Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KPZDM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KPZDM

  1. koteczku, witaj, ale napędziłaś nam stracha - i sobie pewnie też :) teraz trzymaj się w dwupaku jak najdłuzej Miska pogłaskaj w piętkę od nas :) fajny dzidziuś już jest, z taką wagą to moja córa się urodziła, wiec teraz po podaniu tych leków na płucka, to już spokojnie czekaj :)
  2. kropek, no niestety załatwiania papierków to bedzie trochę, ja się obawiam czego innego - ze w grudniu, z tytułu tego ze święta i koniec roku to wszyscy będą chcieli jak najszybciej i wszędzie będzie pełno ludzi ... zwłaszcza przy tym becikowym ... a moze są jakieś formularze na necie? muszę poszukać :) zawsze to jedna wizyta mniej :) a komu przysługuje zasiłek z tytułu urodzenia dziecka? ... to też zależy od dochodów? czy moze tylko za sam fakt przysłuzenia się do wzrostu przyrostu naturalnego? kompletnie nie pamiętam jak to było przy córci ... skleroza ;)
  3. wow, kotka wychodzi?? super!! byleby dbała o siebie i o Miśka :) ;) a za mamatwins i marlenkę nadal trzymam kciuki niki, to jest dr H. Koczy :) Iw, dużo zdrówka dla synka
  4. szanta - fajnie ze jesteś :) bezimienna - mi się też bardzo Robert podoba tak \"męsko\" mi brzmi :) maja - oglądałam Nianię, razem ze znajomymi oglądaliśmy, oni dzieci nie mają, ale byli w szoku, zresztą my też ... coś koszmarnego, a potem się dziwimy skad przemoc w szkole ... szczerze mówiąc to ja ostatnio zastanawiam czy pozwolić Pauli oglądać ten program, żeby czasem czegoś nie odpatrzyła ... w sumie to ona super grzeczna jest jak tak porównuję ania - u mnie tj w Zakopcu rodzinny jest za darmo :)
  5. no i wróciłam od gin, i nie mam zamiaru rodzić w najbliższym czasie :) mój organizm też nie :) uwielbiam tą babkę, jest cudowna, za kazdym razem jak od niej wychodzę to sama sobie gratuluję wyboru lekarza :) ;) uspokoi, wytłumaczy, pośmieje się (dowcip o wielorybie na plazy dzis był ... tak a propos mojego samopoczucia :) ) no i nic się nie dzieje, odezwało się coś co mam jeszzcze sprzed ciąży - taki mały polipek, jest \"na wykończeniu\" :) ale nie ma sie czym martwić, bo ma pełne prawo i żadnych skutków negatywnych z tego nie będzie :) dzidzi w porządku, pamietam tylko rozmiar główki 87 i coś tam mm, typowo jak na 33 -34 TC, podobnie kość udowa, więc raczej nie można powiedzieć ze mam sporego faceta w brzuszku, no i z tego tytułu też termin mi się nie przyspieszył :) aha, w łozysku zaczynają się zmiany - jakieś niewielkie zwapnienia, ale to niczemu nie przeszkadza, bo jest tegp naprawdę śladowo, no a szyjka miekka ale trzyma - mam dalej zażywać magnez no i tyle, jedna wizyta a mi sie humor polepszył jak po psychoterapii :D a poza tym rozmoczony śnieg pod nogami, z góry pada coś nieokreślonego, śnieg z deszczem albo deszcz ze śniegiem, zimno, mokro i nieprzyjemnie, tak więc z ogromną przyjemnością wróciłam do ciepłego domku i do was kochane dziewuszki :) :)
  6. Dzien dobry dziewuszki z brzuszkami :) melduję się w poniedziałek, wymęczona pełnią księżyca (niech go ch.... weźmie) i wczorajszą wizytą znajomych cieszę sie ze kotka i mamatwins jeszcze zapakowane, niech im się wcale nie śpieszy, pełnia już była ;) a mnie dała nieźle w kość :o oczywiście wszystko zaczeło się w sobotę, kiedy miałam trochę przygotowań do wczorajszej wizyty, coś przygotować do zjedzenia, coś sprzątnąć ... a tu nagle jakieś brudne plamienie, nie krew, mało bo mało, śald na bieliźnie, ale myślałam ze oszaleję ze strachu - gin nie ma, bo sobota, auto na letnich oponach, a u nas biało, znajomi na następny dzień, w piekarniku ciasto, ale to już pal sześć ... no i pobiłam rekord pakowania torby do szpitala - chyba jakieś 2 minuty ... no i na tym się skończyła moja aktywność, leżenie cały dzień, bo doszłam do wniosku ze nie będę robić rabanu tak natychmiast, tylko poczekam chwilę i zobaczę co dalej, bo skurczy nie było ... plamienie się nie powtórzyło, z nerwów później jakieś 3 skurcze w ciagu godziny i ... CISZA ... co za ulga, ale strach został, no i niechęc do aktualnej listopadowej pełni księżyca :p aha, uprzedzając - idę za godzinę do gin to zobaczymy co to było a poza tym tradycyjnie - czuję jak wieloryb na plaży ... w dodatku niewyspany wieloryb na plazy, bo się budzę co noc i nie mogę spać ... elektroniczny kod - jakbym o sobie czytała :) ... to nietrzymanie moczu, teraz jest dobrze, ćwiczę jak obiecałam ;) ale jakiś plus tego jest - facet się jak widać przejął, czyli jakieś ludzkie uczucia w nim są :)
  7. kurczę, zmęczyłam się tym prasowaniem ... :( coraz więcej i coraz szybciej się męczę, byle doczekać do tego grudnia ... zmienność nastrojów, kropek, jakbym o sobie samej w środę czytała, dziś też - przy tym prasowaniu słychałam Piotra Rubika i się poryczałam, oczywiście przy piosence \"niech mówią...\" o żadnych zasiłkach i zapomogach to ja nie mam zielonego pojęcia, wiec Asiu mimo najszczerszych chęci nie mogę pomóc ...
  8. no to ja też się dołączam do gratulacji dla brzoskwinki - i za egzamin, i za dziewuszki :) dobra robota, brzoskwinka :) :)
  9. mój Miś też, a dokładnie to jakieś 3 miesiące przed planowanymi staraniami :)
  10. renika, tak - klubu ciążowych leniuszków, takie hipopotamki :) :D
  11. Asia i Ania, ja też zazdroszczę wam tej energii, aktywnosci i dobrego samopoczucia, ja już mam dosć, fizycznie i psychicznie, a w dodatku nie za wiele mi się chce ...
  12. cześć dziewczynki, ja po kolejnej na pół nieprzespanej nocy, zaczyna mnie to denerwować, takie przwracanie się z boku na bok :( kodziku, życzę podjęcia \"meskiej\" decyzji, pomyśl o dziecku przede wszystkim ... ty chyba pytałaś o te skurcze? powiem ci tak, ze czasem je czuję - tak jakby mi wszystko w brzuchu kamieniało, twardniało, a czasem nawet nie wiem ze jest ... tak ze może byćtak ze je masz, ale wcale nie musisz byctego świadoma no i nie umiem ci odpowiedzieć czy to widać jak się brzuch przed porodem obniża, moze dla kogoś kto patrzy z boku to widać, ja osobiście w pierwszej ciąży nie zauważyłam :) kolejna grudniówka dołącza do tych \"szpitalnych\" - marlena, trzymaj się, bedzie dobrze, całuski a kotka niech lepiej siedzi w tym szpitalu, ja sobie zdaje sprawę ze to nic przyjemnego, ale jest przynajmniej pod stałą opieką :) nasze wsparcie ma OGROMNE :) mamatwins też oczywiscie :) :) bezimienna - doskonale wiem co to są takie konretne zmiany nastroju, miałam 1 listopada, ryczałam i ryczałam, najpierw sama - bo maż pojechał do siebie na groby, potem jak przyjechał i już sobie goscie poszli to jemu w ramię, też był mocno zdziwiony dlaczego tak nagle szczerze mówiąc, to na następny dzień to ja się sama sobie dziwiłam co mnie tak napadło :)
  13. kropek, a ty się do jakiego szpitala wybierasz? Limanowa?
  14. no, kropeczku, nieźle, nieźle, 2 tygodnie ... fajnie :) ale pewnie nie bedziesz pierwsza, jak doczytasz te 10 stron to się dowiesz dlaczego ;)
  15. oj, tak, płucka mają się o wiele lepiej, a poza tym wydmuchałam do reniki całkiem sporo tego śniegu i teraz przynajmniej jezdnie u mnie są czarne :)
  16. ufff, znalazłam, brzoskwinka - proszę bardzo: MURZYNEK: 1/2 kostki margaryny 8 łyzek wody 2 łyżki kakao 1 szklanka cukru wszystko zagotować, jak ostygnie wsypać szklankę mąki, 3 całe jajka i 2 łyżeczki proszku do pieczenia, no i wymieszać SER: 1/2 kg sera 2 łyzki grysiku 2 całe jajka cukier, sól, olejek zapachowy (jaki chcecie), rodzynki (jeśli ktos chce i lubi) wymieszac to wszystko, na spód blaszki wylać ciasto, a na to kłaść łyżką ser i nie martw się na zapas, dziewczyno, z egzeminem poradzisz sobie na pewno na piątkę z plusem, masz podwójne wspracie :) i nasze oczywiscie też :) :)
  17. grudniowa - 5 grudnia, i mi to bardzo ale to bardzo odpowiada :)
  18. tyle tylko ze ja raczej na tą grudniową pełnię się nastawiam ;) :)
  19. renika, tak średnio, siedzę przy otwartym oknie, bo jak zamknę to mi się wydaje ze się uduszę, ogólnie to takie wrazenie ze mi płuca się zmniejszyły :) no i pod wpływem wieści o kotce zaczęlam internsywne i ostatnie przygotowania torby do szpitala, szlafrok się suszy i jutro się pakuję, chyba mam już wszystko :)
  20. dziękujemy za pozdrowienia od mamatwins i za jej posrednictwem - od koteczki :) one niech się trzymają, a my za nie - kciuki :) :) :) a swoją drogą - co ma piernik do wiatraka czyli pełnia do rodzenia dzieci? bo wychodzi na to ze parę kobietek u nas na te pełnię zaczyna powoli reagować :) ;)
  21. no nareszcie coś się ruszyło, bo myślałam ze was wszystkie pozasypywało :) renika, ten przepis to mojej mamy :) przekażę jej :) :) i bardzo chętnie prześlę ci troszkę śniegu, u mnie jest stanowczo za dużo, a te pingwiny i reszta to mogą się niedługo na Podhalu pojawić ...
  22. gdzie zniknęłyście?? Iw, czyżby twoje dzisiejsze nicnierobienie oznaczało również nie odzywanie się na kafe?? a mi coś spuchły palce, obrączki nie mogę ściągnąć, u mnie to objaw zupełnie nowy ... w ogóle czuję te ręce tak jak podczas największych upałów, no fakt - jest mi gorąco, okno mam otwarte, ale żeby aż tak??
  23. mamcia, ale ty chyba masz mieć jakieś konsultacje, prawda? no to spokojnie poczekaj, może zrobią ci dodatkowe badania, przepływy itd i wtedy się wyjaśni, przecież nawet w tym artykule napisali, ze można z tym funkcjonować, wszystko zależy czy dziecko otrzymuje należną mu dawkę tlenu i pokarmu
×