KPZDM

Maju - dzieki za pomysł z łazienką, a właściwie z ograniczeniem przestrzeni, przypomniałam sobie ze Inka ma taki mały namiocik z Ikei, wsadzi się Miśka do tego, zabawki, i ktoś z nim będzie tam siedział przy tej parujacej wodzie. Myslę ze ten patent zadziała, bo ceny nawilżaczy to tak jakby trochę dużo, a jeszcze mi facet w sklepie medycznym powiedział ze absolutnie żaden nawilżacz, tylko inhalator. 100 droższy :P Brzoskwinko - wcale nie jesteś przewrażliwiona, też bym chciała wiedzieć co robi obca kobieta z moim dzieckiem, zwłaszcza taka bez polecenia Jusiek - musisz sama zdecydować, niestety ... ja ze starszą córką siedziałam w domu prawie 2 lata, i bardzo byłam z tego zadowolona, po prostu byłam przy każdym nowym osiagnieciu, no i ona miała komfort obecności mamy przy sobie. Teraz też bym tak chciała, ale jest trochę inna sytuacja u mnie w pracy i powinnam wrócić, zastanawiam się tylko nad 1/2 etatu, bo to byłoby dla mnie rozwiazanie idealne. No i jeszcze jedno - pójdziesz do pracy, coś tam zarobisz i trzeba będzie to oddać opiekunce (skoro babcie i ciocie pracują to raczej nie masz co liczyć na pomoc rodziny w tym wzgledzie) i jeszcze martwić się czy wszystko jest OK. Pytanie brzmi - czy warto?

Iwonko, nie mam nawilżacza ...

Zdaje się ze moimi wywodami wczoraj narobiłam trochę bigosu :) nie wiem co mnie naszło, chyba wszystko przez te nieprzespane noce :P Fakt jest niezbity - zabawki są niepotrzebne, a ubranka najlepiej kupi mama (jak dobrze ze jest ten ciucholand ...) A poza tym mam serdecznie dość tego koszmarnego ząbkowania!!! Od początku sierpnia widać na bardzo opuchniętym dziąśle białą kreseczkę, i na tym koniec :P nie pomaga maść (to zresztą wcale mnie nie dziwi, Asiu, nawet nie kupuj, szkoda forsy) ani viburcol, dziś w nocy panadol pomógł na 2 godziny ... Od 5 nocy śpię po 4-5 godzin, podzielone na drzemki 1-1,5-godzinne, rano jestem jak zombi, co dopiero mówić o wieczorze. Do tego maruda nie chce jeść ani cycka ani zupek, ani owocków ... świetnie po prostu :P I do kompletu ta chrypa, mam mu robić inhalacje, jak macie pomysł jak zrobić inhalacje (wrzącą wodą z solą) dziecku które nie usiedzi ani minuty, to poproszę. No i jeszcze mam dbac zeby nie krzyczał, nie płakał, nie darł się ... Dość tych smutków, czasem faktycznie trkatuję kafe jak kozetkę u psychologa, moze tam się powinnam wybrać :P Maju - cieszę się ze jest poprawa, trzymam kciuki - oby tak dalej Agatko - a masz fotelik do auta? moze posadź tam Malwnkę do karmienia Kamiśka - lampy są dobre na wszystko :) no, prawie na wszystko ... .[ m m,y7 tłumacze - mamo kończ juz! no to kończe

Hmmm, wiecie co mnie naszło tak jak czytam o różnych prezentach dla waszych pociech - od rodziców, teściów itd ... Michał dostał od dziadków nic :( wszystko kupujemy mu sami, zabawki, matę, krzesełko, chodzik i wózki ma po Ince, ale ona też nie dostawała żadnych takich prezentów ... teraz kupiłam mu autko takie duże, jeździk. Nie piszę tego zeby wyrazić jakieś pretensje, znam sytuację teściów i wiem ze ich po prostu nie stać, poza tym dla nich takie rzeczy jak krzesełko do karmienia czy chodzik to fanaberie, zupełnie zbędne. Moi rodzice pewnie by kupili, ale oni znowu wychodzą z założenia ze to rodzice wiedzą najlepiej co potrzebne, i rodzice najlepiej wybiorą model, kolor itd., a ja ich nigdy nie prosiłam o sprezentowanie czegokolowiek, też nie śpią na forsie. No i tak \"se\" pogadałam, jeszcze raz powtarzam - nie mam żadnych pretensji ani wymagań, ale czasem tak przykro mi ze oni nic ... w końcu tyle się słyszy jak to dziadki rozpieszczają wnuki ...

Aniu - zajrzyj na allegro albo do jakiegoś komisu, na pewno coś znajdziesz, tu nie ma jakichś większych różnic, ewentualnie w ilosci bajerów i buzerów, poza tym - ma być stabilny i to najważniejsze Ja też używam tego urządzenia jak chcę np. obiad zrobić i nie mam możliwosci co minutę odrywać Miśka od jakiegoś krzesła czy szafek i szuflad A propos szuflad - pierwsza bolkada została założona :) i to wcale nie w obawie przed zdewastowaniem zawartosci, tylko w trosce o małe paluszki - uparcie pchał je do środka i równocześnie napierał na szufladę ...

Anusia, no co ty wymyślasz, żadne tam takie myśli, zostajesz i już :) Aniuluboń - ja mam chodzik po Paulince, nic nadzwyczajnego, więc teraz nic ci nie polecę A co to się odmieniło Sońkowi ze mamusi nie daje odpocząć? :) Pierworódka - a jak często dajesz Mikołajkowi ten wiburcol? bo na ulotce jest napisane bardzo precyzyjnie :P \"kilka razy dziennie\"

cześć, ja dziś zaliczyłam lekarza :( Misiek wstał rano z chrypą, przestraszyłam się bo i Inka i ja mamy \"zdolności\" do zapalenia krtani. No ale okazało się OK, lekkie jakieś szmery przy osłuchiwaniu. ale gardło czyste, mamy syropki i mozemy chodzić na spacery :) o ile będę w stanie chodzić gdziekolwiek, bo ostatnie noce to mam pobudki co godzinę i TYLKO mamusia potrafi uśpić na nowo, na tatę reaguje się krzykiem ... :( Jusiek - u mnie zwis raczej ma postać oponki :) małej, bo małej, ale mnie ona bardzo wkurza :P Pomarańczko, czytaj uważniej, już kilka razy narzekałyśmy na brzuszki :P Agatko - co mozna poradzić ... w takiej sytuacji przypomina mi się tylko metoda bardzo brutalna - zostawić dziecko niech ryczy, ale tej nie polecę nikomu, bo to nieludzkie Idę odespać nocke, moze sie uda - wiec

Bezimienna - a gdzie się kupuje takie mydełko, normalnie w drogerii bedzie? Pranie ciuszków robię głównie w jelpie, ale zdarza się i bryza, i persil, i jak mi się skończy opakowanie jelpa to się już z nim pozegnam :) A owocków nie gotuję w ogóle, podaję mu starte - jabłuszka i gruszki, albo przetarte na sitku - brzoskwinie, morele, malinki ostatnio jadł bez \"przeróbki\", tylko wymyte wrzatkim, a banana albo miksuję z jabłkiem, albo podaję maleńkie kawałki do buzi Agatko - a moze ząbki Malwince idą? ja ostatnio tylko o tych ząbkach bo sama się nie mogę jednego doczekać u mojego małego marudy ;) A mufinki piekłam w ok 160-170 st z termoobiegiem, w przepisie jest 190, po 16 minutach były gotowe (na tyle mi ustawił minutnik i okazało sie OK). Natomiast taką big-mufinę musiałam potrzymać dłuzej, dodatkowo jeszcze 10 minut. Idę kapać małego, bo juz sobie miejsca nie moze znaleść, miłego wieczoru!

HA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nareszcie!!!!!!!!!!!!! moja!!!!!!!!!!!!!! stronka!!!!!!!!!!!!

Jusiek - Spory ten twój synuś :) moja kryszynka (a moze kryszynek? ;) ) nadal mieści się w rozmiar 74, no moze rękawki robią się za krótkie :) A do spania ubieram go w śpiworek jak już kiedyś pisałam. Córka spała w śpiworku chyba ponad dwa lata, pamiętam jak przychodziła do nas w nocy, taki duszek w worku ;) Jak dla mnie śpiwór plus body to jedyna gwarancja ze dziecko się nie rozkopie, ze go nic nie będzie gniotło i uwierało, no i ze nie obudzi się z koszulką pod gardłem :) Na razie zmykam z kafe, mama upiekła drożdżowe ze śliwkami, i zapach normalnie zabija :) przyniosę wam kawałek ;)

Sto lat! Sto lat! albo i dwieście, co sie bedziemy ograniczać ;) dla naszej kochanej, jedynej, niezastapionej Iwonki, dobrego ducha tego forum! Iwonko, niech się zadne smutki ciebie nie imają, uśmiech gości na twarzy, otaczają sami przyjaźni ludzie, no i dzieci sprawiają wiele radości! A do życzeń dołączam ten skromny bukiecik

Aniuluboń - witaj z powrotem, a gdzie byłaś na wakacjach?

Off-ka - jak na razie żadne z moich pociech nie ma tej \"przyjemności\", jedzą wszystko i nic się nie dzieje :) Piotrka wyprawiłam z dziećmi po warzywa, ja miałam myć podłogi, no ale siedzę sobie na kafe :) choć tyle mam relaksu po całym tygodniu :)

Musiałam się sporo cofnąć, zeby nadrobić :) Wiktorek - Boże, dlaczego dzieci muszą tak cierpieć!! zeby tylko ten lekarz pomógł ... Jollu - a to mnie zdziwiłaś ... przecież jak byłam prawi 2 lata na wychowawczym przy Ince, i mi się liczyło do stażowego ... teraz nie wiem, okaze się po powrocie Opinii pomarańczki nie skomentuję bo ... jej nie ma! mogę się tylko domyślać co pisała Kamiśka - z brzuszkiem mam to samo, czyli niechciany i niepodobający mi się nadmiar :P jakby co to zawalczymy z nim razem :) Ja zupek nie gotuję, nie mam dostępu do ekologicznych warzyw, więc wolę mieć nadzieję ze słoiczkowe obiadki są lepsze od moich, no i Misiek też tak uważa :) Agnes - Michał chrupek nie lubi :) woli wafle i chlebek, a wczoraj dostał od babci minibiszkopta, którego wprost pochłonął A o wycinaniu wszelkich znamion i pieprzyków to się nie wypowiem, bo pomimo ze mam ich sporo to ich nie ruszam. Boję się po prostu, a ponieważ nic się z nimi nie dzieje, nie rosną, nie paskudzą się, nie przeszkadzają mi w niczym ,to niech sobie siedzą

Hejka! Na początek się pochwalę - zrobiłam mufinki! 15 małych i jedną trochę ;) wiekszą, bo małych foremek mi zabrakło! Już części nie ma oczywiście, a miały być na niedzielę :) Ilość ząbków w buzi Misia nie wzrosła, co mnie doprowadza do szału i okropnego zmęczenia, od 2 dni dostaje viburcol i przynajmniej dziś w nocy spał ładnie, poprzednie 3 to horror A do tego chyba sobie przyprawię lusterko przy oczach albo jaki czujnik w tyłku ;) wstaje wszędzie, włazi wszędzie, zaliczył już kilka upadków i uderzeń w krawędzie :( Pasuje kupić tonę folii belkowej i otulić wszystkie sprzęty w domu :) Brzoskwinko - to ja cie troszkę pocieszę, u mnie w mieście sa czworaczki, za każdym wyjsciem wzbudzają sensację, a mają już chyba ponad połtora roczku. Jeżdzą na spacery w dwóch bliżniczych wóżkach, fajne te wózki mają zresztą, podobno jakiś sponsor ufundował - skrętne koła i inne bajery, zawsze z mamą i babcią :) nie chce sobie nawet wyobrażać jak u nich wyglądają pory karmienia czy kąpania ... :) A ty i tak jesteś bardzo dzielna kobietka, przecież przy tych twoich dówch brzoskwineczkach zrobiłaś tak dużo - i praca, i egzaminy, i teraz te studia :) wielkie brawa!!

Jollu, czy pisząc o stazowym masz na myśli dodatek za wysługę lat? bo ja też mam coś takiego w pensji, czy to się jakoś ma do wychowawczego? chyba zadzwonię do tego PIP ...

Brzoskwineczki cudne i słodkie :) No i nie ukrywam ze chciałam zobaczyć tego chwalonego cud-męża Grudniowej Mamy ;) no, nie powiem, wygląd dorównuje charakterowi ;) Haniu, pilnuj go! :) ;) Jollu - skleroza nie jest jednak tak duża jak myslałam, i sobie przypomniałam, BANEOCIN się nazywała ta maść, tylko ze ona jest na receptę, ale spróbuj, czasem uda się kupić bez

Czesc! Pranie zrobione, zakupy też, spacer za nami, chyba zasłuzyłam na kawkę i kafe? :) Kamiska - wafla od lodów Miśkiem wprost uwielbia, też się tak trzęsie do nich, no i daję mu od czasu do czasu, woli je od chrupek A co do karmienia piersią (godziny orientacyjnie) - 6 - cyc, ok 7-8 cyc, 10 - kaszka na mleku odciągnietym po nocy, ok 12 - cyc w ilości aptekarskiej (zeby się lepiej spało w południe), ok 13 - zupka, 15 - cyc, 16-17 - owoce, w miedzyczasie jakiś soczek jak jesteśmy na polku, o 19 - cyc w ilości sporej (dwa i to pełne :)), a jak się obudzi to dopycham odciągnietym z kleikiem kukurydzianym, w nocy cyc 1-2 razy, ale wolę 2 bo przy jednym karmieniu to czuję się bomba mleczna :) Iwonko - cieszę się ze Patryk zadowolony, teraz to mnie chyba rozumiesz w kwestii braku dostepu do kompa ;) Agatko - będzie dobrze, na pewno, intencje oboje macie dobre Asiu - jakie to jest mydło odplamiajace? moze to bedzie ratunek dla niektórych ciuszków ... :( Surfinia ma rację - jak się nie zapierze zaraz po ubrudzeniu to dupa zbita :P A chodzik - wiem ze niezdrowe, lekarze odradzaja, ale ... no cóż, cola też niezdrowa a ją pijemy ;) gdyby były jakikolwiek problemy z bioderkami czy w ogóle z postawą Miska pewnie bym go do tego nie dała, a tak to on ma radochę, a ja czasem mogę spokojnie przygotować obiad .... Jolla - miałam kiedyś podobny problem, lekarka mi to przecinała przy okazji przegladu ;) a potem dała maść, tylko kurczę jak ona się nzywała tam maść ... Lecę na naszą pocztę

Jeszcze tabelka Waga urodzeniowa ** 1 m ***** 3 m ***** 4,5 m ***** 6 m ***** 7 m ****** 8 m ******************* Kasiek ** 3,700-3,530 *** 4,820 *** 5,500 ***** 6,380 **** 6,800 **** Iw ******************************************************** ****************************************** Sonia ** 2,700-2,500 *** 4,500 *** 5,500 ***** 5,700 **** 6,360 **** 6,700 Ani Luboń ******************************************************** ****************************************** Michaś ** 2,700 ******* 4,300 *** 6,000 ***** 7,000 **** 7,500 ****8,200 KPZDM ******************************************************** ****************************************** Zuzia ** 2,690-2,480 *** 4,550 *** 5,350 ***** 6,300 **** 7,300 **** 7630 GM 06 ******************************************************** ****************************************** Zuzia ** 3,450 ******* 4,740 *** 5,830 ***** 7,000 **** 7,700 **** Surfini ******************************************************** ******************************************* Bartoszek ** 3,800-3,580 ** *5,000 *** 6,400 ***** 7,350 **** 9,500 **** Kasiuli_ha ******************************************************** ******************************************* Majeczka ** 3,100 ***** 4,740 *** 5,600 ***** 6,920 **** 7,200 **** Mamy Majki ******************************************************** ******************************************* Mikołajek **3,640-3,420 *** 4,600 *** 5,700 ***** 7,100 **** 8,500 **** Pierworódki ******************************************************** ****************************************** Jaśko ** 2,750-2,550 *** 3,800 *** 5,100 ***** 6,200 **** 7,300 **** Aleksandry ******************************************************** ******************************************** Kubuś ** 3,780 ***** 5,500 *** 6,300 ***** 7,200 **** Mamci25 ******************************************************** ******************************************* Karolinka ** 4,700-4,300 *** 5,380 *** 6,340 ***** 7,000 **** 7,740 **** 8,100 **** Reniki ******************************************************** ******************************************** Michał ** 3,750-3,610 *** 5,000 *** 6,400 ***** 7,100 **** 8,150 **** 8,650 **** Kotkaaaa ******************************************************** ********************************************** Pati ** 3,380 ***** 5,300 *** 6,000 ***** 6,700 **** 7,650 **** Agnes ******************************************************** ********************************************* Majulek ** 3,300-3,100 *** 4,300 *** 5,600 ***** 6,300 **** 7,500 **** Kropci ******************************************************** ********************************************** Bartoszek ** 3,200-3,300 *** 4,500 *** 5,950 ***** 6,800 **** 7,800 **** 8,850 **** Jollli ******************************************************** ********************************************** Paulinka ** 3,400 *** 4,250 *** 5,100 ***** 5,500 **** 6,000 **** 7,300 **** marleny29 ******************************************************** ********************************************* Małgosia ** 4,310 *** 5,500 *** 6,500 ****** 7,500 **** 7,600 **** Mai73 ******************************************************** ********************************************* Wiktoria ** 3,280-3,080 *** 4,350 *** 5,400 ***** 6,400 **** 7,100 **** 7,500 **** Benki ******************************************************** ******************************************** Wojtek ** 4,200 ******************************************************** 10,00 ***** Agu.o ******************************************************** ********************************************** Lena ** 3,670-3,580 *** 4,900 *** 5,900 ***** 6,550 ***** 7,400 **** AnnY ******************************************************** ********************************************* Bartuś Bezimiennej ** 4,050 *** 5,600 **** 6,750 ***** 8,250 ***************** 9,200 ****

Witam swiąteczie :) Michał na zakończenie 8 miesiecy wazy 8200, mierzy 72 cm. Moze mało w porównaniu z waszymi dzieciaczkami, nie wiem, ale absolutnie nie wygląda na dziecko zagłodzone ;) W nocy był koszmar, wiedziałam ze tak będzie tak tylko coś wspomnę o spaniu, pięć pobudek a potem półtorej godziny płaczu, idzie ta górna jedynka i chyba się nie moze zdecydować bo strasznie długo to trwa ... Biedactwo moje kochane, tuliłam, nosiłam, piersi już nawet nie chciał, w ko ncu dostał przeciwbólowy i zasnął ... Po przeglądzie dziąsełek rano widać białą kreseczkę pod dziąsłem, ale to jeszcze potrwa ... No i dwójki też opuchnięte ... Mamcia - panna młoda bez bielizny, ja tam myślę ze Tomkowi to nie bedzie zbytnio przeszkadzało ;) a suknia jest i to najważniejsze :) Brzoskwinko - witaj po urlopie :) czekamy na relację :) Agatko - zdolna babka z ciebie ;) skad takie techniczne umiejętnosci? Iwonko - ja moge kłaść tapety, mam wprawę i doświadczenie :) ogólnie mówiąc odróżniam wałek od pędzla ;) Adda - to dobre wiadomości, trzymam kciuki przez te 2 miesiące Grudniowa mamo - sprawdź to oczko, warto zadziałać na czas Kończe wywód, bo obiad się spali :) Do zobaczenia póxniej, jak odeśpię noc :)

Nie, wróciłam, bo mi jedno nie daje spokoju w tym co Agatka napisała - Agatko, jedna rzecz mi sie bardzo nie podoba - jak mąż mógł ci powiedzieć ze \"zrobiłaś sobie dziecko\"???!!!! to gdzie on wtedy był??????!!!! Malwinka jest tak samo twoja córka jak i jego, on chyba tego do tej pory nie zrozumiał, nie rozumie więc też ze jesteś zmęczona, ze nie masz czasu na obiadki i kolacyjki i błysk w mieszkaniu, za trzeba ci pomóc, zająć się dzieckiem choć na chwilę, ze praca i zarabianie pieniedzy to w tej sytuacji nie wszystko ... Agatko, wybacz jeśli piszę zbyt ostro, ale rzuciło mnie jak przeczytałam, chciałam przemilczeć, ale nie wytrzymałam ...

Aha, Renatko, ostatnie wydarzenia w polityce wywołują u mnie odruch :P i podziwiam ze jeszcze chcesz isć głosować, zawsze uwazałam ze powinnam mieć wpływ na wybór ludzi którzy teoretycznie mają rządzić krajem, chodziłam na wszystkie wybory, ale po tym ostatnim roku to czuję się bezradna i zaczynam myśleć ze chyba ci na emigracji to mają lepiej :( No i do tego po prostu się wstydzę za nich!!! Cały świat widzi co się dzieje ... Żenada na poziomie światowym :( Ech, szkoda psuć sobie wieczór ... Jedno dziecko śpi, drugie właśnie poszło do swojego pokoju, wreszcie rodzice mają czas dla siebie :) Tak więc - miłego wieczoru :D

Oj, Agatko, kolejna kłotnia , i to mimo twoich najlepszych chęci porozumienia ... trudno coś radzić, i jeszcze trudniej kogoś winić, ja już ne wiem co mam ci pisać, tak mi przykro jak piszesz o swoich problemach ... To nei moze byc koniec, kochacie się, macie Malwinkę, tylko jak wyjsć z błędnego koła? Niki - ja mam wielofukcyjny Bebecar, stary model, ale jestem bardzo z niego zadowolona i nie mam ochoty zmieniać na spacerówkę, gondola była świetna, fotelik mozna wpiać, wresja specerowa teraz też się sprawdza :) Ale tobie nie polecam skoro mieszkasz w bloku, ja mam w domu 6 schodków do pokonania i wystarczy ;) Fakt faktem - ciężkie wózki są bardziej stabilne i bardziej wygodne dla maluszka. Wózków TACO jest wokół mnóstwo, ale każda mama wcześniej czy później zamienia je na spacerówkę, sporo jest też trójkołowców, ale nie polecałabym ich dla maluszka. I ja też wyszłam na spacer w styczniu - mały miał trzy tygodnie, ale w tym roku trudno było tą zimę nazwać zimą ;) - na pierwszym spacerze temperatua była dodatnia :) Iwonko, Iwonko, dołek jakiś cię dopadł czy co? Bo o takie żarty cię nie posądzam, to ty nie wiesz ze bardziej niż waga liczy się co innego - i to coś właśnie ty masz :) i za to coś bardzo cię lubimy i szanujemy Proszę o dopisanie Miska do klubu ludzi mobilnych - od dwóch dni mały Speedy Gonzales szoruje mi po mieszkaniu, zagląda w szuflady i grzebie w tatusia papierach i mamy jarzynach (szczególnie upodobał sobie cebulę). Najciekawsze jest to ze on nie raczkuje tak normalnie, on podskakuje na tylnych nózkach jak króliczek :) No i wszystkie serwetki i bieżniki musiały zniknąć :)

O, Hania mi przypomniała zeby zwazyć mojego klocuszka z okazji 8 miesiaca :) 1 sierpnia miał równe 8 kilo :)

Maju - pięknie wyszła ta łazienka, bardzo bardzo mi się podoba, w ogóle fajne kolorki wybrałaś do mieszkania Michaś Kotki taki już duży, a Gosia w wersji blond - super! A w ogóle - takie duże już te nasze skarby :) i tak wiele już potrafią