Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KPZDM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KPZDM

  1. Witam :) Off-ka, ty pracusiu :) zeby tak w sobotę rano ... ;) Mamo Majki, załapię się jeszcze na wiesz co? :) A u mnie deszczowa sobota, co mnie bardzo wkurzyło z samego rana (dodam ze to rano rozpoczęło się u mnie o 5,20 ... ) bo mieliśmy mnóstwo planów wymagajacych wyjścia z domu ... Muszę kupiś Piotrkowi jakąś kurtkę na chrzciny, tą co ma to w ogóle szkoda słów, sobie wyszukać jakiś ciuch na tą samą okazję, Paulince też by się przydało, bo z wszystkiego wyrosla ... Najważniejsze ze Misiek ma wszystko, przynajmniej to z głowy :)
  2. Olu, i co lekarz powiedział na to ulewanie? tylko zalecił mleko modyfikowane? AR to jest chyba takie zagęszczane ryżem, właśnie dla dzieci które ulewają Co do wagi to wiesz, znajoma położna kiedyś przy okazji pierwszego mojego kryzysu mlecznego powiedziała mi ze jak dziecko podwoi wagę do 6 m-ca życia, i potroi do ukończenia roku, to jest prawidłowo. Najważniejsze zeby ustalili przyczynę ulewania. A w sprawie tych nerek to marsz do lekarza :) Olu, nie lekceważ, też czasem sie boję lekarzy i ich diagnoz, ale przekonałam się już ze lepiej zadziałać wcześniej niż potem mają się jakieś gorsze rzeczy pojaiwć - tfu tfu tfu przez lewe ramię i puk puk w niemalowane drewno !!!
  3. Asiulka, a pochwal się - jakiż to prezent dostałaś? :) bo my z Paulinką dostałyśmy po tulipanku, Misiek nam wręczał :) Oskar już całkiem spory facet jest, i wybij teściom z głowy nawet myśli o odchudzaniu!!! Przecież to jakiś chory pomysł, zamiast cieszyć się ze wnuk ładnie rośnie...
  4. Deszczowo i szaro za oknem, ale na szczęście jest kafe! :) I szczegolnie gorąco witam Kotkę - nareszcie ... :) :) oraz doąłczam gratulacje z powodu pracy. Swoja drogą, jak ten czas leci - już dwie z nas wróciły do pracy.... a mi się nie chce :P Marlenko - pierwszą kawkę, słabą i z mleczkiem (zawsze pijęz mlekiem) wypiłam w boze narodzenie, wtedy Misiek był niespokojny i pobudzony, więc zrezygnowałam z tej przyjemności. Minęło 2,5 miesiaca, zew kawy się odezwał i powrócił ;) i teraz już jest OK, wprawdzie zawsze piłam i piję raczej słabą, ale żadnych negatywnych skutków nie ma - Miś śpi jak .... miś w zimie :) Reniczko - antybiotyk poszedł w zapomnienie, od środy już nie łyka tego paskudztwa, został tylko syropek, no i jest już dobrze, resztki katarku dają sięwe znaki podczas płaczu, a tak to spokój :) no właśnie - płacz .... już idę syneczku!
  5. Iw, w ramach zgłaszania poprawek - Mis urodził sie 14-go :) pomimo moich próśb by było to wcześniej ...:)
  6. zgadzam sie - Iw jest wielka!!!!!! a nie mowiłam ze szykuje nam preent na Dzień Kobiet? ;)
  7. Iw, a ja w ogóle nie mam załącznika ...
  8. Byliśmy na spacerku, tylko pół godziny, bo pogoda u nas nieciekawa, ciepło, ale jakoś tak - mało przyjemnie.. Teraz śpi przy otwartym oknie Byłam na poczcie - Laura, biedactwo kochane, taka już duża Fryzurka Małgosi to mnie po prostu powala :) Maju, niedługo trzeba bedzie pewnie do fryzjera :) No i etapy ... nic dodać, nic ujać :D Iw, no właśnie nie wiem jak to jest z tymi rączkami, powolutku coś tam się dzieje w sprawie aktywności łapki prawej, ale bezkonkurencyjnie Miś woli lewą ... A takie otwieranie-zamykanie dłoni to Miś praktykuje przy cycu, wygląda tak jakby sobie pompował mleczko :)
  9. Mamo Majki, no to widocznie taka uroda Majeczki :) najważniejsze ze to nie jest dla niej bolesne ani męczące i jest pod dobrą opieką pani doktor
  10. Mamo Majki, czyli te zalecenia byłyby zwiazane z brakiem kupek? zawsze wydawało mi się ze dziecko które zaczyna jeść coś innego niż mleczko mamy, to zaczyna robić kupki rzadziej ... widocznie wydawało mi się źle i muszę zmienić poglądy :)
  11. No to ja się też dołączam do życzeń :) a co!!! Wszystkiego najlepszego, kobietki duze i małe A mnie dziś chyba nikt nie pobije - pobudka o 5,30 ... i oczywiscie Kasia na nogach, bo synuś nie raczył już zasnął, wręcz zażyczył sobie towarzystwa do gadania. Niesteyy moje dziecko nie będzie gadało do czegoś co mu nie odpowiada, zadne tam takie gaworzenie do zabawek czy wzorków na łożeczku. Towarzyski się zrobił taki :P Babet - cieszę się ze z cycusiem lepiej :) teraz to już z górki Aniu - będzie dobrze, choć na pewno zakaz całowania, przytulania i głaskania takiego cudu jak Laura jest bardzo przykry ... No i dołaczam do pytania Mamy Majki - czemu ta marcheweczka? Ona chyba ma działanie rozluźniające na stolec, czyżby dlatego? Mamo Majki - tak szybko soczki i zupki?!!! Reniko - wygłodniałego kojota to akurat sobie wyobrażam, mam takiego np. po 3,5 godzinnej drzemce w dzień :) jak cyc nie zostanie podany w ciągu minuty od wzięcia z łóżeczka to najpierw wzork pełen wyrzutu a potem dziki wrzask :) Maju - ja też ostatnio troszeńkę ćwiczę, brzuszki i rowerek :) zaraziłaś mnie, a do tego początki wiosny mnie zmobilizowały, w ciuchy się mieszczę, ale denerwują mnie resztki brzuszka w postaci oponki :P
  12. Trojaczki???? :) :) Filipka, no to POTRÓJNIE WIELKIE GRATULACJE dla dla brata, dla mamusi dzieciatek i dla Ciebie jako cioci
  13. Było cudnie :) jedyna wada - za krótko ;) ale teraz codziennie bedziemy wychodzić na dłuzej Po spacerku Misiek jeszcze troszkę pospał, tak wiec zdążyłam umyć okno w kuchni - jak na razie to mujęjedno dziennie :) Kropku, no i nie pochwaliłaś się, nastepnym razem daj znać wczesniej, moze gdzieś się zobaczymy :) I prześlij trochę tych zapędów porzadkowych, przyda mi się teraz na wiosenne porządki ;) a to sobie trochę odpoczniesz, będziesz miała więcej czasu dla siebie i dla Majki :) Renika, faktycznie Miś od jakiegoś czasu zasypia pięknie, chyba nauczyłam się go obserwować i wyłapuję chwile kiedy robi się senny, wtedy właczamy cycusia na chwilę, i do łóżeczka :) Jedynie wieczorami jeszcze pojawiają się dzikie wrzaski, ale wynikaja one z tego ze oduczamy go noszenia na rączkach po kapieli i na szczęście są coraz krótsze. Tobie też się uda i na pewno niedługo Karolinka będzie zasypiać sama :)
  14. Iw, dzięki za odzew czyli tak powinno wystarczyć - body długi rękaw, kaftanik, spiochy, skarpetki (tak jest w domu), na to kombinezon welurkowy taki grubszy bo czymś ocieplany, czapeczka i kocyk ... już jest 13st!!! najwyzej kocykiem przykryję tylko nóżki ...
  15. Poranne prasowanie odfajkowane, Misiek odsypia drugą już dziś drzemkę, a ja z kawusią siadam na kafe :) Iw, pewnie ze pójdę, już jest 11 stopni w cieniu, niedługo w słoncu będzie tyle co mam w domu!!! :) niech te dzieci w końcu poodychają świeżym powietrzem, tylko jak ja mam tego małego brząda ubrać zeby się nie przegrzał ...
  16. Czyżby nocny zastój na kafe :) no to wnioskuję ze sobie smacznie spałyście :) ale teraz już wstawać!!! kolejny piękny dzień przed nami :) Wczoraj jak Miś zasnął o 13, to spał do 16,45, ale miałam labę!! dorwałam się do \"Żaby\" i przerwałam czytanie w 3/4 ksiązki, fanki Jeżycjady mnie zrozumieją :) maleńkie przerwy były na dolewanie krupniku Paulinie, zjadła 4 talerze!!! Dziś chyba nie wytrzymam i pójdę na spacerek, choćby na pół godziny, już teraz jest 4 st, a co bedzie w południe? hurra, idzie prawdziwa wiosna :D Maju, wspaniale doradziłaś koleżance, innego wyjscia chyba nie ma jeśli chce nadal karmić piersią, a jak córcia nie chce butelki to jej nie zmuszać i faktycznie - albo strzykawka, albo łyzeczka, albo kubeczek Babet, przystawiaj Krzysia ile się da albo jeszcze wiecej, rozgrzewaj i masuj, ciepły prysznic faktycznie najlepszy, nie chcę sie straszyć, ale u mnie od dokłądnie takiego samego bolacego guzka zaczęło się zapalenie piersi ... Filipka, dobrze się odezwałaś :) oby tak częsciej Renika, jeszcze trochę a będziesz miała bicepsy jak Pudzianowski ;)
  17. Brzoskwinko, jak dziewczynki same sobie to już regulują to cudownie, tylko się cieszyć :) a na długie spacery przyjdzie czas w cieplejsze dni, tak jak piszesz A my mamy za sobą karmienie o 12 (pomimo ze jadł przed 10...), zaliczoną kupkę i konwersację, Misiek poszedł spać a ja zabieram się za pyszny krupniczek :)
  18. Brzoskwinko, u mnie najdłuższy spacer to było trochę ponad 2 godziny, gdyby nie Paulina pewnie chodziłabym dalej :) a jeśli chodzi o przestrzeganie godzin karmienia, to ja ci zazdroszczę tak uporzadkowanego dnia :) Misiek niestety je kiedy chce, wiem, sama go do tego przyzwyczaiłam przez te nieszczesne kryzysy, ale jak śpi w dzień np. 3 godziny (zdarzyło się parę razy) to go nie budzę, spaceru też raczej bym nie przerywała, widocznie nie jest tak głodny zeby się obudzić.
  19. Iw, dobrze zauważyłaś - Paula to mój \"klonik\", Misiek - to mały Piotruś, a barek - no cóż, na razie na pierwszym planie jest mój osobisty ;) A mnie tez słoneczko, cieplutko, a ja w domu dostaję kota Babet, moge sie wyjatkowo zamienic, przynajmniej ty byś skorzystała z pieknej wiosennej pogody
  20. Aha, Renika - jak się kiedyś do ciebie na skype odezwie jakiś piepiot to będę ja :) też się dopiero tego ustrojstwa uczę, i korzystam z konta męża Dobranoc wszystkim, ja znikam, bo Piotrek chce komputer z powrotem, pa!
  21. Ja tak na chwileczkę - powiedzieć wam co wynikło na kontroli. Misiek OK, zdrowieje, jeszcze jutro antybiotyk, trochę go oklepywać trzeba, ale jest dobrze, a Paula - zdązyłyśmy do lekarza przed rozwinięciem sie czegoś gorszego, skończyło się na eurespalu. Uffff .... ulzyło mi trochę, choć w domku jeszcze na pewno dwa dni posiedzimy, a moze i dłuzej :( a jak będzie taka piękna pogoda jak dziś to mnie po prostu coś trafi :P No i Misiek od urodzenia przybrał 3kg!!! Waży teraz 5700 :) Anna - właśnie tak przypuszczałam ... i jak tu zaufać tym lekarzom??
  22. Maju, to straszne, dlaczego tak małe dziecko musi tak cierpieć? dołaczam się do modlitwy Anna, dobrze ze poszłaś do lekarza, i dobrze ze obyło się bez antybiotyku, życzę szybkiego powrotu do zdrowia Swoją drogą, to mam niejasne wrazenie ze u Miśka to ten antybiotyk przepisano mu zbyt pochopnie, tak na zapas i na wszelki wypadek, strasznie mnie denerwuje takie postępowanie u lekarzy
  23. Buuuu .... ja też chcę na spacerek ... A z innej beczki - wiecie może co u naszej Agatki i jej Malwinki? miałyśmy kontakt smsowy, chciałam do niej napisać a tu komuniikat - nie ma takiego numeru ... czyżby już wyjechały do Anglii?
  24. Iw, niech ci będzie - troszeczkę :) ale taką maleńką troszeczkę :) A tych braci to i tak będę zazdrościć, u mnie w rodzinie to jest zdecydowana dominacja kobiet, mam tylko 1 !!! bliskiego kuzyna, reszta sam baby :) więc wyobraźcie sobie co się działo w rodzinie jak się Misiek urodził, w kóncu jakiś facet :) Olu, ja też tv ograniczam, nawet jak jest włączony to Misia kładę tyłem, ale ciągnie go bardzo, oj nawet za bardzo Maju, Małgosia ma fantastyczną fryzurkę :) A poza tym widzę, ze wasze dzieciaczki uwielbiają być fotografowane, uśmiechają się tak pięknie, mój mały jak widzi aparat to momentalnie poważnieje, nawet choćby przed chwilą piszczał ze śmiechu
  25. skleroza .... Iw, sliczne zdjęcia ze ślubu, jak dla mnie to wcale się nie zmieniłaś :)
×