iw_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iw_78
-
Dziewczyny przeciez nie mozemy miec inaczej prowadzonycg szczepien. Mam w ksiązeczce kalendarz szczepien i wpisze jak powinny sie one odbywac. 1. do 24 godzin po porodzie - WZW typu B, gruzlica-BCG 2. 2 miesiac zycia - WZW typu B, błonica, tęzec, krztusiec-DTP 3. przełom 3-4 miesiaca życia - błonica, tężec, krztusiec-DTP, Poliomyelitis-IPV 4. 5 miesiąc życia - błonica, tężec, krztusiec-DTP, Poliomyelitis-IPV 5. przełom 6-7 miesiaca zycia - WZW typu B 6. 13-14 miesiąc zycia - odra, swinka i rózyczka 7. 16-18 miesiąc zycia - błonica, tężec, krztusiec-DTP, Poliomyelitis-IPV
-
Kasiu dobrze pamietasz :) nie masz sklerozy takiej jak ja ;) Majeczko az sie boje myslec co to moze byc innego. Nawet nie mam pomysłow :( Przez 12 tygodni przybrała 1800g - strasznie mało. powinno byc ok 3 kg. Jest duzo spokojniejsza niz na początku. Wiecej spi. Czasem wieczorkiem \"walczy z duchami\", ale ja cały czas mysle, ze to przez mleczko.
-
Majeczko nie wiem co sie dzieje :( Mysle, ze moze to przez tą skazę. Moze mała nie trawi jak trzeba. Dzis przeszłam na 75% pepti. Dopijemy omneo do konca i całkowicie przejdziemy na pepti. Mam nadzieje,ze to bedzie to. Wierze... chcę wierzyc, ze to nic innego.
-
skleroza nie boli ;) Kasiu (KPZDM) oglądałysmy film tzw \"wyciskacz łez\". Była to historia dziewczyny, która mając 15 lat zaszła w ciąze. opowiadał o rozterkach młodej, 16-sto letniej mamy. Początkowo miała oddac synka do adopcji, jednak po porodzie cos w niej pekło i nie chciała oddac. Matka zaproponowała jej pomoc w formie wychowania dziecka jako jej własnego syna. Przeprowadzka, zmiana otoczenia, szkoły były dosc duzym wyzwaniem dla młodej mamy. W szkole czesto poruszany był temat seksu i konsekfencji. Zajecia te prowadziła kobieta, która sama mimo częstych staran nie mogła zajść w ciąże. Dziewczyna walczyła z sobą, z matką, z otoczeniem. W koncu pękła i oddała dziecko do \"otwartej adopcji\". Cóz.... samo życie :(
-
Doberek! Adda wspołczujemy tej \"poduchy\" Musisz teraz o to zadbac, by w przyszłosci nie było problemów. Zatem głowa do góry ;) bedzie dobrze. Mamo Majki co to sie przyplątało? Wracajcie do zdrówka! Kicia to nie moja dziedzina, ale brzmi nieciekawie :( Byłam wczoraj z Kaskiem u lekarza. Chciałam by ja osłuchała. Płucka, oskrzela czysciutkie :) Tylko mały katarek. No i mamy problem z wagą. Przez 4 tygodnie Kasiek przybrał tylko 400g :( Mamy zlecone znów badanie siusków, które dzis łapałam :O na raty, ale złapałam. Benka mozno zaciskamy kciuki!!!
-
Własnie oglądałam filma na \"TV1\" urycałam sie.... oj urycałam Nie dosc, ze mi zatoki dokuczaja, to zachciało mi sie wyciskacza łez :O
-
Doberek :) Mamo Majki trafnie ujete: Jak nie urok to .... Czy ta sytuacja jest wywołana lekami, które mała dostawała? duzo drówka dla Majeczki
-
Jakis czas temu wyslalam filmik na nasza poczte, a dzis wyslalam cosik ciekawego dla oka ;) polecam :D No i Kasiek zalapal katarek :(
-
Jolla nie splukuje sie krochmalu. Oliwki w ogole nie stosuje i raczej nie laczylabym. normalnie myjesz w wodzie z krochmalem i tym czym mykas do tej pory. Chyba, ze padlo podejrzenie np ze mydelko uczula.
-
Jollu gotujesz wode w malym garczku (ok 1/2 do 1 litra) a w szklaneczce rozpuszczasz ok 2 łyzeczek maki. Po zagotowaniu wlewasz rozpuszczona make i krochmal gotowy.
-
Filipcia daje sie tyle na ile Cie stac ;) W zeszłym roku dalismy z mezem tylko 300zl - tyle moglismy. Ale znam takich co daja 500zl i nawet 1000. Jak to uslyszalam, to zlekka sie zalamalam.Mnie nie stac :( na takie sumki.
-
Maju jeszcze sa. Buziunia wysypana i te nieszczesne kupki. Mleczko mieszam z racji stopniowej zmiany. w tej chwili daje pol na pol. W czwartek moze piatek planuje przeejsc na 75% pepti Asiula wciagniesz sie ;) Tylko nie zaqpominaj o nas!
-
No proszę. Wystarczyło, ze mnie przez chwilke nie było a tu taki ruch. Anna kasiek przesypia całe nocki 20 - 21 do 6-7 rano. Kupsztalki robi zielonkawe, ale to ponoc przez nietolerancje białka. Obecnie pijemy mleczko mieszane: bebiko omneo z bebilon pepti. Majeczko kochana prosze uwazaj na siebie. Wiem co czujesz. Ja tak strasznie sie bałam przy tym atak bolu głowy z chwilowym paralizem, jednoczesnie cieszac sie, ze nie miałam małej na raczkach. Jeden dzionek bez kapieli nie zaszkodzi dzieciaczkom. Powiedz im, ze mają dzis \"dzien dziecka\" ;) AniaLubon witaj w klubie. Mnie dopadly zatoki :( W przedszkolu panuje u nas ospa ! A mój misiek nie chorował. Wiecmam kolejny powód do zmartwienia. okres wylegania dwa tygodnie, a jak wszystkie wiemy, za dwa tygodnie sa swieta i u nas chrzciny. Czy pisałam, ze macie pozdrowionka od Asi??? Chyba nie :( Kiedys zgine przez tą moja skleroze. Wiec Asia (bezimienna) pozdrawia wszystkie grudnióweczki. Nadal kiepdko u niej z dostepem do neta i strasznie za nami teskni. Bartus w 11 tygodniu wazył 5600g co jest zmartwieniem pani doktor, gdyz wg niej za mało!!! i osiągnął 65 cm :) Ma czesciej karmic :)
-
Czesc Anna, czesc Kotka Doberek wszystkim :) Anna nie pocieszające są te wiesci :( Jak sie czegos dowiesz napisz nam. Dzis zdaje sie masz jeszcze wizyte w CP. Kotka wiesz gdzie mnie szukac gdyby cus... ;) a mnie okropniscie boli gardełko :( Wczorajszy wiatr mnie chyba wykonczył :( Czyje sie okropnie
-
Jolla moj Kasiek zaciska piąstki przy jedzonku i gdy sie denerwuje :) Wiało u nas dzis okropnie i chyba mnie przewiało :O Gardełko pobolewało mnie juz od dawna, ale zazwyczaj z rana. A dzis boli mnie nawet wieczorkiem :( Do tego zimno mi. Obym tylko Kaska nie zaraiła jakims paskudztwem :O
-
Kasiula gratuluje To strasznie smutne. dokładnie jak piszesz. Cztero letnie dziecko w domciu, a ona z takim maluszkiem hop do wisły... Inaczej tego nie mozna chyba tłumaczyc jak szokiem poporodowym. Czemu nie znalazł sie nikt na czas, by jej pomóc??? Ja wyłowili, ale co z maluszkiem???
-
az mi sie zimno zrobiło :( W Puławach matka (30lat) rzuciła sie z mostu z 5-cio dniowym dzieckiem do wisły Boze, co ona musiała przezywac
-
A ja mialam ostatnia @ 24 marca :P i wcale za nia nie teskniłam. i w tym roku juz jej sie doczekalam :( Dopadla mnie w zeszly czwartek. wcale,ale to wcale mi jej nie brakowalo.
-
Ewelinko (esensja) wszystkiego ja... spelnienia marzen pogody ducha zadowolenia z zycia pociechy z malenstwa i usluchanego meza Te zyczonka przesyłam z okazj ... 22? ...urodzinek
-
Dziewczyny zastanawia mnie (martwi) jadna rzecz. Mianowicie: Kaskowi zdaza sie ulac, ale... gdy ma to miejsce zaraz po jedzonku jest to mleczko. Natomiast gdy mija juz troszke czas od momentu karmienia (ok 2 h) to jest to taka \"woda\". I nie wiem co to takiego :( W sumie po takim czasie od jedzonka powinien to byc taki \"serek\". A moze to przez mieszanke??? Nie wiem co mam myslec :( o tym.
-
Oj Majeczko to tym bardziej prosze mi sie tam oszczedzac
-
Majeczko czemu nie? :) Karmi w łapki. Te co moga lub chcą lampeczka winka :) i swietujemy. A tak w ogóle to strasznie ten czas leci. Dopiero co nasze maluszki szalały w brzusiach. My narzekalysmy jak to nas wszystko boli. A teraz??? Tulimy, całujemy, martwimy sie o nasze skarby.... ehhh A Ty kochanienka uwazaj na siebie. Ostroznie mi z tym kregosłupem ;)
-
Witam z ranca :) U mnie bedzie (chyba) piekny dzionek. Aż życ sie chce! Zatem wszystkim zycze słoneczka. Mamatwins jak miło :) Wiemy, ze dziewczyny zajmuja Ci cały wolny czas, ale my też domagamy sie Twojego towarzystwa. I choc z cięzkim sercem ;) to mówie/pisze, ale Twój mąz to jest super facet :D Podziekuj mu w moim imieniu :) Oby tak czesciej Cie gonił do nas. U nas misiek szama sniadanko, Kasiek jeszcze spi :) a mama z mokra głowa pilnuje kompika ;) Ciekawe jak Brzoskwinka po chrzcinach :)? Benka po opisie na gg wnioskuje, ze jadnak mały zabieg :( wiem, ze to marne pocieszenie i strasznie sie denerwujesz, ale bądz dobrej mysli. Trzymam za Was kciuki i przesyłam dla małej. Napisz kiedy, co i jak. Anna gdzie jestes? Tak wiem, ze w sosnowcu :P ale dlaczego milczysz? cos to jeszcze miałam... ale co? :O
-
Witaski! Kiciuniu kochana bedzie dobrze. Bądz dobrej mysli. Trzymam kciuki za misiaka i za Was (ciebie i meza ;) ) Dacie rade!!! Kasiu (KPZDM) jak ja dobrze wiem co czujesz. Walczysz, walczysz i konca walki nie widac. Cóz, ja sie juz dawno poddałam :( Ale wierze, ze Tobie sie uda! Filipci wreszcie sie odezwałas :) Ciesze sie, ze wracasz do zdrówka. A jak mała Eryka? Jak jej główka? miłego i spokojnego dzionka zyczę :) u nas zapowiada sie całkiem ładny dzione: slonko swieci, wiatr nie wieje :)
-
Kasiek dasz radę ;) TY to wiesz, ja to wiem :) i misiek to wie. Zrobisz dla nie go wszystko, wiec i tym razem pewnie bedziesz wyciagac cyca na kazde kwilenie małego. Głowa do góry, wygrasz :) A tak w ogóle to doberek :) i milusiego, spokojnego dzionka zycze