Barbarag

dziękuje, to chodziło o wynajęcie mieszkania

dziewczyny co znaczy to słowo? Courtage

WITAM, u nas cieplutko ale słońca nie ma , widze że pomarańczowe fałszywce próbują na siłę wepchać się do dyskusji, ale na szczęście każda z nas traktuje je jak powietrze.

Madlen dzięki za fotki, ja potem może jeszcze zajrze, albo jutro, pa

polecam stronę http://www.mniammniam.pl/dzial.php?d=CI

Jest to bardzo prosty przepis na zakwas do żurka. spróbuj! Skład: 3 łyżki mąki żurek (może być żytnia razowa) 3/4 litra letniej nieprzegotowanej wody 1/2 łyżeczki cukru 2 zmiażdżone ząbki czosnku skórka z chleba z 1/2 kromki 1 liść laurowy 3 ziela angielskie Wykonanie: Wszystkie składniki wrzucamy do litrowego słoika. Po 3 dniach dolewamy 1/4 litra wody i dosypujemy 1 łyżkę mąki żurek. Tak zrobiony zakwas w ciepłym miejscu po 5 dniach jest super. Trzeba codziennie mieszać i nie może być całkowicie przykryty! Najlepiej lekko przyłożyć przykrywkę. No cóż - to chyba typowo polska zupa i warta polecenia. Skład: zakwas na żurek 2 litry bulionu 2 łyżki majeranku sól pieprz 10 dkg wędzonki (np. boczek wędzony) Wykonanie: Bulion wraz z zakwasem zagotować, dodać wędzonkę, majeranek, oraz sól i pieprz do smaku - gotujemy przez około pół godzinki. Jeżeli zupa jest za gęsta dolewamy wody. Żurek można podawać z ziemniakami, jajkiem lub kiełbasą, albo z wszystkimi tymi składnikami na raz Smacznego!

to był przepis Maćka Kuronia

Zurek śląski ci którzy próbowali choć raz uwielbiają go, a ci co nie próbowali niech żałują. Nie należy mylić żurku śląskiego z barszczem białym też przez niektórych nazywanym żurkiem. Zurek Śląski robi się na zakwasie, który można kupic w sklepie ja jednak polecam przygotowanie go własnorecznie,zurek jest wtedy bardziej smaczny. Oto przepis na zakwas który sama stosuje: Zakwas na żur 300 g mąki żytniej razowej, kawałek skórki razowego chleba do zakwaszenia, 500 ml przegotowanej wody, 4 ząbki czosnku Do kamiennego lub szklanego naczynia wsypujemy mąkę, dodajemy posiekany, utarty z odrobiną soli czosnek, skórkę razowego chleba i zalewamy przegotowaną wodą. Mieszamy. Odstawiamy na 3-4 dni. Po przelaniu do butelki i szczelnym zamknięciu możemy przechowywać w lodówce do 2 tygodni. Uwaga - za pierwszym razem żur może się nie zakisić. Wtedy po kilku dniach wylewamy zawartość kamiennego naczynia i nie myjąc go wsypujemy do niego ponownie mąkę na żur, dodajemy wszystkie składniki jak za pierwszym razem. Zasada jest taka, że aby żur się dobrze kisił robimy go zawsze w tym samym naczyniu i chociaż brzmi to dziwnie, tego naczynia po kolejnych kiszeniach nie myjemy. Przy pierwszym zakwaszaniu warto skorzystać z zakwaszacza - nawet kupnego.

Gratuluje rodziców, którzy cię super wychowali, bo oprócz ubliżania innym to już z domu chyba nic nie wyniosłaś.

Madlen nie odpowiadaj już niech sobie pisze monologi,

Kto się musi uczyć to widać, i kultury i pisowni się naucz pusty mózgu.

znawco ortografii i poprawnej pisowni, pisze się \" mnie nie\", a nie, \"mi nie\"

I to się za inteligentne uważa, żal mi Ciebie.

To znowu ta durna co wtedy, nic nie umie tylko to swoje buhaha, idz kobieto bo nudna jesteś w kółko to samo powtarzasz, kobieta się uważa za najmądrzejszego człowieka świata, poszukaj może forum dla najbardziej wybitnych w każdej dziedzinie życia,

Madlen nie ma co się przejmować pomarańczkami , jeżeli nas obrażają to i tak zostaną usunięte ich wpisy, No i i wyszło na to że to pomarańczka wchodzi w dupe innym , bo jak twierdzi że jest jedną z nas to na czarnym nicku podaje się za miłą , inteligętną i kulturalną osobę, a pod pomarańczowym pokazuje swoją obrzydliwą naturę, taka jest odwarzna że prosto w oczy nie umie nic powiedzieć , musi się ukrywać, a ja nie cierpie fałszywych , zakłamanych ludzi, którzy włażą z butami w cudze życie, ciebie o radę nie prosiłam więc się nie wtrącaj, a ze swoim czasem mam prawo robić to co mi się podoba i co uważam za słuszne.

witaj ruanda

Madlen no to super postawiłaś na swoim, może coś do niego dotarło, do facetów trzeba mówić centralnie o co chodzi, bo oni sami się nie domyślą, i niech też poczuje co to siedzenie w domu z małymi dziećmi kosztem rezygnacji ze swojich przyjemności, może coś zrozumie wkońcu, powodzenia

Madlen ale wypaliłaś, ty się starzejesz? Jesteś tu najmłodsza z nas kobieto, to znami już musi być całkiem zle, Justyś dzięki

Kassay jakoś musicie przeżyć to dorastanie syna, to jest okres dorastania, i na każde słowo rodziców dziecko reaguje sprzeciwem, a jak rodzice mu czegoś zabraniają to już wogule jest bunt, no i wiadomo chłopcy są trudniejsi w wychowaniu niż dziewczynki, on poprostu chce wam za wszelką cenę udowodnić że jest już dorosły,

dzień dobry, znowu super pogoda, ja tylko na momencik, chcialam poczytać co naskrobałyście, zaraz znikam , do szkoły, moja mała ma dziś uroczystość pasowanie na ucznia, miłego dnia wam życzę!

BELAIZA ŻYCZYMY DZIDZI I TO SZYBKO, A NA NASTĘPNY TWÓJ WPIS CZYLI 1000-NY SZAMPANA!!!!!!!!!!!

Madlen tak on 6 tygodni pracuje a 2 tygodnie jest w domu na urlopie, a w grudniu i styczniu ma raczej wolne, i czasem cały lipiec albo sierpień ma wolny jak fabryka stoji,

malutka pewnie wieczorem się odezwą, napewno się ustosunkują do twojej propozycji, a z innej beczki, fajne przepisy mają na kafeteri http://www.kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/?id_kat=6

naprawde sie nie oplaca, męczy sie człowiek kilka dobrych godzin żeby mieszkanie na błysk zrobić, a jak dzieci wpadną to za pare minut po sprzątaniu ani śladu, takie są dzieci, ale przecież bawić im się nie zabronimy,

a DLA CIEBIE ZDRÓWKA DUZO , I MAŁO STRESU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!