cicho_borowska
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Emmi, atmosfery topiku nie psuje fakt, że ktoś podzieli się swoim problem. Przecież nadal jesteś tą samą Emmi, kochającą urządzać wnętrza. :-)
-
Emmi, prawdą jest, że kiedy z każdego kąta domu wygląda "coś do zrobienia", krew człowieka zalewa i w tej "zalewie" chce się zrobić i to i tamto. Wtedy właśnie zaczyna się robić głupstwa, nie wiele wnoszące do urody wnętrza, a w efekcie jeszcze bardziej przygnębiające. Myślę, że dobrą koncepcją było urządzanie każdego pomieszczenia po kolei, od góry. Urządzanie w sposób taki, jak pisze Ilnicka- konsekwentnie i do końca. Znam to z autopsji, bo nie jeden remont domu widziałam i wiem, że każde pomieszczenie wygląda ładnie dopiero po kompletnym wykończeniu. Bardzo ważne są listwy wykończeniowe, przy podłogach, zabudowach, czy sufitach (tam gdzie mają być). W tedy pokój się "zamyka", jak pudełeczko. Wygląda ładnie i zupełnie jak inny pokój. Trzymaj się Emmi i nie daj się "zalewie".
-
Olguchna, a Ty czasem zaglądasz tu?
-
Nie, to Angelika Wypiór Z II kl. LO :-D Wiersz zajął III miejsce w szkolnym konkursie literackim i opublikowano go w szkolnej gazetce.
-
Farmerko Tak spaceruję po internecie i postanowiłam poczytać coś o gilach i szczygłach. Myślałam sobie, że te obrazki zawisną przy wejściu by witać gości. Tymczasem pierwszą stronką jaką otworzyłam, była gazetka szkolna, a w niej wiersz... "Gdy próg domu przestępujesz to tak jakby noc sierpniowa Zaszumiała wśród listowia A ty przodem postępujesz Bo ty jesteś ornamentem Na gmachu nocy, jej księżycem Przesypujesz światła w ręku A za tobą cienie ptasie Szczygieł, gil i inne ptaki. Świecisz światłem wielorakim Od sierpniowej nocy jaśniej. U twych ramion płaszcz powisa Krzykliwy z leśnego ptactwa Długi przez cały korytarz." Wypiór Angelika kl. IIa LO Bardzo lubię takie "przypadki" :-D
-
Cześć, Misiu, Emmi, ileż ja bym dała, żeby to dziwnie i przygnębiająco zamienić na "jakkolwiek". :-D No właśnie ileż? Sama to powinnam przemyśleć, bo może daję za mało... Co do przestawienia mebli, można podkleić je filcem i jeżdżą prawie same, jak szalone. :-D Dziś byliśmy na giełdzie samochodowej. Baaardzo rozbudowała się alejka ze starociami. W porównaniu z tym jak wyglądała kiedy byłam na giełdzie ostatnio. :-D Zakupiłam za 10 zł dwa obrazki z ręcznie malowanymi ptaszkami- szczygłem i gilem. Fajne są. Domu jeszcze nie mam wybudowanego, ale cały czas mam go w głowie i już wiem dokładnie gdzie obrazki będą wisiały. :-D
-
Misiu, śniłaś się mi dzisiaj w nowym domu. W zielonej bluzeczce, czy sukience. :-D
-
Podczas swoich pierwszych i jak dotąd jedynych zajęć decupage, zdobiłam lusterko, a konkretnie ramkę drewnianą. Z koleżanką obok zagadałyśmy się i zamiast nałożyć warstwę preparatu do uzyskania efektu pęknięć, nałożyłyśmy klej do przyklejania złotych ozdób. Na to nakładałyśmy preparat do wydobycia efektu spękania i całkiem przypadkiem uzyskałyśmy zamiast pęknięć, efekt pięknego postarzenia, :-D który mnie osobiście bardziej podoba się od regularnych pęknięć. :-D
-
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
-
Emmi, ja właśnie pojęczałam, ale w Zagrodzie. Farmerko, Ty to mądra kobieta jesteś i zawsze znajdziesz słowa trafiające prosto do serca.
-
Ja zaglądnęłam :-D Emmi, trudno mi coś doradzić, ale jeśli Ci lepiej, kiedy się wyżaliłaś, to już połowa sukcesu.
-
Emmi ławeczka śliczna. Też jestem za tym, by poduszkami nie zasłaniać tych pięknych motywów ozdobnych. Szkółka braci mniejszych, po prostu mnie wzruszyła. Wesoło macie. :-D
-
Idę zajrzeć do garnka, o czym tu tak rozprawiacie.
-
Olguchno, ale radość. Cieszę się z Wami. Oj będzie się działo...
-
I też tak chcemy :-D