Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Doroteczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Doroteczka

  1. aaaaaaaaa no ostatnio pisalam wam ze ide niańczyć 3 miesieczniego Alanka bo jego mama nie miala go z kim zostawic a miala pare spraw do zalatwienia, wyobraźcie sobie ze nawet zrobilam mu mleczko, ale przy tym pilnowaniu to spociłam się jak nie wiem co.....tak się denerwowałam że będzie mi płakał a ja nie będę wiedziała co zrobić....najśmieszniejsz to było to jak go musialam przewinąć, jejku jaki on skręcony!!!! ja mu pieluszke pod pupe a on sie tak wiercil ze sie wysuwal z niej, mówie wam ale sie napracowalam przy przewijaniu o rany!!!! i caly czas sie do mnie smial, tak jakby rozumial ze ciotka to niezdara i nie umie dziecka przewinac....hehe i tak sie troche przerazilam bo taki Alanek to juz większy przeciez bobas a jak ja przewine swoja kruszynke?????? jeju....będzie się działo.........
  2. hej hej Ruda_lala ja tez poprosze o zdjecia...... Mama bączka ciebie tez prosze o zdjecia maluszkow mx bo mnie ominęłyscie..... dtka82@interia.pl Mama bączka jeśli chodzi o to bałaganiarstwo Twojego męża, to przypomniało mi się jak moja mama kiedyś załatwiła tate, ktory tez mial talent do rozrzucania np skarpetek gdzie popadlo!!! a moja mama sie wkurzyla pewnego dnia i wsadzila te brudne skarpetki tacie do kurtki do kieszeni.....i wyobrazcie sobie ze wrocil taki zly z pracy, bo powiedzial ze chcial wyjac chusteczke z kieszeni i wyczyscic sobie nosek a wyciagnal przy kolegach skarpetki heheheh to pewnie nie bylo zbyt mile ale smieszne dla innych..... no i juz nie rozrzuca od tamtego czasu swoich rzeczy heheheh evenika jesli wynik ujemny to dobrze, zreszta dziewczyny juz ci odpisaly.... a wica i mysza to juz z nami nie pisza? pytam sie bo mam ich maile i jesli wysylam cos ktorejs to od razu do wszystkich was, ale jak one juz sie tutaj nie pokazuja to nie bede nic wysylac i sie narzucac, wiec odpowiedzcie prosze... pożniej do Was zajrze....
  3. Korzystając z równouprawnienia chciałam Wam życzyć w dzisiejszym dniu wszystkiego najlepszego! Dalszej wytrwałości w byciu kobietą, uśmiechu na twarzy i tego wewnętrznego ciepełka, które pozwala nam być silnymi, odważnymi, pięknymi :-)))) ale najważniejsze to życzę Wam i sobie lekkich i szybkich porodów i zdrowych silnych Dzieciaczów...
  4. witaj ko-hannah!!! oj kurcze wystraszylam sie czytajac o tych rozstepach!!! mnie jeszcze nie dopadly ale boje sie jak diabli!!!! pewnie i tak mnie dorwa juz niedlugo!!!! :-(
  5. hej hej Madziunka daj znac co sie z toba dzieje!!!! Lightblue tak na jednym ze zdjec jest pupka i ogon kotka hehehe tez sie krecil przy rozkladaniu lozeczka heheh evenika ja nie bede miala ochraniacza ale ja to bym go nie prala, wystarczy przeprasowac chyba, bo moze sie znieksztalcic w praniu. wiadomo ze kiedys bedziesz musiala wyprac ale tak od nowosci? hehe no jak uwazasz ja bym nie prala. zaraz ide do meza siostry ciotecznej posiedziec z jej 3 miesiecznym synkiem Alankiem, ale mam strach w oczach bo sama nigdy z nim nie przebywalam ale jego mama musi isc do lekarza bo jest jakas strasznie chora, wszystko ja boli...... zobaczymy co ze mnie za opiekunko-ciotka hehehe no to papa acha fajnie ze 21 juz jest w domciu!!!! prosimy o relacje i zdjecia dzidziusiow!!!
  6. zuzanko ja nie kupowalam kojca na allegro, moi rodzice sa w Usa i tam mi kupili i przyslali. znalazlam taki sam na tej stronie ale http://www.gracobaby.com/catalog/product.aspx?modelNumber=9952GLR&productID=1037&CategoryID=3&subCatID= nie wiem czy stad da sie zamowic, kiedys jak bylam w sklepie i sie pytalam o taki kojec to powiedzieli ze niektorych modeli kojcow graco nie ma w polsce i tu nie sprowadzaja tego do sklepow, wiec zaangazowalam rodzicow w poszukiwania hihih czy dochodza od was maile do paulki? bo mi zawsze wszystkie maile ktore jej probuje wyslac to wracaja! sofijka odezwij sie!!!!!
  7. Hej hej ciesze sie ze podobaly sie Wam zdjecia...... tak sie zastanawiam czy kupowalyscie albo macie zamiar kupic elektroniczne niańki? kurcze bo my raczej tak ale jeszcze nie ogladalismy i sie zastanawiamy jaka kupic, oczywiscie nie za droga!! hehe
  8. hej dziewuszki!!! zuzanka dziekuje za zdjecia maluszkow mx kurcze ja to juz sie nie moge doczekac kiedy urodzi sie nasze malenstwo, ale boje sie porodu tak strasznie ze szkoda gadac!!!! a dzis przyszla mi paczka z lozeczko- kojcem dla weronisi od moich rodzicow!!! ale sie cieszylam, jak male dziecko!!!! bardzo mi sie podoba to lozeczko!! teraz musze tylko wyciagnac tesciowa do miasta, bo ona powiedziala ze kupi posciel i poszewki dla weronisi do lozeczka!! no i wozek, ale ja nie wiem czy beda takie poszewki jak na allegro mi sie podobaly,,,, heheh no ale teraz to juz moge cos do lozeczka dopasowac.... przesylam wam pare zdjec kojca i moich, gdzies tam tez jest moj P hihi ja ide dopiero suszyc wloski bo przez to zamieszanie z lozeczkiem dopiero teraz sie wykapalam, caluski papa dobranoc!!!
  9. witam w niedzielny dzionek.... Ja chyba jednak pojde do mojej rodzinnej lekarz bo mam straszny kaszel i az mnie cos bardzo boli w klatce piersiowej, ostatnio czesto mam pozatykane uszy i nie wiem z jakiego powodu? moze po prostu musze sie wybrac kiedys na czyszczenie uszu do laryngologa, mam nadzieje ze to nic powaznego, ale to jest uciazliwe!!! a i moj kotek juz lepiej sie w ocy zachowuje bo juz nie miauczy coala noc pod drzwiami, tylko czasami za mna przyleci pod drzwi jak wstaje siku i wracam do lozka.... Moniczko czekamy z niecierpliwoscia na zdjecia Twoich chlopakow...
  10. Ania 75 wysłałam Ci zdjęcia słodziutkich maleństw Mx......pa
  11. Mama bączka jeszcze raz dziękuje za zdjęcia tych słodziutkich maluszków Mx, jejku jakie one sa śliczne!!!!! Fajnie że już Mx może je przytulić do siebie!!! Kurcze aż się wzruszyłam. A przed nami drogie kobietki jeszcze trochę przeżyć nim się spotkamy z naszymi pociechami,,,, bbbbrrrrrr aż się boję!!!! a to już coraz bliżej!!!
  12. mama baczka moze ty sprobuj przeslac mi zdjecia dzieciaczkow mx, prosze.....
  13. hej hej do mnie zdjecia nie doszly.....:-( tzn jest mail od sarity ale bez niczego, nie wiem czemu.... prosze przeslijcie mi jeszcze raz zdjecia maluszkow mx..
  14. aaa dzisiaj bylam tez na pobraniu krwi na badania ft3 i ft4 i tak mnie teraz reka boli!!! chyba żyła mi spuchła!!! nie mogę ręki wyprostować!!! :-( teraz utnę sobie drzemke, to może troche odeśpie ta noc!!!! nigdy nie wiadomo co mnie dzisiaj w nocy czeka z moim kociakiem!!! wiecie co? jak tak miauczal pod drzwiami to mi sie serce rozrywało!!! mi tez go w nocy \"brakowało\" bo zawsze sie przytulal i mruczal!!! ale nie mam innego wyjscie chyba..... poradzcie cos.....
  15. witam!!! ja mialam dzisiaj straszna noc, ale nie przez Dzidzie jak zapewne myślicie tylko przez swojego kota!!!!!!! wczoraj wyczyscilam sypialnie z siersci, wszystko umylam i takie tam i postanowilismy nie wpuszczac juz do nas w nocy kotka, zeby nauczyl sie spac w innym pokoju, a nie w naszym lozku, chcemy tak zrobic bo nie wiemy co bedzie jak juz niunia bedzie z nami, w dzien oczywiscie nie bede kotu zabraniala byc przy malej, ale pod moim okiem, ale przeciez w nocy jak juz bedzie spala to i ja zasne padnieta hehe i boje sie zeby kot nie wskoczyl do lozeczka i jej nie przygniotl!!!! moj kot wazy ok 8 kilo hehe i w porownaniu do malusiej niuni ktora przyjdzie na swiat to jest kolosem. wiem ze on moze nie zrobi specjalnie krzywdy Weronisi, albo bedzie sie chcial przytulic do spania i moze wtedy ja przygniesc albo cos innego. wiem ze moze za wczesnie lamentuje ale narazie probujemy.... fajnie by bylo tak kotu wytlumaczyc ze nie wolno bo to i tamto...... a on cala noc miauczal pod drzwiami sypialni!!!!!!!!!!!!!!!! spalam moze z godzine w sumie w nocy!!! moj P oczywiscie ma twardy sen wiec nie slyszal tego miauczenia i drapania do drzwi, a ja myslalam ze sie wsciekne, cisnienie to napewno mi podskoczylo!!!!! heheeh teraz chyba coraz bardziej jestem pewna ze trzeba kota juz zaczac przyzwyczajac do tego zeby w nocy nie wchodzil do sypialni, bo nie wyobrazam sobie takiej nocy z jego miauczeniem pod drzwiami jak przyjade ze szpitala z Weronisia!!!! nie dosc ze bede obolala, zmeczona, bede musiala niunia sie w nocy zajac,to jeszcze kot miau miau pod drzwiami!!!! czyzby dzisiaj tez byla mi pisana bezsenna noc????? RATUNKU!!
  16. aaa ja wlasnie ubilam sniezke i dodalam brzoskwinie z puszki a co tam!!!! pozniej bedziemy chudnąc!!!! hihihi
  17. a ja wlasnie upieklam biszkopt hehe przeloze go potem jakas masa albo smietana kremowka hehe i bedzie cos slodziutkiego do jedzonka a teraz naszlo mnie na kulki nesquik z mleczkiem mniam mniam....
  18. Ja jestem tez ciekawa ktora z nas teraz sie rozpakuje i juz nie bedzie kinder niespodzianka!!! ale narazie same cesarki, ja jestem ciekawa jak bedziemy opisywac nasze naturalne porodu oj oj bedzie sie dzialo!!!
  19. oooooooooooooooooooooooooooo swietnie!!!!!! Moniczka ciesze sie bardzo az sie poryczalam!!!!! wcale nie sa takie malusie dzieciaczki!!!! rudamaxi dziekuje za wiadomosc!!! hehehe dla monisi i jej synusiów!!
  20. Aga 25 no rzeczywiscie heheh powinnam zwrócic honor wiec ZWRACAM hihi rudamaxi dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz teraz cos zrozumialam hihi
  21. Madziunka no wlasnie ja tak jak ty nie rozumiem tego wszystkiego....jeszcze raz ci w skrocie postaram sie wytlumaczyc co i jak.... co do mojego ubezpieczenia: ja tez tak myslalam, ze jak place ubezpieczenie na studiach i mam podbita legitke to jest ok. ale pewnego razu hehe zachorowalam a moja doktor w soboty nie przyjmuje to poszlam tam gdzie byl dyzur, no i lekarz mi powiedziala ze legitymacja to nie jest wszystko.ze mnie nie przyjmie bo nie mam tej ksiazeczki ubezpieczeniowej rodzica ktory wpisal mnie do ubezpieczenia, wiec ja myslalam ze sie rozplacze bo bylam z goraczka i ledwo stalam na nogach, najgorsze jest to ze kazdy mowil inaczej bo zaraz pojechalismy z mezem do szpitala i tam nam powiedzieli ze tylko z legitymacja studencka by nas przyjeli ale ze to nie moj rejon i musze jechac tam gdzie przed chwila bylam i powinni mnie przyjac.... no to my znowu tam a babka do nas z geba ze nie przyjmie ale po chwili powiedziala ze moze przyjac mnie na takiej zasadzie ze podpiszeswistek ze w ciagu 3 dni doniose zaswiadczenie o ubezpieczeniu, powiedziala zebym poszla do UP i sie zarejestrowala... wiec tak jak juz pisalam poszlam tam, zarejestrowac sie moglam ale ze moj maz pracuje to powinnam podlegac pod jego ubezpieczenie i ze oni tutaj mnie NIE ubezpiecza.... no i tej lekarce nic nie donioslam bo nie mialam skad!!!! a jak juz u maz mnie ubezpieczyl to pojechalismy jeszcze raz do tej przychodni dyzurnej i chcielismy zaplacic za wizyte , no bo przyjela mnie jako nieubezpieczona, a tu niespodzianka bo byla inna doktor i powiedziala ze ona normalnie by mnie przyjela i nie robilaby klopotu.........wiec calkiem zglupielismy i nie zaplacilismy a najsmieszniejsze jest to ze na scianie wisiala kartka ze studenci sa przyjmowani po okazaniu legitymacji studenckiej oczywiscie podbitej!!!! ja zrobilam awanture za kutwa sami nie wiedza w czym siedza!!!! ze kazdy robi co chce!!!itp itd..... na drugi dzien poszlam do NFZ sie zapytac jak to jest ze mna i moim ubezpieczeniem....i wyszlo ze naprawde ich zdaniem nie bylam ubezpieczona a tu uwaga przez chyba 3 lata!!!! bo mama nie podbijala tamtej ksiazeczki, a na studiach powinnam cos tam zglosic i pewnie cos dodatkowego oplacac....sama nie wiem....a co do tych pieniazkow jak sie ma maly dochod na osobe to jak ja bede maz i weronika to meza dochody beda sie dzielic na 3 tak? bo juz niunia bedzie z nami... i jesli nam nie przekroczy 500 cos to jakas kasa sie nalezy? ale to meza dochody netto czy brutto sie dzieli na 3? a co do stazu to oczywiscie lazilam tam do UP i chcialam ale nic nie mieli, a potem juz bylam w ciazy i plusk wszystko jak kamien w wode..... oto koniec mojej durnej historii!!! mam nadzieje ze zrozumiale napisalam hehe
  22. witam!!! żebym ja miała po porodzie tyle sily co mx!!! trzymaj sie dzielnie!! 21 za Ciebie i twoje pociechy trzymam tez mocno kciuki... sofijka co u ciebie? ja sie robie chyba przeziebiona......juz boli mnie gardło i zaczyna sie kaszel i nie wiem co mam robic....czy isc do lekarza czy nie? nie chce zadnych silnych lekow antybiotykow....jak sie nic nie poprawi to pojde moze w poniedzialek... widze czytajac wasze wypowiedzi ze znacie sie troche na tych przepisach o ktorych ja nie mam pojecia no bo nigdy nie byly mi takie wiadomosci potrzebne to powiedzcie mi jak jest u mnie...skonczylam studia i okazalo sie ze nie bylam ubezpieczona od dluzszego czasu bo moja mama za granica i ta jej ksiazeczka nie byla podbijana czy cos takiego, no to poszlam do UP zeby sie zarejestrowac a tam powiedzieli ze maz powinien mnie wpisac do swojego ubezpieczenia, ze oni mnie nie ubezpiecza, maz mnie wpisal oczywiscie, ale jak juz wystalam w tej kolejce w UP to sie juz zarejestrowalam.ale nie wiem po co.... teraz chodze co 2 miesiace podpisywac liste..... ale co mi to daje ze jestem tam zarejestrowana, taki facet mi tlumaczyl ze zaswiadczenie o zarejestrowaniu u nich bedzie mi potrzebne jak bede sie starala o pieniadze na dzidziusia, to ja wogle cos dostane oprocz becikowego? powiedzial zebym potem przyniosla zaswiadczenie o tym ile czasu bede na wychowawczym, ja nic z tego nie rozumiem..myslalam ze tylko te kobiety ktore wczesniej pracowaly ida na wychowawczy a takie jak ja po prostu bez nazwy siedza w domku z dzidziusiami... głupia koza jestem....hehe wiem ze sie nie pytacie co z moja Niunia ale i tak Wam napisze.... wiec Weronisia wazy 2150 g jest bardzo ruchliwa hihihi ja mam wszystko twarde i zamkniete i jestem jakas dziwna ale nie mam zadnych przepowiadajacych skurczy ani klucia w pipce ani niczego o czym mowicie....wiadomo ze z brzuszkiem juz jest ciezej chodzic czy znaleźć wygodna pozycje do spania ale poza tym ok.... teraz jak bylam u gina to badal mnie chwile wziernikiem, mowie Wam jak ja tego cholerstwa nie lubie!!!! boli mnie to strasznie.....ale chodzi mi o to jak mnie boli badanie takim czyms czyli malusim wzierniczkiem no to jak ja urodze dziecko!!!! oj no juz koncze bo was napewno zanudzilam.... ciekawe kiedy ja sie znajde w drugiej tabeleczce... papa zajrze potem....
  23. Ja zaraz wychodzę do gina, jakoś dziwnie się denerwuje, trzymajcie kciuki.....mam nadzieje ze wszystko w porzadeczku ale nigdy nic nie wiadomo.... papa
  24. hello!!! no no 21- 1 marzec to fajna data..... a nie wiecie czemu sofijka nic nie pisze?
×