cocacola
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Cześć rybcia Półpasiec jest bardzo bolesny kiedyś go sama miałam i wpółczuję Twojemu mężowi. Rybcia wracja do zdrowia bo słońce przez szyby zagląda. Synoptycy zapowiadają w maju lato! To się narobiło z tego ocieplenia klimatu! Wiosna zimą a lato wiosną. Ale niech będzie cieplej to i ludziom będzie radośniej. Dziś miałam wolne to porobiłam troche porządki w szafach i do piwnicy trzeba będzie zajrzeć któregoś dnia a i na wiś pojechać. Rybcia mówisz o wiosennych kwiatkach tak je bardzo lubię ale mam jedynie na balkonie a na wsi byłam ostatnio późną jesienią. Teraz jak pracuję to mniej czasu poświęcam rodzinie i swoim dawnym zajęciom ale wiesz? jest lepiej. Kontakt z ludźmi jest chyba każdemu potrzebny. do następnego razu rybciu
-
Dobry wieczór Rybciu Piękny wierszyk i fajnie że jesteś. Teraz praca pochłania mój czas. Zanim dojadę do szpitala a musze pokonać dwie przesiadki w jedną a potem w drugą stronę to do domu trafiam późno nawet jak pracuję na nockę. Mam fajnych teraz pacjentów same staruszki ale tak miłych staruszków nie widziałam jeszcze. Zawsze uśmiechnięte i wiecie co? Opowiadają sobie kawały jak jedna przestaje to druga jak nie pamięta kawału to opowiada śmieszne rzeczy z życia. Sala aż dudni od ich chichotu. Tak myślę że starość nie musi być taka straszna nawet przebywając w szpitalu chociaż jedna leży z poważnym przypadkiem. Dziewczyny piszcie bo już wiosna idzie i na snieg nie ma co się spodziewać.
-
pytanie: Znamy trzy stany skupienia - stały, ciekły i...? i odpowiedź: galaretka
-
Dziewczyny czy ławeczka jeszcze czynna? Wracajcie bo wiosna już idzie i ptaszki weselej śpiewają. Kingalo gdzie jesteś? Zofinko? Akiciu ? Jotazet i emalkee? Czy już nie będziecie tutaj pisać? rybcia? Zajrzę jutro i wierzę że któraś z Was się odezwie.
-
Dzień dobry wszystkim dziewczynom dlaczego nie zaglądacie? Pochorowałyście czy co? Na choroby najlepszy jest czosnek i nalewka z wiśni lub aronii. Dziewzyny piszcie bo zawieje nam ławeczkę.
-
Dzień dobry wszystkim Rozbawiłaś mnie emalkee i Zofinko fajnie się pośmiać bo taki ziąb za oknem aż strach wychodzić. Dziewczyny pracuję. Praca jak każda inna z tym że więcej widzi się cierpienia o którym siedząc w domu zapomniałam. Jak byłam w szpitalu jako pacjent to patrzyłam od tej drugiej strony a teraz szkoda ludzi ale co zrobić. Dziś idę na nockę. ja też życze Wam wszystkim miłego dnia i do zobacznia Kingala wracaj !
-
No to macie problemy dziewczyny. Sztuczna czy nie sztuczna i co z tego? Kurcze jak ktoś chce pisać niech pisze a jak nie chce to może znależć inne forum. Ja tu zostaje i już. Ławeczka była i jest fajna. Podoba mi się tutaj a wiecie ile jest ludzi tyle opinii na ten sam temat. No to dziewczyny musiałam rozstać się z jednym zwierzęciem domowym. Szczurek zdechł. Niektórzy czują wstręt do tego zwierza ale ono było fajne. Reagował na wołanie wogule reagował na głos. Stało się. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy jak pies przywiązał sie do szczurka. Akwarium jeszcze stoi a pies ciągle podchodzi i macha ogonem nawewno czuje zapach. Dziwne. Chłopcy myślą ciągle o jakimś zwierzaku ale ja jestem przeciwna. Sąsiadka przylatuje w następnym tygodniu i mi udzieliło sie podekscytowanie. Za ścianą dziewczyny szorują i pucują mieszkanie. Ja też firanym pomyłam i na jej przyjazd przygotowuję uroczysty obiad bo co dziewuchy mogą przygotować kiedy sie uczą i pracują. Na każde gotowanie trzeba czasu. No to narazie dziewczyny i do następnego razu cześć
-
Cześć dziewczyny! Dawno zaglądałam ale wiecie jak to jest roboty w domu nie przerobisz a ja całe swoje życie żyłam bez komputera. Życie toczyło sie łatwo miło i przyjemnie aż któregoś dnia wszystko się zawaliło. Dobra przestaję narzekać . Jotazet tez mam psa a raczej to chłopcy mają bo jak trzeba iść do weterynarza to oni fruwają. Spacery to też ich specjalność ja do miski wkładam żarcie i wody nalewam i to cała moja opieka. Szczurem też chłopcy się zajmują ale to jest wspaniałe zwierzę ostatnio coś choruje i podobno nie da sie jego wyleczyć. Szkoda bo jest fajny. Kingala jestem w Polsce może na Wielkanoc pojadę ale dolar spada na łeb na szyje i nie wiem czy to ma jakiś sens. Sąsiadka przylatuje na Boże Narodzenie i też nie jest pewna czy będzie wracać. Nie wiadomo jak jeszcze będzie i co. To do następnego razu cześć dziewczyny
-
Cześć Zofinka, kingala, jotazet, akiciu i chyba to wszystko. Mój śp ojciec mówił że”..nie tak rzeka ważna jak jej woda..” Porządki na wsi zajęły mi trochę czasu, porządki grobów też. Bo nie codziennie jeździ sie na cmentarze. Acha, zapomniałabym, sąsiadka zjeżdza do domu na święta i co ciekawsze miała przedłużoną wizę tą na lotnisku i będzie mogła znów lecieć za pół roku. Jak telefonowała do mnie to powiedziała że tym razem to z nią polecę i że nie mam innego wyjścia. Może i ma rację. Zamiast siedzieć i gotować obiady to pojadę i co niech będzie do sprzątania ale zawsze zarobie. Dolar niski teraz ale zawsze da sie przeliczyć. Cała Europa tak syn powiedział to już jest przepełniona ludźmi a tam tak od razu nikogo nie puszczają a ja mam wizę i tak jak ona mówi to chyba tak i będzie ale to prawie za rok może sytuacja sie w kraju i na świecie zmieni. Nie będe sobie głowy tym zawracać teraz. Piszcie dziewczyny bo smutno
-
Świeczki zapaliłam Chwila zadumy i ciszy
-
Cześć dziewczyny zajrzałam z samego rana bo później jadę na wieś porządki jesienne porobić. Venesso ach może się powtarzam ale p. Jadzię fajnie się czyta. Teraz będzie miała pełne ręce roboty jak Matka Teresa. Szybciej dzień minie kobiecie a i pozna wszystkich mieszkańców. To prawda jak ja zajeżdzam to też widzę jak zaglądają przez firanki a i do płotu podchodzą a co odważniejsi to i do domu zachodzą niby to za jakąś potrzebą ale tak naprawde to z ciekawości. Na wsi inne żcyie i inaczej ono płynie. Akiciu fajna z ciebie osóbka. Kingalo pisz nie zostawiaj nas - jesteś bardzo tajemniczą osobą i bardzo miłą. Zofinko i jotazet jesteście również bardzo sympatyczne. No dziewczyny muszę szykować się do wyjazdu. Życzcie mi pogody i gumowych słupów. Pa
-
Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał: - Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi? - Łapię na pastylki na syfilis - zadrwił ten drugi. Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, wskakuje do swojej \"Syrenki\" i jedzie do najbliższej apteki. - Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis. - A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz. - Jeszcze nie, ale znam super miejsce! coś do smiechu
-
Dziś zerwałam się na równe nogi i od rana biegam po mieszkaniu. Dziewczyny to ja dziś na dzień dobry stawiam kawę. Do kawy mam szarlotkę. Częstujcie się a ja uporządkuję mieszkanie. Szwagier już zabrał teścia to i porządki trzeba porobić. Venessa p. Jadzia jest jak widać wspaniałą kobietą i z niecierpliwością czekam na dalsze odcinki. Dziewczyny papa
-
Cześć dziewczyny Patrzę że nas jest więcej to fajnie Zofinko witam Ciebie. Udzielam się sporadycznie ale jestem z Wami. Podczytuję czasami ale u mnie takie smutki to i pisać nie ma o czym. Teść wciąż jest z nami może od następnego tygodnia szwagier zabierze do siebie a powinien bo wszystkie pieniądze za sprzedaż domu zagarnął za dożywotnią opiekę nad ojcem. Szlag mnie trafia jacy sa ludzie. Lubię szwagra nie powiem ale tak sie nie robi. Posłuchałam piosenek, poczytałam o p.Jadzi i powiem że fajna opowieść. Vanesso jeśli to prawdziwa opowieść to już współczuję tej kobiecie. Życie jest właśnie takie że nigdy nie wiadomo co nas spotka. Witaj sympatyczna akiciu dziewczyny mówią prawdę jesteś słoneczkiem na tej ławeczce. Kingalo a Ty gdzie jesteś? Nie widać Ciebie ostatnio a gdzie jest Poliko i jotazet? Dziewczyny minął juz rok od powstania ławeczki. Miła rocznica napewno doczekamy się następnej rocznicy. teraz mówię do zobaczenia i życzę wszystkim pomyślności
-
Cześć dziewczyny! Poczytałam o tych dietach i cholesterolu to pomyślałam że mi to niegrozi wciąż jestem na dietach lecz z ruchem u mnie jest na bakier. Słoneczna pogoda nie sprzyjała spacerom a jak chłód to też nie chce mi się wyścibiać nosa poza drzwi. Wychodzę jedynie na bazarek i do supermartetu. Pomyślcie sobie był bazarek gdzie można było kupić świerze warzywa i owoce. Kobiety sprzedawały jakieś ciuchy za dosłownie grosze. Sama nawet kupiłam latem bluzeczkę. Wojewoda wydał jakieś zarządzenie i bazarku nie będzie bo to oszpeca miasto, dzielnicę, ulice i diabli co jeszcze. Smutne ale prawdziwe. Rozmawiałam kiedyś z babką ktora sprzedaje warzywa ze swego przydomowego ogródka to ona dorabiała tak do emerytury a teraz kto to wie gdzie pójdzie i co będzie robić. jeden facecik ostrzył noże i nożyczki sama też korzystałam też dorabiał do skromniutkiej emerytury a przy nim to i syn jeszcze trochę miał grosza bo bezrobotny a teraz kto to wie co z nimi będzie. Nikt nie zarabiał na tym bazarku krocie pieniędzy ale i tego nie będzie. jedna kobietka no może ma z 50 -tkę sprzedawała biustonosze lamantuje bo to jednyme żródło utrzymania dla jej rodziny. Jak tak posłuchałam to włos na głowie sie jeży co to sie wyrabia na tym świecie. Ludzie mieli nie dużo i te niewiele do końca roku będzie odebrane. A jest ich sporo bo to jedni mieli kioski inni stoły. Były kantory, kwiaty, warzywa i mieso i wędlinę w kioskach można było kupić a teraz. Co tam ja, zrobie wszystkie zakupy w supermarkecie ale szkoda mi tych ludzi. Plac ma byc opróżniony i to wszystko. cześć dziewczyny