gablis

dziewczyny kochane:) przepraszam że mnie tu z wami nie ma ale najpierw miałam małąawarię neta, a póżniej kilka rzeczy się działo - lepiej nie mówić... ale o tym musze wam napisać wczoraj byłam u gina na wizycie - ie tego się nigdy w życiu nie podziewałam, moja kruszynka się ruszała we wszystkie możliwe strony: polauszki, nózki, główka, całe ciało... a do tego lekarz powiedział że to na jego gust dziewczynka... ale jestem szczęsliwa krwiak już się prawie wchłonął ale trzeba się jeszcze pooszczędzac powiedział... i zgodnie z jego przykazaniem zostaje w domu jeszcze co najmniej 2 tyg. teraz moja kruszynka jest najwazniejsza a dla ciebie balbinka słowa otuchy - widzisz ja leżałam przykłądnie i wszystko się udało i u ciebie też tak na pewno będzie zobaczysz!!!

pepetti - nie martw sie! u mnie było tak że w czasie drugiej wizyty moja dzidzia była o 4 dni do przodu, a tydzien póżniej już o 3 dni do tyłu. ale czytałam że dzieci rozwijają się i rosną skokowo - jednego dnia nie rosną wcale, a następnego o 3 dni naraz i pamiętaj sprzęt jest teraz rewelacyjny, ale to tylko sprzęt i wsytarczy że lekarz gdzieś za mało zmierzy - a przy tych rozmiarach precyzja jest niemozliwa - i już dzidziuś jest mniejszy wszystko bedzie dobrze całuje

100-KROCIA kochana - chciałabym powiedzieć Witaj w Klubie, ale to nie jest odpowiednie... ze mną było to samo, a zobacz! jestem już pod koniec 11 ygodnia i czuje lekki brzuszek, co samo przez sie mówi że dzidzia rosnie! z Tobą będzie tak samo, zobaczysz! ja już leżę 2 tygodnie ... nudy straszne, dopiero od poniedziałku korzystam z kompa, ale sa i dobre strony:) nadrobiłam wszystkie zaległości ksiązkowe:) całeje mocno:) i PAMIĘTAJ - nie możesz się martwić, bo to tylko dziecku zaszkodzi:) codziennie rano budż się i rozmawiaj ze swoją kruszynką, a ona bedzie rosła i żyła dla Ciebie:) a Ty Daga, dlaczego nas tak torturujesz- zrób ten test jak najszybciej:)

dziewczynki:) z okazji Walentynek DUŻO, DUŻO MIŁOŚCI - tej dużej i tej malutkiej, aby w Waszych sercach wciąż było to najpiękniejsze uczucie i żebyciego doznawały od wszystkich wszystkich ludzie. Ale przede wszystkim życzę Wam, żeby nie jedno serduszko dla Was biło, ale co najmniej 2:) i to jak najszybciej. a ja wam opwiem co wymysliłyśmy z moją ekipą z pracy:) jest nas 4 - kazde z nas kupiło po 3 kartki dla siebie i wręczyło je pozostałej trójce - i kazdy miał za zadanie wysłać walentynkę do kazdego z nas - te dla mnie przyszły wczoraj! żebyście zobaczyły minę mojego męża jak mi je niósł ze skrzynki:) ale się uśmiałam jak z nerwowym grymasem na twarzy obserwował od kogo one do mnie przyszły:) mówie wam - sprawdzony sposób na wzbudzenie odribinę zazdrości\";_ maleńka- gratulacje po raz kolejny, niech dizdzia rośnie zdrowo i szybciutko, żebyś mogła ja w koncu zobaczyć:) kiedy masz kolejną wizytę? ja już nie mogę się doczekać 25.02 - ciekawe jak duża bedzie moja pchełka?:)

lola u:) dziękujemy bardzo:) zdecydowanie lepiej:) ale zapmniałam wam napisać niusa - jestem w tej chwili w trakcie drugiego L4 - pierwsze było na 2 tyg, drugie jest na 4 tyg., przy czym zostało mi jeszcze 2 tyg. w domku tj. do 25.02.07r. i wyobraźcie sobie, że wczoraj rano - ja jeszcze zaspana - dzwonek do domofonu - patrze przez drzwi - jakiś facet w uniformie granatowym, myślę sobie że listonosz, otwieram bramę, idzie do mnie i pyta się czy ja to ja? po czym oświadcza że jest inspektorem ZUS i pzeprowadza rutynową kontrolę L4. czujecie??????? po takim krótkim czasie? aż mi się nie chciało wierzyć.

to oczywiście ja byłam tylko nik mi sie poplątał:)

eee tam! proponuje się nie \"wyprowadzać\" - tamto forum jest jakieś dziwne

pepetti - tylko się nie obrażaj że tak napisałam (teraz sobie uświadomiłąm), bo brzuszek wygląda na prawde imponująco:)

PEPETTI - NO PIĘKNIE, tylko połowa tego brzuszka to niestety żołądek, ja mam to samo:) jem dużo i jak ostatnio pytałam się pielęgniarki która do mnie przyszła na zastrzyk to mi sprzedała że dzidzia jest tam na dole - mała kuleczka, a tu wyżej to niestety żołądek. ja zawsze byłam szczupła - brzuch miałam wręcz wklęsły i u szczupłych dziewczyn tak to właśnie wygląda, zwłaszcza jeślki miały tryb pracy taki że rzadko jadły - patrz ja! choć musze stwierdzić, że twój brzusio i tak jest większy zresztą może zaraz sama sfotografuje

maleńka - cudowna wiadomość!!! a mówiłam że ten rok 2007 bedzie szczęśliwy dla nas:) i to forum przynosi szczęscie - jak dobrze że was dziewczyny znalazłam:) że wszystkie się znalzłysmy:) maleńka - czekamy na dalsze wiadomości o twojej fasolce:) gawit - ja chyba jestem najlepszym przykładem że plamień nie wolno pod żadnym pozorem lekceważyć! kiedy w poprzedniej ciązy się pojawiły, za 3 ha już byłam u gina i dzięki temu (szereg badań i obserwacji) w ciągu 2 dni rozpoznali ciąże pozamaciczną i rozpoczeli leczenie, które fakt faktem i tak skonczyło się po tygodniu laparoskopią, ale ... kto wie.... może mi oszczędziło gorszych przeżyć... a teraz - moje palmienia za wczasu spowodowały że lekarz zalecił leki i ... jestem ... już za 1,5 ha w szczęśliwym 11 tygodniu ciąży:) dobranoc kochane jutro już postanowiłam troszkę się podnieść z łóżka - do dziś leżałam na prawde przykłądnie - przeczytałam przez ten czas Diabeł ubiera się u Prady i Cień Wiatru Zafona. ale od jutra planuje troszkę bardziej naukowo się poedukować i wykorzystać czas na odrobienie małych zaległości w swojej wiedzy:) trzymam za was mocno kciuki kochane pa do jutra:)

coś nie mogę wgrać może później

no hej! ja pisze ukradkiem bo mój mąż nie pozwala mi się zbliżać do komputera - tylko: leżeć, leżeć i leżeć!!! no ale jak ja bym mogła do was nie zajrzeć:) a dzidzia też się na pewno cieszy że jej mama taka towarzyska jest! dzisiaj sobie spałam - mąz zrobił mi przed wyjściem do pracy takie legowisko na kanapie - zupełnie jak łóżko szpitalne:))) a na stoliczku: słodkości, owoce i kanapki:) pepetti - właśnie u mnie jest taka dawka - 2x2 luteina i kaprogest co 5 dni a ty daga - bardzo dobrze że zebrałś cięgi - palenie to ochytdna sprawa! nienawidzę tego! wiem że niektórzy nie mogą sobie poradzić z tym nałogioem, ale tym bardziej mały obciach pomaga:) 100 - krocia fantastycznie!!!! donoś nam jak tam fasolka się rozwija? i jakieś zdjęcie byłyby wskazane:) ja zamieszczam swoje z ostatniego poniedziałku:)

no i się doczekałam - dziś ranop plamienia więc lekarz kazał realizowac receptę i zastrzyki Ketagon !!!! mój mąż jedzie dzisiaj do niego - ja już sama nie wiem czy ta luteina jest wystarczająca? prosze napiszcie czy któraś z was była na podtzrymaniu i jaki leki brałyście - zwłaszcza Ewa Wawer (ty coś na ten temat pisałaś)... zaczynam powoli mieć czarne myśli:( iza iza - kochana - bedziemy miały dzidzie w tym samym wieku - mój bąbelek w poniedziałek (10+1 tyg. ciąży) miał 25 mm i też rączki i nóżki:) ściskam cie kochana. i coś wam jeszcze napiszę - jakiś czas temu, jak jeszcze sama nie myślałam o macioerzyńsktwie, to śmiałąm się z tych wszystkich dziewczyn, które jak tylko dowiedzą się że są w ciąży ida na L4! ale teraz wiem że byłam głupia bo nie trafiało do mnie to że kobiety mają takie problemy, tyle strachu i wysiłku.... eee co tam bede pisać...

dziewczyny:) już nie musicie mi spuszczać lania:)))))) - wystarczy że mój mąż to wczoraj \"zrobił\" i mój gin mnie opieprzył:) już koniec z jakąkolwiek pracą - leże i odpoczywam:) moja dzidzia ma już nóżki i rączki - cudowne:))))))))) do jutra prześlę wam zdjęcie usg. dostałam zdwojoną dawkę luteiny i na wszelki wypadek receptę na Kaprogest - gdyby się coś działo mam dzwonić a lekarz mi powie co dalej. graziabigos, lola u mnie ubiegła, bo sama miałam się dopytać jak to się stało - płakałam jak czytałam ten post, podziwiam ziebie za tą siłe i chęć by być silną dla Nadi, dla Twojego aniołą stróża... daga - zrób koniecznie betę, ja mierzyłam tempę rano i ten cykl który okazał się trafiony był zawriowany, niepodobny do innych - tak jak u ciebuie ale pogoda, przez chwile było słoneczko, a teraz jest juz ciemno

monikapie i 100krocia - rewelacja, czyli już niedługo wpisujecie się do tabelki!!! trzymam kciuki za wasze fasolki:) a wy trzymajcie za moją pa