chwil prywatnosci, odkad tylko zaczelismy ze soba byc. i nie mam juz sily, bo wcale nic sie nie poprawilo, siostrze cos znowu nie pasukje, pewnie zla jest za ta niedizele i huj jej w dupe niech sie zlosci. a wczoraj jak powiedzialam zeby oddal samochod to nic nie powiedzial, rozbeczalam sie i wyszlam do drugiego pokoju.. przywiazanie na pewno, nie chcialabym znowu poznawac nowej osoby od podszewki, to nie jest tak ze wszystko mnie w nim denerwuje ja tez potrafie dac w kosc i dobrze o tym wiem, ale staram sie zmienic wiele rzeczy. moja mama jest katoliczka, ale nie zmusza mnie abym chodzila do kosciola na sile, czasem cos zwroci mi uwage ale nie nadaje nostop. wie ze lepiej sie nie odzywac i nie zmuszac mnie na sile bo to zupelnie odwrotny skutek przyniesie.
-
sorki ze dopiero teraz klientow mialam :( powiedzcie jak ja mam go kochac i szanowac, skoro on sam nie potrafi szanowac siebie ani mnie :( jak mam sobie z tym radzic, czekac az splacimy samochod jak i tak wiem, ze nic sie nie poprawi, a jesli bedize chcial rozmawiac to i tak wszystko to bedzie moja wina?? odejsc?? po 2,5 roku skreslic wszystkie plany i marzenia??nadzieje. czuje sie bezsilna i nie potrafie powstrzymac placzu, tak bardzo mi z tymzle to cholernie boli. rozdziera mnie od srodka i nicszczy wszystko doslownie.
-
Aska to co widzisz. co z tego ze mowi ze kocha, skoro ja tego nie czuje. na moje zale, za mam dosyc takiego zycia na zawolanie i ublizanie, bo dla mnie wyzywanie od glupkow wlasnie to znaczy, powiedzial ze musimy jeszcze wytrzymac, bo chce splacic samochod. a jak powiedzialam ze niech odda samochod i oni dadza nam spokoj. chce spokojnie zyc, nie chce byc na kazde zawolanie rezygnowac ze swoich planow sluchac glupawych uwag w stylu: przeciez tyle masz tych koszulek, po co na darmo pieniadze wydawac?? masz a z za duzo, kiedy tylko dla ciebie paczki szly... ble ble ble... ale to niemoje pieniadze...blebleble\" po prostu nie chce tam chodzic bede unikac tego jak ognia...
-
ja w tym roku prawdopodobnie do mielna sie wybiore od koszalina rzut beterem. Aska dlatego skladlam zyczenia bo w koncu utwierdzilam sie w tym, ze mnie w zyciu nic dobrego juz nie spotka. nie wiem czy kiedykolwiek bede szczesliwa, wczorajsza rozmowa mi to w koncu uswiadomila. nie mam szans na nic. dlatego zyczenia dla was, mlodosc mlodoscia ale jestem na straconej pozycji.
-
czesc dziewczyny zycze wam wszystkim samych szczesliwych dni i radosci z zycia a jak najmniej smutkow, wytrwalosci w swoich postanowieniach i oparcia w najblizszych i milosci najblizszych ;) paaa
-
figaa licza za przesylke tak drogo bo to z zagranicy przesylaja ciuchy dlatego, choc nie powiem aby 10 zl bylo drogo w sumie u innych tez czasem tyle placilam i przeciez za przesylke w kraju. jutro wysle ci maila co dostalam od tej kobiety, pisala mi dlaczego tak dlugo przesylki czasem trwaja. paaaa
-
Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!
wesolutka odpisał Aneczka22 na temat w Dyskusja ogólna
hej hej ja nie mialam swojego przy sobie tylko 6 tygodni a najdluzej jak sie nie widzielismy w ogole w tamtym czasie to juz pod koniec szkolenia czyli 2 tygodnie. cieszylam sie kiedy dziewczyny byly szczesliwe i plakalam razem z nimi. wiec wy tez wspierajcie sie jak tylko mozecie, i dodam jedno to nie wojsko zmienia czlowieka, tylko wojsko ukazuje jaki czlowiek jest naprawde ) pozdrawiam -
Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!
wesolutka odpisał Aneczka22 na temat w Dyskusja ogólna
mialo byc: gdy ich faceci byli w wojsku :P -
Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!
wesolutka odpisał Aneczka22 na temat w Dyskusja ogólna
czesc sporo nastukalyscie juz stron. kiedys tez tu pisalam dokladnie prawie rok temu odnalazlam to forum, tylko wtedy jeszcze nazywalo sie \"Kobietki mające facetów w wojsku- zapraszam!!! zalozony przez pocahontas. stare dobre dzieje, ja mialam o tyle lepiej, ze moj zolnierz szedl na szkolenie wojskowe na 6 tygodni jako student ale i tak nasze pierwsze rozstanie na taki okres czasu. ale wiele dziewczyn ktore tutaj poznalam ciezko przechodzilo rozstanie i pomagalysmy sobie jak tylko umialysmy, w tamtym roku nawet chyba 3 dziewczyny zaciazyly gdy ich facet byl w wosjku :) wojsko wcale nie jest takie straszne i jesli takie rozstanie przezyjecie to bedziecie w stanie pokonac wiele w zyicu. pozdrawiam Marta ;) -
dlatego ja sie nie udzielam, ale dlugo juz tak nie pociagne, jest dobrze jakis czas a pozniej znowu z czyms wyskoczy. a prawie 2,5 roku juz razem ciagniemy ten wozek :) naprawde poczulam sie tak ze nigdzie sami nie mozemy pojechac tylko wszedzie musimy malego ciagac, popsulo mi to humor na reszte dnia...
-
Asica no niby jest wdzieczna, a dziewczynki to nie jej tylko ich drugiego brata, bo na wiosce calymi dniami siedza wiec wzielismy je aby sobie w miescie posiedzialy na placu zabaw i zeby cokolwiek zobaczyly a w ciechanowcu fajnie bylo :) a ze wtedy na piatek na noc mielismy jej synka wziasc do siebie na noc, bo ona wczesnie do pracy musiala wyjsc a nie byloby kogo nikogo kto moglby malego do przedszkola odprowadzic to pomyslalam ze skoro w sobote mamy po dziewczynki jechac to wezmiemy je wczesniej i wsyscy razem poloza sie spac, a ze ten maly rudzik usnal gdy jechalismy na poczte to po dziewczynki juz sami dralowalismy a po malego A rano pojechal a ja dziewczynkom zrobilam sniadanko. i wtedy caly dzien z nami byli, na wieczor odprowadzilismy do siostry do domu a w niedziele rano po 10 przyjechalismy po trojke i do icechanowca, siostra wterdy do meza pojechala i mieli wczesniej wrocic bo przy okazji goscie zjechali a wrocili wtedy pozno po 20 chyba i tez sie wkurzylam bo caly dzien poprzedni dzieciaki na glowie nastepny dzien tez sie nalazilismy i zanim sie dojechalo do ciechanowca tez czasu troche minelo... oczywiscie A nic nie powiedzial choc dobrze wiedzial ze bylam zla na razie jestem cierpliwa, ale kiedys to sie skonczy i albo zrobi z tym porzadek albo ja zrobie z nami porzadek. na razie nie chce sie odzywac bo to sprawa miedzy nmi i on powienien pogadac z siostra. ona czasem tez nam pomoze czasem my jej, ale nie mozemy byc na KAZDE ZAWOLANIE i wtedy kiedy ona sobie tego zyczy zabierac dzieciaka, bo ja tez pracuje i tak samo jestem zmeczona po calym dniu czy tym bardziej tygodniu pracy, a potrafi mi jeszcze wyrzyuty robic bo nie chodizmy do kosciola... wrrr
-
Łoża ja dostaje czasem szalu i dziewczyny dobrze o tym wiedza... niestety :O jego siostra ma ogromny wplyw na niego, ja ja lubie i mozna z nia pogadac ale nie przesadzajmy, przeciez tydzien temu w ciechnowcu bylismy na weekend trojke dzieci wzielismy pod opieke, do kurwy nedzy nie mamy obowiazku wszedzie gdzie tylko sa jakies imprezy ciagnac jej syna, chyba w tamten weeken odpoczela troche prawda?? kiedy trzeba zostac z malym albo odebrac go z przedszkola czy pojsc na basen robimy to. kiedy ona chce chwile sam na sam z malzonkiem to ja ma... i wczoraj musiala byc jakas wkurwiona albo nie wiem juz :O ostatnio A brat u nas 2 tygodnie siedzial, bo prace mial tutaj potem dzieciaki teraz caly tydzien A pracowal albo sie uczyl. ja jestem po 10 godin w pracy wiec caly dzien mnie nie ma, sasiedzi nie wieda jak wygladam... :O wkurzylam sie wczoraj przykro mi sie zrobilo jak cholera... potem jeszcze sie zaczela czepiac o to ze w kosciele nie bylismy a do tego mnie nie przekona jesli sama nie bede chciala a jesli bedzie chciala cos zdzialac prawdopodobnie poklocimy sie.
-
Aska nie zartuj, jasne ze nie pojechalismy jeszcze tego by brakowalo aby kilometrow robic w obie strony wychodzi 50 ponad wiec po jaki huj malego z powrotem ciagnac.... my bylismy przekonani ze ona tak na weekend zostala, nie musimy sie z kazdego wyjazdu tlumaczyc. chcielismy miec chwile odpoczynku od miasta i rodziny, pozniej pojechalismy do mojej mamy, ale zanim to nastapilo to mus9ielismy zajechac do siostry zeby jej zrobic zakupy, w pierwszej chwili sie wkurzylam ale lepiej ze do niej zajechalismy bo jak dotartsmy do mamy to jeszcze obiad nie byl gotowy wiec nawet dobrze sie stalo. ktora zna sie na kwiatkach doniczkowych??