iw_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iw_78
-
Kropcia, czy Ty chcesz mnie pozbyć ostatniego kompa??? Moje typy to 2 a z racji Twojego młodego wieku dodaję jeszcze 8 i 9. Olu proszę Cię bardzo i życzymy szybciutkiego pozbycia się tego \"czegoś\"
-
Do pomarańczki: Chyba jednak nie czytałaś dokładnie. Nie chodziło w tym wszystkim o zdjęcie Magdy, a o kłamstwa którym tak często nas raczyła. Masz prawo wyrazić swoje zdanie jak każdy kto tu przychodzi i zabiera głos. A wiesz jaka jest różnica między nami? Ja mam odwagę się do nich przyznać, a Ty ukrywasz się pod pomarańczowym nickiem próbując wywołać tu zamieszanie i ubliżyć. Jeśli to forum Ci przeszkadza, nie pasują ci poruszane przez nas tematy to najprosciej bedzie jak nie będziesz nas czytać. No, to tyle do pomarańczowego tchórza ;) U mnie też jeszcze słoneczko się pokazało, ale i tak nie jest na dworku tak fajnie jak rano.
-
Kropciu tekscik Ci się udał :) Ależ się uśmiałam Olu psia mordka :( nie mogę żadnych fotek znaleźć. Jak są nie potrzebne to ich wszędzie pełno, a teraz... :(
-
Pomarańczko na stronie 407 nie ma wypowiedzi Filipki :P cosik nie dokładna jestes
-
Olu poczytaj :) http://www.pfm.pl/u235/navi/199959 może to jednak nie grzybica. szukam zdjęc Ciebie!
-
Olu a może to jest złuszczona skóra? Jeśli młodemu pocą się stópki to możliwe, ze brzydko pachnie.
-
No przyznać się dziewczynki, która to zagarnęła słonko? :D http://www.abrabielizna.pl/index.php?manufacturers_id=8&osCsid=0724bd89d7c08eef0d7f6c76f5dcb2bf mnie podoba się nostalgia ;) I jakże trafiona nazwa ;)
-
Obiadek ugotowany (piersi z kurczaka w sosiku z ryzem), Kasia spi a mama smiga w neciku. Ciesze się, że Wam się tak podobają stronki i fotki umieszczone na nich. Ale odpowiedzialności za obudzone brzdące smiechem rodziców nie biorę :P
-
Dziewczyny to moje słonko to chyba teraz do Was poszło. U mnie właśnie pada :(
-
Olu skąd u Twojego maluszka miałaby się wziąć grzybica? To białe \"coś\" to nie są farfocle ze skarpetek? Kasia też takie ma ;) Ale bez problemu usuwają się podczas kąpieli. Skoro małemu odparzyła się skórka to daj jej odetchnąć i zasyp pudrem, bądź mąką ziemniaczaną. Jeśli faktycznie nie da się tego zwalczyć to może warto jednak pokazać maluszka dermatologowi?
-
Olu faktycznie z tymi chłopami to trudno. Ja jak byłam \"młoda\" tez tak walczyłam. Nie raz nie dwa na rzęsach, ale sprzątałam (pomimo pracy 12h). Ciągle tylko słyszałam po co sprzątasz? Ledwo chodzisz a pucujesz! W ten o to sposób to ja nauczyłam się bałaganiarstwa (oczywiscie w granicach rozsądku chyba). Dziecko też przyczyniło sie do tej zmiany :) ZAtem życzę powodzenia w walce z mężem Co do staników i obfitego biustu to i te tansze firmy też już mają specjalne kolekcje. Szerokie ramiączka, odpowiednie miseczki... ale siła przyzwyczajenia robi swoje ;) Kropcia KAsia też wczesniej tak się bawiła. Tyle, ze wydaje mi się, żę mniej swiadomie, a bardziej z przypadku ;) Dlatego tak mnie to wczoraj ucieszyło :) Normalnie gaduła się zrobiłam przy was ;) Zazwyczaj to ja taka rozgadana nie jestem, a tu... ciagle cos ;) ale teraz to juz zmykam Kasia spi na dworku, wiec i ja pójdę. Książka do reki i myk... no moze jeszcze po drodze kawusia ;)
-
Co do bielizny to przyznaje się, że kupuje na targu. Nie stać mnie na tumpha :( Ale też nie kupuje zupełnie byle czego. MAjtusie kupuje np atlantica, stanik z ... skleroza (wybaczcie). Z pewnością nie są to staniki za 10 -15 zł. Płacę od 45 do 60 zł. I tak moim zdaniem za dużo :O:O:O a raczej mojego budzetu ;)
-
Kropcia bardzo dziękujemy z KAsią za zaangażowanie Twoje. Kaszkę mamy ryżową z bobovity tylko dupcia bo ona jest z dodatkiem mleczka. Musze szukac bez mlecznej ;) Na razie odpuszczamy sobie. Przyjdzie i na kaszkę czas!
-
Majeczko nawet nie wiesz jak mnie to ucieszylo. Wyprawka wyprawką, ale jak to ujęłaś \"kameralna klasa\"!!! Ty wiesz dlaczego to mnie tak cieszy ;)
-
Aniu poznań Dużo zdrówka dla Laury i czekamy na ząbka :) Majeczku wykorzystaj podejscie córci do Małgosi. Będzie dobrze Wierzę, że się Wam uda :) Kaszke zakupiłam ryżową bez dodatków. Tyle, że mleczną :( Teraz wiem już, że w 100% uczula małą mleko. Co do tego preparatu... hmmm sama nie wiem... Boje sie, że bedzie dla Kasi za silny, a z drugiej strony, jak miałby jej pomóc.... kurczaczek nie wiem już... chce jej złagodzić objawy, choć wcale ponoć nie jest źle (też tak uważam) Anna moze jak nie zapomnisz i bedziesz miała głowę do tego to spytałabyś się tej lekarki co i tym myśli? Wanka śle kopniaczka ;) Kasiu cieszę się z Tobą z faktu "wolnego" Zawsze to troszkę dłużej z maluszkiem.
-
A teraz o nas :) KAsia wczoraj bawiąc sie (po szczepieniu) grzecotką zupełnie swiadomi przełożyła ją do drugiej rączki. Wyglądało to superowo. Stałam przy niej, gadałam jaka to sliczna grzechotka, a ona ww tym momencie spoważniała, patrząc na rączki, nieporadnie, w pełni skupiona przełożyła sobie zabawkę do drugiej rączusi. Jakaż była uradowana z tego faktu :D Wrecz całym ciałkiem mówila: mamusi patrz jaka zdolna jestem :D Wczoraj przyniósł mi mąż podanie do wypełnienia z przedszkola. Ale gdzie tam by miał coś konkretnego do powiedzenia. Dziś musiałam sie wszystkiego dopytać. Troszkę mnie zaskoczyli, ale jak zwykle nie jest tak łatwo. Podanie to dotyczy wyprawki szkolnej, o którą stara się szkoła (dostarczyła podania do przedszkola). Musimy podać sredni zarobek i gotowe. Ale kto by im kazał podac szczegóły??? Nie wiem jakie chcą zarobki: brutto czy netto? Nie wiem, czy 3 miesiące, czy może 6? A by było mało, podania dostarczyli w srode a w piątek mają być już złożone :O Za chiny ludowe nie zdążą mojemu mężowi wystawić zaświadczenia :( Zapomniałam napisać, że wyprawkę dostaną dzieci, gdzie dochód na osobę nie przekracza 358 zł. Ale tu bardzo dobra wiadomość, jak bedzie mało dzieciaczków to reszta ma dużą szanse by dostać taką wyprawkę, gdyż szkoła otrzymuje określona pule i to ma do rozdania. W zeszłym roku załapały się wszystkie dzieciaki, a było ich ok 16. NA ten rok przewidziane z naszego przedszkola jest 8 dzieci :) Cieszę się podwójnie :) bo fakt, ze klasa będzie tak mała znaczy, ze i nauczycielka będzie miala dla nich więcej czasu.
-
Anno, Majeczko dziękuję za podpowiedz w formie Sinlack Nestle. Poszukam i zaaplikuje dawkę Kasi :) Anno mleczko nr 2 przepisała nam już pani doktor. Sama nie chciałąm podejmować takiej decyzji. Ona nie widzi żadnych przeciwwskazań. Tylko teraz mam wątpliwości, czy mogę jej ufać :( Anno czy ja mam zle wrażenie, ale czy TY aby przypadkiem nie byłaś u siostry i chrześniaka? Opowiadaj jak było? Jak Lenka zniosła podróż i zmiany? Oczywiście czekamy na zdjęcia (ja obejrzę jak dopadne kompa) Babet witaj . Dbaj o siebie i Krzycha ;) Wańka to zabrzmiało jak bym była jakimś tyranem :O Ale i tak miło, że się słuchasz i piszesz :D Szkoda, że reszta towarzystwa nie słucha się tak jak Ty ;) Nie będę już zaprzeczać, ani potwierdzać której z Was słowa tak uraziła Kicie. Bo w koncu się wygadam, a nie powinnam. Ale żadna z Was, które się nad tym zastanawiały głośno ;) ciii ja nic nie mówiłam, a z pewnością już nie powiem. Teraz czekamy na wielki powrót Kici. Może urządzimy sobie imprezke powitalna ? Kasiu (KPZDM) oj biedna bym była, gdyby tej zupki zabrakło :O Ale może złagodziłby karę jakby zerknął na stronki, które przesłałam, a TY tak zapalczywie je przeglądałaś?
-
Witam w ten pięknie zapowiadający się dzionek :) U mnie piknie słonko świeci i na dworku bardzoo przyjemnie jest. Majeczko to bardzo dobrze, że mała wie, iż trzeba po sobie sprzątnąć. To już mały sukces. Bądz wytrwała Syna masz bardzo zdolnego. Szachy dla mnie to czarna magia :O A tu taki brzdąc.. no no ... To z pewnością po tatusiu ;) Powiedz mu, niech i on będzie dumny z syna. Anno, Majeczko Alveo to jest taki preparat ziołowy (ekstrakt z 26 ziół jak dobrze pamiętam). Owszem powszechna - obiegowa opinia o nim jest taka, że jeest do wszystkiego. Sama podobnie myślę jak Anna - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Mój mąż ma 10000x gorsze podejscie do takich specyfików. Przyznam, że jest bardzo drogi, wręcz kolosalnie drogi i nigdy byśmy nie poznali jego możliwości gdyby nie fakt, ze dostaliśmy butelkę w prezencie. Obiektem testów był mój mąż. Ma problemy ortopedyczne, siadają mu stawy biodrowe. Dzięki temu specyfiku i odpowiednim lekom (które same do tej pory nie działały w takim stopniu) odczuł znaczną poprawę. Nie musi już brać leków przeciwbólowych, a to bardzo duży sukces. Mówi się, że jest na wszystko dlatego, iż działa bezpośrednio na komórki oczyszczając je. Pozwala to zażywanym lekom działać w lepszym stopniu poprzez lepsze ich przyswajanie przez organizm. Z czasem dawki leków można zmniejszać a organizm jest na dobrej drodze do zdrowotności :) Nie żebym chciała robić reklamę, ale po tym jak podział ten preparat na mojego męża jest przekonana o jesgo skuteczności. Zdanie moje męża też jest dość ważne dla mnie w tej ocenia, gdyż z niego jest okropny materialista (wręcz skąpiec) i nigdy by nie wydał takich pieniędzy gdyby miało to nie skutkować. On sam wypił już butelkę (domaga się kolejnej), misiek pije cały czas a i ja tez skosztowałam tylko niestety musze zrezygnować bo ze mną nie taka łatwa sprawa :( Boję się jednak, że ten preparat bedzie troszkę za mocny dla KAsi. Dlatego też chciałam poznać opinie lekarza na ten temat. Ale lekarza, który coś wie o tym preparacie, a nie na zasadzie : to coś z aloesem :O Co do kaszki chodzi o to, że większość (ja niestety nie znalazłam bez) jest z mlekiem. A że kasiek tak a nie inaczej reaguje na mleko, wiec na chwilkę obecną musimy zapomnieć o kaszkach. No chyba, że pani doktor coś innego miała na myśli, tylko nie podzieliła sie tym z nami. cdn. ;)
-
Majeczko tak teraz sobie pomyślałam. A może kazałabyś Marysi sprzątać po sobie? Wiem, że i tak będziesz musiała po niej poprawić, ale to ją może w jakiś sposób zmobilizuje?
-
Kasiu mam przyjechać umyć Ci kuchenkę? Mam nadzieję, że jednak coś z tej zupki zostało. Jakoś nie chcę by mnie Twój Piotruś ścigał przez brak obiadu ;) Majeczko chyba nie ma mocnych i jednak będziesz musiała przetrwać mokre dni. TYlko może poczekaj na męża, będzie Wam razem łatwiej. Wygranej walki zycze Dziewczyny tak myśle i zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie Kasiek bezobjawowo przechodzi szczepionki. Bez gorączki, bez marudzenia. A w sumie to chyba powinnien organizm jakoś zareagować na bakterie? Nie żebym chciała by marudziła, ale zastanawiam się, czy one dobrze działają? A bierze się to stąd, że jak dzieciątko choruje to dobra oznaką jest gorączka - wiadomo wtedy, że organizm walczy. Chyba dostaje swira :O:O:O Przez to jej uczulenie wszystko mnie martwi :(
-
To i my meldujemy się po szczepieniu. Kasiek waży 6380g :) Znów pani doktor marudziła, że mało, ale w dolnej granicy :) Mleczko bedziemy już pić 2 i mamy nie podawać kaszki (też mi nowość) a soczek jablkowy i marcheweczke. Generalnie czuje się niedoinformowana :( Pytałam pani doktor o taki preparat o nazwie Alveo. A pani doktor do mnie: to takie z aloesem. nie, nie podawać :O Jak widać jej wiedza na ten temat była ogromna :( I tu mam prośbę do Agnes. Prosze zapytaj w moim imieniu na tym portalu medycznym co jesteś zalogowana o ten preparat. Czy mozna go takim maluszkam podawać? Co ważniejsze przy alergii i AZS. Niunka bidna tak dzis strasznie płakała :( Wystraszyła sie lekarki i już do konca był płacz pełen żalu Cieszę się, że Wam się stronki podobały. Ciekawa jestem, czy widziałyście serię zdjęć robionych przedmiotom lustrzanym? np srebny czajnik w którym widać osobnika płci męskiej robiącego fotkę będocego w totalnym negliżu?
-
jaka ja jestem zakrecona. Ubzduralam sobie, ze to na innym topicku dziewczyna ma problem z tarczyca. Jollu wybacz prosze Prosze napisz cos wiecej na ten temat, dlaczego robilas te badania, kto Cie skierowal itd. No i oczywiscie duzo zdrowka zycze Co do zabkow ta juz myslalam, ze mam jakies urojenia:O Jakis czas temy pisalam Wam, ze Kasiek ma dwie biale kreski na dziaselkach i okropnie wszystko (z nerwem) gryzie - lacznie ze mna ;) Nadal jednak nam nic sie nie wyklulo. Wczoraj mowie do meza zerknij, ba ja juz chyba swiruje. Ale mezus potwierdzil to co ja widzialam. Wiec ile czasu minie jeszcze??? My chcemy juz zabka !!! :D
-
Reczniczko bądź spokojna, to nie o Ciebie chodzi :) I miło Cię znów widzieć/czytać. Podam Wam dziewczyny dwa linki. Lubie tam wpadac i oglądać. Można się pośmiać co ludzie potrafią i do czego są zdolni. Jak będziecie miały czas polecam archiwum :) http://fotkapeel.blogspot.com/ http://aaaby-sprzedac.blogspot.com/
-
Kasiu masz zupełną rację. Takie projektowanie, urządzanie bardzo cieszy :) Gdyby nie te ograniczenia finansowe .... Ale też bywają strasznie męczące. Zwłaszcza, gdy jest za duży wybór :) Człowiek stoi, przygląda się i sam nie wie już czego chce Nie ma wyboru - źle, jest - źle. Nie dogodzisz człowiekowi. No chyba, że ktoś jest od początku zdecydowany ;) ZAtem Maju dużo siły i wytrwałości w urządzaniu Waszego gniazdka !!!
-
czytam, czytam i.... nim się spostrzegłam, to bez mała wypiłam duszkiem kawę :O A taka dobra była ... Ona mnie kiedyś wykończy :O