Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Antuanetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Antuanetta

  1. Martolinko, mi żaden czop przed porodem nie wypadł albo musiała to być normalna wydzielina, że ją przooczyłam, a naczytałam się o krwistych czopach, śluzach, a tu nic takiego się nie zadziało.
  2. No to mamy kolejną mamusię Mamusiuwróbelka gratulacje :))))) A ja dziś znalazłam sobie zajęcie, kurier przyniósł leżaczek dla małego, złożyłam go i siedzę i podziwiam :) Zawsze to jakieś zajęcie. Co do kilogramów to miałam rano wrażenie, że schudłam i jem znacznie mniej niż wcześniej ale jak wlazłam na wagę nie mogłam uwierzyć 14 kg do przodu. Córkę rodziłam mając 9 na plusie, a tu już 14 i końca nie widać.
  3. Niuniek ja miałam usg w 28 tygodniu i był ułożony miednicowo, a w 32 już główką. Nie wiem jak on tam leży, bo kopie mnie po bokach i wydaje mi się, że nogami po szyjce macicy, no chyba, że ma taką siłę w rączkach :)
  4. Anysia ale cudo :) Gratulacje. Mój to będzie chyba łysy, bo ja nie wiem co to zgaga ;) Niuniek kiedy miałaś ostatnie usg??? Ja tez byłam przekonana, że mój leży miednicowo i namawiałam go czule do zmiany pozycji, a w szpitalu na usg był główką do dołu co mnie bardzo zdziwiło. Jeszcze by dzieciak matki posłuchał i znów się źle przekręcił ;) Od jakiegoś tygodnia młody zamiast się wyciszyć to stał się aktywny i agresywny. Kopie po żebrach, żołądku, wątrobie, nie wiem skąd taka zmiana zachowania u niego.Może skończył się czas swobodnego obracania i jest wściekły??
  5. Alexis trzymamy kciuki, bądź dzielna i życzę szybkiej akcji porodowej!!!!!!!!!!!!! Wracaj do nas już z dzidziusiem.
  6. Jadzia czekamy na wieści :) Hejo ja dziś w lepszym humorze :) Chyba ochłodzenie poprawiło mi nastrój :) Napiszę co mnie spotkało ostatnio w supermarkiecie. Stoję z mężem w kolejce po ser, a przede mnie wpycha się babsko z 3 letnim dzieckiem i drze się do sprzedawczyni, że ją trzeba obsłużyć pierwszą. Z wrażenia i zaskoczenia aż niedowierzałam, że tacy ludzie jeszcze po ziemi chodzą. Wykrzyczała mi, że lepiej stać z brzuchem w 9 miesiącu niż z dzieckiem i że jak urodze to się o tym przekonam. Cholera jasna, sama mam 9 lenie dziecko i wiem, że jest łatwiej uciszyć dziecko niż stać z takim ciągnącym do ziemii brzuchem. A żeby było śmiesznie to jej dziecko nie płakało i było grzeczne, tylko ona taka narwana. Jakby to ona była w ciąży to na bank wszyscy musieliby ze sklepu wyjść, żeby wygodnie zakupy mogłą zrobić. Mój mąż to myślałam, że babę pobije ale powiedziałąm dobitnie, że głupiemu trzeba ustąpić.
  7. Kiddus, w pierwszej ciąży nie używałam stanika do karmienia i też nie było źle, teraz sobie jakiś zakupiłam ale włąśnie jest bawełniany, bez usztywnień i pewnie będę w nim wyglądać kobieco, że hej. Ciekawe, czy dziś pojawią się nowe mamuśki ;) do sierpnia tylko został tydzień :)
  8. Uffff jak gorąco, wiatrak na mnie nie działa. Widzę, że posypały się porody, no w końcu, bo należy się kobietką za czekanie i te bóle. Ja chyba łóżeczko rozstawię na początku sierpnia, bo teraz nawet miejsca nie mam, nawiedzają mnie stale goście, a ja już zmęczona tym wszystkim jestem.
  9. Naprawdę kobiety źle ze mną, kto mnie pyta o dziecko, samopoczucie, to ja ryczę albo drży mi głos. A na dodatek sama nie wiem czego chcę i jak bym chciała, żeby mi było dobrze, chłop ma ze mną krzyż pański. Zlot to fajny pomysł, tylko które miejsce będzie dobre??? Mieszkam na północnym wschodzie ;)
  10. Mam jakąś depresję domową :( Czuję sie jak mebel, wczoraj pół nocy przeryczałam, bo wydaje mi się, że mój chłop przestał mnie kochać, nie przytula mnie, nie pyta jak się czuję. Dziś jest już lepiej, wstałam rano odwiedziłam koleżanki w pracy i przeszłam się do mojego gina z wypisem szpitalnym, bo tak chciał go zobaczyć. Tętno mlodego super i gin stwierdził, że poród będzie szybciej, bo z usg tak o 2 tygodnie mam do przodu. Nie wiem co się ze mną dzieje, tylko chodzę i o byle co płaczę, nie mogę nad tym zapanować, aż zła jestem sama na siebie, że taki ryczek ze mnie. wiek: 29 lat termin porodu: 28-30 sierpień płeć: synek [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3wxt1y3za.png
  11. Niuniek rzeczywiście, choć ja mam wrażenie, że do terminu nie doczekam, a juz o przenoszeniu nie wspomnę. Córkę urodziłam 2 tygodnie wcześniej i pewnie teraz nie będzie inaczej, tym bardziej, że macica się stawia kilkanaście razy na dobę.
  12. Ewusia sierpniówki siedzą cicho i czekają cierpliwie na swoją kolej :) Lipcówki wywołują porody, a my biedne musimy zaciskać nogi, bo dzieci jeszcze malutkie. Dziś łyknęłam kolejną nospę, cholercia brzuch twardnieje mi od pępka w dół jak kamień i odpuszcza. Najgorzej jest w pozycji siedzącej.
  13. Roztapiam się. Wykończy mnie ten upał i duchota, tym bardziej, że ciśnienie mam ledwo żywe 90/50. Wypiłam na to wszystko kawę, a co tam z 1 łyżeczki nie zaszkodzi. Codziennie piorę ubranka dla małego, tak się przestraszyłam w szpitalu, że jeszcze nic nie zrobione w chałupie i teraz nadrabiam. Gratulacje dla wszystkich mamuś :) Mam nadzieję, że sierpień będzie chłodniejszy, bo rodzić w taki skwar to nie lada wyzwanie. Idę obiad zrobić, bo dziś to jestem taki ślimak, że ani ręką ani nogą nie mogę ruszyć.
  14. Arhen, ja mam też wózek używany, bo pożyczony od bratowej ;) Ubranka wszystkie od koleżanek i z lumpexu. Nie obchodzi mnie co myślą inni, słyszałam nawet, że do szpitala to trzeba mieć nowe, a ja stare tak upiorę, że nikt nie pozna :) Pyska czekamy na dobre nowiny :)
  15. Witam i gratuluję nowoupieczonym mamusiom. Mam ogromne zaległości w czytaniu. Poszłam tego nieszczęsnego 7 na wizytę u gina i po moje długo wyczekane zwolnienie, a co dostałam w zamian - skierowanie do szpitala :( I tak leżałam biedna do dziś. Dostałam zastrzyki rozkurczowe w dupsko, tabletki, codziennie ktg i leżenie aż do znudzenia. Wszystko dlatego, że powiedziałam babce, że kilka razy na dzień łapią mnie skurczyki, a ona na mnie wielkie oczy zrobiła i do szpitala wysłała. Na szczęście jest wszystko dobrze, dzidzia bryka jak szalona cała i zdrowa.Na ktg wyszły skurcze ale nieregularnne i można z nimi żyć. Szyjka macicy zamknięta. Ale kochane mam miesiąc zwolnienia :)
  16. Lillia ja mam górę mięciutką ale lokator ma tam chyba jeszcze głowę lub inną część ciała, bo ją czuję.
  17. Oj u mnie na /mazurach żadnego ochłodzenia, zastanawiam się gdzie się podziały te zapowiadane burze?? Luczijka z niecierpliwością czekam na relacje z porodu ;) Mam nadzieję, że rycyna zadziała. Pamiętam jak się bałaś, że wcześniaczka urodzisz, a teraz Jasiowi wcale się nie spieszy. Dziewczyny, czy wam codziennie stawia się macica?? Ja zauważyłam, że po kilkanaście razy na dzień, niby nie boli ale czuję, że robi się jak kamień.
  18. Rozpuszczam się. Będę chyba nocować w łazience, bo tam chłodniej. Ciśnienie dzisiaj chyba jakieś dziwne, bo robi mi się słabo. Ja stanęłam na etapie zamawiania na allegro. Zostało mi jeszcze sporo. Ubranka nie poprane, wózek tez nie, wszystko w rozsypce. Moją córkę strasznie irytowała melodyjka karuzelki, mam nadzieję, że synek chętniej ją zaakceptuje, bo karuzelkę dostałam gratis do łóżeczka.
  19. Właśnie wróciłam z jeziorka, uff najadłam się grilowanego za cały rok. Nie straszcie kobietki, że jak do 32 się dzidzia nie odwróci to amen. Mój nadal głową do góry i gin mówi, że ma czas do 2 tygodni przed porodem na odwrócenie się.Córka odwróciła się około 35 tygodnia, to było niezwykłe zjawisko, cały brzuszek stanął na skos, nie wiedziałam co się dzieje.
  20. Hejka babeczki, ja dzis w dobrym humorze :) Z drżącym sercem udałam sie do laboratorium po wyniki i jest super!!!!!!!!!!!!!! Cukier w normie,po 2 godzinach od wypicia glukozy mam 102, HBS ujemny, mocz wzorowo, hemoglobina wzrosła do 13. Tylko się cieszyć. :) Magdusia, moja znajoma ma taki leżaczek, jej córka leży w nim jak w hipnozie :)
  21. Witajcie. Dziś wypiłam już po raz 3 glukozę . Jutro wyniki, mam nadzieję, że cukier będzie w normie.
  22. Kafetka, ja nie mam siary i cieszę się, bo to problem w ciąży chodzić z wkładkami. W pierwszej ciąży też nic nie miałam, a potem kochana mogłam pół oddziału noworodkowego wykarmić, tak więc nic się nie martw.
  23. Oj żle mi się tydzień zaczął. W robocie tak się wściekłam, że sie poryczałam. Człowiek się stara, jest odpowiedzialny, a szefowa tego nie docenia. Za dużo by pisać o co poszło ale strasznie mi przykro jak mnie babę w 8 miesiącu ciąży potraktowano jak smarkacza. No nie mogę dojść do siebie po tym wszystkim, a miałam się nie denerwować :(
×