iw_78

No i autjko śliczne oczywiscie. Wielgasnie.. rodzinne ;) I jak widac, męzus już sprawdza cisnienie w kołach :p

Kasiu byłam własnie na poczcie i zgadnij kogo tam widziałam??? :D Widziałam, ze Twoja miska pcha się za kierownice :P Zupełnie jak mój misiak ;) Dojrzałam u Ciebie na scianach panele. I teraz zadam Ci takie pytanko z tym zwiazane. Otóz, czy są ons stosunkowo ciepłe??? Chodzi mi dokładniej o to, ze szukam jakiegos rozwiazania na sciane przy łózku młodego. Nie dosc, ze bardzo szybko się brudzi, to wiadomo... zimna jest. Wprawdize myslałam o czyms takim jak jakis gobelinek na sciane, ale nie mogę u nas nic takiego znalezc. A tak w ogóle to jestes strasznie podobna do mojej kolezanki, którą poznałam w szpitalu (ten nieszczesny 9 miesic). Zaprzyjazniłysmy sie, obecnie razem pracujemy :D Ot taka znajomosc szpitalna ;) Wiec jeszcze jedno pytanko Ci zadam. Co pokazujesz paluszkiem??? Kreche na brzusiu???? ;)

Tak Kasiu. To moje ciśnienie. Niby nie jest jakies wielgasnie bo do 160/90 ale już na poprzedniej wizycie chciał mnie do szpitala wysłąć. Do tego obrzeki i to coraz silniejsze :( Obawiam sie najgorszego, ze tak jak przy misku (lezałam cały 9 miesiac) bedą mnie trzymać do rozwiazania. A sama wisz, jak to jest gdy ma sie jeszcze takiego przedszkolaka w domciu.

No i zmieniam tydzien. ZAczyna się kolejny, 34 w oczekiwaniu na córcię :D

Doberek Wanka nie rodze jeszcze, choć w sobotę też mi się sniło, ze już jestem po i do tego skoczna jak sarenka ;) Asiulka25 mój małzonek też nie chce być przy porodzie. Choć próbuje z nim o tym rozmawiac, ale tennr i tym razem chyba nie przejdzie. On jest bardzo mało odporny na ból, a o widoku krwi nie wspomnę. chciałam by był tylko przy pierwszej fazie porodu, by pomógł mi zniesc bóle , ale \"to se ne da\". Ten typ tak ma. Jeszcze to ja bym musiał się nim zajmowac, a to przeciez ni o to loto. a ja jak kiedyś miala jakowes skurczyki, tak ostatnimi cxasy cisz u mnie. Brzusio się stawia (wiec czwiczy), ale jest to bezbolesna, spokojne. Dzis mam wizytę u gina i cholernie boje sie, ze mnie wysle do szpitala. A ja nie chcę. Leżec to ja moge w domku.

ups ... zaspałam :( Agatko wszystkiego najlepszego, dużo uśmiechu na twarzy i samych pozytywnych myśli, które jak widac są Ci teraz bardzo potrzebne Reniczko Tobie równiez najlepsze zyczonka z okazko imienin Wam obu jak i wszystkim forumoowym mamuską lekkiego porodu :)

Doberek :D No proszę. Ja wiedziałam, ze ta cisza u Kici to coś zlekka podejrzana sprawaa. Na ale cóż my z Toba mozemy zrobić ???? Tylko nakrzyczec, ze jak zawsze jestes niepoprawna!!! Tylko skąd ja to znam :O:O:O Kiciu tylko w tym całym szalenstwie nie zapominaj o misku, dbaj o niego. Spokojnej niedzieli zyczę wszystkim

Aleksandria spokojnie ;) Pempcie nic nie mają do rzeczy. Jedne są wystajace, drugie nie. U mnie wręcz jest dziura a nie pępek. ZAtem nie martwimy sie pempciami ;)

No prosze. Mała zaprawa Mamciu przed prawdziwym zyciem ;) Niedzwiedz z misiakiem ;) A gdzie misiakowa??? Ja tam nie widziałam trójki, a zdaje sie, ze wspominałas cos o spaniu w trójeczkę :P:P:P A brzusio... hihih fajny.... a pempcio to gdzie ucieka :D

Mamacia zdaje sie, ze masz zamiar uzywac pampersów do pupci. Zatem ok 10 szt tetry powinno wystarczyc. A flanelek .... hmmm ja kupiłam 3 kolorowe i 5 białych. Sama musisz Sobie odp do jakich celów bedziesz uzywac tetry, bo nawet te 10 moze okazac sie zbedne.

Aleksandri nic takiego. Ja się lubię droczyć ;) Taka już złosnica ze mnie jest ;) A jak sie obraze to powiem :P:P:P

spiesze z wiesciami od Brzoskwinki ;) Czuje się dobrze z malenstwami. Lezy na patologii ciązy i najprwdopodobniej do rozwiązania. Twierdzi, ze doktorki mało kontaktowe a połozne rózne. Pozdrawia wszystkie grudnióweczki !!

a było źle??? :P:P:P ;)

A czy tu ktoś komuś coś załuje??? Nie... zawsze się dzielimy ;) A ja dziś w koncu poprasowałam wszystko dla dzidzi. Wczoraj zaczełam od poscieli. Dzis były ubranka w dwuch turach. Ale dałam radę i w koncu skonczyłam. Zaliczyłam warsztaty plasyczne. Wzbogaciłam się o 5 slicznych obrazków w wykonaniu mego miska ;)

Faktycznie obzerałam się dizś :P:P:P:P Ale plackami ziemniaczanymi :P:P:P:P:P Normalnie przy Was to już nic nie wolno wszystko wypomnicie :(

Aleksandro mylisz sie i to bardzo. I bardzo mi smutniutko, ze tak źle o mnie myślisz :( Ze ze mnie czarownica... ok zgadzam się. Że baba jaga... czasem. Od biedy się zgodzę ale, że zaiwaniłam Wam wszystkie rogale... NIEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!! NNNNNNNNNIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!! I JESZCZE RAZ NIE!!!!!!!!!!!!!!!! Komu jak komu, ale Wam bym tego nie zrobiła :P:P:P:P:P

A czy ja też mogą liczyć na latające rogale z poznania???? Kasiu mozemy w Sosnowcu na Wiejskiej zrobić zadymę ;) A im nas wiecej tym zabawniej ;)

Widzisz Kropciu... taka rola listonosza :( Podejrzewają rwę kulszową u Ani i za wiele nie moga z tym zrobić :(

Ja z doniesieniami Ania26 wylądowała w szpitalu z powodu bólu bioderka. Ma nadzieję, ze jeszcze dzisiaj jednak wyjdzie. Skurcze nieregularne, wiec jeszcze troszkę dizdzię ponosi pod serduszkiem. Pozdrawia wszystkie grudnióweczki.

Doberek :D Nina78 dobry pomysł :D Może dziś zaciagniemy do naszego pulku Asiule25 ;) Musimy tylko wybrać miejsce. w którym zrobimy ta zadymę. Ja proponuje ul. Wiejską w Warszawie :D Majeczko no proszę, duża dzidzia. Moje gratki i A tak w ogóle to spokojnej sobotki zycze wszystkim. Tym spokojnym i tym bojowym ;)

Dziewczyny nie wiem o czym piszecie, ale już mi slinka cieknie. A tak w ogóle to mam na cos smaka. Jutro zrobię sobie i rodzince oponki ;) a co \"se\" bedziemy załować :P::P:P:P

Bezimienna to moze ruszymy gdzieś na miasto i zrobimy małą zadymę :D Wprawdzie ja tam dzis bojowa nie jestem, ale dotrzymam Ci towarzystwa. A tak z innej beczki to nie złosć się tak, bo złosć urodzie szkodzi :P:P:P Kasiu na kogo mam krzyczeć??? :D hihihi nie dosc, ze czarownicą mnie okrzeknełyście to jeszcze straszakiem zostałam :P:P:P Piekne klocki :O A Wy wszystkie to się mnie tak boicie..... już to widzę ;) Niki78 dorodne to Twoje dzieciątko ;) A mój misiek ma kolejny tydzien siedziec w domku. Niby juz lepiej, a jednak nie do konca zdrowy. Tatus tez mnie dziś załamal. Odezwała się kolka nerkowa :( I co ja zrobię jak gin bedzie mnie znów chciał w poniedziałek wysłać do szpitala???? Jak nie urok to sraczka :O:O:O sorki za słownictwo

Kasiu, ale wiesz.... kobieta jest pełna poświecen. Pamietam, ze przy musku nie miałam pokarmu to nawet zmusiłam się do picia jakiejs dziwnej herbatki na pobudzenie laktacji. Ale herbatki ala koprerkowa chyba nie bede w stanie przełknąć :O:O:O:O

Kropcia dogadzaj Sobie dogadzaj. A co \"se\" bedziesz załować ;)

Maja czekamy na wiesci ;)