Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iw_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iw_78

  1. Mamcia25 Twój...męża.... Wasz teskst cyt \"uwalniam orkę\" doprowadził mnie łez. Już dawno sie tak nie smiałam. I oficjalnie mianuję cię moim zastępcą ;) czarodziejko :D Kicia powiedz no mi kochanienka co Tobie jeszcze do głowy przyjdzie???? Jak nie wodogłowie to Ty stajesz na głowi by się już rozsypac. Jak zawsze niepoprawna jesteś. Nic tylko Ciebie przez kolano i po goym tyłku :P:P:P W taki mrazie ja musze się zamrtwiac, ze moja mała ma za małą głowkę, gdyż wg usg główka jest na 31 tc, a reszta na 34 tc. Tyłko powiedz mi po co ja mam sie teraz tym zamartwiac??? Ja po prostu uwazam, ze sa nie sprecyzowane matody podawania pomiarów i tyle. Czyli nie odzwerciedlaja rzeczywistosci!!!! A teraz moze troszke o doktorkach. A wiec w srodę pobrano mi materiał na badania. Sadziłam, ze na wieczór wyniki juz bedą, ale się myliłam. W czwartek rano zapomnialam zapytac ordynatora na obchodzie o nie, a on sam nic od siebie nie powie. Wiec wieczorkiem gdy poszłam zmierzyc cisnionko pytam połoznej, czy sa juz te wyniki. sprawdziła i.... \"ja nie mogą nic pani powiedziec... prosze sie rano upomniec na obchodzie, gdyz jest bialko w moczu i bakterie, wied dobrze bedzie by ordynator sie dowiedział, bo moze zlecic antybiotyk.\" Najnormalniej w swiecie nie sprawdzają wyników badan :( Wiec w paątek rano na wizycie pytam. Cyt ordynatora.. \"sostro oddzialowa mamy wyniki pani??? Az boję sie pytac, bo zawsze słysze, ze nie ma...\" Czesciowo potwierdziły sie słowa pielegniarki. białko w moczu, w krwi spadek owego białka. Od doktorka usłyszałam tylko prosze jesc jajka. A ja szok... i mysle... skoro mam nadmiar tego białak to po cholere on mi kaze jesc jajka. Ale nie dajac za wygraną pytam pielegniarki o co chodzi z tymi jajkami i kobioeta wytlumaczyła jak krowie na granicy. Białko z krwi ucieka (organizm nie przyswaja) dolem ;) Ot cala filozofia. Wiec własnie w piątek dowiedzialam sie, ze to jednak gestoza i wyrok do konca ciązy. Generalnie nie idzie się dogadać z ordynatorem :(. Normalnie pacjentki traktuje jak dzieci, nic nie chce powiedziec i nie wiadomo po co się tam lezy :( i jak dlugo. Ale wiecie co.... tak sobie tłumaczę, ze gdyby naprwde sie czegos obawiali to podali by mi te sterydy na płucka dla dzidzi. Wiec w moim przypadku chyba nie wchodzi w grę wczesniejszy poród :D Nadtepnym razem opowiem o pacjentce w wieku lat 17 :O:O:O
  2. Kiciuniu 140/85 po przebudzeniu ;) Anna jakze się cieszę, Teraz tylko potwierdzić połozenia małej i nic tylko brac sie do roboty ;) tzn do parcia ;) Co do górników.. :( łatwego chleba oni z pewnością nie mają. Wiem... mój tatko też był górnikiem :( I ta ciągła niepewnosc, strach.... :( rodzin
  3. doberek dziewczeta mam Wam tyle do napisania :D Tylko kurczę czasu brak Chyba napiszę w wordzie na raty. Nadrobiłam wszystko coscie pisały podczas mojej nieobecnosci. Zostałam zmuszona do zrobienia notatek, ale i tak pewnie nie uda mi się napisać wszystkiego co chciałam. Na początek muszę Wam gorąco podziekowac za wszystkie smski jestescie po prostu kochcane No i Filipka zasługuje na duży bukiet i ogromniastego . Nie spodziewałam się telefony z NY.Totalnie mnie zaskoczyłaś :D, ale jakze miłe to byo zaskoczenie ;) Swietna kobitka z Ciebie jest i nie martw się porodem. wydaje się mnie, ze w Twoim wypadku dobrym rozwiazaniem bedze jednak cc. Anna dla Ciebie oczywiscie Ciekawe kiedy bedzie nam dane spotkac sie na kawusi, a po porodzie oczzwiscie wpadne do Ciebie. Na chwilkę obecna to chyba tyle. Musze misiaka potulac. bidulek się meczy, gorączka nie odpuszcza :( AAAAAAAAaa Kicia .... Ty..... niecierpliwy człowieczku :P:P:P czekaj grzecznie na swoją kolejkę :P:P:P No i witam na naszym forum nowe mamusie
  4. łooo co tu się dzieje nadrabiam zaległosci, robię notatki co i komu chcę napisać, zerkam na ostatnią strone a tu jakas pomaranczówka chce nam dokuczyć :O oj nie ładnie z jej strony. chyba jakies kompleksy ma :P:P:P:P zaraz pewnie i mnie się zbierze :P
  5. Kiciu tezzauwazyłam, ze jakos kazdy lekarz do tych naszych spraw inaczej podchodzi :O Wiec na początki, po dołączeniu nowego leku o nazwie Dopegyt x2 cisnionko spadło na 120 - 130/80, ale po kilku dniach znów do góry. Dzis stwierdził, ze chyba nic z tym nie zrobią, kazał zazywac dodatkowo ten lek nie 2xdziennie tylko 3 i za tydzien stawic się do kontroli w przychodni przyszpitalnej. Zatem teraz łykam dopegyt i dihydralazinum 3x dziennie. Zobaczę co bedzie się działo w domciu z tym moim cisnionkiem. Kodzik na ktg sa pokazywane skurcze w skali 0 - 100. Maszyna rejestruje napięcie macicy. Jesli nie miałas robione to chyba nie bedziesz wiedziała o czym pisze. Za to dziewczyny mające już na koncie ktg bedą wiedziały doskonale o czym mowa ;) Ktg miałam robione x4, z czego tylko na jednym nie miałam skurczyków. Dosłownie 0. A na reszcie już tak ładnie nie było. Stałe napięcie 20 i skurczyki do 30 i 40
  6. Misiek wstał i już zupelnie inne dziecko. Ciekawe co to było??? Moze tylko za mamusią się stęsknił ;) Zobaczymy co bedzie jutro. Kasia rozrabiała ile wlezie w szpitalu. Z całego pobyty tylko jeden dzionek miała leniwy. Na jednym z wykonanych ktg zrobiła wojne domową ;) Skurcze do 20 niee odczuwalne sa przez moja osoba, za to te 30 - 40 już tak :) Gnaty wszysciukie mnie bolały :O A reaz bolą mnie nogi. Dosłownie oduczyłam się chodzić :P Doktorek dzis na wizycie stwierdził, ze z tym moim cisnionkiem już nic nie zrobił, dołożyl kolejną dawkę leku i pogonił do domciu :D A ja rano panikowałam jak cholercia, gdyż zaraz po pobudce miałam 165/95. Zaczełam panikowac, ze mnie nie wypusci., łzy w oczach itd. Ale akurat na zmianie bbyła swietna pigułeczka i dała mi najpierw tabletkę, po czym przyszła sprawdzić cisnionka po godzince. Mówię Wam swietna babka. Personel ogólnie mówiac w porządku z wyjątkiem 2 pigułek. A doktorki.... jak doktorki..... o ordynatorze wole nie pisać :O
  7. WITAJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wróciłam :D Ale wcale tak naprawdę nie jest mi do smiechu :O Cieszę się, że jestem już w domciu. To był ostatni dwonek dla mojej rodzinki. Chiałam zrobić miskowi niespodzinkę i tez do konca nie bylismy pewni, czy wyjde. Wiec nic mu nie mówilismy. Chciałam by się ucieszył w przedszkolu jak po niego przyjadę ...a tu ... dupa.... Ma gorączkę, wymiotował i ledwo na nózkach stał :( Przyszlismy do domciu dostał nurofen i zaraz zasnął Co się działo w szpitalu napiszę później, postaram się też nadrobić zaległosci. Ale co Wam powiem, to Wam powiem..... strasznie się za Wami stęskniłam ;) No i oczywiscie wielkie gratulacje dla mamytwins i córuniek oraz dla agatki
  8. No dziewczeta.... Na mnie czas Majty na tyłek bo godzina \"0\" wybiła bede za Wami tęsknić
  9. to było chyba takie... ten... tamten... retoryczne pytanie... ??? ;) Anna mam Cię. Zaraz wysle smska :D
  10. Anna chętnie bym to zrobiła, ale Twoje nr na naszej pocie jeszcze nie ma. sprawdze za czas jakiś. Za to kotki nabytek jest :D Kicia, a co wyscie tam robili w tym autku, ze takie szybki ma zaparowane??? :P:P:P
  11. Dziewczynki wszystkim Wam serdecznie dziekuje za wsparcie U dziewczyn z początku roku urodziły się juz blizniaki. Chłopiec i dziewczynka. Przyszły na swiat na przełomie27/28 tc. Na chwilkę obecną znajduja sie w inkubatorkach, ale dziewczynka (silniejsz) oddycha samodzielenie. Takie maleniki istotki...
  12. Kasiu ddziekuję Ci Groszku tez tak już kiedys miałam. Pobolało, do tego 2 czy tez 3 skurczyki i przeszło. Jak widac dreptam nadal 2 w 1 ;) Wiec głowa do góry, bedzie dobrze.
  13. Kiciuniu tak, z miskiem było dokładnie to samo. w rezultacie dostawałam leki, co chwilkę przeglad podwozia i poród. Nic ciekawego mi nie zrobili, urodziłam sn. Tyle, ze tam było strasznie nudno a zarem nasłuchałam się opowiesci..... Leżałam na sali przeporodowej, wiec siłą rzeczy bywałam w samym centrum wydarzen ;) A co do laptopika to masz rację ;) Oj przydałby sie takowy sprzecik.
  14. Witam No wiec spać nie mogę :( Męzus poszedł do pracki, a ja zasnać nie mogę. To chyba przez ten dzisiejszy dzionek :( Ania26 w zasadzie nic się nie stało. Juz 2 tygosnie wczesniej chciał mnie wysłac na te wczasy doktorek, ale ubłagałam. Teraz był nieugięty :( Ni podoba mu się moje cisnienie, obawia się odklejania łożyska. I by temu zaradzić musze sie położyc w szpitalu by mi je zbili i unormowali. Boje sie ttylko, ze mnie tam zostaiwą do rozwiazania, a to ponad miesiac Bede za Wami tęsknić Kicia Ty to mi o upartosci nic nie mów :P:P:P Przyganiał kocioł garnkowi :P:P:P
  15. Dzis już zmykusiam do wyrcia, ale rankiem oczywiscie jeszcze bede z Wami :D Spokojnej nocki dzoewczyny
  16. Anna oczywiscie, ze nie mam nic przeciw. Wręcz powiem, ze chcętnie Cię poznam. Mąż się juz cieszy na mysl o tej dobrej kawusi :) Tylko.... jak my się znajdziemy??? Poznasz mnie??? :D
  17. Anna dokładnie. Mam się stawić jutro na 13 w \"2\" i ponoć mają mnie umiejscowić na patologii ciąży. Mąż się pyta (odnossnie porodu miska) Czy robisz dobrą kawę ;) Alez on dowcipny :D Anaw29 witamy w naszym gronie Ja idę na żywioł i jadę na własnych siłach. Chyba, ze zechca mnie kroic to nie bede miała wyboru :) Napisalam do Kici smska, ale milczy jak zaklęta. Normalnie naleza się jej klapsy na tyłek.
  18. Wanka nie mam pojęcie jak długo mnie tam bedą trzymać. Oby do piątku ;) tego oczywiscie :P
  19. Agatko proszę Cię. Nie myśl tak. Tak po prostu nie wolno. Przecież wiesz, ze dzidzia to czuje, wiec dlaczego jej to robisz??? Bedzie dobrze ;) nie ma innej opcji Mamcia jest dokładnie tak jak pisze Kasia. Na L4 muszą wypisac z jakiego powodu lekarz wystawia ten druczek. Zus musi wiedziec takie rzeczy.
  20. Wiec melduję się po wizycie. Nie mam dobrych wiesci :( Wysyłają mnie na przymusowe wczasy Doktorek straszy, ze moje cisnionko moze doprowadzic do odklejenia łozyska. Wiec ... doigrałam się :( I co ja dziewczyny bez Was zrobię???
  21. Majeczko nawt nie wiesz jakbardzo liczę na to, ze drugi poród bedzie szybszy, łatwiejszy. Zresztą nawet wizja powtórki z rozrywki nie była w stanie odwisc mnie od mysli o drugim dzieciątku :) mój poziom odpornosc na bol jest ponoc wysoki wiec dam rade. A co... twarda kobita ze mnie jest :D:D:D:D Kicia a Ty w koncy wyjdz z tego autka i zawitaj do nas. a moze pojechałas juz rodzic??? Bo cosik Ci się ostatnio spieszy :P
  22. Marlenko witaj w domciu i na kafee. nie zostawiaj już nas ;) Odpoczywaj duzo, do nas zagladaj i melduj się ;)
  23. Majeczko, ja bym chciał, by tak było u mnie. Ale nie było tak dobrze. Wody mi odeszły przed 4 rano, kazali tylko lezec, nie mogłam chodzic do tego prawie cały poród widziałam, który odbywal się na łóżku obok. koieta tak się darła, w ogóle nie słuchaął co do niej mówili. porozrywało ją przez to, a do szycie myusieli wzywac innego doktorka bo połozne nie byly w stanie jej utrzymac na fotelu. o nieszczesnej 15 miałam bóle co minutke i rozwarcie na 1, badz 2 palce.. juz nie pamietam dokładnie. Później urwał mi się film. pamietma tylko, ze co czas jakis miałam robione badanie (chyba wszyscy lekarze mie przegląd robili ;) ) mam nadzieje, ze tym razem bedzie łatwije, szybciej :D
  24. hihihhi Kasiu nie koniecznie maż sam przyjdzie do Asiuli :D Mój czekał na korytarzu od 15, w koncu się znudził i o 21 poszedł do wspomnianej kolezanki na kawę i własnie w tym momencie przyszedł na swiat misiek, czyli o 21:30. Śmiałam sie, ze mógl to wczesniej zrobić, moze nie męczyłabym sie tak ;)
  25. Kasiu, ja też za takim rozwiazaniem nie jeste (gobelinkowym). Tylko to mi się wydaje ciepłe. A co do tych scian, to prędzej jakaś pianka pod te penele. Sama nie wiem co mam zrobić. Tyle, ze stanowczo taki gobelinek bedzie cieplejszy niz ten plastik :O no i u mnie czegos takiego nie mogę dostać :(
×