iw_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iw_78
-
Angie24 nie zamatwiaj się tylko udaj sie do lekarza. Te bole moga oznaczać wiele jak również nic strasznego ;) Surfinia witaj w naszym gronie :) A co do mojego synka to wywalczyłam wypis. wprawdzie niepełny, ale zawsze wypis. Może isc do przedszkola, moze isc na test :) Cosik mi się wydaje, że dopiero teraz jest na prawdziwej przepustce. Do tej pory to było chyba tylko na słowo, a nie odnotowane w papierkach. Ważne, że mozemy działać dalej. Teraz tylko niecierpliwie będę czakać na wyniki :(
-
Zuzka78 owszem psioczyłam na urzędników, ale też wpomniałam ,że wśród nich można znaleźć CZłOWIEKA. Zrozumie, pomoże ... Może należysz do tego grona???? ;) mam nadzieję, że tak :D
-
Chyba oszaleję!!!!!!!!!!! Dzwoniłam właśnie do szpitala zapyać o wyniki wczorajszego badania. Oczywiście nie ma ich jeszcze, choc mialy byc już wczoraj. Ponoć będą na poniedziałek. Ale by było śmieszniej jutro dzieciątka ida do przedszkola, a moj nie może iść bo jest przyjęty na oddział. Ale by mi było weselej to nawet nie moge iść z nim na testy alergiczne, które mamy miec wykonane 6 (środa). Zgroza... w tym samym szpitalu... Nic nie mogę zrobić dopóki mi go nie wypiszą, a na wypis poczekam jeszcze jakieś dwa tygodnie, gdyż lekarz opisujący eeg jest na urlopie. Nic tylko wybić ... banda nierobów...Kasę brać i nic więcej :/ chyba się wk.... Sorki dziewczyny, ale mnie nosi, a nie mogę sobie ulzyć, gdyż nie ma konkretnych przepisów co i jak, a przynjamniej ja nie wiem o takich. Gdyby, któraś cosik wiedziała o urlopacz podczas pobytu w szpitalu, będę wdzięczna.
-
Szanta już się pakuję i lecę ;) zabieram swoich facetów :D Madziuchna14 witaj w klubie :) Co do katarku, czy też zatkanego noska to oczywiscie nie moge powiedzieć, że mi nie dokucza. Tyle, że u mnie jest to najprawdopodobniej na tle alergicznym. Tyle, że ten zatkany nosek to nic z trudnościami w oddychaniu zwłaszcza w nocy. Do tego stopnia, że jestem czasem zmuszona spać na siedząco tzn półsiedząco ;) Moja doktorka powiedziała, że to moga byc objawy astmy i gdy zbytnio będą mi dokuczać powinnam iśc do internisty by wprowadzic leki. Ale skoro jakoś to znoszę nie spieszę się z wizytą i krzykiem \"ja, ja chcę brac leki\". Może się kiedyś przejdę, ale nie sądzę bym się dała przekonać co do leków na tym etapie ciąży. Chyba, że już nie będę mogła oddychać.
-
tu jest jeszcze inny ;) http://www.allegro.pl/item123934464_nowy_bebecar_style_at_super_promocja_.html
-
na alegro znalazałam bebecar za 2500 ale i odrobnke tańszy też gdzieś tam był ;)
-
Ano taka cholrcia ze mnie jest. Całe szczęscie czasem trafią się fajne kobitki, które konkretnie wiedzą co potrzebne jest, jak załatwić, do tego słuza pomocą zawsze i chętnie :)
-
Witam z ranka jakże deszczowego. Filipka autko ..... brak słów. Przyjedz i zabierz nas na przejażdżkę :D Mnie pierwsza oczywiscie ;) hahahahh Co do mojej cierpliwości to strasznie się mylicie. Jetem okropna choleryczkę. W pracy się śmieją, że nie dość, iż choleryczka to jeszcze pamiętliwa. No cóż... Nie znąszę klłamstw i obgadywanie za plecami. Gdy załapię kogoś na takim \"knuci\" za plecami to biedne jego życie w moim towarzystwie. Ta sytucajia była wyjątkowa. Badanie ważne, dziecko wystrasznone. Ktoś musiał to ogarnąć. Tyle, że co do dziecka to ja mam większą cierpliwość. Mam 4 braci z czego 3 młodszych a 2 z nich prawie wychowałam ;) Więc może to dla tego :) Wiem, czego mogę się spodziewać. Za to w załatwianiu spraw w urzędach ostoją spokoju jest mój małżonek. Może po 4razy latać za jedną sprawą i nic nie załatwić. A mnie zaraz złości niekompetencja osób pracujacych w takich miejscach i się ciepię. Zabiera mnie dopiero gdy już sam nie wie co ma zrobić. Kończy się jedną akcją, pyskówką i sprawa załatwiona :) Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale taka właśnie jestem. Przy ostatniej akcji pani chciała straż miejską wołać :D To ja jej niech woła i wszystkich świętych. A ona mi tłumaczy, że nasze dokumenty przez przypadek trafiły do innego inspektora (dodam, że to była 2 wizyta po terminie). A ja jej na to, że mnie to nie obchodzi, że to oni odpowiadają za to jaki mają porządek. Mają miesiac czasu na wystawienie orzeczenia i tego powinni się trzyamć, a nie w tak idiotyczny spsób tłumaczyć. Do tego się okazało, że pani trzeba pokazac na mapie gdzie się działki znajdują bo nie umie sobie znaleźć. Więc ja jej pytam, czy ma odpowiedznie przygotowanie do zajmowanego stanowiska :D (ale franca ze mnie). Wymyśliła, że ma nie pełnee dokumenty (chodziło o idealne zaznaczenie granic na mapie a dodam, że owe mapki byly wyciągniete z tego samego UM) Ale final był taki, że po tej akcji (odbyła się w piątek) na poniedziałek papierki były gotowe. Pani była nawet tak uprzejmna, że zadzwoniła nas o tym poinformować. A telefon się podaj na wypadek niepełnej dokumentacji :) Więc jak widać dziewczyny wcale, ale to wcale nie jestem spokojna, a tym bardziej cierpliwa ;) Spokojnego dzonka życzę :)
-
Hejcia dziewczyny! Widzę,ze nasz gromada się powiększa :) Zatem szczególne witaśki dla Moni, Arletki, Marlenki, Miśki, KPZDM... Chyba wszystkie wymieniłam. Jeśli nie to wielkie sorki ;) Co do dzisiejszego badanie mojego synka to.... szkoda gadać. Młody dal ciała, (ale miał prawo) a tatuś przy nim. Ja nie mogłam osobiście być przy badaniu (szkodliwe dla dzieciątka) wiec musiał iść tatuś. Musiałam obu przygotować. Młodemu tłumaczyłam, co będzie się działo, że musi grzecznie, bez ruchy leżeć przez ok 20 minutek. Tacie mówię bądź cierpliwy, nie krzycz, mów do niego łagodnie. A tu dali ciała oba, a ja jedna musiałam sobie z nim poradzić. Obudziłam dziś młodego o 2 w nocy by był zmęczony (nie zgodziłam się na narkozę), by szybciej zadziałały leki uspokajające. Przed badaniem dostał tzw. \"głupiego jasia\", ale nic to nie dało. Pierwsze podejście spalone. Więc dostał kolejny środek na uspokojenie w syropie. Po tej dawce płaczu nie ma końca, one nie pójdzie. Wystraszył się, że będą go kręcić w kółko. Zamiast mi się dziecko uspokoić zaczęło szaleć. Mało tomny, obijający się od ściany do ściany, siły nabrał za 2 dalej płacze, że on tylko ze mną, że on się boi, że tam panie go nie lubią itd. Tatuś klnie pod nosem, nosi go... i którym się zając.... Przy podejściu nr 2 dotarli do łóżeczka. Tyle, że młody nie dał się przekonać do tego by się położyć. Więc znów wyjście i płacz. Myślałam, że obu przez kolano przełożę. Zamiast tego tłumacze najpierw starszemu, że jego nerwy się udzielają, że ma mi się uspokoić, że nie po to tu przyjechał. Zamiast mi pomagać to tylko szkodzi. Młodego wzięłam na bok i tłumaczę... Nie wiem, jakie autko mam Ci kupić (mieliśmy umowę, grzeczne zachowanie, badanie i idziemy kupić autko). Tłumacze, że musi się położyć, nie ruszać a panie zrobią zdjęcie autka dla mamy by mogła kupić dokładnie taki jak on sobie wymarzy. W końcu udało mi się małemu przetłumaczy, sam wołał, że mają wyłazić, bo on musi się położyć. Otwierają się drzwi od kabiny, a on jak nie wpadnie... Jeszcze poprzedni pacjent nie zszedł z łóżeczka a on już na nim i pogania... „teraz moja kolej, ja się kładę...\" W końcu badanie się udało wykonać uffff ponoć nawet nie drgnął, gdy mu kontrast wstrzykiwano. Ale ja jestem ciekawa, co oni mu podali... Z pewnością nie był to środek uspokajający tylko pobudzający. Do tej pory młody nie śpi pomimo tych wszystkich paskudztw, które mu wpakowano i tak wczesnej pobudki. Całe szczęście mam to już za sobą. Teraz tylko wyniki . Filipka zaraz pędzę zobaczyc ta fotke ;) Agatko jak dobrze, że się odezwałaś. Teraz odpocznij i bądz spokojna. Czekamy na wieści po badaniu u gin. Mamatwins szybkiego powrotu do domciu i tak dobrego samopoczucia przez cały czas. Chyba urodzoną optymistką jesteś ;) Dobra... rozpisałam się dziś jak nigdy chyba ;) Ale jeszcze tu wpadne dziś :D
-
Witam! Ja z całą pewnością będę dziś pierwsza. Ale wcale mnie to nie cieszy. Właśnie wstałm, obudziłam młodego, gdyż dziś mamy badanie (tomograf), z tym że nie zgodziłam się na narkoze tylko prosiłam o podanie leków upokajających to musiał wstać by byl zmęczony a ja spokojniejsza, że będzie leżał nie ruszajać się podczas badania. Ale chyba namieszałam. Czy ktos rozumie co ja piszę :/???? Nic to, jestem dobrej myśli. Witaj majeczko wśród grudnióweczek!!! Kotkaaaa nie martw się. Idz do lekarza, a oni z pewnością juz o ciebie zadbają. Nie daj się nastrojowi złemu. Wszystkie grudnióweczki będą trzymać za Ciebie kciuki. A tak z innej beczki to mam wrażenie, że czasem ten internet to tylko zło wcielone. Człowiek się naczyta, sam sobie diagnoze postawi..... Tylko pytanie, czy warto??? CZasem nie warto.... ale tylko czasem....
-
Anna11 własnie wróciłam z centrum. Byłam w \"kobo\", pogadałam, liknełam co mają, dostałam katalog firmy \"deltim\". Mają nawet swoją stronkę internetową www.kobo.sosnowiec.pl Co do sklepiku na zagórzu też tam kiedyś byłam, ale jakoś odniosłam wrażenie, że dość wysokie ceny mają.
-
Asiulka25 najdokładniejsze informacje znajdziesz na stronce swojego miasta, bądz mopsu. Z tego co wyczytałam to jest potrzebne zaswiadczenie o zarobkach z ostatniego roku (Twoje i małżonka + premie, a dokładniej mówiąc cały zarobek). By dostać zasiłek nie moze dochod na członka rodziny przekroczyc 504 zł. Pod uwage brany jest dochód netto Jolaa chyba się przeprowadzę do Krakowa. Nic nie wiem by u mnie tj w Sosnowcu płacili cosik więce, niż becikowe (1000). Jak sama zauważyłaś tych pieniążków ni starczy na łóżeczko i wózek, a politycy powiedzą, żę w tym roku tak dużo się narodziło dzieciątek bo dali becikowe :( Nawet nie chcę mi się tego komentowac :(
-
Verdana słyszałam, że problemy z siatkówką (odklejanie się) są wskazaniem do cc, ale.... Jeśli nie zaszkodzi Ci poród siłami natury to ja jestem zdanie by nie panikowac i rodzic jak nasze prababki ;) Z synkiem mialam rownież wskazania do cc, ale mimo wszystko kazano mi rodzić normalnie. pomimi, że poród był długi (16 godzin i 35 minut), meczący cieszę się, że urodziłam własnymi siłami. Szybciutko wróciłam do formy. Oczywiscie rozcięcie krocza troszkę przeszkadzało, ale zapewne nie jest to, tym samym co cierpienie i gojenie się brzusia po cc. I co ważniejsze mogłam szybciutko nosci i przytulać maleństwo. Więc i tym razem szykuję się na oba rozwiązania z nadzieją, że bęzie to poród siłami natury ;) Anna11 znasz sklepik o nazwie \"kobo\" na wawelu? Kiedyś tam byly dość przystępne cenny akcesorii dla dzieciątka. Trzeba tam luknąć co mają i jakie ceny. ;)
-
Babet by jak najłatwiej Ci to wytłumaczyć znalazłam takie tekściki: Opuchlizna czyli obrzęk kostek, palców rąk i nóg Opuchlizna czyli obrzęki w ciąży mogą być spowodowane na skutek znacznego (ok.2,5 l.) zwiększenia się u kobiety w ciąży objętości krwi krążącej. Stan ten bywa wyjątkowo uporczywy w ciąży mnogiej oraz w czasie upałów. Warto wówczas unikać pozostawania na dłużej w pozycji stojącej, a także nosić specjalne rajstopy ściągające dla kobiet w ciąży. Nie wolno jednak ograniczać spożycia płynów. Nie rozwiąże to problemu, może natomiast doprowadzić do odwodnienia, zaburzeń elektrolitowych a nawet kamnicy nerkowej a w konsekwencji do bardzo silnych ataków bólu tzw. kolki nerkowej. Uwaga! Jednak o tym na ile obrzęki w ciąży są związane z jej przebiegiem,musi zadecydować lekarz, ponieważ mogą one również być oznaką zagrażającego niebezpieczeństwa wystąpienia tzw. zatrucia ciążowego. W jego następstwie może dojść do stanu rzucawkowego, który może być śmiertelnym dla matki i płodu powikłaniem ciąży. http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,42 U mnie obrzęki związane były z upałami. Pomoglo mi sypianie z nogami lekko uniesionymi i znaczne ograniczenie spożywania soli.
-
Babet u mnie to wygląda tak, że mam troszkę nabrudzone w karcie. A dokładniej wygląda to tak, że mam obciążony wywiad położniczy. Mam stwierdzone nadciśnienie i arytmie jeszcze przed ciążą a do tego kamice nerkową. Dlatego też od początki ciąży jestem pod kontrolą kardiologa. Na chwilkę obecną nic szczególnego się nie dzieje, tylko.... Dopiero wkraczamy a najgorszy czas pod względem ciśnienia. W trzecim trymestrze z reguły znacznie się podnosi, :( Co w połączeniu z obrzękami, (które u mnie wystąpiły już 2 miesiące temu) daje nam zatrucie ciążowe, które następnie jest wystarczającym powodem do cesarki. Tak to u mnie wygląda. Mam nadzieję, że dość jasno napisałam. Gdyby cosik jeszcze było niejasne to pytaj :) będę starała się wyjaśnić jak będę umiała najlepiej :D
-
Witam z ranka :) Właśnie sączę herbatkę. Młody jeszcze spi, więc ja mam odrobinkę czasu na ty luknąć na dziewczyny ;) ZAtem nieskromnie powiem, że chyba mam największu bandzioch :D Elektroniczny kod nie poddawaj się. Walcz o Swoje. Mów otwarcie co Cię boli, albo do niego dotrze, albo i nie... Na jego rodzinke bym nie liczyła... Zawsze mieszkać obok, czy też razem nie będziecie. To nie naprawi relacji między Wami. Kotkaaa nie strasz. Ja mam wizytę kontrolną u kardiologa 2 października a 25 holtera. Mam nadzieję, że jednak wszystko się u Ciebie ułoży. Będz dobrej myśli. Szanta, czy to badanie nie ma przypadkiem na celu zaspokojenie Twojej ciekawości??? Sama myślałam nad takim badaniem, ale... Zrezygnowałam własnie po przeczytaniu artykułów odnoscie robienia usg w ciąży. Skoro moja dokorka mówi, że jest wszystko ok to po co ja mam męczyć dzidzie??? Jeszcze troszke i się zobaczymy, będziemy mogli się przytulic, piescić.... ja już chcę.... :D:D:D A ty koleżanko nie przesadzasz z tym lataniem??? ;) Nie możesz usiedzieć na pupci??? Agatko czekamy w Polsce na Ciebie. Odezwij się szybciutko do nas ja dotrzesz :D Szerokiel drogi hahaha chyba dobrego wiatru ;)
-
Troszke sobie popatrzyłam, ale cosik serwer przeciążony ;) Jutro oblukam dokłądniej :D Dzieki Aniu. Brzusio mam wielgasny a synus ... duży to fakt, od urodzenia. Ważył 4200 i 60 cm długi. Więc miałam co rodzić :D Witaj monia24 na górze stronki masz preferenacje i tak mozesz wpisac Swoje dane :D
-
iw_78@wp.pl prosiem bardzio :D będę dzwieczna ;) Ani adresu nie znam
-
Aniu zapomniałam Ci jeszcze napisać adres: grudnioweczki-2006@wp.pl hasła jeszcze nie poznałam licze, że któraś z dziewczyn zlituje się i udostepni owe hasełko
-
znalazłam cosik dla Was dziewczyny;) \"W II trymestrze ciąży pojawiać się może obfitsza wydzielina z pochwy, powodując uczucie wilgotności. Wydzielina ta jest bezwonna, przezroczysta lub jasnożółta. Jest ona wynikiem przekrwienia szyjki macicy i przez to zwiększonej czynności gruczołów śluzowych. Ważne, by odróżniać ją od upławów spowodowanych zakażeniem. Wydzielina jest wtedy drażniąca, ma inny zapach i kolor; stan ten wymaga leczenia.\" Aniu co do mojego lobuziaczka to sprawa wygląda tak, iż poprosiłam lekarkę prowadzącą o to by jdenak nie był poddany badaniu w narkozie a zastosowali leki uspakajające, a ja już zadbam by wstał wcześnie (w nocy) i by był zmęczony. Będą szanse, że podczas badania bedzie spał. W środe mamy konsultację okulistyczna a terminu tomografii jeszcze nie znam. Może to być sroda, może czwartek.
-
Witam mamuśki Agatko26 Wielki gratki podziel się szybciutko wrazeniami :) Agu.o Korzonki to mój nieodłączny towarzysz. W zeszłym tygodniu tak mnie połamało, że nie mogłam z wyrcia wstać. Pani doktor przepisał mi NAKLOFEN GEL, ale... mogę się smarować tylko do końca 2 trymestru. W trzecim nic nie wolno takiego stosowac, gdyż przenika do maleństwa. Więc spiesz się. Kropcia chyba poczęstujesz tymi papryczkami ;) Szanta na Twoje pytanko chyba najlepiej odpowie lekarz. Ania26poznan witaj w klubie pryszczatych. Od samego początki mnie gnębią :( Smarowalam różnymi pskudztwami, w koncu zaczełam przemywać spirytusem i odrobinkę się zmniejszył wysyp, ale i tak są.
-
Witaśki :) Dziewczyny, jeśli już tak się martwicie o % to chyba nie macie podstaw ;) Jeszcze nikomu nie zaszkodziła odrobinka. Wręcz czasem są te % potrzebne ;) Wiadomo wszystko z umiarem. Co do kamyczków to niestety miałam tę przyjemność. Wprawdzie 7 lat temu, ale.... Skończyło się to dwu - tygodniowym pobytem w szpitalu i zabiegiem operacyjnym. Nikomu nie polecam, a tym bardziej nie życzę. Cosik mam dziś zły dzionek. Czeka mnie wizyta w szpitalu z młodym. Obecnie jest na przepustce, czekamy na wyniki badań. Lekarze chcą mu zrobić tomografię w znieczuleniu ogólnym. Przeciw samemu badaniu nie mam nic, ale.... znieczulenie???? Czekam na mężusia, chcę by był ze mną przy rozmowie z lekarzem prowadzącym. Ostatnio jak mi powiedzieli o tym badaniu to się poryczałam i nie miałam siły by pytać, dlaczego i czy cosik jest nie tak. Trzymajcie za mnie kciuki :( Popołudniu tu zajrzę pap
-
:) Agatko, co do mojego brzusia to mówiłam, że jest strasznie duży. Z pierwszym dzieciątkiem miałam równie wielgaśny. Miałam strasznie dużo wód płodowych i do tego przytyłam ponad 30 kilo :/ Tak wiem, zgroza. Dlatego teraz się strasznie cieszę, że na chwilkę obecną ta waga u mnie wolno się zmienia pomimo tak szybko rosnącego brzusia. Już teraz wszyscy się pytają, czy nie będą bliźniaki ;) A co do wielkości brzusia i stanu dziecka to raczej nie wiele ze sobą wspólnego. Weź pod uwagę to, że ja przed ciążą nie należałam do osób szczupłych ;) Lepiej będzie, jeśli będziemy podawać ile nam przybyło cm w brzusiach, a nie ile mamy obecnie. Więc mnie przybyło w pasie 24 cm :D to wcale nie mało hahahah Co do piwka to przy obecnej ciąży mnie odrzuca, od % ale.... Przy pierwszym w czasie 2 miesiąca wypiłam na imprezce zakładowej 3 litry piwa grzanego z miodem (tak mi się chciało okrutniście). Nie upiłam się, odprowadziłam wszystkie koleżanki, które nie były w stanie ;) Nikt mi nie wierzył w poniedziałek po imprezce, ale... gdy rozliczyliśmy się wyszło jednak na moje ;) Zatem wszystko dozwolone w jakiś tam granicach :) A teraz to już zmykusiam spać papa
-
Witam! Agatko widzę, że miałaś dziś dobry dzionek. I tak trzymaj:) nie zamartwiaj się, dbaj o Siebie i kondycję psychiczną, z zobaczysz, że wszystko będzie dobrze :D Zuzka z nereczkami nie ma żartów. Zadbaj o to by nie było zastoju. Ważne jest, dlaczego ten zastój się tam zrobił. Oby to nie były kamyczki. Piwko jak piwko wcale nie jest najlepszym lekarstwem, ale..... Czy ma, ktosik w rodzince z Twojej strony tendencję do kamyczków??? Miałaś kiedyś robione prześwietlenie pod kątem właśnie układu moczowego i ew kamyczków? Teraz nawet nie możesz myśleć o takim prześwietleniu, ew dokładne usg nie tylko nerek a całego moczowodu (tyle ile dadzą rade zobaczyć). Zacznij jednak od badań moczu, lekarz na pewno wie, co robi. Możliwe, że to tylko mały, chwilowy zastój, tym bardziej, że jak Sama wspomniałaś masz częste kłopoty z zapaleniem pęcherza. Anna11 i co z tą Twoją szkołą rodzenia??? Na dziś już dość. Jutro tu wpadnę :D zatem dobrej, czułej nocki życzę wszystkim ;)
-
Witam dziewczęta :) Widzę, że poruszyłyście temat liczenia miesięcy itd. Już się kiedyś nad tym zastanawiałam. Różne źródła podają różne terminy. Podaję link gdzie możecie same zobaczyć, co i jak. Różnice jak dla mnie są zaskakujące. http://ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=3114 A co do ruchów dzieciątka to różnie z nimi bywa. Ale nie sądzę byście miały się, czym martwić. One chcą też odrobinkę odpocząć, nie zawsze będą psocić tak jak byście tego chciały. Na to przyjdzie jeszcze czas. A tak w ogóle to, co tak spokojnie tutaj??? Wszystkie śpią??? ;) pozdrawiam wszystkie brzuszatki