Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daysy75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daysy75

  1. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    agafia..ja też bylam zdradzona i wiem jak to może dzialać na kobietę.Do dziś patrząc w lustro zastanawiam się czego mi brakowalo i czy moglam coś zmienić by zapobiec mężowskiej zdradzie.Wlaściwie to chyba tym zdradzającym czegoś brakuje a nie nam zdradzonym-bo to oni sie dowartościowują u boku innej kobiety,szukają akceptacji,komplerment ów..jednym słowem-nadymane bubki:P M,ną miotają jeszcze złości ,ale żyję calkiem normalnie mimo,że od wyprowadzki męża nie minelo dużo czasu. Reasumując-cieszę się ,że nie jesteśmy razem.Dośc pomiatania:) Trzymaj się dziewczyno i dla Ciebie. Sama_samotność-podpisz listę na Kaffe :)
  2. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    ..E 29..cóż..monotonne stanie w kolejce do kasy zmusza nas czasem do błądzenia myslami i cieszę się ,ze sobie w tym biernym momencie przypomnialas o moim istnieniu:D Mala Daffa...faceci nie zawsze rozumieją sami siebie więc nie ma co oczekiwać ,ze będą rozumieli nastroje kobiety ciężarnej.Domyślam się jak jest Ci trudno i dla poprawy nastroju przesyłam Ci [kwiat hm ]w dodatku jest kierowcą:P..powiem Ci ,że znam rozterki żon których męzowie są kierowcami bo mój tato cale zycie spędzil za kółkiem i wiem jak mamie brakowało jego obecności w domu[zresztą nie tylko jej ),ale przecież oni to robią by zapewnić byt rodzinie i zapewne też tęsknią za obowaniem z czlonkami rodziny.Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie:) Sama_samotność-przeginasz!!!pomachaj choć łapką:)-to dla Ciebie. No i dla calego grona Kaffeteriuszek i Kaffeteriuszy
  3. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    sama_samotność...pogoda jest trochę do kitu i to za jej sprawą te depresyjne nastroje:Pja znam takie lekarstwo na kiepskie samopoczucie- 1 piwo łyżka miodu troszkę cynamonu troszkę przyprawy do piernika 4 goździki i w garnku na delikatnym ogniu grzeję specyfik dośc mocno. Święta idą a to czas radości więc glowa do góry:)
  4. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Wiecie ,ja bardzo milo wspominam zapach pomarańczy,jablek w Świątecznej paczce.Nie bylo w niej markowych zabawek,wyśnionych lalek,ale wlasnie owe jabluszka i pomarańczki wystarczały:)oj co to były za beztroskie czasy:) dla pocieszenia powiem Ci She,że wyimaginowane marzenia naszych dzieci odnosnie prezentów to standard:o...a dodatkowej kołdry nie polecam bo potem jest klopot z chowaniem pościeli więc lepiej bedzie jak zabierzesz kordłe swojemu M:) zmykam do zajęć:o She Iwe i dużo ciepelka E 29 Agrypina margo ciepła agafia Perła30 Sama_samotność....milczysz..czy to oznaka przedświątecznego nadmiaru pracy?? Hanka f...też szalejesz?? niewidzac Cię? Art...nie wierze,że wpadleś w zimowy sen..zaś sie gdzieś zaszyleś:o Buber...gdzie sie podziewasz?czy możemy liczyć,że się wylonisz przed Świętami? no i calej reszcie
  5. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Ty mi She nie zazdrość tego spania w samotni bo to ma cienie i blaski,ale cienie są bardziej upierdliwe:P
  6. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    ejj..sama-samotnośc..co się dzieje??choroba zlaała? nie syp się proszę dla Ciebie:)
  7. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Ciepła-taka kolacja z mężczyzną to naprawdę coś fajnego,ale mi się zawsze marzyla taka kolacja u boku mojego M ....chyba nie musze mówić,że zaczęlo się i skończylo na marzeniach bo nigdy mnie nie zaprosił.Kiedyś zrobiłam taką kolację w domu,ale nie bylo większego entuzjazmu z meża strony.Zjadl rarytaski,bekną i oglądał telewizję....my kobiety mamy chyba więcej rozmantyzmu w sobie i stąd ten kontrast w marzeniach. IWE....uwierz mi ,że w momencie jak zostaje sie samą to przychodzi czas reflaksji i zaczynamy mysleć inaczej.Ja staram się nie pisać na forum jak bardzo brak mi męza i jak bardzo boli jego odejście mimo,że w dzień kiedy sie wyprowadzał mówiłam\"Dzięki Bogu\"Momentami mysle,ze lepszy byl ten gnijący w łózku zimny drań niż bycie samą.Trzymajcie się kobitki bo kto wie jakie kwiatki w zyciu jeszcze na nas czekają
  8. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    ..dobrze Art,że czasem choc znak zycia dajesz bo czasem się obawiam,że poadleś ofiarą Smoka;) IWE...jak znam zycie to TM wróci prędzej jak wyszedł...
  9. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie..no teraz She pewnie moja postawa nie będzie Ci się podobać bo wlasnie wróciłam z kolacji na którą zaprosił mnie kolega:P..Miałam nie iśc,ale...co mi tam:Pto niezobowiązująca kolacja tylko:Pchoć było bardzo,bardzo milo:)Pozdrawiam wszystkich ,buziaczki,papa:)
  10. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie...Hanka f ...lubię czytać Twoje posty:)
  11. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Ja uciekłam przed swoim pseudo Mikolajem.Faszerował mnie parę lat klamstwami więc jak się dowiedziałam,że szykuje sie przyjść do mnie i do dzieci, spakowałam sie i pojechałyśmy na łyżwy:Żyję spokojniej jak go nie widze i coraz częściej myślę ,ze tamten rozdział jest już zamknięty...powiem tylko,że tak bardzo mam już wyryty obraz meża lampiącego sie w telewizirnie,że czasem mi tego brakuje:Pale nie planuje do tego powracać.Odzyskałam już na tyle spokoju,że zaczynam sie zastanawiać nad wniesieniem sprawy rozwodowej.Może po Nowym Roku się zabiorę za to... Wam życzę dużo uśmiechu i ciepla i piszcie kobiety kolejne listy do Mikolaja żeby uniknąc rozczarowań na Gwiazdkę:D Co się dzieje z Artem i gdzie podziewa się Buber?
  12. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    cześć kobitki ..dostaje istnego fioła.Nie wiem co mam zrobić.Mój niby mąż przyszedł dziś odwiedzic dzieci i prosił,błagał,plakał...chciał zostać..chcialam by został ,ale coś mnie pohamowalo i nie pozwoliłam.Nie wiem co mam zrobićz jednej strony chcę go a z innej sie go obawiam.Jak siedział dziś z nami był taki jak kiedyś-miły,ciepły,ale pewne napiecie dalo sie odczuwać.Nie wiem jak mam postąpić:o Boże daj mi siły:o
  13. daysy75

    Forum 30 - 70

    też jestem po 30:)
  14. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    dla Was:) Sama-samotność...my też mamy mgłę..wygląda jak nakurzone;) ..Śledzę Wasze wpisy,ale muszę przyznać,że niedużo tego jest;) Ja żyję czy może wegetuje..jak zwał tak zwał;)...mąż wyprowadził swoją wieloletnią kochankę i mieszka sam.... Wydzwania do mnie..przeprasza,ale nie mogę się ugiąć. Trzymajcie sie cieplutko:)
  15. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Iwe..co jak co ,ale gmerać na Ciebie nie pozwolę sobie..zresztą brak podstaw:) Hanka...trudno powiedzieć ,że czuję się super komfortowo.Trochę jak w kalejdoskopie...raz tak raz siak,ale nie jest źle.
  16. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Cześćteraz to nawet pogmerać sobie nie mogę bo niby na kogo??:P
  17. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Sama_samotnośc...masz rację ,zrobię sobie paznokietki..i mogą być nawet tandetne:D
  18. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    sama_samotność..nigdy zbytnio nie umialam walczyć ,ale skoro mąz tak brutalnie rozwalil rodzinę więc pora zacząć walczyć o swoje. starsza latorośl skończyla 11 latek a mlodsza 7.To wspaniale dzieci:) Na dzień dzisiejszy jestem nastawiona optymistycznie,nie boję się niczego:)
  19. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam wszystkich.. .......i zmykam do pracy.....
  20. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Iwe..powiedz swojemu mężowi,że mu oczy zgniją jak będzie tyle lampić sie w szklane zwierciadlo:P She..jestem w 3-ce kalsowej i wiem jak to wygląda ze zbieraniem kasy:o
  21. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    ..myslę,że może już zejdę z tematu mojego bylego już męza bo topik zrobi sie nudny.Na dzień dzisiejszy chcę być sama:)z dzieciaczkami:)bez tego pręta:P Opiszcie kobietki może co w waszych domkach słychać,jak Wasi mężowie?? Sama_samotnośćco u Ciebie?? SHE?? IWE?? a może Hania coś napisze o sobie??
  22. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    hanka..nie ma szans na odkręcanie tego co sie stalo.Ja nie chcę takiego wylajanego męża...na samą mysl,że kładła sie z takim kundlem do łózka mdlo mi sie robi:o to fus a nie mąż.
  23. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    Spotkalam sie na neutralnym terenie z nim(w mieście).Poszliśmy na kawę.Pozwoliłam sobie opowiedzieć jak zaczą się jego romans.Nie ukrywam ,że mnie to interesowalo. Nie chcę go bronić bo to już i tak jest stracone,ale on jest swojego rodzaju ofiarą kobiecej intrygi. Ta lokatoreczka z piekla rodem spotkala mojego męża kiedyś jak wracal z pracy,zaprosila do domu pod pretekstem,zrobila mu kawe i podobno prowokowala do tego stopnia,że sie poddał.Cóż...trochę jak pies ten mój maż:(...Mówił ,że mial kaca,że czuł sie okropnie,ale...ona go straszyła ,że powie mi o całym zajściu...i tak wpadając w błędne koło, pseudo biedak w obawie przed wydaniem ciągną ten romans latami.Jak to w życiu bywa...wszystko ma swój początek i koniec. Podobno ta lafirynda od 2lat namawiala go na rozwód,ale on sie nie godził,ale szydło wyszło z worka więc tak czy owak rozwód będzie mial.
  24. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    iren...nawet po takiej zdradzie jaką zafundowal mi maz trudno jest przestać kchać.Byliśmy ze sobą 12 lat.Były wzloty i upadki ,ale zawsze umielismy wybrnąc z problemów.Gdyby nie ta kobieta:(
  25. daysy75

    małżeństwo i samotność cz.2

    ...carmello..a czy lepszym wyjściem jest darcie kotów??.Ja też nie jestem ze stali,mam nerwy,ale czy pokazywnie ich coś mi da?? Od dośc długiegop czasu nasze małżenstwo bylo bardziej fikcyjne niż realne i chyba ten fakt pomaga mi dziś mniej bolesnie wszystko przejść,choc nie jest mi wcale tak latwo.
×