KPZDM
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KPZDM
-
Skleroza :P Aniusia - a jak się objawiły problemy z nerkami u Wojtusia, były jakieś problemy czy wyszło przy badaniach?
-
O, stronka moja :D I jeszcze mam pytanie do Jolli - jaki masz laktator? reczny czy elektryczny? to pytanie to tak z czystej ciekawości, bo ja teraz jak sciągam to robię to ręcznie i zajmuje mi to trochę ;) cennego czasu
-
Prasować mi Misek nie dał, spacer srednio się udał bo pogoda do kitu, nie ma to jak kafe :) Agu - wg mnie wyniki badań są najwazniejsze, i od tego bedzie zależało karmienie, ja pisałam ze lepiej nie karmić bo miałam na względzie to ze czujesz się zmęczona i włosy wypadają Tak więc - rób morfologię i zyczę zeby Wojtuś nie musiał przestać cieszyć się mamy cycem :) Co do testu - test Inki trzymałam na pamiatkę parę lat :) Aniuluboń - też zernkęlam na Beverly, trochę ;) lat mineło i teraz to jakiś koszmar jest ... :) Mamo Majki - zostało trochę tłuszczyku, co mnie wkurza, jak siedzę to mi się wałki robią:P Ale tak jak Renika mam nadzieję ze kiedyś znikną, tak jak 2 z 3 kg :) gdzieś chyba zostawiłam na spacerze i nawet nie wiem gdzie :D Kropku - 299 podziel na 2 i już będzie lepiej wyglądało :) Marlena - nie wiem czy się cieszysz ze fałszywy alarm, ale ja już się zastanawiałam czy by nie zmienić nazwy topiku z Grudzień 2006 na Grudzień2006-Luty/Marzec2008 :) Asiulka - po pierwsze, Misiek chyba z zazdrości wczoraj wisiał na cycach, po drugie - z moją ilością mleka (góra 150 na dobę odciągana po karmieniach, po jednym tak ok. 30-50) w porównaniu z twoją to Oskar by chyba non stop głodny chodził :) a tego nie chcę ani ja ani tym bardziej ty :) Co tam jeszcze ... aha, cieknięcie mleka podczas karmienia, teraz to już mi się bardzo bardzo rzadko zdarza, jeśli już to w nocy jak piersi trochę pełniejsze, kiedyś nosiłąm non stop wkładki laktacyjne, teraz tylko na noc i to tak prewencyjnie :) No i wyprzedaże w Tesco - chyba namówię Piotrusia na wycieczkę do Krakowa :) chociaż po moim ostatnich łupach w ciucholandzie to ja nie wiem po co ... i gdzie miałabym to trzymać :) Lepiej odnowić własną garderobę, dzieci w firmówkach (nieważne skad ;) ) a mama to co?!
-
Choinka jasna, jakoś się od dwóchj dni wyrobić nie mogę :( wczoraj dzień lekarski, ja i Misiek, ja gin, Misiek szczepienie :) Jollu - nie jesteś sama w walce z wrednym grzybem :P jak powiedziała moja lekarka - jedni mają skłonność do trądziku, inni do tej wredoty :P :P :P i do tego jest nowy super lek, jedna aplikacja i po sprawie, ale oczywiscie nie dla karmiacych :( Misiek płakał tak sobie, ogólnie miał wczoraj \"spany\" dzień, więc babcia która znim została była zachwycona ;) Aniulubon - ja kczytam Sońka robi ci niezłe \"porządki\" :) fajnie ze już raczkuje Iw - widzę (czytam) ze poszukujesz danych o wadze, proszę cię bardzo: :) urodzeniowa - 2700, spadku nie było 5 tygodni - 4300 3 miesiące - 6000 5 miesięcy - 7000 no i teraz 6,5 miesiąca - 7500 Do 5 miesąca tylko cyc, potem zupki i cyc :) Asiulka - no i dobrze ze cyc w nocy, naprawdę szkoda dziecka pozbawiać tej przyjemności, skoro w dzień nie mozesz czy nie chcessz karmić to Oskar bedzie musiał się wcześniej czy później przyzwyczaić, trusdno, tylko pamiętaj - nic na siłę, jak teraz nie chce to odpuść i spróbuj za kilka dni Jolla - oczywiście ze znam to uczucie, jest super! takie jakby mrowienie i czuję normalnie jak mleczko płynie wartką rzeką, czasem nawet widzę jak Mis wypluje brodawkę, normalnie cisnienie takie ze hej ;) To by było chyba tyle z ostatniej strony, którą przeczytałam z żelazkiem w ręce ;) reszta po prasowaniu, a przy okazji coś mi się moze jeszcze przypomni :)
-
O, mamy nową koleżankę - Anusia, witaj Brzoskwinko, a ja tak sobie o tobie ostatnio myślałam, już nie pamiętam czy czytałam czy ogładałam gdzieś cos bliźniakach i karmieniu, i zastanawiałam się czy ty jeszcze karmisz dziewczynki piersią :) a teraz już wiem :) Grudniowa mamo - z cycem to jestem tak posrodku między tobą a Asiulką ;) nawału nie ma, bywają dni - jak dziś - ze cyc jest rano i raz w dzień, i wieczorem, bywają ze jest sam cycuś :) dziś ściągałam po jedzeniu (a właściwie - niedojedzeniu przez Miśka) i tak przez cały dzień wyszło ok 160 ... na kaszkę w sam raz :) No postanowiłam ze będę tak ściągać, bo ja nie chcę żeby mi zanikł pokarm!! a jak młody tak bedzie jadł to pewnie niedługo mu :) Asiulka, a moze pożyczysz Oskara na kilka dni? na pewno podbije laktację ;) :) Agu - bardzo się cieszę, i nawet zazdroszczę, bo marzy mi się taki maleńki maluszek ... Co do szoku to ja cię rozumiem, jak Inka miała 6 miesiecy to myślałam ze znowu ciąża i bałam się tak bardzo ze nawet testu nie chciałam robić zeby tych kresek nie widzieć ... okazało się ze to nieregularny okres, ale co przeszłam to moje ... I to jeszcze wtedy nie tylko bałam się jak sobie poradzę z dwójką maluchów, ale bałam się ciąży, porodu, połogu ... Co do karmienia w ciąży, biorąc pod uwagę twoje zmęczenie i to ze włosy ci wypadają, to lepiej będzie i dla ciebie i dla Wojtusia i dla maleńkiej fasolki zebyś przestała karmić, bo to zbyt duże obciążenie dla organizmu. Nosić Wojtka też lepiej nie, choć pewnie są kobiety które nosiły i będą nosić ( i karmić też) uważając że nie ma co robić z siebie mimozy. Ja uważam ze lepiej dmuchać na zimne. Szkoda tylko ze ci ten lekarz znowu wróży cholestazę, czy jak jej tam, moze jednak da się tego jakoś uniknąć? Wysyłam bo mały wzywa
-
Zdaje się ze słyszę Miśka, no to se popisałam ... ale przeczytałam, więc przy najbliższej okazji się odezwę
-
Kropek, z lokalizacją trafiłaś w 10 :) więcejchyabb nie napisz e bo mi mały albo wsuwa klawiature nogami pod biurko albo klepie razem ze mna :)o\\p\\m90m ;0pujj
-
Kawka zrobiona, więc jestem z powrotem :) Jeśli chodzi o decydowanie się na dzieci to popieram Kropka. No, moze nie tak szybko jedno po drugim ;) ale teraz wiem ze trochę za długa ta przerwa miedzy dziećmi, prawie 6 lat ... Bo było dokładanie tak - najpierw zdecydowana i długotrwała awersja do ponownego przechodzenia przez ciążę, poród i połóg, potem powrót do pracy po wychowawczym (2 lata), potem \"no przecież nie teraz bo coś tam i coś tam i coś tam, najczęściej w pracy\", do tego chciałoby się trochę pożyć bez pieluch ;) no i zeszło :) Ale Asliulka też ma trochę racji z tymi warunkami, w końcu chciałoby się zapewnić dzieciom wszystko co najlepsze Pierworódka - pocieszyłaś mnie trochę ze to częste wstawanie jednak jest chwilowe :) zresztą przez weekend były po 2 pobudki, więc i tak już jestem happy :) Ostatnio Michał zrobił się synkiem tatusia, zabiera go w nosidełko takie na brzuch i chodzi wszędzie - do sklepu, do znajomych ... A Miśkowi mało głowa nie odpadnie od kręcenia na wszystkie strony, ciekawski jeden :) Potrafi też zasnąć w takim nosidełku :) Piotrek stwierdził ze weźmie go tak w Pieniny, tylko muszę go zaopatrzyć w \"cycka\" ;) he he - wniosek : ja nie muszę iść, cyc musi :)
-
Czyżby przypadł mi zaszczyt rozpoczęcia nowego dnia? Wstawać dziewczynki !! Poniedziałek się zaczął, więc po weekendowym lenistwie proszę się meldować! Przesłałam wam coś na @. Nie tylko Miśka ;) To COŚ widziałam na właśne oczy i napatrzyć się nie mogłam, w rzeczywistości było o wiele piękniejsze :) Czytać bedę za chwilę, na razie robię 5 rzeczy naraz, oczywiscie korzystając ze Misiek śpi
-
Asiulka - ja nie miałam takiego problemu przy Paulinie, sama przestała, ale znam kogoś kto miał, dziecko miało 2 lata i jeszcze chciało cyca, dochodziło do tego ze w sklepie czy w ogóle w miejscach publicznych sięgało sobie za bluzkę ... Wiec ta znajoma, po wypróbowaniu różnych metod po prostu wysłała dziecko na tydzień do rodziny ... i się cyc skończył :) Dugie wyjście - samej gdzieś wyjechać. Metoda brutalna dla dziecka, niestety, ale skuteczna.
-
Dzień dobry! Grudniowa mamo - mój Miś śpi na brzuszku, odkąd miał 2 tygodnie chyba ... (bo już nie pamiętam), i nie martw się - zdrowe dziecko nic sobie nie zrobi, ma taki odruch ze jakby się źle ułożyło to natychmiast zmienia pozycję, ja też się bałam początkowo, ale teraz to już luz :) Co do danonków - mam takiego kolegę, który \"uwielbia\" wszelkie E, i sprawdzał składy wszystkiego co kupował dla swoich dzieci, danonki mu nie podeszły ... ja chyba wolę kupić normalny serek i zmiksować z owocami, mam awersję do wszelkich takich zawierajacych E, i dziecku wolę oszczędzić tej przyjemności, przynajmniej tak długo jak się tylko da ... Pierworódko - dzięki za odzew, ja ostatnio karmię owszem, co 2 godziny, ale tak do zupki, czyli do ok 13, potem przechodzimy na inne żarełko (czyli owoce z kleikiem albo kaszka z owocami) i o 19 cyc przed spaniem, tylko ze od kilku dni mam wrazenie ze się nie najada ... bo w nocy 3 pobudki (a jak miał 3-4 m-ce to była jedna!) no i uczucie pełnych piersi to już rzadkość :( hmmm, chyba muszę kupić sobie Karmi ;) Wczoraj dostał butlę, bo po 15 min snu po wieczornym jedzeniu pobudka i płacz, ciekawa byłam czy faktycznie głodny czy o co mu właściwie chodzi ... wypił 50ml, i nadal nie wiem, niby niewiele, a jednak ... Do tego karmienia dzienne to jest góra 1-2 minuty, wiecej nie chce i go nie zmusisz, wieczorem i nocą po 10 minut. Na razie tyle, zdjęcia na @ bedę oglądać później
-
Kabelków nie mam (chociaż Iw ma rację :) ) wiec wróciłam do domku ;) No to mamy kolejne z ąbki - a właściwie Laura ma :) Aniu - a ja gratuluję transakcji na allegro, to wcale nie jest tak łatwo coś spzedać, przy tej ilości towarów co tam oferują :) Adda - a skąd ospa u Weroniki? miała do czynienia z jakimś chorym dzieckiem? a z drugiej strony, im młodsze dziecko tym łagodniej przechodzi więc - DUŻO ZDRÓWKA DLA WERONICZKI!!! Kropek - no wiesz co, opuściłaś się, jak mozna mieć taki syf nieziemski?? :) ;) chociaż w sumie to masz pełne prawo, zafasolkowana kobieto :) Babet i Ola - no i widzicie, synuś mój kochany uszczęśliwił swoim gadaniem babcię (baba) i przynajmniej dwie grudniówki :) a mama nadal czeka ... ;) no wiem, wiem, jeszcze mi będzie bokiem wychodziło :) A propos odgłosów, byłam dziś u koleżanki w pracy, siedzimy i gadamy, Misiek skacze po biurku, i wszedł mój kierownik, na co mój syneczek zaczął wrzeszczeć i pluć ... zero poszanowania dla szefa mamy, mam nadzieję ze do października zapomni jak go potraktował syn pracownicy ... :) Agu - zeby ci nie było żal i żebyś nie była osamotniona, Misiek od trzech dni (nocy właściwie) budzi się co 2 godziny ... a było tak dobrze, nie wiem co mu odbiło, ale mam nadzieję ze to chwilowe
-
WItam gorąco :) (czyli jestem w swoim żywiole :D ) Kropku, gratulacje dla Mai za ząbka, chyba nie miała jakiś \"marudnych\" dni z tego powodu? albo ja coś przeoczyłam co w ostatnich dniach jest wielce mozliwe ;) Wanka - idziesz jak burza, zakończysz tą sesję po prostu śpiewająco! A kopniaki masz gwarantowane :) Monia - dużo zdrówka dla Dawidka, niech tylko nic się wiecej w tym wrednym szpitalu nie przyplącze, tfu tfu tfu!!! Iw - całkiem niezły pomysł, tylko skąd ja wezmę tyle km kabli?! ;) przez te maratony co ja ostatnio odstawiam .... :) To chyba tyle z ostatniej strony, bo reszta to nie jestem w temacie ;) Ale sen Miśka + kawka pozwoli nadrobić zaległości, mam nadzieję :)
-
Dzień dobry Grudniowa mamo - nie dziwię się ze się wściekasz, naprawdę pielęgniarka mogła poinformować ze nie ma szczepień na WZW, chyba by jej się nic nie stało A ja się pochwalę - Misiek gada!! (he he zabrzmiało jak o Ośle ze Shreka :D ) Od wczoraj buzia mu się nie zamyka, na okrągło jest ała, ala, ola, ela, baba, buba, duba (! ;) ) i inne takie tam które trudno jakoś napisać :) Do tego warczy, pluje i wydaje dźwięki takie jak przy płukaniu gardła :) Nie wiem kiedy bedę nadrabiać, za chwilkę idziemy znowu na polko i tak przez okrągły słoneczny i gorący dzień :) No to miłego dnia, pa!
-
Ja się tylko medluję ze żyję, mamy \"mały\" remoncik i tłuką mi się nad głową, tak ze jestem głównie na polu. Teraz musiałam wrócić coś ugotować na obiad, na razie wiercenie i walenie młotkiem działa na Miśka jak kołysanka, co mnie dziwi, no ale jak już to OK :) oby jak najdłuzej Zmykam, zupa czeka :)
-
No i pooglądałam zdjęcia, dzieci są przesłodkie, wszystkie bobasy bez wyjatku :) A hitem jest zdjęcie Malwinozy w miednicy!!! Mamcia - suknia śliczna, bardzo ładnie w niej wyglądasz, ale mi się bardziej podobała tamta z trenem ... chyba przez sentyment do własnego trenu ;)
-
JASNO I WYRAŹNIE - TO NIE FASOLKA!!! no, chyba ze taka po bretońsku, ale co to ma do niewyspania to nie wiem ;) To teraz ja idę na @ bo Inka bawi się z Miskiem (ufff, jak dobrze mieć pomocnika)
-
Kropeczku, a chciałabyś mieć towarzyszkę w oczekiwaniu? :) to nie będę ja, jak na razie mogę tylko ci kibicować :)
-
Chciałabym, Kropku, chciała ... ostatnio jestem wyjatkowo \"noedospana\" i nie mam pojęcia dlaczego ... No i Miś zrobił się taki towarzyski i taki ciekawy świata ze 5 minut w samotności na macie to już o wiele za dużo, więc czytam na raty i z doskoku ;) Z ostatnich stron - Basiu, no to się wyszalałaś, zazdroszczę ci, i to serio, ja niby mam jeszcze 3 wesela w tym roku, ale co z tego jak o 19 Misiek jest już nie do życia (tylko i wyłącznie do spania), a nie ma nikogo chętnego kto by nim z został w nocy z powodu tego nocnego karmienia cycem (i nie ma dyskusji, trudno .. :( ) Kotka - ze też ci się chce robić kaszkę o 2 w nocy ;) ale Michał bardzo ładnie rośnie :) i w ogóle chyba Michały to takie uśmiechnięte chłopaki, mój też cieszy michę do każdego Kamiśka - u nas na razie jest zupka, z kaszką się specjalnie nie śpieszę, w sumie to nie wiem czemu ... moze dlatego ze mi tak wygodnie z tym cycem? (serio - chcę karmić jak najdłuzej, m in z tego powodu ze jak wrócę do pracy to mi będzie przysługiwała godzina \"na karmienie\", czyli godzinę wcześniej będę wychodzić :) ) Mamcia - chętnie objerzę suknię, jak tylko dotrę na @ ... Agatka, sprawdź tą wysypkę, lepiej dmuchać na zimne, a nuż jakie uczulenie? Iwonka - dzięki za usprawnienie głosowania Co do siadania - owszem, jest to ulubiona pozycja, jednak ani nie potrafi sam usiąść, ani sam siedzieć też nie umie, więc - trzeba go trzymać ... a jak siedzi to się zapiera nóżkami i staje, i zaczyna podskakiwać :) A pełzanie to mu nawet chyba do głowy nie przyszło, jak ma zabawkę przed sobą to albo się wścieka i wrzeszczy, albo rezygnuje ... Zero ambicji ;) :D Do ulubionych dan doszedł banan - skrobię mu go łyzeczką i wcina aż szumi :) Z zupką się przeprosił, to buraki były be Na razie tyle, czas wolny mamy się skończył (co objawia się syreną) :P :D
-
Co ja to chciałam ... aha :) Agnes - zazdroszczę postępów Patki, strasznie mi się podoba takie właśnie \"papa\" jak ona robi - samymi tylko paluszkami A brak @ - hm, wg mnie to jeszcze gorzej, bo njapierw jest jajeczkowanie a potem ta pierwsza @, i nawet nie wiesz kiedy to się dzieje :) ;) Kropek - wyszalej się na tym weselisku, wyszalej, ale potem to już spokojnie ;) Ja mam następne za 3 tygodnie, i potem za miesiąc, i za miesiąc ... :) A wiecie co się okazało z tą zupką? Otóż be była zupka mamusi, konkretnie taka z buraczkiem, natomiast zupka marchewkowa ze słoiczka została wprost pochłonięta ... Czuję się zawiedziona jako kucharka ;) żartuję oczywiście :) dziś ugotowałam \"klasyczną\", czyli marchew, pietruszka, seler i ziemniaczek, z połową żółtka, jak mu to nie podejdzie to pierniczę to całe gotowanie :P
-
Grudniowa mamo - Misiek zważony na wadze łazienkowej waży 7,5kg, sama byłam zainteresowana ile też to mój pólroczny synek waży i mierzy (tak tak, to był czwartek 14 grudnia, tyle źe wieczorem) . Tyle tylko ze to jest waga orientacyjna, bo trochę podskakiwał ;) Dokładnie to bedę wiedzieć 27 czerwca - szczepienie. W połowie maja ważył 6950. I wcale nie wygląda na pulchne dziecko, on raczej z tych drobnych :)
-
Mamcia - no ładnie, Kubuś zwiewa przed pielęgniarkami, żadnego respektu wobec służby zdrowia :) niech znika ta gorączka, won !!! A Tomka to tak łatwo nie oddawaj pod czyjąś opiekę ;) :) Burza sobie powoli odchodzi, nie wiem do kogo :P A Misiek ją zwyczajnie przespał, waliło naprawdę głośno a on nic :) teraz pojadł, cyc, bo cóż by innego ;) i się bawi, ciekawe jak długo
-
Nikt nie chce? no to promocja - burza z gradem!!!! Moze komuś sie przyda dla ochłody trochę lodu :D
-
Wanka - według życzeń, ile sobie tylko życzysz :) powodzenia!!!
-
Reniczko, znam to - godziny na leżąco ze śpiacym maluchem u cyca :) tyle ze u mnie Miś już z tego wyrósł, ale fakt - ręka czasem tak mi cierpła ze prawie jej nie czułam Babet - co te nasze chłopaki takie wybredne?? zupka im nie pasuje :P NO i też mam to zaciskanie nóżek, wyprostuje i trzyma tak sztywno, albo podniesie do buzi, obróci na bok i nie sposób założyc pampersa :) Kto chce burzę? mam taką porządną, z zasiekajacym deszczem, całe okna mam zalane :( Kodzik pewnie chce, ale mogę jeszcze kogoś obdzielić ;) :)