iw_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iw_78
-
Skoro tak sobie sama tutaj urzęduję....
-
No i chciałam powiedzieć, że w niedzielę znów mnie czeka zmiana opatrunku w szpitalu :( Dziś wyczyszczone ale nadal się paskudzi. Jedno na plus już nie boli!!!! Tylko dzwoni
-
Cześć Izuś Jak to się stało, że ja nie widziałam Twojego pierwszego posta??? No i w sumie nadal nie wiem, czy wszystkie widzę, bo KAsia pisała, że znikły :( Cieszę sie, że Wam moja praca się podoba. Dla mnie jest w tym wszystkim najlepsze to, że mnie odstresowuje :) Zatem chętne do dzieła! Kasiu będę Ci bardzo \"dzwięczna\" Pragnę podziękować Renatce za śliczną karteczkę i niespodziewajkę! Dostałam kompleciki: dzbanuszek, filiżanka i talerzyk. Takie fajne malusie :D I Wioli równiez chcę podziękować za karteczkę! Jesteście kochane
-
Moniś więc tak: i kupuje i wygrzebuję ;) Szkatułka dla mamy to nóweczka, reeszta jak pokazane przed i po, czyli coś nowego ze starego. Puszki to po mleku Kasinym, osłonki świąteczne to garnki kamienne, kielichy kupowane i bombeczki też :) A teraz poszukuje butelek o ciekawych kształtach. Macie moze takowe??? Chętnie przyjmę ;)
-
Malinko czas to pojęcie bardzo względne/ Ogólnie mozna powiedzieć, że kilka dni, ale... Ja nie pracuje na zasadzie suszenia suszarkę i takie tam. Ja spokojnie czekam aż samo wyschnie :) I co ważniejsze nie pracuje nad tym całymi dniami, tylko siądą wieczorkiem i coś podziałam (na kilku przedmiotach) przez ok 3 godzinki. W ciagu dnia sporadycznie coś maznę ale to zajmuje mi ok 10-15min. A znam osoby które w ciagu wieczora potrafią wyczarować cudeńka ;)
-
A ja myślałam, że to dla Was domek będzie :)
-
Dziewczynki wrzuciłam na onet kilka moich nowych prac :) Chętne zapraszam do oglądania --> adres znajdziecie w mojej stopce ;)
-
No i dziękuję za kawusię
-
Kasiu a gdzie byś miała być??? No przecież jesteś w pracy i w dodatku cieżko pracujesz ;) :D
-
To Kasiu rób tą kawusie, bo ja jak "siadłam" na necik tak jakoś zejsć nie mogę ;) Dobrze, że Kasi się przysnęło :)
-
Dziewczęta jeśli o mnie chodzi to te -11,5 mi wcale nie przeszkadza. Obawiam się tylko jak to Kasiek zniesie, która od miesiąca jest \"smarkata\". Kasiu a kawusię serwujesz?
-
Doberek :) U mnie dziś -11,5 stopni celcjusza :O:O:O I jak tu z domku wyjść? :O:O:O
-
Czytam i myślę, przecież tam nie widać warkola :P:P:P heheh dobrze, że dodałaś by nie szukać :D:D:D Dawaj to zobaczymy :)
-
Kasiu a mnie się wydaje, że ja Cię tam gdzieś widzę :) Czy miałaś piękną blond grzywkę?
-
Dziewczęta po tym czyszczeniu to mi dzwoni, buczy w uchy jak cholera. Prawdę powiedziawszy wczoraj lepiej mi było niż dziś :( Zaś trzeba zwiększyc dawkę przeciwólowych. Agus a ja śmiem twierdzić (nadal), że będzie dziewuszka!!!! Pewniaczkiem wargule jej spuchły i robią za klejnoty :P:P:P Anuś :( już nie wiem co CI powiedzieć... Wierzę, że w końcu się z tego wykaraskacie! Kasiu, alez Was dopadło... Zdrówka dla Bartoszka Mam nadzieje, że humorek już lepszy? Filipko a ja właśnie ostatnio myślałam o "Twoich" trojaczkach i nwet miała się pytać. Tyle, że z wiadomych powodów jestem zlekka do tyłu na kafe ;)
-
Dziewczęta wpadłam Wam przekazać nowinę która mnie zwaliła z nóg i musiałam przerwać odrabianie lekcji z miśkiem. Zadzwoniła do mnie Gosia (kotkaaa) z nowiną, że będzie miała albo bliźniaki albo trojaczki. Prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia, czy jej gratulować, czy też współczuć :O Moje reakcja była.... usiadłam sobie :) Wiem, że Gosia będzie i tak kochać swoje skarby, ale bez pomocy się nie obędzie. Zatem Gosiu zaciskam kciukasy by wszystko ułożyło się jak najlepiej dla Ciebie a fasolki rosły zdrowo!!!
-
Hejcia :( Dotarlam dzis dziewczeta na kontrole z uchem. Okazalo sie, ze mam tam paskudnego czyraka :O MDostąpiłam zaszczytu czyszczenia i zakładania opatrunku :O Jutro powtórka z rozrywki a w sobotę roczek
-
Wiolu dziś już całkiem fajnie jest :) Do szumu zepsutego tv w uszach powoli się przyzwyczajam. Leki zaczęły działać, więc już tak nie boli i nie wiem, czy to plus, czy minus ale zlekka ogłuchłam ;) Przynajmniej nie słyszę marudzenia meża :D:D:D
-
No co Ty Monia :) Przecież nie Ty jadna się mylisz ;) I ja zaliczyłam wpadki :D Nie smutaj się ;) Nie myli się, nie robi błędów ten co nic nie robi :)
-
Doberek :) Aguś nie denerwuj się :) Wszystko się dobrze ułoży! Renatko nie ma co się dziwić dzieciaczkom z zapaleniem ucha, że płaczą!!! Sama w najgorszych chwilach słaniałam się na nogach, ryczałam i nie dałam się dotknąć. Dla mnie poród to pikuś przy tym :P Bilans trzech dni z zapaleniem ucha to 27 tabletek przeciwbólowych :P Ostatnio tak cierpiałam z bólu przy kolce nerkowej 8 lat temu :P
-
Dawidku rosnij zdrowo na pocieche swoim rodzcom Moniczko a skad Ty masz takie wiadomosci??? J tam mam inne dane w TBD odnosnie rocznic Joli i Manonki :) A teraz sie grzecznie odmelduje bo znow zaczynam przebierac czlapkami
-
Witam w nowym roku :) Grzesiu przyznaję się bez bicia, że ja już nie czuwałam ;) Miło, że \"wpadłeś\" do nas :) Haniu ja dopiero wstałam ;) Ale to tylko dlatego, że mężuś był łaskawy i pojechał po dzieciaki i mnie nie budził. Niestety PAtryk i Kasia wczoraj zostali odwiezieni na noc do babci a ja wylądowałam w szpitalu na ostrym dyżurze :( Mimo leków i proszków przeciwbólowych ucho nap....ło, że łaziłam po ścianach. Wprawdzie i laryngolog nie mogła sprawdzić zobaczyć błony bębenkowej bo taki mam obrzęk ucha. Dołożyła kolejny antybiotyk i zwiększyła dawkę leków przeciwbólowych oraz założyła opatrunek. po 5 h chodzenie po ścianach coś w koncy zadziałało i nowy rok powitałam w jako takim stanie (zmęczona jak pierun). Ale o 3 znów jazda :( Jak juz udało mi się zasnąć to mężuś nie chciał mnie budzić i pojechał sam po dzieciaki :) A dziś proszę trzymać za mnie kciuki, bo jak nic się nie polepszy to mam się zgłosić do szpitala na oddział :( Mam nadzieję, że tak jednak nie będzie i te świństwa, którymi rozwalam sobie żołądek w końcu zaczną działać!!!! Ależ zaczynam nowy rok :O:O:O I tyak ma być przez cały?????
-
Witam sylwestrowo :) Ja nowy rok przywitam zapaleniem ucha :( Byłam dziś u lekarza i powiem Wam, że ludzie są niepoważni. Przychodnia ma dyżur więc wiadomo... jeden lekarz pacjentów masa. Ale ludzie nie zdjąą sobie sprawy i oni sa najważniejsi. DZiś przychodzą recepty wypisać, skierowanie brać... czarno było! Wezwano dwóch lekarzy do pomocy!!!! Dostałam antybiotyk i inne przeciwbólowe leki, oraz skierowanie do szpitala :O Generalnie chciała mnie lekarka odesłać na dyżur laryngologiczny, ale ją uprosiłam bo niby gdzie mam zostawić dzieciaki??? I tak na czas wizyty zaprowadziłam je do sąsiadki bo i KAsia jest zaziębiona. Ale koniec tego narzekania bo ogólnie to ja nie lubię narzekać :P Nie wiem, czy dam rade jeszcze zajrzeć (dwie nocki nie przespane to nawet dla mnie za dużo) to chciałabym Wam życzyć spokoju, radości, miłości i samych dobrych chwil w nowym roku 2008 oraz co najważniejsze zdrówka!!!! A sobie i Wam tez oczywiście byśmy nadal się spotykały, by do skutku doszło nasze spotkanie (zjazd). A Agusi i Kotce szczęśliwego i łatwego rozwiązania. Basi (Kropci) i każdej która pragnie by fasolki pięknie zagnieździły się w \"domkach\".
-
Cześć i czołem Coś nie mam ostatnio zacięcia do pisania :( A miałabym co komentować, oj miałabym... Powiem tylko tyle, że boli mnie uszko i nie śpię już od przeszło godzinki :P
-
Wiolu a Wam życzę wytrwałości, zrozumienia i ogromnych pokładów miłości i bukiecik