Antuanetta

Carmen, mi do głowy przychodzi tylko tarczyca, głównie słabe lub brak brwi i włosó w innych częściach ciała, dokładniej choroba Haschimoto. Badałas przeciwciała tarczycowe ??? bo samo TSH to za mało.??? W ciązy, włosy poprawiły mi się tak od 3-4 miesiąca, a w 7 to juz był busz na glowie.

Maria alpicort albo pomoże albo nic nie zrobi. Mi niezbyt pomógł, stosowałam codziennie przez 2 miesiące, na czubku głowy jest jak było, troszkę włosów urosło w okolicy skroni, to na 100% jego zasługa. Wypadania niestety nie ograniczył, a nie chcę sterydu stosować zbyt długo, bo skóra głowy stała sie dziwnie wrażliwa nawet na szampon.

Skąd pewność, że nioxin pomoże????? Znam dziewczynę, której nie pomógł wogóle, tylko ona ten zestaw wygrała, to chociaż nie miała żalu, za kolejne źle wydane pieniądze.

Sii ja mam piersi większe po porodzie, napięcie miesiączkowe, śluz płodny, wyczuwam owulację, miesiączki jak w zegarku i trwają 5 dni. Super nie, tylko włosów coraz mniej :( Chyba rzuce się na antykoncepcję, już chyba gorzej być nie może, co najwyżej zauważę poprawę jesli to androgenowe.....

Carmen, jakie tabletki hormonalne bierzesz??? Ja się zastanawiam co podpowiedzieć ginekologowi.

Carmen i są efekty tej walki???? Więcej włosów??? Co stosujesz obecnie.

A ludzie co myslą??? Fryzjerka zapytała mnie, czy jestem po chemioterapii...........Koleżanka, czy nie stać mnie na fryzjera, bo mam włosy jakos pocieniowane, istny bałagan i mysi kolor, trzeba pofarbować no nie??? Tylko ja się boję już fryzjera, że wyrwie mi pęk włosów swoja niedelikatnością i jeszcze tekst dołoży odpowiedni.

Każdy ma swojego mola co go gryzie, u nas ten mol to wlosy, a własciwie ich brak...Każdy lustro w domu ma, więc jak mocno człowiek siebie niekocha przez te włosy to może warto zainwestowac w perukę ale to kosztowna sprawa, nie każdy ma te kilka tysięcy :( Ja kupując kolejny cud lek, czuje się jakbym swoją rodzinę okradała, bo wydaje je na swoje włosy, zamiast dzieciom coś kupic za to fajnego, a jużby sie uzbierało tego troszkę....

Anielka i jak te włosy clip in sie sprawują, ja tez sie do nich przymierzam, żeby zagęścic to co mi pozostało. Film wzruszający, wiele razy słucham co na to moi znajomi, siostry, że po co się tym martwię, ludzie maja gorsze problemy, na co zapytałam siostry na dzień przed ślubem, gdyby ci ktos wybił dwie jedynki w uzębieniu, czułabyś się szczęśliwa na swoim weselu??? Przecież z tym można żyć, .......

Ja też boję sie, że nie obcy ale i ja sama nie zaakceptuję siebie nigdy w peruce :( moja mama ma słabe cienkie i mało tych włosów ale ma bez placków łysych. Ja mam jeszcze mniej od niej.

Carmen, jesli to androgenowe może powinnaś powrócić do dawnego leczenia???

Dopuki problem nie zostanie rozwiązany będziemy o tym obsesyjnie mysleć. Kiedys nie zwracałam uwagi na swoje włosy, zawsze były mega cienkie, delikatne i niezbyt dużo ale nie wypadały wcale, może z 2-3 włosy przy myciu i czesaniu. Od porodu wypadają w dużych ilościach po 100 podczas mycia, w normalny dzień 30-45 sztuk. Wiem, bo liczę. Jak tu o nich nie mysleć, jak mam juz prześwity :( Przecież tego się nie da zaakceptować.

http://sklep.doz.pl/produkty/p54685-Gelacet_kapsulki_120_szt Ja tam nie widze żadnego hydrolizatu żelatyny, tylko biotynę i żelatynę w dodatku w niewielkich ilościach ;) Co do moich włosów to mam dość. Im bardziej się staram im dogodzić tym gorzej. Znajomi wogóle sie włosami nie przejmują, bo maja ich duzo z natury, a mi natura poskapiła i jeszcze są wrażliwe na hormony, czynniki środowiska, nastroje...

Dziewczyny, czytajcie składy suplementów, ten osławiony Galacet to nic innego jak żelatyna i biotyna, a cena tych preparatów kupionych osobno to jak za darmo przy galacecie. Wystarczy łyzkę żelatyny zalać wrzatkiem, dodać do tego soku i wypić, ja tak robiłam, do tego tableteczka biotebalu. Niestety na mnie żelatyna nie działa na włosy, na paznokcie owszem.

Kamiwaza, Regaine to to samo co piloxidil, loxon, a to kupisz u nas za 30 zł buteleczka x 3 to masz w najgorszym wypadku 90-100 zł A ja zamówiłam te cuda na włosy, jak coś będe dawała znać jak efekty.

Misia, wydaje mi się, że przeciwskazań nie ma. Pociesze cię, że jeśli w ciąży ci włosy lecą, po porodzie będą się trzymać głowy. Ja w ciąży miałam 3 x tyle włosów co teraz, mocne, że im nawet balejaż co miesiąc nie zaszkodził, a teraz dramat.

Wróciłam od dermatologa, poloeciła mi szampon i emulske Seskavel dla wypadających włosów, trzeba zamawiać w aptekach, bo nie ma na stanie. Cena trochę poraża, komplet pewnie 200 zł będzie kosztował. znacie te kosmetyki może????

Zauważyłam też większe wypadanie po szamponie Seboradin dla włosów przeżedzonych oraz Vichy dercos czerwony, niby one powinny pomóc, a u mnie efekt zupełnie odwrotny. Nie stosowałam jeszcze tylko dermeny.

Loxon stosowałam prawie miesiąc, wtedy jeszcze nie wiedziałam jakie ma skutki uboczne. Odstawiłam sama, bo włosy wypadały tak normalnie jak wcześniej, nie stwierdziłam jakiegoś wzmożonego wypadania ale jak odstawiłam zaczął się horror, płakałam, bo tyle wlosów pierwszy raz widzialam. Mój wczesniejszy problem z wypadaniem to był przy tym pikuś. To było 10 lat temu, co było dalej juz nie pamiętam dokładnie, wiem jednak, że wypadanie ustapiło i wszystkie włosy odrosły, a nie stosowałam już NIC zupełnie NIC Dałam spokój włosom.Nie używałąm wtedy żadnych wcierek, jedynie witaminy H-pantoten. Problem powrócił po kolejnym porodzie :( W czasie używania loxonu żadnych odrostów nie zauważyłam ale miesiąc to chyba troszke mało.

Nie robiłam innych hormonów, jesli Pani może mnie ukierunkować jakie zrobić i czy dzień cyklu nie ma znaczenia to zrobię. Wczoraj zrobiłam sobie maseczke z wax-a i żelatyny, włosy leciały jak liście z drzew, po 100 przestałam liczyć :( Zauwazyłąm tez taka prawidłowość, że podczas @ włosów wypada znacznie więcej.

W jantar bardzo wierzyłam ale gdy zbliżały się 3 tygodnie stosowania i przerwę miałam zrobić to był szał wypadania. Nie wiem od czego, włosy bardzo wypadały i w czasie stosowania ale później było znacznie gorzej.Jedyny plus jaki zauważyłam, to, że włosy były podatne na układanie, wydawały sie optycznie bardziej puszyste. Gdyby to było ŁA to alpicort e powinien pomóc, bo on jest zwłąszcza na to, a tu nic, zero rezultatów :( Loxon stosowałam 10 lat temu, po pierwszym porodzie, nie zauwazyłam jego wpływu na wypadanie włosów ale gdy odstawiłam posypały się garściami. Włosy mam jakby pocieniowane na 100 sposobów. Łamia się, juz przypuszczałam, że to może jakas grzybica???? ale skóra głowy czysta, może tak być???? lub tarczyca, ft4 jest w dolnej granicy???

Włosy na czubku głowy, tam gdzie stosowałam vichy, placentę, seboradin, radical, alpicort są mega rzadkie i mają xax 3-4 cm długości. Więcej nie są w stanie urosnąć, bo sie złamią :( Wyglądają, jakby im cos zaszkodziło, jakby były ścięte nożyczkami, a ja nic nie ścinam. Stosuję szampon novoxidyl od 2 miesięcy. Nie badałam hormonów ale miesiączkuje regularnie co 28 dni, dermatolog twierdzi, że gdyby to byla wina hormonów to miałabym dodatkowe owłosienie na ciele lub kłopot z @ :( Skóra głowy czysta, nic mnie nie swędzi.

A ja podczytuję wszystkie fora o łysieniu i mam coraz większy mentlik w głowie. 2 lata temu urodziłam i do tej pory moje włosy nie wpadły w swój rytm, tak to wygląda :( Jakiś koszmar. Od roku jestem na suplementach: brałam vitapil, inneov, merz specjal, teraz revalid. Od 2 miesięcy wcieram alpicort e, wczesniej dercos z aminexilem. Włosy mam delikatne i cienkie od urodzenia, taka moja natura ale nigdy nie łysiałam, a teraz mam prześwity. Morfologia : hemoglobina 13,1(norma 12-16) TSH -1,324 (0,55-4,78) FT4 - 13,63 (11,5-22,7), androstendion -1,47 ( 0,4-4,1) Nie wiem co ze mną nie tak :( Wyglądam, jakbym miała bałagan na głowie, włosy połamane, szok, co może powodować tak wielkie łamanie???? Zaraz zostanę zupełnie łysa :( 90% tego co wypada to wlosy 2-4 cm połamańce. Obstawiałam takie objawy przy niedoczynności tarczycy ale wyniki chyba nie są najgorsze :( Do kogo mam się udac w Warszawie na badania?????żeby nie zostawić fortuny, bo już mnie nie stać, czuję się fatalnie wydając kolejne setki złotych na kosmetyki, badania...

A jak tam się pisze, bo ja ślepa kura jestem :)

Shivka ja bym po dziecku jeszcze odciągnęłą ile się da laktatorem tak co 3-4 godziny. Bo jak będziesz przystawiac dziecko co pól godziny, to laktatorem się umordujesz tak często. I więcej pij!!!!! Wody, bawarki, kawy zbożowej i soki rozcieńczone wodą.