Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KPZDM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KPZDM

  1. iw_78 - ten test na www.noworodek.pl robiłam sobie jak jeszcze nie znałam płci dziecka, wtedy wyszła dziewczynka, a jednak chłopczyk - tak jak przeczuwałam od początku a niektóre pytania wydają mi się prześmieszne, co ma farbowanie włosów do płci? :) a jeśli chodzi o trafność określenia płci na usg, to masz rację, lekarz też się czasem pomyli, chociaż rozmawiałam z moją gin na temat tych pomyłek, i one raczej zdarzaja się w tą stronę, że powiedzą ze jest dziewczynka a rodzi się chłopczyk, a jeśli już widać dobrze te klejnoty rodzinne to raczej dziewczynka z tego nie wyjdzie ;) osobiście to ja nic nie widziałam, i przy córeczce i teraz przy Miśku, jakoś nie umiem rozpoznać :)
  2. a tak mnie jakoś zainspirowałyście :) na pewno znacie przesąd że jak są smaki na coś słodkiego to będzie dziewczynka, a jak kwaśne - chłopczyk, no to moze sprawdźmy, co? w większości znamy już płeć dzieciątek, swoje smaki też - zweryfikujemy te poglądy? :) u mnie ma byc chłopczyk, i ja zdecydowanie wolę kwaśne, ostatnio najbardziej smakowała mi kiszona kapusta ... więc niby zgodnie z wiedzą ludową :) a jak u Was?
  3. babet - ja z mężem, w ogóle nie wyobrażam sobie zeby go tam nie było!! w ogóle śmieszna sytuacja była przy porodzie córeczki, przyjechaliśmy pod szpital a ja najchętniej bym wrócila do domu, mało mi się akcja porodowa ze strachu nie zatrzymała ... tylko dlatego że on był przy mnie, a na górze na porodówce czekała moja położna (akurat miała dyżur) to jakoś się przełamałam no i oczywiscie jego obecność przez cały czas przy mnie, czułam się bezpieczniej, i nie byłam taka sama w obcym miejscu, pomagał, podtrzymywał, sprawdzał, poprawiał, no a w decydującym momencie było komu wbić paznokcie w rękę :) Teraz kochanie moje też przy mnie będzie, zapowiedziałam ze nie urodzę bez niego, a poza tym ja muszę zobaczyć na własne oczy jego reakcję na to że ma syna :) (bo jeszcze nie wie, i nie chce zeby mu powiedzieć kto mi tam w brzuszku siedzi)
  4. kotkaaa - mi też wydaje się sporo, to 450 zł, ja tez się wybieram do szkoły, przynajmniej na kilka zajęć, z informacji w internecie wiem ze u mnie (tzn. Zakopane) za 16 godzin płaci się 100 zł
  5. kotkaaa - aż się bałam czytać ... staram się unikać takich wiadomości teraz w ciąży, wspólczuję im bardzo, i życzę żeby malutki zdrowo się rozwijał
  6. Dzień dobry, grudnióweczki! Hope - witamy serdecznie!! aleksandria - dugie pobranie krwi przy tej krzywej cukrowej jest 1h po wypiciu 50g glukozy, ja miałam blisko do laboratorium, więc to na tą godzinkę wróciłam do domu, najwyżej weź sobie jakąś książkę gazetkę czy muzykę, szybciej minie :) aha, nie wiem czy Ci pozwolą wcisnąć trochę cytryny do tej glukozy, mi nie pozwolili, ale na pewno będziesz mogła to popić zwykłą wodą mineralną, więć weź sobie, wtedy łatwiej \"zatrzymać\" to obrzydlistwo w żołądku ... no i ja nie wiem jak to jest z tym apetytem i wagą, niby mam duży, ale wcale dużo nie jem, zrezygnowałam ze słodyczy, najwyzej sporadycznie, raczej owoce, a jednak waga rośnie jak zwariowana ... mam nadzieję ze to mój ludzik tak rośnie :) bo córeczka urodzona w terminie miała tylko 2,5 kg, przy długości 54 cm, więc teraz Misiek powinien być cięższy :) Właśnie, mały chyba postanowił mi pomóc w tym zagadywaniu przez wszystkich naokoło o płeć dziecka, chciałyśmy wczoraj z moją gin potwierdzić te jego klejnoty, ale mały spryciarz przykrył je pępowiną, akurat ułozyła się między nóżkami. Buzi też nie chciał pokazać, schował się gdzieś głęboko :) najważniejsze ze rośnie, no i jest w położeniu głowkowym A ze mną tak sobie, antybiotyk niewiele pomógł, więc robi się właśnie posiew moczu ... Dostałam też magnez, bo gin stwierdziła \"gotowość skurczową macicy\", niby w normie jak na ten tydzień, ale magnez dała, na szczęście szyjka długa i trzyma się mocno :) A tak na poprawienie humoru przyszły mi wczoraj body zamówione na allegro, mam też już kombinezonik :) taki z wycięciem na pasy do fotelika, super sprawa, polecam
  7. no tak, taka piękna pogoda, a tu trzeba w pracy siedzieć ... agu.o - te pracujące pewnie zawalone robotą ;) a reszta pewie poszła na spacerki wiecie ze wczoraj na spacerze zaczęłam się rozglądać za zżółkniętymi liśćmi, i w ogóle jakimikolwiek oznakami jesieni, tak mi się dłuży to oczekiwanie na grudzień ... a tu nic, u mnie zielono jak było tak jest, cieplutko, chciałoby się z dzidziusiem na spacer wyjść, a tu ewentualnie mozna go tylko w brzuszku pokołysać :) marlena - gdzie Ty mieszkasz?? :) szkoda ze Cię wcześniej nie znałam ;) jak mój brzuszek zaczął wymagać swobody i luzu :) :) no i popieram Twoje zdanie na temat spodni (i spódnic zresztą też) z wysokim rozciągliwym pasem, chyba nie ma nic wygodniejszego dla brzuszków
  8. Cześć, dziewczynki z brzuszkami! aż wstyd się przyznać, ale pierwszą godzinę w pracy przeznaczyłam na czytanie Was... przez weekend nie mogłam jakos się dostać do komoputera, po pierwsze mąż go zajął, po drugie nadrabiałam zaległości w domku, prania, sprzątania itd, a po trzecie było tak ładnie że korzystałam ze słoneczka ile się dało :) U Was widzę ze szaleństwo zakupowe trwa, a ja zmusiłam męża do zniesienia ze strychu ubranek po córci, no i miałyśmy obie z małą zabawę przez pół soboty ... teraz ja będę miała zabawę przez parę dni żeby to wszystko wyprać, wyprasować, posegregować, poukładać i zastanowić sie co jeszcze dokupić ... Mamatwins - cieszymy się ze jesteś już w domku i dziewczynki zdrowo rosną, Ty odpoczywaj i dbaj o nie i o siebie co do wysokich obcasów - dla mnie minimum to było 5 cm, i niestety po kilku próbach chodzenia w takich w ciąży musiałam się przerzucić na niskie .. z wielkim żalem zresztą, nie wiem jak to opisać, ale chodzenie na obsacach powodowało u mnie coś w rodzaju uczucia \"odbijania\" gdzieś w brzuszku, no i ten kręgosłup ... Dziś \"robią się\" właśnie moje badania moczu, mam nadzieję ze póltora tygodnia zażywania antybiotyku dało efekty. No i dziś albo w środę wizyta u gin i znowu zobaczę mojego małego brządca. Swoją drogą, to przez cały weekend, jak ja byłam zajęta, to siedział sobie spokojnie, i ewentualnie delikatnie dawał znać że jest w brzuszku, a jak tylko zaczęłam leniuchować, to on rozpoczynał imprezkę :) Całuski gorące dla wszystkich, odezwę się jeszcze, na razie pa!
  9. Witam, grudnióweczki, dziś trochę póxniej bo małe trzęsienie ziemi w pracy było :) Asiulka - a mi się bardziej podoba Oliwier, chyba za dużo mam Oskarów naokoło :) zresztą też zastanawiam się nad imieniem dla mojego małego faceta, na razie brane pod uwagę są trzy ... Michałek, Marek i Jurek. Jak miało się urodzić pierwsze dziecko, jeszcze zanim dowiedziałam się o płci, to jako projekt dla chłoczyka był wtedy Paweł, no i wyszła nam Paulina :) groszek29 - ja jestem za kombinezonem bez nózek, mam wrażenie ze dziecku będzie cieplej i będzie miało więcej swobody, nie mówiąc już o wygodzie ubierania maluszka madziuchna - nie martw się, najwazniejsze ze siostrzenica jest pod opieką lekarzy, a Ty moze nie siedź za dużo w tym szpitalu, wśród tych chorób i zarazków ... a ubranka prześliczne, takie słodkie
  10. mamcia25 - ciucholandy owszem, jeszcze jak masz tam kogos znajomego to pewnie ze tak! ja wprawdzie nie kupowałam, mam tych ubranek trochę, ale wiem ze można znaleść zupełnie nowe fajne markowe ciuszki, więc warto A w ogóle to weszłam do Was zeby trochę ponarzekać, bo jakiegoś doła dziś miałam, nie docierało do mnie jak ktoś mówił, zero energii, rozkojarzona, ale wyszło ze więcej nas takich i zmieniam zdanie :) Dziewczynki kochane, ja wiem ze są dni lepsze i gorsze, czuję to doskomale, ale przecież każdy taki dzień to bliżej naszych ukochanych maleństw, mamy myśleć pozytywnie, a w gorsze dni proponuję fryzjera, kosmetyczkę, zakupy, wszystko zeby poczuć się piękną i radosną przyszłą mamą. Dzieciaczki też pewnie to odczują :) Ja idę w ślady filipki i po obiedzie robię sobie maseczkę :) Na razie buziaki gorące, pa!!
  11. Witajcie z rana {kwiatek} bardzo optymistyczny ten opis :) aż zapomniałam co miałam Wam napisać ... aha, jeśli chodzi o rzeczy ciążowe - owszem, nie ma sensu kupować za dużo, ale jak się chodzi do pracy - tak jak ja - i w dodatku mam do czynienia na okrągło i z szefem i z ludźmi to jakoś muszę wyglądać, niestety dzinsy odpadają, a jedne spodnie to trochę za mało ... w lecie było OK, mieściłam się w sukienki \"normalne\", spodnie w czasie upałów sobie odpuściłam, teraz jest gorzej, dwie spódnice i jedne spodnie na zmianę, i wielkie dzięki temu kto wymyślił \"system dopasowania typu A\" czyli coś w rodzaju elastycznego pasa doszytego do danej części garderoby ... może dlatego wydaje mi się teraz ze mam ogromny ten brzuszek, bo w pierwszej ciąży jesienią i w zimie to nosiłam szerokie \"maskujace\" swetry, ale też wtedy byłam na innym stanowisku i mogłam sobie wygladać jak w worku po ziemniakach ;)
  12. Przed chwilą dzwoniła do mnie mama, przygotowuje mi kapustę kiszoną na obiad i kolteciki mielone, chyba się nie doczekam :) Aakashka - to Ty dopiero teraz wchodzisz w ciążowe ciuchy?? ja w swoje spodnie nie mieściłam się już w czerwcu ... brzuszek mi wcześnie urósł ... a z ubraniami to zrobiłam tak - spodnie kupiłam w sklepie, zeby dobrze dobrać rozmiar, a potem znając już firmę (9fashion) kupowałam na allegro, można dostać nowe od producenta po dużo niższych cenach w H&M w Krakowie jakoś nic nie mogłam znaleść, nie wiem, moze tam nie mają tego działu, albo ja jestem ślepa ... maja73 - dzięki, Smyka mam niedaleko, na razie kupiłam tu http://www.allegro.pl/item123232989_biale_body_rozpinane_na_calej_dlug_pinokio_56_.html sprzedawca ma też większe i kolorowe :) a ten wózek co napisałaś ze jest na allegro to jest właśnie \"następca\" mojego bebecara agu.o - co do pracy to masz rację, jak dojeżdzasz to 1/2 zupełnie się nie opłaca, ja mam do pracy 10 minut spacerkiem i jakbym się uparła to na karmienia mogę wychodzić w trakcie pracy ... ale spróbuję powalczyć o tą połówkę, zawsze to więcej czasu z dzidziusiem :)
  13. hmmm, dopiero teraz przeczytałam to co napisałam i wyszło ze mi się wątki poplątały, to chyba z głodu ;) chodziło mi o brak koszulek do karmienia, tych z rozcięciami, babki miały zwykłe, albo rozpinane z przodu albo była taka co karmiąc podnosiła wszystko do góry ... ja badania mam zrobić jak skończę antybiotyk, czyli w poniedziałek, niestety wyszły mi złe badania moczu i teraz połykam koszmarnie wielkie i śmierdzace tablety, i zaraz potem do gin, i znowu zobaczę dzieciaczka, mam nadzieję ze chłopczyk potwierdzi ze jest facetem :) i już się doczekać nie mogę
  14. no faktycznie, szaleństwo zakupowe w pełni, u mnie też :) na razie zawzięcie szukam body dla maluszka, ale takie kopertowo zapinane, nie przez główkę, musze się wybrać do Krakowa na zakupy :) kotkaaa - co do wkładek laktacyjnych - TAK, jak najbardziej kup sobie, pierwszy taki moment kiedy są potrzebne jest juz gdzies w drugiej, trzeciej dobie, mnie \"dopadło\" w szpitalu i mąż mi przywoził, wtedy to były Johnsons, a teraz to nawet nie wiem jakie są dobre, może polecicie jakies? z majtkami jednorazowymi nie miałam przyjemności ;) , teraz kupiłam, bo jednak pranie w szpitalu co chwila to nie było najlepsze wyjscie i jeszcze dla siebie kupiłam koszulki do karmienia, takie z wycięciami na piersi i ogóle stwierdzam ze przez 5 lat to się zrobił postęp taki że hej, wkładki laktyacyjne to była nowość, żadnych jednorazówek, koszule albo rozpinane, biustonosze do karmienia to pojedyncze mamusie miały, a z koszulkami to się wcale nie spotkałam ... no chyba ze na takiej dalekiej prowincji mieszkam (a rodziłam w Zakopanem)
  15. Witajcie mamusie i brzusie! agu.o - chyba bijesz rekordy, codziennie pierwsza na forum :) a poza tym po jakbym czytała o sobie, pierwszy raz też miałam skrupuły czy poprosić o zwolnienie, ale chyba moja gin widziała po mnie że robię resztkami sił i dała, wymiotowałam wtedy codziennie, wieczorami, więc niby w pracy mogłam przetrwać, ale po co? a drugi raz to powiedziałam sobie ze muszę odpocząć, sezon urlopowy jest i ja też chcę ;) co do macierzyńskiego i wychowawczego - mam dokładnie to samo, odkąd kierownik wie o ciąży to planuje co kto przejmie i co kto za mnie będzie robił, i żebym koniecznie wróciła na to samo stanowisko więc wychowawczy nie wchodzi w grę ... a myślałaś może o powrocie np. na 1/2 etatu? bo ja tak, krakowskim targiem :) tylko jeszcze nikt w pracy nie wie i nie wiem jak szef zareaguje iw_78 - nie ma problemu, mąż by się ucieszył, od wieków powtarza ze chce trójkę, jak na razie trochę (5 lat) czekał na drugie, bo jakoś trudno mi się było zdecydować, powinnam podziękować znajomemu któremu w marcu !!! urodziła się córeczka, ja jej kupowałam ciuszki na prezent ... teraz się śmieję że mnie \"zaraził\" Na razie miłego dnia wszystkim, mam nadzieję ze dziś będzie trochę więcej luzu i odezwę się jeszcze trochę później Całuski
  16. no i miałam taki młyn w pracy ze nawet interentu nie dało się otworzyć ... a teraz siedzę i czytam, niesamowite jesteście z tym pisaniem :) Kasiula_ha - wózek to bebecar, tyle ze model sprzed dwóch lat, mutlipla AT, teraz już nie produkują takich, udoskonalili wyroby :) tu masz ich aktualną ofertę: http://www.godex.com.pl/2006/Wozki2006_01.htm iw_78 - ale ja mam w brzuszku drugiego dzidziusia! no chyba ze nie mnie mialaś na myśli ;) a w ogóle to jesteście kochane, poprawiłyście mi trochę samopoczucie, bo zaczynałam się czuć jak hipopotam :) ale w końcu hipcia też są sympatyczne, prawda? Agu - no dziwny ten lekarz, wyjatek jakiś :) ja mówię ze potrzebuję i dostaję, zresztą odkąd dowiedziełam się ze jestem w ciąży to stwierdziłam ze nie pójdę na zaden długi urlop (a był zaplanowany) tylko L4, urlop przyda się po macierzyńskim Dziewczynki, czy Wy też czujecie się jak pod stałym monitoringiem??? ja wczoraj usłyszałam czy czasem nie puchną mi nogi bo tak jednej babce w pracy coś wygladało ... jeszcze trochę a by mi rozstępow szukała ... a nie mam!! :) zylaków ani obrzęków też nie, więc zawiedziona chyba była ... Zresztą mozna się uśmiać, jak w jednym pokoju - mówię o biurze, w pracy - mówią \"jaki masz mały brzuszek\" a w drugim \"duży ci ten brzuszek już urósł\". NIc tylko omijać szerokim łukiem i puszczać mimo uszu wszelkie uwagi.
  17. Dzień dobry, mamusie! ja nie wiem jak ja wytrzymam dziś w pracy, w nocy nie spałam, mały sobie spokojnie kopał, a ja sobie pozycji do spania znaleść nie mogłam, faktycznie to najlepiej mi na plecach, tylko ta świadomość ze nie wolno ... Dziewczynki, chciałam sprawdzić co z tymi moimi zdjęciami, ale nie mogę się zalogować do naszego maila... Jak nic nie dotarło, to wyślę drugi raz, nie ma problemu, najwyżej będziecie mnie miały podwójnie :) Miłego dnia wszystkim, całuski w brzuszki!!
  18. obiadek się podgrzewa, a ja w międzyczasie wysyłam na naszego maila zdjęcia, razem z pojazdem dla maluszka oraz jego starszą siostrą :) co do pampersów i innych udogodnień, to pewnie macie rację - babcie na ogół są przekonane ze one robiły najlepiej i w jedyny właściwy sposób ... dobrze ze \"moje\" babcie raczej nie reagowały w mojej obecności, ale widziałam ten wyrzut w oczach teściowej jak podawałam małej zupkę ze słoiczka i zabraniałam zeby dawała czekoladę i kolteta!!! (już dużo później oczywiscie), ale dla nich nie było problemu zeby sobie dziecko spróbowało, przecież to takie dobre...
  19. rany, ale jestem zmęczona .... na szczęcie to koniec pracy, zaraz wychodzę do domku a tam czeka zupka i gulasz, pycha! asiulka25 - śliczne te rzeczy, ja Ci się wcale nie dziwię ze kupiłaś już i ze się tak cieszysz, ja niewiele robię tych zakupów dla maluszka, ale cieszy mnie byle głupstwo. Jak przygotujesz łózeczko dla dzidzi, prześlij zjęcie kompletu :) co do pieluszek, ja z moją córeczką robiłam tak: na dzień tetra, oszaleć można było z przebieraniem jej, ale jako niedoświadczona i oszczędna mamusia tak mi wyszło, a na noc pampers. Z tetry zrezygnowałam chyba po 3 miesiacach, to pranie, prasowanie na początku ... teraz nastawiam się na pamparsy i .... wyrzuty babć :)
  20. Witajcie, dziewczynki i brzuszki! asiulka25 - dzięki, jak tylko dorwałam się do komputera przeszukałam całe allegro i też znalazłam taki kombinezonik :) ale dobrze ze powiedziałaś ze coś takiego w ogóle jest, bo od miesiąca zastanawiałam się jak to maleństwo w kombinezonie przypiąć pasami ... no coż, córkę urodziłam na wiosnę, 5,5 roku temu, więc takie rzeczy w ogóle nie były mi potrzebne .... oglądałam Wasze zdjęcia w naszej poczcie - śliczne macie brzuszki, a autko filipki - zazdrość mnie aż zżera :) cudo!! swoje zdjęcia wyślę, tak jak obiecałam, chciałam wczoraj, ale mąż pojechał z córą do teściów i zabrał aparat ....
  21. iw_78 - moja pani doktor też mi powiedziała o cytrynie, zabrałam więc na badania, ale pielęgniarka powiedziała ze absolutnie nie! i tylko mogę popić potem wodą ... no ale najważniejsze ze mam to za sobą, wyniki OK, i chyba już nie trzeba będzie tego powtarzać
  22. aha, i jeszcze jedno, jak się sprawdza wagę maleństwa?? bo wymiary dzidziusia mam podawane przy każdym usg, ale wagi jeszcze nigdy ....
  23. asiulka25 - gdzie widziałaś kombinezon z miejscem na pasy, do fotelika? ja też chcę taki !!
  24. Ja jestem i też gotuję obiadek Rozpisałyście się - i fajnie - może nic mi w miedzyczasie się nie przypali jak będę cWas czytać :) Jeśli chodzi o urzędniczki - ja się nie obraziłam, nie widzę powodu, zresztą każda uwaga cenna Agata26 - też robiłam krzywą cukrową niedawno, koszmarna ta glukoza, ja od wieków w ogóle nie słodzę ani kawy ani harbaty, a tu takie coś kazali mi wypić ... dobrze ze mnie lekarka uprzedziła i poradziła zabrać wodę mineralną do popicia (można, w przeciwieństwei do cytryny) to mnie uratowało od .... wiecie czego .... ale i tak jak wracałam do domu to marzył mi się ogórek kiszony .... to tyle na razie, odezwe się jak przeczytam Was do końca i jak coś zjem :)
  25. ja tez dziękuję za hasełko, musze teraz tylko znaleść trochę czasu zeby Was pooglądać, no i dosłać swoje foty mniam mniam pyszne te winogronka, a jeszcze czeka gruszeczka i jabłuszko, dobrze ze jest sezon owocowy bo przy moim apetycie to bym się w drzwiach nie zmieściła ;)
×