Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angela24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. i cisza.....co z Wami dziewczyny?????
  2. Hej dziewczyny ;) Gabi - gratulacje!!!!! super! U nas zamieszanie z tym przedszkolem jak nie wiem co, nagle potworzyło się dużo miejsc wolnych i nawet do pierwszego przedszkola do którego Martynka się nie dostała, wchodzę patrzę i 10 miejsc dla dzieci odrzuconych z pierwszej rekrutacji, ja już sama nie wiem o co chodzi, ale zostajemy już w przedszkolu w którym podpisałam umowę i nie będę kombinować....repetko-450 za miejskie przedszkole????tak dużo? Ja z wyżywieniem coś około 250 zł i do 9 godzin może zostać. Buziaki dziewczyny
  3. Hej dziewczyny odezwijcie się Repetko jak u Was? macie dodatkowy nabór na wolne miejsca w przedszkolu??? Nam się udało bo w przedszkolu osiedlowym utworzyli dodatkową grupę i udało się Martynkę zapisać, ostatecznie dyrektorka będzie dzwonić, ale jestem dobrej myśli.... Buziaki dla wszystkich dzieciaków
  4. Hej Repetko Fajnie, że się odezwałaś, moja Martynka też się nie dostała do żadnego z trzech przedszkoli, jestem załamana tym bardziej że miałam tanią nianię i ona też mi odpada bo znalazła sobie inną pracę, jestem w kropce, też jest na liście rezerwowej i jeszcze czekam na drugi nabor z wolnymi miejscami o ile takie będą :-(...na NK mnie nie ma bo skasowałam profil. Repetko to Ty się starasz o dzidzię? nawet nie wiedziałam, fajnie Inka- gratulacje!
  5. Hej dziewczyny Długo szukałam naszego topiku. Zaglądacie czasem na kafeterię??? U mnie nic nowego, czekam na jutrzejsze wyniki rekrutacji do przedszkola. 4-latki z 2009 rządzą już 30 dzieci zapisanych z tego rocznika do naszego przedszkola, zobaczymy jak będzie...odezwijcie się Pozdrawiam
  6. Hej Repetko- o matko co się stało że w szpitalu byłyście???? masakra Miesia- i co z pracą? przedłuzyli czy jednak nie. Kffiatki- trzymaj się i dużo zdrowia życzę, a pracą się nie przejmuj nie ta to inna, usłyszałam ostatnio mądre słowa że "żyjemy nie po to by pracować, tylko pracujemy po to by żyć. Ja ostatnio małe zawirowanie z praca, od 10 grudnia zaczynam wreszcie fajną pracę którą chciałam mieć, pozytywy największe to: na miejscu i większa kasa niż dotychczas no i szansa na awanse....czeka mnie 2 miesięczne szkolenie ale mam nadzieję, że będzie dobrze. UFFFF! nareszcie koniec rozmów kwalifikacyjnych i konkretna praca myslę że na stałe do emeryturki hehhe oby!!! Martynka zdrowa nawet kataru nie miała odkąd nie chodzi do przedszkola oby tak zostało, bo fajnie mieć radosne dziecko w domu. Buziaki dla wszystkich!!!! PS. Nie mogę się zalogować coś z hasłem nie tak.
  7. Halooo!!!!! ledwo znalazłam topik!!! Dziewczyny co u WAS???? Wiem, że cięzko z czasem, ja pracuję i prawie w ogóle nie siedzę przed kompem, każdą chwile spędzam z dzieckiem i mężem oczywiście, ale czasu ciągle brak! Miesia- super że mąż ma pracę i oby Tobie dalej przedłużyli, tylko przydałoby się na umowę o pracę, bo zlecenie to śmieciówka. Kffiatki jak się trzymasz kochana??? Repetko- Jak córcia w żłobku? Graminisku a jak Lenka w przedszkolu? cięzko było czy szybko się zaklimatyzowała? Promyk- co u Was? Buziaki dla wszystkich
  8. hej Repetko i dobrze ze mała w domu zostaje. Żłobek drogi a jakby doszły choroby to już w ogóle masakra, bo leki takie drogie. Też szukam czegoś na druga zmianę. Aktualnie składam wszędszie tam gdzie da się pracować na popołudnie ale cięzko bo pracodawcy chcą 100% dyspozycyjności....a ja nie chcę Martynki póki co dawać do przedszkola....pojechało jej po psychice bardzo! teraz wiem, że jako 2,5 latka była za mała na przedszkole, emocjonalnie sobie nie poradziła i teraz muszę to odbudować....spróbujemy w przyszłym roku, chyba że zycie napisze inny scenariusz. Jeśli chodzi o anty, to nie miałam takich dolegliwości jak ty, ale miałam inne...jednak może zapytaj lekarza czy nie warto zmienić na inne...ja po roku stosowania plastrów zaczęłam mieć pewne dolegliwości które mnie wkurzają i zastanawiam się co dalej na co zmienić??? Promyk- jak tam córcia??? Gramka- umilkłaś coś i mało piszesz co u Ciebie?? jak Lenka??
  9. hej dziewczyny ;) Promyk Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! widziałam Maję na NK super duża dziewczynka :) jak znajdziesz minutkę wpadnij i napisz jak przebiegł poród. Repetka- a mówiłam że będziesz mieć tą umowę :) super! Miesia co u Was? skrobnij pare słów. Dziewczyny wyczaiłam męża Migotki na NK, zerknijcie ma tam dość nowe zdjęcia Laurki, jak duża słodka dziewczyna, aż miło popatrzeć na nią. Pięknie rośnie, mama byłaby dumna z córy....
  10. hej dziewczyny ;) Kffiatki- wielkie gratulacje!!!! szybciutko się udało :) Promyk no to czekamy na wieści, teraz może się zaczać w każdym dniu więc powodzenia :) Repetytorium jestem przekonana że będziesz mieć tą umowę głowa do góry :) Gramka- a TY gdzie uciekłaś???? Miesia a jak u Was? zmieniła się sytuacja? U nas dobrze, Martynka zdrowa i szcześliwa w domu, ja szukam intensywnie pracy ale bez stresu, jutro mam dwie rozmowy kwalifikacyjne i na jednej mi szczególnie zalezy więc oby się udało, a jak nie to dalej bedę szukać :)
  11. Miesia- strasznie mi przykro, że macie problemy, ale nie poddawajcie się, musi być dobrze, niech szuka pracy i niech nie załamuje się, na pewno coś znajdzie, facetom chyba i tak łatwiej niż nam. Promyk- nie myśl teraz o pracy, czeka Cię tyle pięknych chwil z córcią i żadna nawet super praca Ci tego nie zastąpi. A u mnie szpital, mąż dzisiaj wylądował na pogotowiu z podejrzeniem szkarlatyny!!!! masakra! od wczoraj goraczka ponad 39 i teraz lezy z antybiotykiem, załamka! A ja może i odważna w rzucaniu pracy hehhe....ale wychodzę z założenia, że kto nie ryzykuje ten nie ma, poza tym mam wsparcie męża i mamy, która zaoferowała w razie czego pomoc finansową, więc skorzystam, bo życie jest za krótkie żeby tak tracić nerwy na pracę...nie wspomniałam Wam, że od pewnego czasu jechałam na środkach uspakajających, bo inaczej bym tam nie funkcjonowała :( Wczoraj dostałam propozycję pracy w branży hotelarskiej, ale musiałam odmówić bo niestety tylko na pół etatu....jestem pozytywnie nastawiona, wierzę że damy radę i będzie tylko lepiej....póki co przechodzę na wychowawczy, który mi jeszcze przez rok przysługuje, zachowam sobie ciągłość pracy a i ze złożeniem wypowiedzenia będzie łatwiej bo mam okres 3-miesieczny a na urlopie moge złożyć i nie muszę już świadczyć pracy dla nich ufff rozpisałam się.... buziaki dziewczyny
  12. Promyk, tak postanowiłam że odchodzę bo szkoda moich nerwów, ta firma dla mnie juz upadła, to banda oszustów, którzy mają człowieka za nic...wypisałam Martynkę z przedszkola...póki co szukam nowej pracy i dzisiaj już mam rozmowę kwalifikacyjną, więc nie będzie tak źle...
  13. hej napisałam posta i mi wcięło....napisze tylko że dowiedziałam się że za kare że poszłam na l4 zostałam wywalona ze stanowiska w miejscu zamieszkania i przeniesiona na stałe daleko do innego miasta gdzie muszę dojeżdżać z dwoma przesiadkami, chociaż kierowniczka zapewniała mnie że na 100% będę pracować na miejscu żeby mieć blisko do dziecka! porażka, odchodzę stamtąd w trybie natychmiastowym.... ...a co do bicia przez dziecko, to u mnie to samo, Martynka też potrafi być agresywna, ja stosuje kary.
  14. hej dziewczyny od dziś siedzę w domu na l4, bo Martynka dorwała SZKARLATYNĘ!!! masakra jakaś, leży pół przytomna z gorączką, zaczęło się prawdziwe przedszkolakowanie....antybiotyk na dzień dobry, już martwię się jak to będzie dalej. Chociaż jestem zadowolona z przedszkola i opieki i Martynka też polubiła tam chodzić, ale te choróbska mnie przerażają. Mam też już receptę na broncho-vaxum na odporność oby był dobry. Graminis- szkoda gadać o pracy, straszny wyzysk i oszustwo na wynagrodzeniu...niby duża firma ponad 100 ludzi zatrudnionych a takie wałki robią że szok! powodzenia na sesji Promyk trzymam kciuki za Ciebie i Maję Repetka- co ze żłobkiem? Miesia- jak tam w pracy?
  15. hej dziewczyny. Czas tak szybko leci, nie mam nawet chwili by tu wejść i poczytać co u Was, korzystam z chwili teraz więc, powiem wam co u nas tak w skrócie: z przedszkolem masakra! przez pierwszy tydzień taki dramat, płacz i histeria, że powiedziałam sobie nigdy więcej takich przeżyć! Musieli na siłe wyrywać mi ją z rąk a Martynka błagała mnie żebym ją wzięła do domu....ciężko było naprawdę, nie spodziewałam się tego :-( na dzień dzisiejszy jest dużo lepiej...miałam chwile zwątpienia, bo Martynka zaczęła mieć lęki w nocy a w przedszkolu nie chciała sikać, tylko wstrzymywała...ale chyba najgorsze za nami. Ja szukam pracy, bo u mnie wiele się zmieniło i jak tylko nadarzy się okazja to uciekam z tej firmy jak najdalej! Graminis, Promyk, Miesia, Repetka,Kffiatki, Fafina i inne dziewczynki, buziaki dla was i dzieciaczków
×