Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iw_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iw_78

  1. eeeeeee sprawdz status Sosnowca a sama sie przekonasz :P:P:P A tak w ogóle to nie rozumiem co chcesz od wsi??? Jakies uprzedzenia???
  2. Asiu ja dzis nawet mam w planie wyjscie z domciu :D wprawdzie tylko z domku do samochodu i w przeciwnym kierunku, ale zawsze wyjscie ;) w koncu dzien babcii dzis i trzeba jechac spełnic swe obowiazki :D:D:D no a moja corcia by nie było Wam smutno własnie marudzi w łózeczku ;) ooo to juz dziki wrzask :O:O:O
  3. bryyy :) Widze dziewczyny, ze my jak juz zaczniemy o kims myslec to grupowo. Sama wczoraj sie zastanawiałamm co z grudniowom mama, a tu dzis prosze. Nie dosc, ze ni tylko ja o niej myslałam to i ona sama sie odmeldowała. Grudniowa mamo jesli nauczysz maa noszenia na raczkach o bedzie tylko gorzej. Potaraj sie małą przetrzymac. Mój Kasiek tez uwielbia raczki, ale staram sie ja jednak odkładac do łozeczka. Czasem troszke pokrzyczy, czasem tylko poskwierczy i zasypia, a czasem jednak musze troszke potulac ;) Moze spróbujesz wózeczka i lekkiego kołysania??? Zawsze mozesz lulac nózka a raczki masz wolne i cosik małego mozesz zrobic. A ja nadal docieram sie z corcia ;) Filipko dach na domku w całosci, za to na stodole nie bardzo :( Wanieczko witaj! I jeszcze raz ogromniaste gratulacje Majeczko, Reniko dziekuje. Jakos tak mi sie udało celnąć :D Powiem niweskromnie dla mnie to zdjecie z \"oczkiem\" jest kapitalne. Co do zdjec naszych listopadowo/grudniowo/styczniowych dzieciaczków to wszystkie sa przesłodkie. A dla Majeczki bardzo podoba mi sie ten typ urody ;) Asiulciu na sniadania i kolacje jadam podobnie jak Ty. Raz czasem odwaze sie i połoze plasterek sera zółtego. Moze w tygodniu spróbuje jajecznicy :D a najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze mój Kasiek reaguje na nabiał a na cytrusy nie. Zjadam juz pomaranczki i małej to nie przeszkadza :D A moja córcia oczywiscie przy cycu ;)
  4. własnie... Aniu przypomniałas mi :D Czy któras z Was wie co u Agatki??? Wczoraj tak sobie o niej myslałam. Zdaje sie, ze teraz jaks miał jej maz przyleciec do kraju. Jak cos wiecie, to prosze napiszcie :)
  5. skleroza nie boli ;) Kodzik Ty to powinnas dostac najwyzsze odznaczenie za cierpliwosc. Ja bym juz dawno kopneła takiego drania i wróciła do polski. Dziewczyno jak Ty to wytrzymujesz??? Reniczko mamy bardzo podobne karuzele ;) dla naszych ksiezniczek :) jak mi sie cos jeszcze przypomni to oczywiscie napisze jak mi Kasiek na to pozwoli ;)
  6. upsik miało być 160 z jednego ;) WOW ...
  7. bryyy melduje sie zmeczona i nietomna Reniczko ja tez mysle o chrzcie na swieta. No i nie dałam wczoraj rady. Kasiek cały dzionek grzecznie przespał ku mojej radosci oczywiscie, ale... Za to wieczorkiem, a dokladniej w nocy zrobił jazde :( od 22 do 2 w nocy przy cycu z 2 małymi przerwami 15 min :O:O:O Moje piersiatka tego nie wytrzymały.... Gdyby tylko ssała co czas jakis, ale nie non stop kolor. Dzis najdelikatniejszy dotyk to ból :O:O:O Sknczyło sie na butli, tulonku i snie. Dzis preznie działam laktatorem co tez jest bolesne, ale juz mniej. Moze wieczorkiem odwaze sie dostawic ja do cyca. Asiu ja mleczko podgrzewam w garczku z woda. Nie musi wcale byc wrzaca. Byle mleczko sie ogrzało. Otoczka na butli tez u mnie wystepuje ;) Przed uzyciem wstrząsnij :D ! No i oczywiscie zazdroszcze tego wyniku. !60 z jednego ... Wow Ja wyciagam 120 - 130 z dwóch :O Zatem daleko mi do Ciebie :( Co do witaminek to u mnie mają byc dopiero od 3 tygodnia zycia Kasienki. Chciałam sie umówic na wtorek do pediatry, ale połozna mi powiedziała, ze nie mam potrzeby i umowiła mnie dopiero na 30.01 Dziewczyny a teraz pytanko z innej beczki. Czy któras z Was dostala juz okresu? Jesli tak, to po jakim czasie od porodu??? Anna widze, ze dzielnie walczysz :) powodzenia
  8. Kasiu ja tez jestem uparta ;) Jeszcze nie dokarmiałm małej sztucznym. Chce przetrzymac do wtorku, isc do pediatry i sprawdzic, czy mała przybrała i ile. Przekonam sie w ten sposó, czy sie najada i che cyca tylko dla pieszczot, czy moze nadal jest głodna. Obym tylko wytrzymała. Smierc przy porodzie.... tragedia. Nosisz pod sercem przez 9 miesiecy i czekasz z utesknieniem na chwie, gdy podadza Ci malenstwo i nigdy sie nie doczekac :( A dzieciatko nigdy nie zazna uczucia miłosci matczynej :( serce sie kraja Teraz własnie był raport o znalezionym martwym noworodku w Łodzi. nie mam słów........ Musze powiedziec, ze pd kiedy odstawilam mleko i wszelkie produkty tego pochodzenia zakonczyły sie u nas kolki. Cho to nam sie udało ;) nawet mamusia nie pije juz herbatki koperkowej :D Tak mała rzecz a cieszy :D
  9. Doberek Filipcia u mnie własnie małzonek poszedł na dach oszacowac straty :( A ja sie podle czuje. Nie dosc, ze tradycyjnie popołudniu piersi rwą jak cholera, to mnie jeszcze dopadło jakies przeziebionko i mam jęczmien na oku :O Wiec kto jak kto, ale chyba ja zasługuje na miano zombi dzis. Do tej pory tego nie robilam, ale jak dzis sytuacja sie powtórzy to małą dokarmię popołudniu sztucznym mleczkiem.
  10. Anna u mnie nie zawsze pieluszka pomaga! Ale czasem udaje sie za jej pomoce chwilke spokoju zyskac ;)
  11. Agnes ja uzywam oliwki, a dokładniej emulsji do kąpieli Oilatum. Musze przyznac, ze jest rewelacyjna. Uzywam jej ze względu na przesuszoną skórę mojej Kasienki, od zielonych wód płodowych. Jestem zadowolona. Duzo lepiej schodzila jej skórka, a nowa jej warstwa jest chroniona i nie peka tak jak to miało miejsce na początku.
  12. Asiu a tu podaje namiary na woreczki http://www.allegro.pl/item157902442_torebki_woreczki_na_pokarm_pasuja_do_but_avent_nuk.html
  13. Witam! Asiu ja mam laktator avent i przytocze Ci co jest napisane w instrukcji na temat przechowywania pokarmu. \" - Mleko można przechowywać w lodówce lub zamrazarce zarówno w pojemnikach do przechowywania mleka (butelki 125ml, lub 260ml wyposażone w dyski uszczelniające) jak i sterylnych jednorazowych torebkach, spinanych za pomocą zacisku. - Odciągiete mleko nalezy natychmiast schłodzić. - Odciągnięty pokarm można przechowywac w lodówce do 48 godzin (nie na drzwiczkach) lub w zamrazarce do 3 miesięcy. - Do mleka przechowywanego w lodówce można w ciągu dnia dodawac kolejne porcje odciągięte do sterylnego pojemnika. W taki sposób można przechowywać mleko do 48 godzin (od pierwszego odciągania), po czym nalezy je natychmiast wykorzystać lub zamrozic na później. - Nie wolno ponownie zamrazac odciągniętego mleka. - Nie wolno dodawac swieżo odciągniętego mleka do mleka już zamrożonego.\" Mam nadzieje, ze troszkę pomogłam. :)
  14. Brzoskwinko najprawdopodobniej to zapalenie. Zwróc uwage, czy Cie gdzies na zawiewa. Moze po kąpieli??? U mnie było podobnie. Odczuwałam takie rwanie w jednej piersi. Proponuje okładac dodatkowo np pieluszką. Gdy nie uda Ci sie samej poradzic z tym, badz goraczka wzrosnie pedem do doktorka po antybiotyk. spróbuj okładów kapusty ;)
  15. witam! zgadnijcie gdzie mój kasiek jest :D tak, tak nie mylicie sie ;) na łapciach i oczywiscie przy cycu. Anna mam podobny problen co Ty! Mój Kasiek tez ulewa :( i woła o cyca. Od 14 jest o kazdej pelnej godzince przy cycu :( Mezus kupił jakies mleczko.... zdaje sie, ze humana. Tylko ja jakos nie jestem przekonana do niego. Wczoraj miałam mały kryzys wieczorkiem. Dopiero co sie cieszyłam, ze lekko scisne piersi a mleczko tryska, a tu wczoraj pustynia :( Wieczorkiem mała tak jak teraz co godzinke przy cycu, alez ilez mazna. W koncu nie wyrobiłam i dałam jej mleczko, które wczesniej zebrałam. wypiła 2x po 70ml (co godzike) a za 3 razem 80ml :O:O:O I jak tu wykarmic takie zarłoczka :( Z tego wszystkiego wczoraj sie tak poryczałam, ze nawet nie byłam w stanie wydobyc z siebie słowa, po czym mezus sie na mnie zezłoscił, ze go olewam i nie chce z nim rozmawiac :( Babet a moze spróbuj podawac mleczo szczykawka??? Palec do buziuni by dzieciatko ssało, a do koncika szczykawka. alez ja jestem madra ;) samej mi sie nie chce i podawałam mleczko normalnie butelka. Cóz... taka leniwa bestia ze mnie :( a moze zmeczona:( Mamcia gratuluję. Zapewne jestes przeszczesliwa :D Czas isc odrobic lekcje ;)
  16. znów ja :P alez sie rozkręciłam dziś :D zapomniałam Wam napisac, iz woczoraj połozna powiedziała mi, ze kolki u małej moga byc od mleka. Musze jej przyznac racje, gdyz na samym poczatku dosc duzo go spozywałam. Później odstawiłam wszystko co budziło me watpliwosci, zaczełam pic koprusia i jest juz duzo lepiej. Wiec cosik w tym chyba jest. Wspominalyscie tez, ze przyczyna niespokojnego zachowania naszych dzieciatek moze byc choroba. To tez wczoraj powiedziała połozna. Widzac zachowanie małej i słuchajac nas stwierdziła, ze warto zrobic badanie moczu, gdyz bardzo łatwo jest u takiego malenstw o zapalenie drog moczowych i to moze byc przyczyna tego, iz jest tak niespokojna. Kazała ja jeszcze troszke poobserwowac i gdyby jej nie przeszło to jednak zrobic to badanie. Dostałam nawet pozwolenie na dokarmienie sztucznym mlekiem, gdyz juz nie bede miała siły na ciagłe podawanie cyca i gdy wyraznie bedzie widac, ze mała nie dojada. Kazała zakupic jednak mleczko ha, gdyz zawiera mniej mleka krowiego a mała zapewne w moim pokarmi dostaje wystarczajaca jego ilosc.
  17. cd Szkoda mi było tylko reszty dziewczyn z sali. Dwie były szykowane na cesarkę i zamiast sie wyspac musiał znosic moje jeki :( Po kolejnej wizycie w toalecie ok godzinki 3 dopadł mnie skurczyk na korytarzu i połozna. Zaprosiła mnie na kolejne badanko po czym zaczeła sie jazda. Ona zdziwiona.... woła rozwarcie na 4,5 palca!!! \"Biegusiem\" na sale po podkłady i cała reszte oprzyrzadowania i na porodówkę. Młodą (ta której odeszły wody) zrzucono z koziołka, gdyz dopiero miała rozwarcie na 2 ciasne palce i wmontowano tam mnie. Nie zrobiły mi nawet wlewki, gdyz baly sie, ze urodze w toalecie ;) Czas biegł jak oszalały... słyszałam tylko nie przyj jeszcze.... glówka wysoko i nie ma pełnego rozwarcia :( A jak tu nie przec jak to odrobinke ulgi przynosiło??? Stwierdziła, ze jestem masochistką gdyż chciałam lezec tylko na boku. A na jej pytanie dlaczego odp króciutko :D bo w tej pozycji mam silniejsze skurcze ;) ... pełna desperacja... Tak sobie leżałam i jęczałam do 6:45 gdy odeszły mi wody :D Krzyknełam tylko siostro rodzę !!! a ona mi tylko nie przyj!!! Badała w tym czasie kolezankę. W kilka sekund ubrała sie w fartuch i była przy mnie krzyczac nie przyj. Badanko i głos połoznej pelne rozwarcie, wody zielone dzwoncie po doktora!!! No i upragnione przyj :D:D:D dwa parte i Kasiek był na swiecie a była to dokładnie 6:48. Na chwilke zamarłam, bo cosik Kasiek nie chciał oddychac. Połozna klepneła kilka razy w plecki i usłyszałam cichutki kwilenie małej :D:D:D Wiecej juz mie nie bylo potrzeba. Byłam szczesliwa. Połozono mi ja na piersi i zaczął sie poród łozyska. Pani doktor musiała mnie upomniec, gdyz tak sie zapatrzyłam na KAsienke, ze zapomniałam o wszystkim, a dokładniej zapomniałam i parciu i wydaleniu z siebie łozyska ;) Następnie szycie, Kasienki mycie w tym czasie a póżniej tylko ja i Kasiek przy cycu i nagła swiadomosc, ze jest 7 rano i powinnam byc podpinana pod oksy :D:D:D A tu taki psikus :D:D:D Oczywiście mój doktorek nie zapomniał o wizycie mojej mamusi i przy okazji spytał krótko: Nadal chce pani cesarkę??? Musiałam się tłumaczyc, ze to nie ja ;) To nadgorliwa mamusia ;) Oczywiście na wczorajszej wizycie tez pytał o ta cesarkę ;) ot taka złosliwa bestyjka z niego. A teraz jestem ciekawa, czy ktosik dał rade przeczytac te moje wypociny :D
  18. cd Skoro mala spi jeszcze to moze mamuska zdazy Wam cosik napisac o pobycie w szpitalu ;) Wiec jak wiecie dnia 02.01 stawiłam sie w szpitalu. Po przejsciu biurokracji trafiłam na patologie ciazy. W tym samym dniu zostały zlecone zastrzyki BP. Po pierwszym zastezyku uśmiech na mojej buziuniu, bo cosik sie zaczynało dziac... miała cichutka nadzieje, ze sie rozkręcę. Ale nic z tego... Dnia 03.01 badanie przez ordynatora. Rozwarcie zew na palec, wew na opuszek, ciasno, szyjka długa, główka wysoko... usłyszałam. No cóż, 22 grudnia też to słyszałam :( Popołudniu kolejny zastrzyk i nic... ani jednego skurczyka :( Moja mamusia wymysliła, ze zapłaci by mi zrobili cesarke. A ze sie wygadałam, iz mój gin ma własnie dyzur przyjechała ją załatwiac. Nie pomagały moje argumenty by sie wstrzymała do piatku do próby wywołania. Doktorek ją \"pogonił\", a dokładniej był bardzo zdziwiony, ze chce swiadomie zrobić krzywde mnie i dziecku... tak jej dokładnie powiedział. Kolejny dzien, jakze długi.... 3 juz zastrzyk, którego w ogóle nie odczułam. Nawet poleciało z tego powodu kilka łez. Po południu rycyna zalecona odgórnie. było ciężko, ale poszłam w zaparte. O godzince 20 zaczełam odczuwac jakies delikatne skurczyki, którymi nie potrafiłam sie cieszyc. Bałam sie, ze znów nic z tego nie bedzie. Ale... do 22 nie ustepowały, wręcz sie nasilily. Co chwilke dosłownie latałam do ubikacji na \"mimisiku\" Wiec o 22 postanowiłam isc do połoznej, niech zobaczy, czy sie cosik dzieje. W tym samym momencie tez wstała z checia pójscia do połoznej kolezanka z sali, której :D zapowiedziałam, ze trafi na porodówkę wczesniej niz ja (miala termin na 28.12, a wywołanie na 06.01) ale i tak bedziemy rodzic razem i ze pogonie jej meza z porodówki ;) Wiec poszłysmy razem do połoznej, u której była dziewczyna której własnie odeszły wody i kobitka \"z ulicy\". U mnie w szpitalu są 3 stanowisa do porodu. 2 na sali ogólnej i 1 na sali porodów rodzinnych. wiec kobitka \"z ulicy\" poszła na rodzinną, młoda. której odeszły wody i kolezanka (rozwarcie na 2 palce) na sale ogólną. Ja zostałam odesłana na patologię, gdyz nadal rozwarcie ciasne na palec. I tak sobie tam lezałam, jęczałm i latałm co chwilcia do łazienki. O 1 w nocy kolejne badanie, a ja nadal rozwarcie na palec :O:O:O Dostaam 2 czopki, po których miałam sie rozkręcic, badz zasnąć. Nie wytrzymalam i poryczałam sie ukradkiem. Miałam wizję porodu miska, gdy nie mogli uzyskać rozwarcia. No ale cóz miałam robić?! cdn ;)
  19. doberek :D Wanka ogromniaste GRATULACJE wreszcie sie doczekałaś !!!!! Korzystam z chwilci, gdy mmój maly darciuszek spi. Ciekawe tylko jak długo :O Wpisujemy sie na lite pieszczoszków, którym najlepiej spi sie na rączkach ;) Czkawki spróbujcie zwalczyć przykryciem główki pieluszką bądz czapeczką. Gdyz tak jak pisałyscie maluszek moze byc ciepłolubny ;) Mój Kasik dzis przespał pierwszą nackę całą!!! Od 22 do 6 z jednym karmieniem o 3 :D Za to od 6 dała papalic.... co godzinkę cyco, ciągły płacz i tulenie na rączkach. O 9 juz nie dałam rady i podałam jej moje mleczko odciągnięte wczoraj. Wydoiła cała 60 i poszła spac na godzinkę. Maly głodomorek ;) Wczoraj byłam na sciągnieciu szwów... nic przyjemnego :O, ale co to dla mnie :D Doktorek przepisał mi antybiotyk w spraju do psikania krocza. Później wizyta położnej... dodam, ze dopiero pierwsza i chyba ostatnia. Pytałam między innymi o te szczepionki. skojarzone jak najbardziej polecają, ale np o pnemokokach nie koniecznie, gdy sie bedzie w domciu z dzieckiem. Jeśli dzieciatko trafi do złobka owszem. Stwierdziła króciutko... zdąze zaszczepic jak dzieciatko bedzie szło do przedszkola, a teraz dac jej spokój. no i oczywiscie koszta.... u nas 300 zł za pneumokoki, skojarzone od 120 do 180 zł. chyba... cdn ;)
  20. w tempie ekspresowym sie witam, gdyz mój mały skarb już skwierczy ;) Mamatwins najlepsze zyczonka urodzinowe by Twoje dwa male skarby byly pociechą, by rosły zdrowo, by tatus pomagał, by usmiech zawsze goscił na Twej buziuni i wszystkiego naj...... kiedy ja Wam cosik napisze o porodzie??? :O:O:O
  21. Doberek :) Mamcia wpadnij na pocztę ;) Dziewczyny zaraz sie wscieknę :O cyce bolą (już sie chyba przyzwyczaiłam), ale do tego jedna piers tak okropnie rwie :O:O:O druga troszkę mniej. Mogło by sie w koncu unormowac :( Co do kolek walczymy herbatka koperkowa i ciepłym termoforem. U mnie pierwsza wizyta u doktorka tez jest ptrzewidziana na 6 tydzien życia. Znów sprawdza sie powiedzonko \"co kraj to obyczaj\". Kontrolne (2) Usg bioderek mamy dopiero w marcu. Pierwsze wyszło ok, wiec sie niczym nie martwię.] W poniedziałek czeka mnie pierwsza wizyta u gin :( Trza sciągnąć szwy :O:O:O Zdaje sie, ze bedzie to nieprzyjemna wizyta :O:O:O Filipko jeszcze raz serdecznie dziekuję za prezencik. Są przesliczne . A teraz chce Cię przeprosić i jednocześnie złożyć jakże spóźnione życzenia urodzinowe. Tak wiele sie dzialo w ostatnim czasie.... Wszystkiego co najlepsze, uśmiechu na twarzy, cierpliwosci i wiele, wiele, wiele miłości. Rdości z pociechy i męza Grudniow mamao Twoja sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Jedyne co mogę Ci powiedziec, to, że nie mozesdz chodzić na paluszkach przy dziecku. Tak jak dziewczyny pisały dziecko musi sie nauczyć spac, funkcjonowac w normalnych warunkach. Wiem, ze to trudne, ale skuteczne na dłuzsza metę. Życzę Ci udanej walki i przesyłam pozytywną energię, jakże potrzebna kazdej z nas ;) Zmieniłam stopkę, ale jeszcze nie wiem jak wyszła ;) sprawdzimy ;)
  22. Witam wszystkich!!! Wiem, wiem.... długo sie nie odzywałam i nie wiem kiedy sie to unormuje :( Niestety nalezę do mamus walczących od samego początku z kolkami :( nawet w szpitalu. Dzis chyba pierwszy raz mała zasneła na dłuzej w ciągu dnia niz 30 min :) Ale zapewne sie za chwilkę obudzi, gdyz ten błogi spokój trwa juz od 10. Karmimy sie piersią oczywiscie przystrojoną w kaptutrki, gdyz tak mnie pogryzła... tylko cosik ostatnio zle łapie... az sie boje co bedzie jak wygoje cyce i bede chciała dac je bez osłony :o A teraz uciekam troszke poczytac z miskiem ;) Pozdrawiam wszystkich i życzę Wance łatwego rozwiazania
  23. Witam jako 1+1 :D Jestem przeszczesliwa :D Dziekuję wszystkim za pamięć, za wszystkie smski i słowa pocieszenia. Dzis tylko sie przywitam, ale wkrótce opowiem dokladniej co i jak u mnie. Oczywiosce wielgasne gratulacje dla nowych mamuś no i Wanka do dzieła.... z tego co wiem tylkio Ty nam zostałaś. Chyba, ze sie mylę to prosze mnie poprawic ;)
  24. witam mamusie - jeden z tatusiów piszę w imieniu mojej żonki czarownicy iw jest już w szpitalu ale jakoś nie może urodzić a teraz wia domość do filipki - przesyłka doszła, śliniaczki są śliczne i jeszcze śliczniej dziękujemy żonka całuje, przesyła pozdrowionka oraz dziękuje za wszystkie sms-ki
  25. Witam!!! Melduje sie w dwupaku ;) jeszcze Ostatnie dni były dla mnie istnią gonitwą :D Wesele poprawiny, imprezy... Dzis dopiero goscie odjechali do domków ... A jutro... a jutro ida do szpitala. O 10 mam sie stawic na przyjecie... Wiec.... czas i na mnie :D Najlepsze zyczonka noworoczne dla wszystkich grudnióweczek
×