KPZDM
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KPZDM
-
Adda - kurczę, bo ja w sobotę do Krakowa jadę ;) .... uważaj na srebrnego roomstera, plis! :D :D No i nie martw się jakimś tam drzewem, po co tam rosło?! mało przestrzeni w Krakowie?! :)
-
Iwonko, jak sobie życzysz - mogę porobić za tłum, przynajmniej na chwilkę :) O stronkę nie walczę, jak ty i Wiola jesteście na kafe to nie mam szans :) Coś mnie bardzo rośmieszyło jak tak was czytałam teraz, tylko, cholercia, co to było ... Haniu - ja nie pisałam tego zeby wpływać na wasze decyzje, mają być wasze i już, i na pewno będą dobre, bo to w końcu ty decydujesz o swoim zyciu. Ja opisałam wam swój \"przypadek\". A tobie życzę znalezenia fajnej pracy - w odpowiednim czasie ;) - i synusia w przyszłości ;) Filipko - no cóż, ja też nie przepadam za dyniowym ... więcej zostanie dla ciebie :) Iwonko - a kto tam zwracał uwagę na jakąś babkę w czerwonej sukience przy ślicznej pani młodej! (nawiasem mówiąc do dnia ślubu nazywała się dokładnie tak jak ja teraz :) )
-
Schodzę z pola walki, bo maruda stoi pod drzwiami łazienki i wrzeszczy (magiczny czas kąpieli nastał ...)
-
Haniu - 8900 i gruba? lekka przesada, Zuzia to śliczna zdrowa dziewczynka A co do planów na drugie dziecko to ja moze powiem jak było u mnie. Po Paulince powiedziałam ze w ogóle nie chcę drugi raz przez to przechodzić, z tym ze bardziej mi dopiekł połóg niż poród, ale to niewazne w tej chwili. Po 2 latach wychowawczego wróciłam do pracy, no i \"nie wypadało\" mi tak od razu znowu odejść. Trwało to prawie 4 lata, z czego 2 to było na zasadzie - jak skończę to, jak zrobimy remont, jak wyleczę cośtam ... Misiek też miał być \"zrobiony\" ;) 3 miesięce później, bo chciałam dziecko wiosenne :) W końcu chyba los się zniecierpliwił :) naoglądałam się zdjęć świeżo urodzonej córeczki kolegi, do tego koleżanki w ciąży, włączyła się odrobinka zazdrosci ;) no i stało się :) i dobrze :D Chyba po prostu dojrzałam do drugiego maluszka :)
-
Jolla - od razu mi raźniej w towarzystwie!!! :) No i pięknie ci Bartuś rośnie, chyba pęknę z zazdrości :) Mój waha się pomiędzy 10 a 25 centylem jeśli chodzi o wagę, wzrost to nie pamietam, ale jest większy od przewijaka ;)
-
Jeszcze jedno mi się przypomniało ;) Iwonko - mam dla ciebie pomysł, do twojej Bazy Danych Wszelakich :) Zróbmy mały ranking dzieci chodzących. Pierwsze dwa miejsca już zajęte - Laura i Wojtuś Agi (chyba dobrze doczytałam ;) ) A kto trzeci? Nawiasem mówiac - Michał należy do mobilnych ze wspomaganiem (czyli meble, ręce mamy lub taty, i jeźdźik-autko)
-
W sumie to co mi tam, mogłabym napisać te 20 postów .... ale stronka bez rywalizacji - to co to za satysfakcja? No gdzie jesteście, potrzebuję motywacji!!!! :)
-
Dalej sama ...
-
Ciekawe czy Iwonka pamięta jeszcze swoje pytanie sprzed 2 (?) dni ... Iw - wg wagi łazienkowej Miś waży 8400, jest szczuplutki i drobniutki, i chyba odziedziczył to po dziadku ....
-
o rany julek, dopiero teraz doczytałam, no i muszę powiedziec bardzo głośno - DZIĘKUJE!!!! A skromnie dodam - to zasługa fryzjerki i sukienki, nie moja ... ;) Aleksandria - ja mam podobne odczucia jak wracam do domu, moze nie zmęczona, bo przez 4 godziny trudno się zmęczyć, ale te ilosci stronek ... ja też chcę się właczyć do walki o stronki i nie mam kiedy :( Kasiula mnie dogania ;) moje zaszczytne drugie miejsce zagrożone ;) Brakuje mi was jak cholera ...
-
no i nie ma nikogo ... Off-ka - biedny Matisek, i biedne jego uszka Jazda bez trzymanki - hmmm, ja też tęsknię, a do menopauzy (Gryzelka ;) ) trochę zostało :) chociaż Piotruś chce trzecie ;) Jusiek - ty to masz szczęście do tych stronek, ostatnio to chyba co druga twoja? ;) A Mikołajek w roli Mikołajki - przecudny :) Kropku - a możesz jutro posprzątać przez kalkę? ;) Aguś - ale masz zdolnego syna! chwal się dalej, chwal!!! No i gdzie zdjecie brzuszka? ja bym chciała zobaczyć ... :)
-
Dziewczyny, dobija mnie ten mój niejadek :( z jedzeniem zrobiło się ostatnio coś okropnego :P Rano 100 mleka na raty, kaszka z 100 ml nawet w połowie niezjedzona, 1/3 słoiczka zupy na 2 raty (po 12 i teraz) z płaczem i krzykiem (wiem ze nie powinno się tak, ale to dziecko w końcu musi coś zjeść!!) W miedzyczasie nie dostaje żadnych bułek, biszkoptów, chrupek, żadnych przegryzek ani nic \"wysępionego\" ... Ja nie wiem czy on 100 kalorii w dzień zjada ... Wieczorem cycuś, ale niewiele go zostało, potem dobijam mlekiem i 100 to góra :( Mam wrazenie ze to dziecko w ogóle nie odczuwa głodu ... :( Gdyby jeszcze przybierał na wadze to OK ale przyrosty są minmalne! albo jeszcze mniejsze!! (ciekawe z czego ma przybierać :P) :( :( :( :( Chętnie przychodzi tylko do naszego talerza, ale i tak po 3-4 kęsach ziemniaczków to ma dość ... No i co ja mam robić??? No co? bo na razie to płaczę ...
-
Na poczcie śliczne zaproszenie! Brzoskwinko, wyszło wspaniale :) Jestem pod wrazeniem dzieł Iwonki i Off-ki ... macie talent, dziewczyny :) Agatko - domki są ekstra!!!! No i dzieci - cudne ... jak ja bym chciała zobaczyć je na żywo :) Jusiek - ty masz trójkołowca, tak? jak się sprawował na śniegu w zimie? (o ile był w ogóle jakiś śnieg tego roku ;) )
-
Witam !!! Ja nie mogę, zadyszki dostaję jak was czytam ;) Wtrącę się do tematu spania w dzień (hi hi bo to mi przed oczy wlazło ;) ) Jeszcze w zeszłym tygodniu Misiek miał spanie 2 x 30 minut (około) Wczraj wyszedł mu 7 siódmy ząbek, no i od 3 dni śpi 2 x godzinka, w porywach półtorej. Gorzej jest rano, budzika nie muszę używać, 5,30 mały wstaje :P i chce raczkować, bawić się, wszystko tylko nie leżeć. Ja to nie wiem, jak bedzie zmiana czasu to nie wyrobimy ... ;)
-
Dobry wieczór! No nie, 9 stronek, to ze ja się opierniczam ;) to wiem, ale wy to macie tempo jak nigdy!!! wiec znowu nie jestem za bardzo w temacie, bo przeczytałam tylko 3 ostatnie stronki Pół etatu sprawdza się świetnie, do czasu przelewu pensji na konto ;) ale w końcu dziecko najważniejsze, a jego usmiech na buzi jak wracam z pracy wystarcza za dwie pensje! I jeszcze jedno - nie wiem jak mama to robi, i czy to w ogóle jej zasługa (bo wyszedł 7 ząbek) ale Michał śpi jej przed południem 1,5 godziny ... 3 razy dłuzej niż kiedy ja z nim siedziałam :) Surfinia - Ja - jak Mallinka - miałam ambitne plany ściągania w pracy, ale już od miesiąca Michał zrezygnował zupełnie z karmienia w dzień. Zostało wieczorne i 2 nocne, gorzej tylko ze butli za bardzo nie chce, tzn bardzo mało pije tego butelkowego mleczka, rano 120 na 2 raty ... Jeśli chodzi o ściąganie w pracy - u mnie też na razie nie byłoby gdzie. Prościej by mi było wyjść do domu i nakarmić, mam 10 minut drogi z domu do pracy :) a tak to nie ma problemu i już :) I tu dochodzę do mojej ostatniej bolączki ... Wg mnie Michał bardzo mało je, Inka też mało jadła, ale była spora jak na swój wiek, a ten taka kruszynka ... widziałam dziecko 4 miesieczne większe od niego ... Lekarka twierdzi ze jest OK, ze taka jego uroda, ale matka jak to matka - widocznie musi się martwić :( A ja musze się wyżalić, no i padło na was ;) Siadanie - z leżenia na plecach to nie zauweażyłam, najczęsciej wygląda to tak ze obraca się na brzuszek i równocześnie staje na czworakach, potem siada, no a potem oczywiscie wstaje
-
Ja też uciekam, jutro znow pobudka o 5,30 ... O ile nie wcześniej - Misiek ostatnio polubił godzinę 3 w nocy ;) Pa pa!! do jutra!!
-
Jeju, ale macie tempo ... to te % tak działają? ;) to idę po wiśnióweczkę ;) Anna - z tego co wiem (bo ja to ta od VAT-y ;) ), to te ok 1200 będzie mozna odliczyć już za ten rok, jest to ulga po prostu \"za dziecko\", nie ma znaczenia czy jesteś samotna matka czy rozliczasz się z mężem, czy go w ogóle masz, masz mieć dziecko i tyle ;) Aha- no i odlicza się to od podatku, czyli pasuje mieć jakieś dochody zeby w rozliczeniu (czyli w zeznaniu PIT) ten podatek wyszedł ;) Mallinka - walcz o biuko! walcz! będziesz częściej u nas, i zaległości będzie mniej ... ;) Babcia - temat rzeka ... U mnie akurat babcia (moja mama) jest taka ze nie da dziecku nic, jeśli ja nie pozwolę, przez poprzedni tydzień patrzyła i pytała, czy bułeczkę, czy jabłuszko, ile chrupek, ile biszkoptów, co, kiedy, jak i gdzie :) A dziś dostałam rozpis dnia (no, połowy dnia) - co dziecko jadło, kiedy, ile, kiedy spało, jak długo, i ile razy zrobił kupsko .... Macica mi opadła, razem ze szczęką, jak zobaczyłam :D
-
Po pierwsze - Renika super wygląda w długich włosach!!! pomarańczka nie wie, bo nie widziała, my widziałyśmy i wiemy!!! Po drugie - szkło???!!!! o cholera .... no to przegięli .... Po trzecie - Haniu, gratulacje!! wyniki się polepszyły, i humor od razu lepszy :) nie żeby był zły, ale nie ma o jak nowa stronka na koncie ;) (hmmmm, dawno nic nie upolowałam ... ;) ) Po czwarte - debata ... słucham jednym uchem ale i tak mi więdnie od tej \"politycznej\" gadaniny :P :P :P Po piąte - zapomniałam .... Idę na @
-
Czesc! :) Napisałam mega post i Misiek mi skasował, wisi mi u nogi więc na razie w wielkim skrócie : Wielki {usta} dla Iw - za całokszałt ;) W pracy super niespodzianka - do końca roku mam pół etatu :) 2 tygodnie się namyślali, ale co tam - w końcu dobrze się namyslili ;) W domu Michał OK, tylko od 2 tygodni waga mu stoi w miejscu :( Aha, w pracy nie mam za bardzo jak otworzyć kafe bo za plecami mam kierownika ;) to stan tymczasowy, więc jak wrócę na swoje \"smieci\" to gwarantuję powrót do normy w zakresie obecności na kafe :) Co się dzieje u Kropka? bo przeczytałam tylko z sms ze Maja ma kroplówkę ... czyżby biegunka? Reszta to jak mały pójdzie spać, pa pa !!!
-
Agu - a moze normalna piżamka, tylko z taką dłuższą górą? spodnie i tak pewnie będą na gumce. Bo ceny to są koszmarne ... A przede wszystkim to co ty myslisz o jakimś pobycie w szpitalu!! Zobaczysz, teraz bedzie bezproblemowo, a poród - przyjedziesz i urodzisz i już, innej opcji nie ma :)
-
Edytko - to i tak Mikołajek zjada więcej :) z tym mleczkiem to ja też nie wiedziałam, bo cycuś jeszcze jest, dziś ta butla to był pierwszy raz, no i byłam w szoku (negatywnym ... ) bo myślałam ze jednak wypije wiecej
-
Brzoskwinko - ja też się podpisuję pod dziewczynami, pani wyraźnie szuka towarzystwa, pewnie forsy też, w sumie trudno się dziwić, ale nie daj się - właśnie tak jak do tej pory, stawiaj jasno sprawę i płać od razu za umowione godziny. No i jak zostaje po godzinach to za kazdym razem mów, ze jesteś umówiona, wyjażdzasz czy ktoś przychodzi, albo po prostu - dziękuję za dzisiejszy dzień, do widzenia wtedy i wtedy ... Myślę ze lepiej się to ułoży jak dostaniesz rozkład zajeć, zrób jej wtedy \"rozkład godzin\", konkretnie od do, i zaznacz ze na wiecej nie bedzie potrzebna. Na kartce. Dużymi literami. Łącznie z zakresem obowiązków, zeby wiedziała za co otrzymuje forsę, a co robi \"charytatywnie\"
-
Iwonko, mnie wywiało ;) ale już wróciłam, zakupy zrobione, dziecko śpi, nawet się bardzo nie awanturował, tylko wędrował po łóżeczku z 20 minut ... Termometry - ja nie polecam tego na czoło, miałam i mi nie odpowiadał z 2 powodów - po 1 mało dokładny, po 2 trzeba przytrzymać go na czółku kilka minut, juz nie pamiętam ile, ale i tak to było za duzo dla mojej spokojnej córki, na wiercipięcie Miśku nie próbowałam Porządki w szafach - przydałoby się, oj przydałoby się, zwłaszcza po to zeby pozbyć się nieuzywanych ciuchów ... ale to muszę Miśka oddać na przechowanie, bo 30 minut to mi to na pewno nie zajmie ;) Manonka - już mi się raźniej zrobiło, jak przeczytałam ze nie tylko dla mnie ten poniedziałek \"pracowity\" bedzie :) Wracasz po wychowawczym, czy miałaś jakiś urlop wypoczynkowy czy moze jeszcze jakaś inna przyczyna przerwy? Dziewczyny, czy tylko moje dziecko jest takim okropnym niejadkiem? załamać się można przy karmieniu ... nic nie pomaga, a jak już się czymś zajmie, zainteresuje, to jakby mu buzię zamurowało, nic nie włożysz. Rano wypił z butli w sumie 120, ale na 2 raty ... Kaszki dosłownie 10 łyzeczek, też na 2 raty, zupki moze 1/3 słoiczka duzego ... ręce opadają ... Chyba go wyslę z powrotem na Hel, tam to miał apetyt ;) Pytałam lekarki, bo mnie zaniepokoił przyrost wagi 200g na m-c, przejrzała jego \"histrorię\" i stwierdziła ze taka jego uroda, drobny jest i już, drugi Pudzianowski z niego nie będzie ;) OK, ale to jego niejedzenie to mnie dobija ...
-
Hej hej! Kropku - jak ci się spało po tych wieczornych szaleństwach czipsowo-wasowych? ;) Dziwne ze u ciebie wczoraj był zimny wiatr, widocznie jak leciał przez Gorce to wystygł, bo u mnie był cieplutki :) A w ogóle to striwrdzam ze kawał roboty odwalony przez Iw - czyli zliczenie stronek - dało super efekt! rywalizacja o stronki podkręciła tempo na kafe tak, ze ja np. mam trudności z nadążaniem ;) Asiu - pewnie Iw ci już pomogła z tym vivaldim, nie miałam mp3, miałam normalnie na cd, ale coś by się dało zrobić ;) No nie, Michał nawet pół godziny nie spał, jak ja mam was spokojnie i regularnie czytać, no jak ...;)
-
Kropku, Kubusia nie mam, mam Piotrusia ;) i wiśnióweczkę domowej roboty :) która kusi mnie strasznie :) ... No i mam jeszcze stertę prania, które mnie w ogóle nie kusi, ale czeka od 2 dni .... Tak wiec - miłego wieczoru, pa pa!!