MaggieBlue
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MaggieBlue
-
A wracając do staników...jak ja teraz mam 95 C to co będzie później?? Czy ja w ogóle coś na siebie kupię?
-
Co do pakowania to ja już torbę mam z grubsza gotową. Moja mama wyjechała do siory za granicę na cały miesiąc, mój facet miałby problem żeby spakowac mi cokolwiek, a ja na wszelki wypadek ( skoki ciśnienia) wolę mieć wszystko gotowe. Ostatnio zaczęły mi puchnąć nogi i czekałam za wynikami moczu i gdyby sie okazało że jest białko to musiałabym zostać w szpiatlu więc pojechałam już z torbą na zwykłą wizytę ale na szczęście wszytko było ok :)
-
Smart -> to chyba raczej nie jest tak że od wagi zalezy kiedy się urodzi. To jest siatka centylowa, czyli takie normy, gdzies tam wyczytałam że jeśli waga jest w granicy 50 centyla to znaczy że dzieciaczek jest \"przeciętny\" a jesli w okolicach 90 centyla to znaczy że jest cięższy od 90% dzieci w tym wieku a jeśli w okolicach 10 tzn że jest lżejszy od 90 %
-
no mi też ulżyło... z tej tabelki wynika że mój synek po prostu sięga górnej granicy normy :) ja też planuję wyjazd w wakacje, pewnie raczej tylko weekendowy ale zawsze to coś po siedzeniu tyle w domu :)
-
Kurcze..ja chyba czasami nie mam 10 na godzinę :/ czasami to sie wierci jak nie wiem a czasami to pewnie z 2 albo 3 godziny nic...Mały najbardziej rusza się wieczorem i w nocy, a to podobno oznacza że jak się urodzi to to też będzie okres jego czuwania..musze się za wczasu wyspać
-
Dziewczyny, nie chcę Was straszyć, ale z tymi porodówkami to już tak od chyba roku jest, że brakuje miejsc. Pracuję w szpitalu na oddziale, który jest połączonyz Izbą Przyjęć i naprawdę czasami podczas 12 godzinnego dyżuru było kilka babek odsyłanych. Kiedyś porodówki były dużo większe, potem jak mniej kobietek rodziło to je zmniejszyli, no i np zostało po 6 łóżek porodowych. I to już nawet nie jest kwestia rodzenia na korytarzu, czy gdzieś tam. Tylko oprócz miejsca brakowałoby wtedy personelu, w końcu jak są np 3 położne no to jak mają przyjąć 10 porodów?! No i niestety Kwietniówek jest chyba sporo, bo to po wakacjach :P
-
Nikola - już od dłuższego czasu w dużych miastach tak jest, że brakuje miejsc na porodówkach. Zdarza się że babki są odsyłane. Jesli np skurcze są nieregularne albo w dużych odstępach czasu i wody nie odeszły to karzą jechać do innego szpitala.
-
Alison - jak już urodzisz to idź do neurologa ( jeśli na NFZ to musisz mieć skierowanie od rodzinnego). a pewno porobi jakieś badania (tomograf) i jak się okaże że to zwykła migrena to przepisze Ci leki. Są jakieś specjalne tabletki na migrene, sprzedawane tylko na recepte, dośc drogie bo chyba koło 80 zł za 2 (!) ale skuteczne. Bierzesz wtedy tabletkę jak masz atak. Żadne paracetamole i ibu-prom tu nie pomogą...
-
aha tak mi sie jeszcze przypomniało pytanko do dziewczyn z Poznania...wybrałyście już szpital ?? ja mam zamiar rodzić na Lutyckiej..chyba że bedzie za mało miejsc i będą odsyłać :(
-
o w sumie jak zwał tak zwał... dzisiaj mam 29+6 czyli jutro 30...a czy on sie zaczyna czy konczy...w każdym razie dzieciaczek jest za duży i to mnie najbardziej martwi... już sie nakreciłam i poszukałam o cukrzycy ciężarnych i chyba pójde zrobić drugi test :(
-
no właśnie i dlatego zaczynam się martwić...wprawdzie ginka nic nie powiedziała, tylko że duży ale ja teraz myślę czy może nie powinnam zrobić sobie znowu glukozy, wprawdzie pierwszy wypadł ok, ale chyba nie zaszkodzi..jak myślicie zrobić tera czy poczekać jeszcze dwa tygodnie do nastepnej wizyty i spytac sie lekarza ??
-
Mam termin na 9 kwietnia, więc jutro zaczynam 30 tydzień, a Mały wczoraj był jak na 31+2 :) . Jak ginka zrobiła mi USG i powiedziała że jest taki duży to ja głupia sie jej spytałam: i kto go teraz urodzi :p hehe Co do tych bóli w pachwinie to miałam je już jakiś miesiąc temu i łaziłam jak kaczka ( bóle przeszły ale dalej tak chodze bo teraz boli mnie kręgosłup), a dzisiaj faktycznie dołożyło się ciągłe sikanie ale wczoraj na badaniach wszystko było ok. Ciekawa jestem co powiecie na to że ja jeszcze nie mam prawie nic kupione...ciągle mi się wydaje że mam jeszcze tyle czasu, a poza tym masę ciuchów dostanę od siory ( rodziła w grudniu) a wanienkę, przewijak, fotelik do samochodu itd od koleżanki, po jej chłopcach. Więc zostaje mi tylko wózek do kupienia ( wciąż nie wiem jaki) i łóżeczko ( upatrzyłam sobie na allegro).
-
Mam 26 lat i czekam na moje pierwsze dziecko :) będzie synek a właściwie syn bo po wczorajszym badaniu USG okazało się że \"kawał byka\" z niego - waży 1780 g i wielkością jest \"starszy\" o prawie 1,5 tygodnia. Właściwie od początku ciąży jestem na L4 bo po pierwsze mam problemy z ciśnieniem a poza tym pracuję w szpiatlu, na oddziale gdzie mam kontakt z wszystkim co tylko możliwe ( HIV, żółtaczka, ospa itd) więc wolałam nie narażać Maluszka. Gdyby nie komputer i moje zainteresowania ( genealogia) to chyba bym dawno zwariowała w chacie. No i poza tym mój facet sie stara..zabiera mnie na weekendowe wyjazdy, bo tak to chyba bym przyrosła do krzesla albo wyrka ;P
-
Też byłam dzisiaj na zakupach...i hehe facet w kolejce przede mną ( ok 35 lat) powiedział...: \"niech pani z tym brzuchem wejdzie przede mną\" pierwszy raz mi się zdarzyło ;) Pewnie myślał, że specjalnie rozpiełam płaszcz żeby mnie wpuścił, a ja się już po prostu prawie nie dopinam :P
-
Hej Dziewczyny :) Dołączam... jak widzę ile z nas będzie rodzić 9 kwietnia to aż się boję, że miejsc zabraknie ;)