KPZDM
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KPZDM
-
A ja mam wieści od Iw, postawili jej w końcu diagnozę no i niestety gestoza :( A jak to nasza Iw - uparta i twarda kobietka - nie da się trzymać zbyt długo w przybytku NFZ, czeka do wtorku zeby zobaczyć co się będzie działo. Pozdrawia i teskni za nami. Iw, my też tesknimy!!! ale trzymaj się, będzie dobrze :)
-
renika, jakie śliczne warkoczyki :) no i faktycznie, wyglądasz na siostrę swojego syna, wiec - JESTEŚMY PIĘKNE I MŁODE NADAL!!!!! :)
-
monia. no właśnie, odebrałam te wyniki i też tak mam ... bakterie nieliczne, posiew robiłam niedawno, wyszedł ujemny czyli niby OK ale troche się martwie, bo są też krwinki białe i pojedyncze czerwone, pewnie ten furagin mnie teraz nie ominie ... :( trudno, byleby się wyleczyć przed pojawwieniem się Miśka kotka, właśnie ze nie szalałam w ogóle, szczytem szaleństwa dziś był spacer - poł godziny i ugotowanie zupy pomodorowej ... specjalnie wysiłkowe to to nie jest, a jednak - dziś taki dzień słabeusza mam :( plus płacz na końcu nosa ... :(
-
a ja idę po wyniki badań i do przedszkola, mam nadzieję ze dojdę i nie padnę po drodze, bo dziś czuję się wyjatkowo słaba ... nic tylko łóżeczko, kocyk i zero wysiłku ... ale to marzenia, moze jak Piotruś wróci z pracy to bedą bardziej realne :(
-
Allla witamy serdecznie odzywaj się jak najczęsciej mozesz :)
-
kropeczku, ale spokojnie, wszyscy mówią ze trzeba czekać na skurcze, w dodatku regularne, wiec na razie nie martw się
-
kropek, dzięki za przepis, chyba mojej mamie podrzucę, bo ja do ciast to lewa jestem, a drożdzowe to w ogóle wyzsza szkoła jazdy :) naleśniczki miałam przedwczoraj chyba, a dziś mnie wrecz odrzuca od słodkiego ... już tą kwaśnicę bym zjadła :) objawy jakie opisujesz to niekoniecznie moze być TO, ale niekoniecznie ... jak ja pamiętam, to przy pierwszym porodzie na początku miałam miesznakę skurczy, bóli krzyza, biegunki i ćmienia w dole brzucha, wszystko na raz :) tylko wody nie odchodziły :)
-
babet, z tą moją góralszczyzną to tak średnio jest ;) niby z pokolenia na pokolenie ta moja rodzina sobie tutaj zyje, ale ja się chyba \"wyrodziłam\" - góralszczyzna mi zupełnie nie leży, nie lubię regionalych knajp, strojów (w życiu tego na siebie nie włozę), muzyki, wszelkich nawiazań do regionalizmu itd... kiedyś kupowaliśmy z mężem oscypki na targu, z kobietą rozmawiał Piotrek, on pochodzi z okolic z Pienin, gwarą mówić jeszcze potrafi, wiec babka była zachwycona, doceniła go obnizajac cenę i komentujac mnie - \"a pani to na pewno nie stąd\' ... aha i do kompletu wizerunku pseudogóralki :) - nie umiem jeździć na nartach i nie cierpię hokeja :) (jako mieszkanka NT to wręcz boję się przyznać...) no i do czego zmierzam - kwaśnicę jadam, raz do roku moze się zdaży, i mama moja robi, i teściowa, ale za chiny nie wiem czym się róźni kapusta kiszona góralska od tej innej ....
-
hej, gdzie jesteście? ....
-
bezimienna - a kto tu ma dobry stan psychiczny? :D ;) jak nie huśtawka nastrojów, płacz z byle powodu (oczywiscie \"byle powód\" to określenie z punktu widzenia osób postronnych), to jakaś agresja ;) albo maniakalne zamartwianie się i narzekanie :) wiec smęć, smęć, jak się wygadasz to lepiej ci będzie :) a mi spacerek nie pomógł, zmęczona jestem jakbym Rysy zdobywała ... pewnie przez brak tych paru godzin snu w nocy
-
młode też, tylko te nasze dzieci tak dziwnie szybko rosną :) dobra, idę naładować akumulatory na słoneczku, maleńki spacerek nie zaszkodzi :)
-
babet, no tak - chcieć to my sobie mozemy ... ja się tak czasem zastanawiam czy ja nie za wiele chcę, chciałam najpierw córkę - mam, chciałam synka - teraz mam :), no a końcu ile razy moze się trafić fuks w postaci urodzenia dziecka dokładnie na początku 38TC, bez tego nerwowego oczekiwania ?? jak ja Paulę ... kuszenie losu po prostu ... a z tym budzeniem się w nocy to ja już nie wiem, w pierwszej ciązy tego nie było, siku owszem, ale potem zasypiałam z powrotem jak kamień w wodę, a teraz budze się bez powodu i już, wkurza mnie to po prostu!!!
-
o, jakieś dobre wieści o naszej czarownicy :) mam na myśli brak białka, oczywiście, a nie to ze bez zmian ... oj, kotka, kotka, mało ci swoich skurczybyków ;) :)
-
ja też się melduję, w dwupaku, ale z troszkę mniejszą ilością krwi i innych płynów ustrojowych :) , które bardzo wczesnym rankiem oddałam na polu nauki - ostatnie badania ... ehhh .... oczywiście noc znowu z przerywnikiem, od 3 w nocy, nie wiem ile to w sumie trwało, bo mi się na zegarek nawet patrzeć nie chciało ze złości na tą bezsenność ... ale mam pomysł, jakby tak zamiast poczciwego liczenia owieczek liczyć ile razy się przewrócę z boku na bok? ... też będzie w cholerę i trochę, w dodatku z efektami akustycznymi w postaci sapania ... :) babet - ja też chcę usłyszeć ze terminu nie doczekam ... a w sumie to dlaczego ci tak lekarz powiedział, prorok :) czy widzi jakieś oznaki typu krótka szyjka np.? Wanka - ja magnaz łykam 3 razy dziennie po 2 tabletki, śmiałam się ostatnio w aptece ze na ten asmag to ja powinnam dostać zniżkę za zakupy hurtowe :) asiulka - skurczyków nie chcę, wolę ten termin wcześniejszy :) twój mi się bardzo podoba :)
-
dobra, miłego wieczoru życzę wam wszystkim, Paula poszła spać, teraz czas dla rodziców :) ;)
-
ja tez na razie od gin o ktg nic nie słyszałam, ale moze to dlatego ze \"dopiero\" 35TC ... a jutro ostatnie badania - morfologia i mocz, mam nadzieję ze naprawdę ostatnie surfinia - mój maluszek też wczoraj i dziś strasznie się rozpycha, ale są dni kiedy kopie delikatnie i bardzo grzecznie :) agatka - jakby to było tak \"na zawołanie\" o ile prostsze byłoby życie ciężarówek ;) ... niestety, niestety, podobno człowiek ma wolną wolę a na tak wazną sprawę w życiu jak moment urodzenia dziecka to żadnego wpływu (no, poza planowanym cc chyba ... ) :)
-
no proszę. co ja czytam - kotka się na listopadówkę pcha :) słuchajcie, poganiaczki ;) jak wam się uda jakąs skuteczną rozmowę z dzidziusiami przeprowadzić to zgłoście to jako patent :) mój Misiaczek to jak na razie posłuszny jest, nie powiem, ale czy tak będzie do końca? (czytaj: do pełni w grudniu ... ) renika - nie dość ze w biały dzień, to jeszcze słońce mi waliło po oczętach, zamkniętych oczywiście, bo się w międzyczasie przesunęło ... :)
-
chyba mi się udało przespać strajk kafe, bo ja tam nie miałam problemy zeby tu wejść :) kropek - ja nie chcę przepisu, ja chcę drożdzówkę ... :) :) idę do przedszkola to pewnie nie wytrzymam i jakieś kupię, bo piec to ja nie mam absolutnie siły ... maja - tekst super :)
-
renika, wcale ci się nie dziwię ze dopiero wstałaś ... ja zaraz jem zupkę pieczarkową i kładę się na drzemkę, oczy po prostu mi się same zamykają ... nie wiem co jest, w jednym dniu wulkan energii, w drugim - totalne lenistwo i zero chęci na cokolwiek ... no i widzę ze przekazujesz wieści od Iw - ubiegłaś mnie ;) :)
-
czyli zaczęło się odliczanie :) mamatwins, na start! :) ;) no chyba ze ją któraś jeszcze wyprzedzi, kandydatek parę się znajdzie :)
-
agatko, ja to niby wszystko wiem, ale teoria teorią, a w praktyce to panika zabiera rozum :) mnie to bardziej zmęczyły nerwy i liczenie przerw niż same skurcze :) a poza tym to teraz już wiem gdzie jechać jakby się to oczekiwanie na poród przedłużało - zamiast schodów i mycia okien wycieczka na Olczę w Zakopcu ;)
-
mamcia - spokojnie, to są inne jednostki :) u mnie jest jakieś g/dl ;)
-
Dzień dobry dziewczynki ja dziś jak wyciagnieta spod walca ... wczoraj dopadły mnie jakieś skurcze, nieregularne, niebolesne, ale mocne ... chyba wszystko przez remont drogi do Zakopca i objazd taki ze niech się kocie łby schowają :( wieczorem się wyciszyło, ale efekt taki ze dziś mi się nic nie chce, i nic nie będę robić, lenistwo totalne - oprócz oczywiście wizyt na kafe, bo przecież jesteście jak balsam :) niki - no właśnie mam zamiar do nich zadzwonić w sprawie tego kosza, ja zamówiłam 5 listopada i dalej nic, jaja sobie robią po prostu ... a jak wysyłałam maila z pytaniem o wymiary, jeszcze przed zakupem, to odpowiedzieli natychmiast, złapać klienta to mają czas ale zrealizować zamówienie to już gorzej ... nic, odpowiedni komentarz będzie na pewno :) kotka i inne zamartwiające się wymiarami - PRZESTAĆ natychmiast!!! w końcu jakby było coś nie tak to lekarz mówi, a poza tym z tymi wymiarami to naprawdę bywa różnie, gin mi pokazywała ostatnio na czym to polega, np. wymiar główki - jeden mierzy wewnątrz czaszki, inny zewnątrz, jeszcze inny inaczej, a potem to wychodzą różnice ... no a poza tym te normy wporwadzone do komputera to też tylko wzorzec a wodogłowie to się sprawdza przede wszystkim i to widać gołym okiem!!! to są nie tylko wymiaty ale również inne oznaki, więc kotkaaa, wybij sobie to z głowy!!! agatka - 38 TC to już mozesz się rozdwajać na dniach ... :) zwłaszcza jak odstawiłaś leki :) renika - dziękuję ;) ale myślę ze na takie słowa zasłużyłyśmy wszystkie, bo podobno nic innego tak bardzo nie dodaje kobiecie uroku jak właśnie ciąża :) a w ogóle to jestem z was/nas dumna - forum ruszyło z kopyta :)
-
renika, ja przyjmowałam zelazo, przez 2 tygodnia, profilaktycznie, niby hemoglobinę miałam OK, bo 12,1 ale coś tam było na dolnej granicy ... MCV czy coś, po żalazie się poprawiło, to było miesiąc temu, zobaczymy jak teraz, w piatek robię badania :) a teraz do przedszkola, potem chyba do szkoły rodzenia, więc pewnie pojawię się dopiero jutro :) a wy trzymajcie tempo :) bo dobrze nam szło z tym zapełnianiem kolejnych stron :)
-
byleby zdążył przed porodem ... aleksandria, no właśnie, najgorzej wstać ... a jeszcze jak ja mam problemy z kręgosłupem ... Iw kiedyś opisywała cały proces, tylko to sapanie dodać i mamy pełny obraz :)