Angela24

SURI- ja zwiedziłam szpital w Pszczynie i tam chcę rodzić, bo moja ginka tam pracuje, a Ty? wybralaś już szpital? (mój mąż się martwi że trochę daleko i nie zdazymy dojechać, a ja mu wciąż powtarzam, że poród nie trwa 5 minut heh :D Lalune- Ty już 7 rocznica? no to ladnie :) ja dopiero po 1 jestem.

Hallo???? U mnie upał od rana!!! i jeszcze wypiłam gorące cappucino :P teraz to już się ze mnie leje! Graminis- czy Ty do szpitala musialaś coś mieć oprocz karty NFZ? chodzi mi o książeczkę wydaną przez pracodawcę? bo ja się dowiedzialam że muszę taką posiadać, jestem w szoku, normalnie ten śląsk się cofa...jeszcze chwilę temu wystarczyła sama karta Nfz...chyba że to zalezy też od szpitala..ech

Hej dziewczyny ;) u mnie od rana gorąco... :O już jestem mokra i w dodatku gorące cappucino piję :P Ja tez musze się zabrać za pranie pościeli, ubranek, pieluch...a trochę matrwie się, czy np. rożek się nie zniszczy w pralce i jaką ustawiacie temperaturę??? Jeszcze się dowiedzialam że do szpitala muszę wyrobić książeczkę ubezpieczeniową podbitą u pracodawcy, bo sama karta NFZ już nie wystarczy...ech co się dzieje na tym śląsku, cofamy się zamaiast isć naprzód...

Też wlasnie ogladałam już te pasy, zastanawiam się tylko jaki mam rozmiar wybrać...

hej :) Dziosiaj byłam zwiedzać porodówqkę, powiem Wam, że jestem zadowolona, porozmawialiśmy z bardzo miła położną, oprowadziła nas po oddziale, widzialam nawet śliczną dziewczynkę, która co tylko się urodziła i jej szczęśliwych rodziców! super! odrazu mniej się boję i szpital już nie taki straszny, mogłabym tam w sumie dziś zostac i urodzić hehe dla porównania chcę jeszcze zwiedzić porodówkę bliżej domku. Smutna- faceci już chyba tak mają, że jak jest problem, to najlepiej o tym nie rozmawiać, tak jakby sam się mial rozwiązać...życzę powodzenia w leczeniu, oby gin był naprawdę dobry, bo trochę mnie zdziwiło, że byłaś na wizycie, a Cię nie zbadał. Repetka a co za nową fryzę sobie strzeliłaś??? Miesia- daj koniecznie znać jak już będziesz po weselu i jakieś foty wrzuć koniecznie, bo chętnie zobacze Cię w bialej sukience. Gabi- czas faktycznie leci, jak pomyslę że już połtora miesiąca zostało, to normalnie szok, ale im bliżej końca tym czas się bardziej wydłuza.Dobrze, że u ciebie wszystko ok z maleństwem, a jesli chodzi o usg prenatalne to ja byłam w 14tc. Uważaj na siebie. Kasieńka odzywaj się w miarę możliwości częściej i gratuluje chłopczyka, czyli drugi synuś będzie :D Nadziejko- przemyśl jeszcze swoją decyzję i wróć do nas, Fafina Ty również. Pozdrawiam Was ciepło :)

hej dziewczynki ;) Powiem Wam, że jestem zadowolona po wizycie w szpitalu, porozmawialiśmy z bardzo miła położną, oprowadziła nas po oddziale, widzialam nawet śliczną dziewczynkę, która co tylko się urodziła i jej szczęśliwych rodziców! super! odrazu mniej się boję i szpital już nie taki straszny, mogłabym tam w sumie dziś zostac i urodzić hehe :D dla porównania chcę jeszcze zwiedzić porodówkę bliżej domku.

hej dziewczynki ja tylko na chwilę, bo własnie jadę zwiedzić porodowkę do szpitala w ktorym będę rodzić, trochę oddalony bo 35 km od mojego miasta, ale pracuje tam moja ginka i będę się czuła jakoś pewniej. Lalune- nie martw się napewno wyleczysz to paskudztwo przed porodem, mi wyszedł w wymazie gronkowiec, (na szczęście nie jest taki groźny) ale trzeba było wytępić, przeleczyłam dwoma seriami leków i jest dobrze :) nie placz i nie czytaj informacji po necie, bo strasznie można się zdolować, będzie dobrze glowa do góry. Poźniej was poczytam, bo mam zaległości...

Promyk ale smaka robisz, ja wlasnie się zbieram z męzem na zakupy do marketu.....no zawzięte ten nasze dziewczyny...

ja tam nigdy nie myslałam o Twoim wieku, jak o wieku "gówniarskim" wprost przeciwnie, zawsze podziwiam takie dziewczyny ktore tak mlodo wychodza za mąż i mają dzieci, bo ja poprostu w tym wieku mialam jeszcze pstro w glowie, ale nigdy nie krytykowalam tego, każdy dojrzewa inaczej.

Nadziejka ja mam Twój numer gg, więc się odezwę, żebyś i Ty miala mój numer OK??? ale i tak mi przykro :O

Nadziejka a Ty czemu chcesz odchodzić???? Musisz tu być jak i inne mamusie, bo jak urodze, to pewnie bedę Was się radzić w roznych sprawach, a Wy już doświadczone mamusie bedziecie, więc się nie wyglupiaj bo mi będzie przykro :O

Wiosenka ja szukalam tansz\ego kombinezonika na allegro, ale nie ma za bardzo rozmiaru tego co chcę i jakoś nie ma specjalnie wyboru, chyba zaplacę już więcej i kupię nowiutki...chociaż na początku Martynka w rozmiarze 74 bedzie plywac, no ale trudno.

Dajcie spokój dziewczyny !!!! Nadziejka zwariowalaś kobitko na dobre!

Fafinka nie fochuj i wracaj! Promyk, sliczna malutka niunia :) Pinki, dzielna jesteś trwasz z Nami do końca i nie załmujesz się tak szybko, wielki szacun

Nadziejka ja Martynce tez chce kupic kombinezonik, bo w pażdzierniku już może być bardzo zimno i myslę o kupnie w rozmiarze 74cm żeby na cała zimę jej starczył

Nadziejka, Wiosna Nadziejko, źle napisalam, to moja mama zwariowala i tyle mi kupuje ubranek, a ja nie jestem lepsza :P

Fafinka-no co Ty nie możesz Nas opuszczać, dlaczego czujesz się szkalowana??? Ja Ci wierzę, że z tym seksem co dwa dni to nie bardzo, bo u mnie tez to nie wypaliło, mąż był często zmęczony, a ja mialam wyrzuty sumienia, że go zmuszam to teraz trzeba działać, ja czasem tez nie mialam ochoty ale chęć bycia w ciąży była tak silna, że przeslaniało mi to oczy i nie liczyłam się z uczuciami męża, tylko jeszcze się czepialam, że chyba nie chce tego dziecka tak jak ja, stąd też były klótnie, mój płacz i w ogóle jedna wielka udręka....a u Was jeszcze problem z tymi zmianami, więc tym bardziej macie pod gorkę...a poza tym metoda co drugi dzień nie u wszystkich się sprawdza i u mnie tez się nie sprawdziła...kochana glowa do góry

hej dziewczynki ;) Staram się nie siedzieć przy komputerze, bo mi mąż zakazał z racji mojego pogorszonego ostatnio wzroku, więc kochane dlatego mało się odzywam. Wczoraj bylam u ginki i mala się obrociła!!! czyli fikla koziolka i jest glówką w dół, ale ginka nie chciala za dlugo jej stresowac usg, więc nie zważyła jej i nie wiem ile ten mój klocek już ma, ale za 3 tygodnie mam kolejną wizytę to wtedy się dowiem. Jutro rano jadę do szpitala zwiedzić porodowkę...wybralam szpital oddalony o 35km bo pracuje tam moja ginka i będę się czuła pewniej. Promyk- nie przejmuj się koszmarami sennymi, tez tak mialam na początku, teraz poki co mam spokój, ale pewnie znow się zacznie bliżej porodu. Szkoda tylko, że Twoja rodzinka ma wszystko gdzieś, no ale jak to rodzinka, wychodzi się z nią dobrze tylko na zdjęciu, więc kochana glowa do gory i nie smuć się, najwazniejsze że maleństwo jest, reszta się ułozy. Pinki, ja to się zgadzam z Nadziejką, nasienie męża powinno byc już skontrolowane, wtedy mielibyście tą pewnośc. Podziwiam, bo dla mnie każdy cykl był ważny i ani jednego miesiąca nie chcialam stracić, szybko zrobiłam badania, potem kolej na męza (ale mu się upiekło)...ale to Twoja decyzja i sama zdecydujesz co dla Ciebie jest najlepsze, a skoro lekarz nie naciska na badanie męża, to już nie mnie go oceniać. No i gratulacje dla nowej mamuśki !!! a moja mam ma ostatnio "bzika" kupuje mnustwo ubranek dla Martynki, już mam nawet rozmiary 86cm, hehe :) normalnie chodzi taka szczęśliwa...prawdziwa babcia :D no i zapowiedziala mi że bedzie wnuczkę rozpieszczać... Pozdrawiam

Hej dziewczyny ;) ja po wizycie u gina, ogólnie wszystko OK i Martynka się obróciła!!!!! niestety lekarka jej nie zwazyła bo nie chciala ją już draznić tym usg, żeby czasem nie fikła koziołka hehe :D i nie wiem ile mój klocek wazy, ale za 3 tygodnie mam kolejną wizytę to wtedy zobaczymy. Agataa- tak jak piszesz, czulam wczoraj czkawkę mojej malej bardzo nisko i wtedy wlasnie pomyslalam że się fikla i faktycznie jest glówką w doł. Dagar- dobrze ze u Was OK Mewka- a jaki kolorek masz Jumperka? Beagle- tez mam fotelik ale w komplecie z Tako ;) Migotka- Ja jestem Jumperkiem zachywcona, spacerówka ma najwięcej opcji rozkładania super, wszystko latwo się wpina, super się prowadzi, w gondolce, mozna regulować podgłowek, rama się szybko i sprawnie składa co przydaje się w podróży, no ma wiele świetnych funkcji ogólnie jestem bardzo zadowolona i to był nasz dobry wybór :) a wczoraj maz zwrócił mi uwagę, że może już spakuje sobie torbe do szpitala, będzie spokojnieszy, bo on by nie wiedzial co mi tam wrzucić :D hehe

też się zwijam do jutra

no mi na wieczór twardnieje i w ogóle taki bolacy mam, jak rano wstaje to już jest OK...

tylko to obracanie się z boku na bok tak dlugo trwa i ten brzuch taki ciężki trzeba przeżucić, czasem jak spie za dlugo na jednym boku, to aż cala noga mi drętwieje.

Pultaska- ja to nie mam żadnych wyrzutów sumienia, odpoczywam na całego, bo wiem że to już się nie powtorzy heh :D a ja zawsze spioch byłam, a teraz w ciązy to już mega śpioch ;)

Szkoda, że nie można się wyspać na zapas :D bo jak martynka się urodzi to się skończy blogie lenistwo i śpiochowanie :)

Nieznajoma- kochana ja ostatnio ciągle śpię, w dzień i w nocy, no i pisalam że mąż mi zabronił siedziec przy kompie, bo cosik mi wzrok szwankuje i chyba czeka mnie jeszcze wizyta przed porodem u okoulisty.