Angela24

graminis nadziejka to duże pokoje macie, ja mam mieszkanie upatrzone: 53m2 3 pokoje, 10 piętro w bloku, balkonik i najwazniejsze po remoncie od razu możemy się wprowadzać :)

i te koszta wstepne są straszne!!!! :/

Nadziejka, no mnie wlasnie przerażają te załatwiania, oby tylko się udalo, bo mieszkankiem jestem zachwycona :) Napisz coś o mieszkanku jakie wybraliście?

hej dziewczyny ;) wiosna, nadziejka juz koniec ciązy u Was bliski, fajnie tez bym chciala byc bliżej końca niż dalej.... Nadziejka macie już mieszkanko?? ja wlasnie zacznę załatwiać, bo już mamy upatrzone :)

Graminis, nie wiadomo, dziewczynki też umieją nakopać mamie :P

ja też się modlę o zdrowe dziecko...a jesli chodzi o płeć to chcialabym dziewczynkę i mamy już dla niej imię :)

Graminis lepiej się w to nie zagłębiać :D prawdziwa data wyjdzie w dniu porodu ;)

ja to bym najchętniej podglądała maleństwo co tydzien :)

Dula to zobaczysz serduszko? super! najpięknijeksza chwila :)

mi liczy od drugiego tygodnia po miesiączce i to by się zgadzało...z usg wychodzi mniej więcej tak samo, no i z testami owu też by się zgadzało

to dlatego, ja mam od daty zapłodnienia ;) na szczęście plamienia Ci ustały

a Ty Dula jesteś w 10tc, niemożliwe przecież między nami jest 2-tygodnie róznicy w terminie porodu! byłaś już u gina?

Dula a Tobie co jest, że musisz leżec, bo ja chyba nie w temacie

Pinki, wiem też się trochę wyczekałam i mialam takie myśli że az strach...ale twoje czekanie niebawem się skończy, ja to wiem :)

Pinki co Ty opowiadasz, jeszcze w tym roku pewnie urodzisz i nasze dzieciaczki będą z jednego rocznika :)

i kolejny chlopiec w tabelce, fajnie, nunia trzymaj się ! :)

hehe Graminis :) a ja nie brałam dupy do góry bo mi mój zakazał takich wyczynów...ale za to nie wstawałam po seksie i tak zasypiałam, chłopaki wiedziały co dalej robić :P no a co do nie myslenia o dzidzi tylko o przyjemności, to niestety nie działa tak prosto, ja za każdym razem myslalam a nóż teraz się uda...po prostu nie potrafiłam się już tak skupić.

byle do wymarzonego celu :)

ja jestem zdania, że trzeba próbować wszystkiego....

a własnie muszę coś też wspomnieć o castagnusie, brałam przez dwa miechy i w trzecim miesiacu zaciążyłam...może to też pomogło

ja w moim szczęśliwym cyklu mialam jeden dzień wstrzemięźliwości przed pozytywnym testem owu. więc sama nie wiem...

i metoda co drugi dzień też u mnie zawiodła

Ja myślę, ze umnie pomogło wzięcie się porządnie do roboty! czyli: po pozytywnym teście owulacyjnym seks nawet dwa razy dziennie! wcześniejsze miesiące były chyba za "skąpe"

Mój łykał Salfazin, potem androvit i nic! dopiero jak odstawil wszystkie te środki to wtedy zaszłam, nie wiem czy to zbieg okolioczności czy też nastawienie inne...

Też słyszałam o wymazie po stosunku.