Angela24

Dziewczyny,powiem Wam, że mam dość szpitali, dwa razy mi wystarczy...jestem umówiona z mężem w Eskulapie z lekarzem i anestozjologiem. Tam przynajmniej dają znieczulenie kiedy się o to prosi. Powiem Wam sczerze, że myślę o ceasrce na życzenie...po przejściach teraz i o nerwach jakie przezyłam z chwilą gdy Mrtynka traciła tętno, mam dość i boję się, że podczas sn może coś złego się wydarzyć...a koleżanka z sali miala wywolywany poród i to co mi opwiadala co się działo na porodowce, to mnie zmroziło i oczywiście zzo mają, ale nie zamierzają dać choćby się błagało najgorsze jest to że nawet w szpitalu nie czułam się bezpieczna i drżałam gdy przychodzili zbadać tętno Martynki, przez to przerażenie znowu mialam tam ciśnienie 145/100 Pinki rzucę brzuchem w Twoją stronę, więc łap kochana!! Wiosenko- tak strasznie mi przykro :( trzymaj się jakoś i ściskam mocno

Kochane dużo naskropbalyście i mam wielkie zaległości. Witam nowe brzuchatki ;) Powiem Wam, że mam dość szpitali, dwa razy mi wystarczy...jestem umówiona z mężem w Eskulapie z lekarzem i anestozjologiem. Tam przynajmniej dają znieczulenie kiedy się o to prosi. Powiem Wam sczerze, że myślę o ceasrce na życzenie...po przejściach teraz i o nerwach jakie przezyłam z chwilą gdy Mrtynka traciła tętno, mam dość i boję się, że podczas sn może coś złego się wydarzyć...a koleżanka z sali miala wywolywany poród i to co mi opwiadala co się działo na porodowce, to mnie zmroziło i oczywiście zzo mają, ale nie zamierzają dać choćby się błagało :O najgorsze jest to że nawet w szpitalu nie czułam się bezpieczna i drżałam gdy przychodzili zbadać tętno Martynki, przez to przerażenie znowu mialam tam ciśnienie 145/100 :(

Hej ;) Ja przekazała Wam Gramcia od 17.09 do dzisiaj byłam w szpitalu, mialam straszne bóle podbrzucha aż ryczalam z bolu, mąż zawiózł mnie szybko do szpitala, w ktorym już leżałam....byłam w niezłym stresie, bo 3 razy na ktg wyszlo, że z Martynką jes źle, tętno jej spadło i mało się ruszała...lekarze jednak uparcie nie chcieli robić cc, nafaszerrowali mnie tabletami i ciągle sprawdzali co z Martynką, dzisiaj mnie wypuścili, jestem trochę zawiedziona, że dalej męcze się z brzuchem, zaraz zaczynam 39tc i na szybko chcę jeszcze obejrzeć szpital w Bielsku...idę się trochę ogarnąć bo niedawno przyjechalam, dzięki kochane za pamięć. Ps. A moja ginka mnie wystawiła i poszla sobie na urlop a 17.09 przed trafieniem do szpitala pocalowałam klamkę jej gabinetu, strasznie się na niej zawiodłam...a ja z bólami i bez l4 i nawet telefonu nie odebrała :( :O ech pozdrawiam Was

Hej brzusie :) Melduje się dalej zapakowana. Od 17.09 do dzisiaj byłam w szpitalu, mialam straszne bóle podbrzucha aż ryczalam z bolu, mąż zawiózł mnie szybko do szpitala, w ktorym ujuż leżałam....byłam w niezłym stresie, bo 3 razy na ktg wyszlo, że z Martynką jes źle, tętno jej spadło i mało się ruszała...lekarze jednak uparcie nie chcieli robić cc, nafaszerrowali mnie tabletami i ciągle sprawdzali co z Martynką, dzisiaj mnie wypuścili, jestem trochę zawiedziona, że dalej męcze się z brzuchem, zaraz zaczynam 39tc i na szybko chcę jeszcze obejrzeć szpital w Bielsku...idę się trochę ogarnąć do niedawno przyjechalam, dzięki kochane za pamięć i gratuluje pierwszej mamusi! :) papa

Promyczku świetnie że mieszkanko Wam się spodobało i oby sprawnie Wam poszło zalatwianie formalności, bo nie ma jak na swoim :) A maleństwo Twoje ładnie rośnie ;) no i pewnie że naciesz się kupowaniem wyprawki dla dzidzi to jest naprawdę fantastyczne uczucie, lepiej rozlozyć sobie kupowanie na pare miesięcy, wtedy nie odczuwa się finansowo....a trochę wydac trzeba. a ja już chcialabym moją Martynię tulić, bo tak kocham to moje male stworzonko w brzuszku i martwię się coraz bardziej żeby wszystko było dobrze i żeby ta ciąża skończyła się szczęśliwie.

Hej dziewczyny U mnie dalej okropny ból brzucha i szyjki macicy, masakra! wyczekuję do 18:00 na wizytę u ginki, mam nadzieję, że to nic powaznego, ale martwię się że te bole mi nie przechodza to już 4 dzień ! :( Brzusiowa- u nas na śląsku nie wymagali książeczki ubezp. tylko karty NFZ i jak byłam zwiedzać porodowkę w Pszczynie to okazalo się że mam mieć taką legitymację, telefon do kadrowej i nie było problemu, musialam wypelnić tylko wniosek i dać zdjęcie i od ręki mi wystawiła i dobrze, bo na patologii jak byłam to tylko książeczką uzebz. się posługiwałam, bez tego ani rusz, atakuj pracodawcę, musi Ci wyrobić. Kasia444- u mnie torba spakowana więc mogę rodzić ;) alla- to niezły postęp porodowy u Ciebie, u mnie tylko szyjka skrocona, ale kto wie czego się dzisiaj dowiem, bo za mocno coś mnie tam boli. Nieznajoma- ja to opycham się ostatnio sernikiem, ale Ty też dobre rzeczy widzę pichcisz :) Rumianella- u mnie żadnych mdłości, apety dopisuje baardzo! SURI- dbaj o siebie i nie daj się czasem choróbsku, też muszę kupić jakiś termometr dla dzidziusia, zastanawiam się nad takim w smoczku.... Perełka- powodzenia na wizycie

Dobrze, że udało Ci się z tą wizyta, wreszcie zobaczysz swojego malca i się uspokoisz, daj znać po wizycie, ja już też wyczekuje na wizytę, tylko że ja dopiero na 18:00....

Kffiatku ja bym chętnie z Toba popisala, ale dalej mnie tak nawala ten brzuch, że wysiedzieć za dlugo przy kopmuterze nie mogę, ale inne dziewczyny powinny się więcej odzywać ;)

STARAJĄCE SIĘ: ---NICK----------WIEK------------CYKL sta.------SPODŹ. @ 1] PINKI79.............30.........16.................26.09.2009 2]MOT..................27..........?..................16 .09.2009 3] REPETYTORIUM... 23..........nie ma staranek............ 4] voltowna84........24...........unknown........22.08.2009 5]Fafina...............29........15...6 BROMEK....10.10.2009 6] Sysunia33..........34...........nie ma staranek ........... 7] kffiatki3 ...........29........16...................08.09.2009 8]MIGOTKA05.........24........12..................6 -7.10.2009 BRZUSIOWATE MAMY [ w końcu ] NICK............. .ILOść ...........PŁEĆ...........T.C............TERMIN ................... .STARAń....................... ................... 2]Kasienka123....4................SYNEK..........39.. . .........29.09.09 3]Angela24.........7...............CÓRCIA.........38.... . .......07.10.09 4]DULA81..........3...............????????...........??? . . ..........24.10.09 5] tylko.............3...............SYNEK...........25........ . ...04.01.10 6]Iwona77.........4...............????????...........20. .. .........03.02.10 7]GABI_82.........18(PCO).......CÓRCIA??.......15.... .........15.03.10 8]PROMYK.........23..............???????............15.. ...........14.03.10 9]MIESIA* .........14..(PCO).....???????.............6..............?? ?????? MAMUŚKI NICK...............IMIĘ.............DATA......WAGA....WZ ROST...PORÓD 1] INKA.............ROBERCIK......13.03.09......2850........52. ....CC 2] MONIA 382.....ADAŚ.............01.05.09......3600.......59......SN 3] NADZIEJKA.....ADRIANEK.......03.05.09......3820........56... ..SN 4] WIOSNA........JULIANEK.......06.05.09......3400........56... ...SN 5] DOROTKA83....JULIA...........27.06.09......3190........50... ...SN 6]AGA23.KRAK.....EMILKA.........04.07.09......2920...... ..54.......SN 7] GRAMINIS.......LENKA..........15.07.09......3370........55.. .....SN 8]NIUNIA 86.........MIKOŁAJ......03.08.09.....3960........54.......CC 9]DOMINICZKA87...ZOSIA.........08.08.09.....3970........ 54.......SN 10] NUSIA_LA....OLIWIEREK.....16.08.09......3620........54...... .SN

hej Nie pisałam, bo dalej boli mnie brzuch, a bardziej podbrzusze, cały czas staram się leżeć, dzisiaj jeszcze dołączył się ból glowy i biegunka! :( czekam na jutrzejszą wizytę i pewnie wszystko się wyjaśni... pozdrawiam Was

Hej dziewczyny U mnie fatalnie, od wtorku mam mocne bóle podbrzusza, więc ciągle leżę, dzisiaj doszedł ból głowy i biegunka...boli mnie tez szyjka macicy, nie wiem co jest grane, mala na szczescie rusza się jak zawsze, ale ten ból podbrzusza mnie niepokoi, bo ordynator coś wspomnial, że mam wracać do szpitala jak mnie zacznie boleć brzuch, jutro na szczeście mam wizytę u ginki i zobaczymy co mi powie, ale obawiam się że może skierować mnie do szpitala, jutro zacznę 38tc nareszcie. Idę się połozyć, postaram się WEas szybko nadrobić, bo dużo już natrzaskalyście.

Hej dziewczyny ;) ...mnie od wczoraj tak boli brzuch że chodzić nie mogę dlatego dużo leze bo wtedy mi tak nie dokucza, na szczeście w czwartek mam gina więc zobaczę co mi powie, w dodatku boli mnie szyjka macicy, a po nocy to już tak mi napieprza, jakby miala mi się rozerwać... Promyczku, napewno z Twoim maleństwem jest wszystko dobrze, ale kosultacja u innego gina nie zaszkodzi i powodzenia zycze w załatwianiu mieszkanka ;) Dorotka, nareszcie jesteś ;) dobra idę się połozyć, bo ledwo siedze... :(

no i glodna się zrobiłam, smaka zrobiłaś, a z czym masz drożdzówki? i wląsnie kurier przyniósl mi kombinezonik dla Martynki, śliczniutki jest ;) dobra to ja idę coś przekąsić.

i tak się zastanawiam czy wyląduje w piątek znowu w szpitalu???? :O ale tym razem nie wyjdę bez Martynki w ramionach.

Pewnie że bedzie dobrze i pęcherzyk tez już pewnie bedzie widać, a ja tez idę w czwartek na 18:00 i mam stresa, bo nie wiem co się wydarzy, cisnienie pewnie znowu skoczy...brrr

Hej ;) Zabralam się za ostre porządki , pranie, odkurzanie, mycie podlogi..oj jakby to mąż widzial toby się darł, bo mi każe na tyłku siedziec a tak on siedzi w pracy, a ja mam przypływ energii więc trzeba to wykorzystać :) a dzisiejszej nocy śnił mi się szpital i cesarka...i tak się zastanawiam czy znowu sen proroczy?? Moja Martynka tez na wieczór szaleje bardzo w brzuchu, wczoraj to co 5 minut do kibelka bo ciągle mi jeździła po pęcherzu. Lubila- to dobrze że już po remoncie ;) K_Z-Kasia - sprobowalam Rennie na zgage i ulga ale nie na dlugo :( a na Ciebie to dziala? ale dzięki za pomysl zawsze to trochę spokoju.

zabralam się za ostre porządki , pranie, odkurzanie, mycie podlogi..oj jakby to mąż widzial toby się darł, bo mi każe na tyłku siedziec a tak on siedzi w pracy, a ja mam przypływ energii więc trzeba to wykorzystac :D Kffiatki- a z ile idziesz do gina na potwierdzenie ciąży?? fajny teścik ;)

hej ;) Fafina- przykro mi z powodu wredoty ech :( ale będzie dobrze, musi być, głowa do gory i dalej do przodu Mi dzisiajeszej nocy śnił się szpital i że lekarze zdecydowali się zrobić mi cesarkę bo cisnienie znowu skoczyło.... idę napić się cappucino ;)

ojej, ale tu cisza!

K_Z-Kasia dzięki kochana za rady, na szczeście dzisiaj już nie boli ;) ...a w czwartek wizyta i już mam stresa...dużo się pewnie wyjaśni odnośnie mojego porodu i cholernego ciśnienia.

ach Ci faceci..... :O ja od godziny mam ból w kręgoslupie, po lewej stronie.....masakra, masaż nie pomaga, nie wiem już co robić bo nie przechodzi :(

adaa- w szpitalu robili mi usg i wyszło AFI 8 i jest OK, nikt nie mówił że to źle, spokojnie widocznie mieścimy się w normie. kasia444- i gdzie Ty masz te kilogramy? ? ja to wyglądam jak słonik :P porozmawiasz z lekarzem i napewno Cię uspokoi wszystko pewnie jest dobrze. ...a moja Martynka dziś mnie znowu wystraszyła, bo długo się nie ruszała co do niej jest niepodobne, ja już łzy w oczach a mąż zaczął mówić i trzymać brzuszek i wreszcie leniwie kopnęła, byle już urodzić, bo prawdziewj schizy dostanę, tak mnie straszy to moje dzieciątko.

Hej jestem pierwsza :)) Faceci z dachu mnie obudzili! Zjadłam śniadanko, a za oknem typowo jesienna pogoda, ale przynajmniej nie jest tak gorąco i jest czym oddychać, więc mi to odpowiada ;)

Hej :) Witajcie nowe brzuszki :) Ja to wam współczuje tej bezsenności, ja przesypiam cala noc, budze się tylko na siku, no i przewracanie z boku na bok mnie męczy...ale grzecznie spie, chyba że mnie ktoś obudzi, mam nadzieję, że moja corcia bedzie takim śpiochem jak ja... Kasia444- nie przejmuj się wagą u mnie tak samo wysoko, schudlam w szpitalu 3kg, ale już nadrabiam hehe :) a i nikt nie komentował tego ile przytyłam, bo myslałam że może w szpitalu coś mi ktoś powie, ale oni wagę mają gdzieś wązne jest zdrowie mamy i dziecka. A co do znieczulenie, to u mnie w szpitalu niby jest, ale podobno nie chcą specjalnie dawać, dziwne....a jak byłam w izbie przyjęć na patologię to obok była porodówka i dziewczyna wlasnie rodziła i tak strasznie krzyczała, że mój mąż kazał mi porozmawiać z ginką o znieczuleniu, bo on nie bedzie mógł patrzeć jak cierpie...eee mnie to jakoś nie przeraziło. Pultaska- ja się bedę mocno golić, bo w razie cesarki i tak muszę być na zero, a wolę sama niż żeby polozne to zrobiły. Brrr.. Zgaga dalej mnie męczy, ale pocieszam się że jeszcze 3 tygodnie i wszystkie dolegliwości ciążowe miną :D