iw_78

Aguś najlepsze życzonka dla Ciebie i ogromniasty U mnie Kasiek też jeszcze śpi ufff

Widzę, że walki o stronkę zacięte :D Dopiszcie mnie - a raczej Kaśka do klubu marud. Przechodzi dziś samą siebie!!! Od rana spła tylko 15 min- teraz zasnęła po wielkim płaczu :O Biedne to moje dzieciątko. Co tylko urazi się w dziąsełka to płacz nieziemski jest :O:O:O A ja oczywiście z racji upałów zaczynam mieć dość

No i co? Sama mam walczyć o następną? Nie róbcie mi tego!!! Przeca ja taka nudna!!!!

jupui!!!! :D:D:D moja :D:D:D:D:D

A może stronka będzie moja?

Agnes ja nie mam takich problemów grilowych. Mąż chętnie się zajmuje i wyśmienicie mu to wychodzi. Oczywiście jeśli mi się zachce jakiejś sałatki to jest: zrób \"se\" sama ;) A to tylko dlatego, że on nie jada warzyw. Ogólnie nie mogę narzekać, bo mój maż wyśmienicie gotuje i co ważniejsze lubi to.

Mnie właśnie z powodu wagi doktorek zabronił tabletek :( Spiralkę zakłąda, ale oczywiście prywatnie :O

Oj gryzelko skąd ja to znam :( Tyle, że mnie nie wolno pigułek brać :( Kasy na spiralkę tez brakuje i ten ciągły strach... :( Oj to za dużó jak dla mnie

Brzoskwinko proszę Cie bardzo Gryzelka pamiętacie, pamiętacie ;) Z tego co pamiętam, to nabierałaś ochotę na kolejną dzidzie ;) Więc... do dzieła ... tzn do miziania ;)

5dkg drożdży 3/4 szklanki mleka 3 szklanki mąki 1/4 szkl. cukru 1/2 kostki masła 1 jajo i żółtko szczypta soli skórka otarta z cytryny (ja daje do każdego drożdżowego) drożdże wymieszać z cukrem i poczekać aż sie rozpuszcza, dodać ciepłe mleko, do tego dodać jajko i żółtko, wymieszać, następnie dodać sól, mąkę i wymieszać - paluszkami wyrobić żeby co nieco odchodziło od ręki, po czym wlewać rozpuszczone letnie masło i wyrobić, odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem, jak podwoi objętość to urywać kawałek formować placuszek i nakładać jagody wymieszane z cukrem po czym lepić kuleczkę. Na blaszce gotowe posmarować białkiem (tym od żółtka) i piec ok 20 min w 180 stopniach.

Doberek! Nie będę wołać WSTAWAĆ ŚPIOCH bo imrezowiczki i tak pewnie nie usłyszą :D:D:D Jeszcze troszkę i założą klub oziemblaków ;) A ja bym tam wszędzie i zawsz ;) tylko.... Dzis kolejne bułeczki przede mną :O tym razem z serkiem. Brzoskwinko zdaje sie, że pytała o ten przepis. Nie pamiętam na której był stronie, ale za chwilkę napisze go jeszcze raz ;)

Dziewczęta co to? Cóż za cisza :O Brzoskwinko wiesz coś o stanie zdrowia tego 14-sto latka?

Kropku przywieź do mnie ;) Ten co mam, pożyczyłam na miesiąc. A stanowczo dłużej warto się pomęczyć. I mnie wcale sie nie chce :( Ja muszę!!!!

a ja właśnie zaliczyłam 10km na rowerku :P Zatem czas na prysznic ;)

Oj Anusia jak to nikt nie czyta? Przecież odpowiadały Ci dziewczyny :P I kto tu nie czyta??? Moja glizda jest wieczorkiem grzeczna, ale to tylko dlatego, że ma w zwyczaju ok 17 - 18 uciąć sobie drzemkę. Aczkolwiek, gdy jest głodna to zaraz po kąpieli robi larmo ino się mury trzęsą ;)

Aniu linka do fotek masz w mojej stopce :) ew ze strony naszego bloga mozesz tam wejść

Renatko w przeciwieństwie do wczorajszych cukini opiekanych, które w rezultacie wylądowały w koszu kluseczki przyjęte zostały z radością. Usłyszałam po pierwszej kluseczce: \" w kocu jakiś pyszniutki obiadek\" Agatko a myślałaś o ząbkach? Może przez zębole łoda tak często wali kupsztale.

o mizianiu mialam rzec slowo ;) Asiula masz racje, nic tak przyjemnie nie nastawia do dnia jak seksik po przebudzeniu ;) Checi... checi sa, tyklo strach paraliżuje :(

Marlenko czas najwyższy, bo w końcu ilez można? Nic go nie tłumaczy. Ma w stosunku do Ciebie obowiązki i nie przeskoczy tego.

mała chwilka dla mamy ;) Renatko właśnie robię kluseczki wg Twojego przepisu :) Brzoskwinko no przeca to było wiadome ;) gratuluje Zdjęcie juz zmieniłam, ale aktualizację jak pozwolisz roześlę później. Troszkę nie podobna jesteś na tym zdjęciu do siebie ;) Zepsuło mi się dziecko!!! Coraz trudniej jej zasnąć samej. Płacz lament... dopiero jak mama utuli, pokołysze dupinke zasypia. coś jeszcze miałam.... i zapomniałam :(

Groszek zdjęcia przesłałam na nasza @ :) Dziękują za tak miłą niespodziankę. Masz ślicznego łysolka w domciu :) TYlko powiedz mi gdzie rodzice?

Doberek! Groszek i ja poprsze kawusie

Aguś proszę Cie bardzo :) A tak w ogóle to szykuj bal na czwartek ;) Raniutko prosze o kawusie, a przed południem szampana ;) hahahha A teraz zmykam do wyrcia. Cosik zmęczona dziś jestem :P Tylko proszę mi tu nie szaleć dzisiejszego wieczorka, arbuzów z 100 i innych wyskokowych nie kosztować mi ;) kolorowych snów, miłego miziania i co tam tylko chcecie :)

Kropciu właśnie o jolli sobie pomyślałam :) A nr tel do niej mam ja :P Dopisała się do bazy juz po rozesłaniu aktualizacji i jakoś zapomniałam później wam przesłać kolejną :)

Kasiula jak ma na imię koleżanka Bartusia?