daysy75
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witam serdecznie:)Kiedyś często tu bywałam,ale potem przestałam być samotna.Myślę,żę spokojnie mogę tu wrócić.Ze stałych bywalczyń widzę Agrypinę pamiętam She kameleon ,iwe ,ale nie widać ich:)Pozdrawiam
-
do Malborka to i ja mogę dotrzeć,mam rzut beretem:)
-
Pozrawiam wszystkich
-
Milego dnia Kochani...ruszam do pracy:P
-
Dzień Dobry drogie Panie:-)zyje i zaglądam do Was,ten topik kiedyś pomógł mi przeżyć ciężkie chwile:-)pozdrowionka.
-
Miłego dnia Kobietki i wszyyyystkiego dobrego
-
IWE-w Elblągu
-
cześć kobietki...iwe,to mozejesteś moją sąsiadką? :)
-
Cześć kobietki,Witam też panów choć oniu tu jak na laekarstwo;)..pozdrawiam Wszystkich serdecznie,kiedyś ten topik dał mi wiele,wiele wsparcia:)buziaczki
-
Ewanisia-trzymaj się, ja w tym roku też straciłam tatę i wiem jak to boli.Nadchodzące Święta będą pierwszymi bez taty i spodziewam się smutnej aury.Buziaczki,trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam wszystkich a gdzie jest She?
-
Cześć Kurcze,te jesienne wieczory są okropne,za długie:P Ja dziś zrobiłam dzień dla siebie-egoistycznie. Mój eks mąż od paru tygodni chyba dość intensywnie odczuwa samotnośc bo dostaję od niego sms-y o bardzo cieplej treści,otrzepał sie chlopczyna ale trochę nie w porę bo nawet fakt,ze czuję się często samotna to on mnie jakoś nie pociąga do tego by tą samotność zapchać jego osobą. Trzymajcie sie cieplo bo zima idzie do nas z impetem. dla wszystkich
-
IWE,obym tylko za szybko nie przekwitła:Pzyję jak to się mówi pełnią zycia-zobzczymy jak długo tak mozna:)
-
no cóż innych pociąga lotnictwo a mnie tak bardzo pociągała motoryzacja,że zmieniłam zawód ,dodam,że na taki bardzo bardzo męski:P....zaczynam odżywać,nie wiem jak sie czuje facet jak weznie wiagre ale jak czuje to co ja teraz to mu gratuluje;)..może i zycie mam do góry nogami ale jest ok,pozdrawiam wszystkich:)życzę powodzonka
-
Dzień dobry:) Czytam cały czas,ale malo się udzielam...Zaczynam mysleć,ale tak z dystansem,ze moje zycie zaczyna nabierać barw.Przyczynił się do tego pewien pan który mnie zaiteresowal swoją osobą a zwłaszcza ciepłem którego nigdy nie miałam od byłego M.Wszystko jest jeszcze na etapie raczkowania,ale widzę zmiany w toku swojego myślenia....chyba wybrnełam z dolka za sprawą tej znajomości. Mam trochę problemów z dorastająca córka,ale to cielęcy wiek jest sprawcą tch chwilowych jak myslę trudności zresztą z tego co czytam to nie ja jedna się borykam z dorastającą córką:)Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę duzo,duzo ciepla
-
Cześć Ale Wy kobietki jesteście wytrwale(mam tu na mysli She i IWE) Ja zarzuciłam topik bo odkąd rozstalismy się z mężem wydawało mi się,że nie pasuję tu. Ja zyję czy może lepszym okresleniem będzie wegetuję. Poznałam nawet pewnego pana,między nami było fajnie,ale problemem jest to,ze ja nie potrafię zaufać już męzczyźnie.Wiecznie mi się wydawało,że ten ktoś mnie okłamuje tak jak kiedy w wyrafinowany sposób robił mąż.Myślałam już nawet o wizycie u psychoologa by się pozbyć xłego myślenia którego efektem jest przeszlośc ,ale zanim cokolwiek zrobiłam w tym kierunku poprostu definitywnie skończyłam moją znajomośc.Nie wiem nawet czy żałuję bo czuję się uwolniona od zlego myślenia. Życzę Wam powodzenia i pozdrawiam