KPZDM
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KPZDM
-
Wszystkiego NAJ NAJ NAJ dla wszystkich dzieci - i tych malutkich, i tych większych ;) ! Nieustajacej zabawy i uśmiechu na buzi :) Olu, Aniu i Iwonko - no po prostu musiałam się podzielić widokiem, nie będę przecież egoistycznie sama podziwiać TAKIEJ panoramy :) na \"pocieszenie\" powiem ze w rzeczywistości była o wiele piękniejsza, aparat niestety nie oddał piękna tych gór, wiec przy okazji zapraszam na południe kraju :) Monia - ja też sobie o tobie myslałam, widocznie jednak telepatia ma coś w sobie :) wiemy co to absorbujące dziecko, wiec wybaczamy, ale teraz już zaglądaj częściej ... Co do drzemek dziennych - wiele z naszych dzieci jest właśnie takimi \"30-minutówkami\" ;) Aha, bo się temat znowu pojawił - dziewczyny, proszę, nie obrażajcie się za brak odzewu ... czasem - tak jak pisze Anna - umyka coś z głowy, a czasem ktoś inny już odpowie ... zapewniam ze wszystkie się nawzajem czytamy AniaLuboń - no widzisz jaka jesteś zdolna i zorganizowana mamusia? :) teraz niech tylko Sonia wyzdrowieje AniaPoznań - wcale mnie zaskoczyłaś, wcale ale to wcale, ja się tego spodziewałam :) Laura! brawo!!! :) :) Kotka - niezłego masz żarłoczka w domu :) a co do tych atrap telefonów (he he też mam do nich dostęp, od męża) to faktycznie - zabawa na całego, najpierw Paula, teraz Miś :) No i wszystkiego najlepszego dla wszystkich naszych pólrocznych dzieciatek - bliżniaczek Brzoskwinki, Mamytwins, dla Malwinki, Maksa i Laury - pół roku, no no powazny wiek :) rośnijcie zdrowo bobasy :) Aha - ząbki Miśka ... na razie nie za bardzo da sobie sprawdzić, ale jak na moje oko (no, właściwie to palec i wyczucie ;) ) to już jeden się przebił, drugi jest ciut ciut w tyle :) oby w końcu wylazły na dobre :) Idę suszyć włosy, bo wymyłam głowę i siedzę teraz z mokrą przed kompem ;)
-
Kropku - oczywiście ze Biały Dunajec :) następnym razem pójdę nad Czarny ;) No i ja nie wiem czego ty chcesz od swojej figury, super wygladasz w tych sukienkach, w ogóle są bardzo ładne i bardzo mi się podobają I jeszcze współczuję ciężkiej nocy, teraz na twoim miejscu spróbowałabym się zdrzemnąć jak Maja śpi, no ale ty jesteś jakaś supermenka ;) i twoja aktywnosć pewnie ci nie pozwoli na takie marnotrawstwo czasu :) ;) Iwonko - a ja zazdroszczę nie tyle kwiatów w jukkach (są przepiękne) co w ogóle tych roślinek :) ja mam pecha do nich, co kupię lub dostanę to po jakimś czasie padają, najczęsciej \"dzięki\" wrednym tarcznikom :P i w dodatku zarażają mi inne rośłinki :( W ogóle masz chyba rękę do kwiatków, nie u każdego mirt rośnie :) Agu - ty mi ostatnio wprost wyjmujesz myśli z głowy :) nie dalej jak dziś rano zastanawiałam się co u Surfinii i Niki i reszty :) AniuLuboń - współczuję szpitala, a pomyslałaś ze może to poczatki ospy u Soni? Niewiele więcej mogę napisać, bo misiek zowu na rączkach i znowu pluje, i znowu go boli ... czyżby znowu panadol? biedactwo tak się męczy a te zęby tak pwooli wychodzą ... :(
-
Dzień dobry :) Brzoskwinko, w imieniu sukienki ;) dziękuję :) kupiłam ją na allegro, nawet nie wiem czy była w bonprix, miałam spore wątpliwości, i mama (!!!!) mnie namówiła :) no i teraz jestem BARDZO zadowolona :) Iwonko - sukienusia śliczna!!! gdybym miała córeczkę, to zmaówiłabym taką u ciebie :) no, chyba ze masz moze jakieś pomysły dla chłopaka :) A sprawę kosza załatwiłam tak, ze powiedziałam mu ze owszem, chętnie pożyczę, ale to ma być faktycznie pożyczka, do zwrotu. Zdziwił mnie, ale nie było problemu, widocznie trzeba było czasu i dla mnie zebym ochłonęła i dla niego :) Asiulka - u nas ciagle nic, noc minęła spokojnie, ale ząbki tuż-tuż :) czuję pod palcem twarde kreseczki, o ile mały maruda pozwoli sobie cokolwiek do buzi wsadzić ... AniuPoznań - faktycznie, chyba jakoś inaczej te dzieci karmią w Niemczech :) szkoda ze mam trochę ;) daleko Aleksandria - no i Jaś tylko potwierdził moją teorię - jest coś takiego w chrzcie co uspokaja dzieci :) o i na pewno twój mądry chłopczyk wyczuł wagę imprezy :) i się dostosował A na marginesie - gdzie ty masz ten rozmiar 42? :) chyba pod szkłem powiekszającym :) Alla- fajną masz wędrowniczkę :) tempo ma wręcz sprinterskie :) Kończę bo mam Miśka na kolanach, a mały pluje mi na klawiaturę :P Jeszcze tylko a propos śpiochów - Iw, błegam, nie wypominaj mi dzisiejszego spanka :) pierwszy raz Michał spał do 7,30 ... :) Święto jakieś czy co? ;) :)
-
No tak, pustki, albo praca albo ząbkujace marudne dzieciątka ... A z innej trochę beczki, czy wasze dzieci plują? to jest ostatnio najlepsza rozrywka Michała, cieszy go to strasznie, ja do niego mówię a on \"pfffff\" i uśmiech od ucha do ucha
-
Ania, biedactwo... wex cos przeciwbólowego, po co masz cierpieć Asiulka - u mnie to samo: deszcz i Misiek bardzo bardzo marudny, ząbki widać już pod skórką, a na ból dziaseł (i wielki płacz ... ) pomógł dopiero panadol .. tym calgelem to sobie mozna nie powiem co posmarować :P
-
cvf b7x2,3,2 z4frXCFT8,,8I,00000000000000000000000CZV5GVTFG6C 76KJ7HJ,0bn v Na dzień dobry przesłanie od mojego ufoludka - wyglada jak jakiś kod, moze któreś dziecko rozszyfruje bo ja mogę tylko przypuszczać ze tam jest napisane: WSTAWAĆ ŚPIOCHY!!! :)
-
Iw - wielkie ukłony dla twórczyni kotka :) masz talent dziewczyno :) AniuLuboń - nie ma to jak leżaczek w cieniu, prawda? :) Babet - Krzysio ma dokładnie taką samą grzechotkę jak Miś, zresztą jest to spadek po Paulince, ja umieram ze śmiechu jak koniecznie chce ugryżć tą kulkę ... Agatko - jak Malwinka urosła ... nie miałyśmy jej zdjęć przez długi czas, a tu taka panna :) Ze już nie wspomnę o Laurze - sama siedzi!!! ja się nie zdziwię jak na następnym zdjęciu będzie stawiać kroczki :) AniuPoznań - czyli polowanie udane :) suknia przepiękna!!! Benka - czemu zamknęłaś jedzonko przed Wiki? ;) taka głodna ze termos chce zjeść :) Wszystkie, ale to wszystkie zdjęcia oglądnęłam, wszystkie dzieciaczki prześliczne, nawet jak nic o nich nie napisałam :) uśmiechy rozbrajają, a nowe umiejętności powalaja na kolana :) hmmm, wysłałam dwa razy to samo zdjęcie, chyba trzeba jednak iść odpocząć ;)
-
No to po kolei :) Kropek - a nie mówiłam ze zdasz?? gratulacje!! Co do drugiej dzidzi, to ja szczerze i naprawdę cię podziwiam - mała Maja, studia i jeszcze chcesz teraz :) ale ty sobie poradzisz, zaradna dziewuszka jesteś, wiec powodzenia w staraniach ;) Ja zakończę procesy twórcze na dwójce, no chyba ze się zdąże dorobić własnego domu przed menopauzą ;) a na razie to tęskno mi do kopniaków w żebra :) No i jestem pod wrazeniem postępów lingwistycznych Majka :) i jej apetytu :) (nawiasem mówiąc dziś Miśkowi ugotowałam dokładnie to samo :) ) Renika - no nie dało się nie iść ... nie dosć ze siostra Piotrka, to jeszcze był świadkiem, niby mogłam zostać w domu z małym, ale Piotrkowi zależało zebyśmy byli wszyscy ... no i wyszło co wyszło, na kolejne wesele nie idziemy, dalsza rodzina moze się bez nas obejść :) Maju - u mnie też dzieci ubrane w lumpeksach, najczęsciej jest tak ze jedyne co ma Misiek na sobie z normalnego sklepu to body, bo te kupuję nowe, no i skarpetki ;) Kotka - masz wielkiego faceta :) moj to kruszynka - mieści się jeszcze w rozmiar 68 :) No i trzymam kciuki za mgr :) Mamcia - nieciekawa sytuacja ... najważniejsze ze Tomek wysłuchał i ze sobie zdaje sprawę co narobił, z czasem będzie lepiej, z doswiadczenia wiem ze oni potrzebują czasu na przemyślenie, daj mu go Agatko - bardzo mnie cieszy wasza decyzja :) AniaLubon - super wózeczek! gratuluję zakupu! a co z poprzednim, udało się sprzedać? Renika jeszcze raz :) - potówka, na pewno, mąka powinna pomóc, u Miśka jest podobnie jak go za ciepło ubiorę Chyba to wszystko co chciałam, to teraz na @ :)
-
Mecz Wisły Kraków w TV + mąż kibic tejze = ja na kafe :) A ponieważ (mam nadzieję ;) ) meczów codziennie nie będzie, to chyba poproszę o chwilową zmianę pogody zebym mogła spokojnie z wami pogadać :) i niech nikt nie mysli ze mi się upały znudziły, bo to jest niemozliwe :) Przy okazji wysyłam porcyjkę zdjęc, z małym ukłonem w stronę Iw :) Iwonka jak zobaczy to zrozumie czemu mnie nie było dziś w domu :) A teraz sobie poczytam :) nareszcie ;)
-
No nie da mi nic napisać ten mały brzdąc, co włączę kafe to marudzi i mnie woła :P więc tylko się przywitam
-
Olu - kolejnych równie wspaniałych rocznic! i kolejnych wspólnych pełnych miłości lat!
-
Dołaczam do życzeń dla Arletki - i STO LAT!!! w pięknie urządzonym nowym mieszkaniu, w dalszym ciagu otoczona uśmiechnietymi dziećmi i w ramionach zakochanego męża :) Agatko - Malwinka siądzie jak będzie gotowa, też narzekałam na Miska-lenia, ale przyszedł czas no i mam co chciałam ... :) Renika - brawo dla Karolinki! ma dziewuszka wyczucie dnia i okazji! no i mąż też - mój by powiedział ze nic nie widzi... ;) Madziuchna - jeśli naprawdę spotkało cię takie nieszczęscie, to składam kondolencje, ale chyba rozumiesz ze mam pewne wątpliwosci ... AniaLuboń - gratuluję zakupów! nie ma to jak nowy ciuch ;) :D a co do papierosów - to chyba się delikatnie ochrz.... jestem skrajną przeciwniczką palenia, o matkach małych dzieci to już nie wspomnę, więc proszę się poprawić! ( i mam nadzieję ze się nie obrazisz... ) Agnes - sytuacja z mailem bardzo przykra, w końcu każdy ma prawo do prywatnosci i to jego decyzja czy chce się pokazać czy nie AniuPoznań - idź jednak do lekarza, albo zadzwoń i opowiedz co się dzieje, niech sam zdecyduje czy badanie jest konieczne, o ile ja wiem to krwawienie nie jest przeszkodą do badania, trzy tygodnie to trochę długo Ja tak samo jak Iw - pierwsza trwała niecałe 3 dni, druga - 7 ... No i Iw - ty tez sie zapisz na wizytę, co ci szkodzi ;) :) dla towarzystwa :) Na razie przerwa w czytaniu, jeszcze tylko tak a propos zakupów - ja się obłowiłam w sobotę w ciucholandzie, ciuszki dziecięce za 2-3 złote, buciki dla Miśka, nowe, firmówki, za 5 ... chyba już nigdy nie zrobie zakupów w \"normalnym\" sklepie ... No i chyba powinnam ualktualnić zdjęcia Miśka na @ :) jak tylko znajdę czas, obiecuję!
-
Przeczytałam tylko jedną stronę - ale jaką - Gosia i Michałek - WITAJCIE!!!! jak ja się cieszę Gosiu ze znowu jesteś ... :) i tak samo się cieszę ze Iwonka ma swój kompik z powrotem, i ze Kasia zjadła ziemniaczki, no i w ogóle :) Agu - doczekasz się, kochana, mur beton :) jeszcze cię niejednym Wojtuś zdziwi :) pozytywnie oczywiscie ;) a na razie mnóstwo zdrowia dla Wojtusia, zresztą moze do tej pory już jest dobrze, a ja nie wiem ... ? no cóż, Aguś, mam nadzieję ze wybaczysz ze najpierw piszę a potem bedę czytać A mój Dzień Matki będzie jutro - już się nie mogę doczekać ;) :) no i zostało na sukience, nieczego innego mała modnisia nie chce ... A tak poza tym to - choinka jasna - jak zwykle nie mam na nic czasu!!! W sobotę było pierwsze z 4 wesel, jak dla mnie to .... eh, szkoda gadać, powiem tylko ze mały płakał najpierw w kosciele, w zwiazku z czym mszę spędziłam na deszczu spacerując wokół kościoła, jak sięzatrzymywałam to wrzask narastał, Piotrek był świadkiem więc w spacerach byłam osamotniona, Misiek raczył zasnąćjak państwo młodzi wychodzili z koscioła, więc na wesele sięisć nie dało, znowu spacer po na szczęscie już kończącym się deszczu ... Jak jużw końcu dotarłam na salę weselną, to się okazało ze orkiestra gra tak głośno ze Misiek się rozpłakał, płakał tak jak go coś boli, wiec o 18 pojechaliśmy do domu ... Wniosek - Miśka nie ma co brać na takie uroczystości, i kropka. Pytanie tylko kto ma z nim zostać - odpowiedź: posiadacz cyca :P Z bardziej pozytywnych aspektów ostatnich dwóch dni: - dostałam sukienkę ;) oczywiście skrzętnie wykorzystałam pomysł Paulinki i w sobotę rano czerwona kreacja została zakupiona :) zdjecia nie mam, niestety, z powodów jak wyzej ... (nie było kiedy robić) - Misiek uśmiecha się do każdego, potem dopiero się zastanawia kto zacz :) - no i domowy plac zabaw zrobił się za mały ... przewracanie na boczki z brzuszka na plecki plus pełzanie spowodowało ze już pół podłogi w pokoju jest wykladane kocem :) Moze teraz sobie poczytam ... a moze robić obiad? e, nie, poczytam :) w taki upał i tak się nie chce jeść :P ;)
-
O, właśnie widzę ze Krzyś Babet ma podobny apetyt do Misia :) Iw, ja się czuję w takich temperaturach ja kryba w wodzie, dla mnie 30st to jest komfort termiczny :D No i może dokończę o dzisiejszym dniu - Miś się przewraca na plecki! Robi to coraz częsciej i coraz bardziej świadomie :) Hurra!!! A moje drugie dziecko powinno dostać medal za pomysłowość ;) wczoraj wygrałam kosmetyki avonu, no i Paula zabrała mi torebkę z kosmetykami zanim jej dobrze dotknęłam. Powiedziała - mamusiu, ja to schowam u siebie w pokoju, pooglądasz sobie jak dostaniesz ode mnie na dzień matki :) Podobał mi się też jej drugi pomysł na prezent - pójdę z mamą do sklepu, zobaczę jaka jej się podoba sukienka i potem wezmę tam tatusia zeby kupił :) Co za kochane dziecko ;) dostanie za to jutro prezent :) na imieniy :) bo Pauliny jest w Dzień Mamy :) Życzę wam miłego popołudnia i wieczoru, Iw - trochę ochłody, a pomarańczkom - zeby przestały zaprzątać sobie głowy duperelami
-
Witajcie, kcohane, mam nadzieję ze nie usmażone na tym upale ;) dziewuszki!! Miałam pisać jak przeczytam ale wieści od Kropka mnie poraziły ... 240ml zupki???? no to niezły apetyt ma twoja Majeczka, Basiu :) albo Misiek niejadek ;) jak zje cały słoiczek to sukces, a tam jest 130 ml ... Co do zupek, wyszło mi wszoraj 2 i pół słoiczka, jeden został zjedzony wczoraj, dziś pójdzie drugi, więc jest OK :) A co do propozycji dla Pauli - koka chyba nie da rady, ona ma bardzo gęste włosy i z tej długości co ma obecnie to raczej nie wyjdzie, wałki super pomysł, a fartuszek - no, coż, uparciuch mały zdecydowanie się postawił, powiedziała ze nie bedzie występować w fartuszku!!! Szkoda, bo mi się pomysł podobał :) Co do półpaścia, faktycznie, jest to tak jakbby druga ospa, ale jest bardzo charakterystyczny - wysypka jest tylko po jednej stronie ciała. Nie mam teraz Piotrka w domu, on przechodził, to bym wam opisała dokładniej :) Jolla - u ciebie to i urok, i sraczka, co to tak się ciebie to wszystko czepia?! dałayby ci te choroby juz spokój ... Iw - no co ja się mam opr.... za to ze jestem maniaczką upałów? cóż, jedni uwielbiają kawę :P inni upały ;) w zeszłym roku byłam jedyną chyba osobą wsród znanych mi, która zachwycała się gorącym lipcem :) cóż, zboczenie takie :P albo pomyłka natury, moze miałam się urodzić w jakiejś Gwinei ... ;) Aha - Maju, brak kupki u Marysi to wg mnie norma, wiec na razie spokojnie :) Asiu - u nas kupki albo raz na trzy dni albo trzy na dzień :) nie wiem od czego to zależy, ale nie widzę zeby mu coś z tego powodu dolegało Aniu - a coż to nagle ci się stało z apetytem? ;) ty, fanka hamburgerów? ;) no ale fakt niezaprzeczalny - laska z ciebie :) Co do ubiorów - zgadzam się z tobą Aniu, bezguście totalne, brak wyczucia stylu, zresztą - o czym ja mówię ... jaki styl? bezmyślne nasladownictwo Asia chyba pytała o pępek - no cóż, rewelacji nie ma, ale przed ciążą też nie było ;) ale spoko, myślę ze jak się czasem pokaże spod bluzeczki to ludzie nie będzie uciekać z przerażenia ;) :) Agu - po prostu wyjęłaś mi to z ust Dobra, zadanie odrobione, z przyjemnoscią zresztą :) a teraz co u nas - dziś dzień rekordowy! Mis spał do 7 rano!!! przed 9 już byliśmy na spacerze, jak na nas to wcześnie ;) No i pobudka, reszta później ...
-
Maju - no to wielki sukces z tym nocniczkiem!!! Pięknie!!! no i jak widać zasada marchewki działa lepiej niz groźba :) wielkie gratulacje dla Marysi!!! A w tych smutnych sprawach - jest mi bardzo przykro, naprawdę, wiem jaki to ból dla kobiety ciężarnej, też mam taką koleżankę, jej dzidziuś urodziłby się rok przed Miśkiem, sprawa wygląda o tyle gorzej ze ona nie powinna mieć teraz dzieci (komplikacje ze zdrowiem) ....
-
AniuLuboń - no to jeszcze faktycznie braku prądu do komletu brakowało ;) Iw, Renika - wielkie dzięki i wielkie fartuszek Paulinka ma i zaraz go wrzucę do prania :) a co dokładnie Paula mówi to ja nie wiem, ćwiczy rolę w domu, owszem, ale z tatą albo z babcią, bo przecież to ma być niespodzianka dla mamy :) od pani wiem o co w tym biega :) mniej więcej ... :) Piszecie o mleku, a ja mam pytanie - czy jak ugotuję więcej zupki, zapakuję gorącą do słoiczków, to chyba mogę je potrzymać w lodówce parę dni? szczerze mówiąc nie chce mi się codziennie gotować takich mikroskopijnych ilości ;)
-
Benka - dzięki, wezmę pod uwagę :) A teraz - po 2,5 godz drzemce - idziemy w końcu na polko, zajrze jak wrócimy na zupke, pa!
-
To na ospę mozna chorować dwa razy??? tego nie wiedziałam ... Aniu - to tylko się ciesz ze tak łagodnie to idzie :) no i idź do lekarza, ciekawa jestem czy faktycznie wszyscy macie ospę ;) Iw - obowiazkowo prześlij potem zdjecia pazurków :) i Miśka w roli kotka też :) A moze mi powiecie jak ja mam ubrać córkę na przedstawienie gdzie ma grać rolę mamy? Pani powiedziała jej ze ma być ubrana jak mama, to znaczy jak?? :) bo ja nie wiem ... szlafrok odpada :P dres też ;) sceny są domu, takie zwyczajne obrazki z życia rodziny, no więc jak?! HELP!!!
-
Aha, Benka - no i gratuluję mężowskich \"złotych\" rączek ;) Aniu - daj znać jak ciasto, nie żebym nie wierzyła Annie, ale zawsze to kolejna opinia :) a ponieważ Piotruś szarlotkę uwielbia nad życie, jest to zresztą jedyne ciasto jakie je, to dzięki prostocie przepisu moze może ... doczeka się jej ode mnie ;) A jak Julka i jej ospa? jak to przechodzi?
-
no no, czyzby seria? znowu nowa strona rozpoczeta przeze mnie :D
-
Benka, nie wkurzaj się ;) po prostu macierzyński na drugie dziecko jest dłuższy o 2 tygodnie :) a Iw - jak nam wszystkim wiadomo - ma już parkę :)
-
Oj, Agatko kochana ... z jednej strony w końcu razem ,z drugiej - zero wolności ... trudno ci bedzie to zmienić, problemy zdrowotne Malwinki na początku spowodowały ze tak juz się nauczyła - mama jest zawsze przy mnie, w zasiagu wzroku ... nie wiem, jak temu zaradzić, sensowne wydaje mi się tylko bardzo powolne przyzwyczajanie małej do twoich nieobecności, choćby to było tylko wyjscie za potrzebą, na poczatku minutę, potem coraz dłuzej ... no i mówić do niej, zeby słyszała ze jesteś, nic innego mi do głowy nie przychodzi ... I uzbroić się w cierpliwość i konsekwencję. Wiem, pewnie powiesz ze łatwo się mówi, ale moze warto spróbować? CHciałam wczoraj po powrocie z przedszkola zajrzeć na kafe, właczyłam sobie kompa i poszłam zajać Miskiem, jak wróciłam - komp był okupowany przez moją córę ... no cóż, sama ją nauczyłam, teraz albo pisze w edytorze, albo ogląda lalki na allegro :) no, jeszcze są gry, ale wybieramy jej takie edukacyjne, wiec OK :) No i chyba mogę się pochwalić - Miśkowi coraz częściej udaje się obrócić na plecki, udaje się - zaznaczam - bo to czy się obróci zalezy gdzie ma rączki :) ale jakiś postęp już jest :) Olu - do usług :) no i kolejny przypadek, kiedy się dowiadujemy jak mały jest ten świat :) Adda - ja wam wszystkim współczuję takich teściowych ... szczerze i naprawdę .... chyba teraz z okazji dnia matki podziękuję swojej za to ze się nie wtrąca :) nie wiem co jeszcze chciałam, zapomniałam ...
-
o, proszę - udało mi się stronę rozpocząć :) I jeszcze jedno - Iw, licznik km na koła to całkiem niezły pomysł, i wiesz - pewnie przydałby się też naszej Mamatwins, do jej statystyk i podsumowań ;) :) No właśnie - Aniu, czekamy na podsumowanie sześciu miesięcy twoich dziewczynek!!!
-
Michał nakarmiony bawi się na macie, próbuje obracać się na boczki co mnie bardzo cieszy :) wiem, wiem, wasze cuda już tak dawno potrafią, cóż ... mam lenia w domu i już :) jednym tylko się mogę pochwalic, jak ja go obrócę na brzuszek i rączka mu zostanie pod brzuszkiem, zawsze sobie ją wyciągnie, nie ma z tym absolutnie żadnych problemów Asiula - ja cię i tak podziwiam, od początku, dla mnie nauczanie kogokolwiek to juz jest jak orka na ugorze, a co dopiero praca z trudną młodzieżą ... no i co tu ukrywać, ja się ich po prostu boję ... A co do @ - he he ja mam co 2 miesiące, przynajmniej tak było do tej pory ;) Benka - Miś też tak ma, czasem zapatrzy się gdzieś na parę chwil, i wiecie co - czasem mnie to martwi ... chyba za dużo ostatnio naooglądałam się o autyźmie ... matko, czasem niewiedza bywa zbawienna ... Olu, próbowałam szukać jakiś wgłębień na główce Misia, nie znalazłam Agu - gratulacje z powodu ząbków!!! ale wam fajnie, już po marudzeniu przedząbkowym, u nas nadal nic