KACZORYNKA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KACZORYNKA
-
Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm... OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. dobra dosc tych bzdur...ale podobaly sie niektore co nie...mi szczegolnie o KALIM,hhe
-
Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć? - Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy: Wsadzamy więznia do więzienia. I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi: - Słoneczko... więzień uciekł z więzienia. - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy: - Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł. Na to mąż resztką sił krzyczy: - Przecież on nie dostał kurwa dożywocia!
-
moze do holandii bedziesz miala wiecej minut...bo do norwegii ogolnie wszystkie rozmowy sa drozsze...ja z komorki na holenderska kom mam 2,5 a na norweska 3,70...to moze z tej karty tez bedziesz miala wiecej minutek do przegadania...:) Buziaki
-
no to jest karta z komorki na komorke(moze tez na stacjonarny ale nie wiem) ja i tak nie maialbym na stacjonarny gdzie dzwonic...a to halo kwadrat wychodzi 90% taniej niz z komorki albo nawet 100%. Dzwoni sie pod taki numer i oni dodatkowo za kazda minute kasuja 0,15 gr ale za 20 minut gadania to tylko 3 zl dodatkowo.A rozmowy jest podobno na 30 minut..ja nie wiem bo dostalam kiedys te karte od kolezaniki a ona juz jakies 3 zlote z niej wykorzystala i nie gadalm cale 30 minut.Na poczcie mozna kupic...ja ze swojej komorki za 25zl gadalabym okolo 6 minut a tu mam 30 min.a nawet jakby ponad 20 to i tak sie oplaca...polecam...
-
wlasnie a co do kotow to tez mam dwa czarne i 2 psy heh
-
....on tam jest juz drugi raz...i sie tam zaaklimatyzowal sie tam...ostatnio byl 2 miesiace..teraz juz miesiac...to troche sie juz tam zna... Pozdrawiam :)
-
narazie 1,5 tygodnia...ale dla mnie to dlugo...bo pisal dziennie po 10 smsow i 3 razy w tygodniu dzwonil...a teraz nic...i jakos tak dziwnie mi z tym...i sie zastanawiam czy to naprawde przypadek...moze poprostu nie chce ze mna byc ???????? :(
-
narazie 1,5 tygodnia...ale dla mnie to dlugo...bo pisal dziennie po 10 smsow i 3 razy w tygodniu dzwonil...a teraz nic...i jakos tak dziwnie mi z tym...i sie zastanawiam czy to naprawde przypadek...moze poprostu nie chce ze mna byc ???????? :(
-
hello! Ja juz jestem... ..za bardzo to sie nic nie nauczylam...ale trudno...;)
-
...no co sie nikt nie odzywa.... ...no ale za to robaczek sie odezwal...napisal eska z brata komorki...zaczal od \"dziendobry kochanie...\" to moze nie jest tak zle ...co??? no ale i tak humoru to nie ma za cudnego,bo w koncu co tam jeden sms...ehhh :( albo :)...sama nie wiem.. nic jade teraz do kolezanki, w koncu czeka mnie poprawka,a to juz za tydzien to trzeba sie troche pouczyc...znaczy kolezaneczka mi bedzie grammar tlumaczyc...a nie powiem dobra jest w te klocki... no to lece pa...
-
mozna sie dolaczyc???? nie przeczytalam calego topicu,bo troche duzo stron zapisanych... ...no ale ja tez tesknie i to bardzo...moj chlopak wyjechal do Norwegii.To juz 2 raz...pojechal 4 tygodnie temu,a wraca 28 wrzesnia...niby juz tak dlugo nie zostalo...ale ostatnio nie mamy ze soba zadnego kontaktu i zaczynam sie zastanawiac czy to napewno przypadek...??
-
no witam! agniechaaa---->on powiedzial ze jakbym nie miala szkoly to mnie ze soba zabierze,no a po swietach ma jechac jeszcze raz i wrocic i to juz niby bedziemy zabiegani przygotowaniami do slubu (tak powiedzial...hmmm) no i juz ma na dluzej zostac...zobaczymy...tylko ze ja strasznie nie chce chodzic do tej szkoly...no ale wszystko zalezy od egzaminow,jak nie zdam no to...pojade z nim.
-
...jasne ze bym chciala popracaowac z nim w norwegii...ale ja mam szkole...raczej po swietach znow pojedzie... Dobranoc!!!
-
...no wlasnie wiem i jakos nie bardzo mi sie to podoba....
-
...no wlasnie wiem i jakos nie bardzo mi sie to podoba....
-
No to dobranoc... ...pchly na noc... ...karaluchy pod poduchy... ...a szczypawki do zabawki...!!! :)
-
...no to ja tez uciekam...ale nie spac...jak juz wiecia mam z tym problem :) dobranoc
-
....ale zescie sie rozpisaly... ...musze nadrobic...
-
DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM SPIOCHOM!!!
-
to sie masz dobrze...mi tam jeszcze daleko do zobaczenia sie z robaczkiem... ..a dlugo sie nie widzialas z marcinem???
-
agniechaaa---->od dzisiaj za 17 dni....
-
no ja jestem...ale wpadlam tylko na chwilke,heh :)
-
dobra dosc tego... nie zanudzilam nikogo????
-
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy. - Ależ córeczko, może jest zestresowany... - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta. 3 stare babcie: 60,70 i 80 lat poszły na basen. 60-letnia babcia skacze do basenu i zrobiła 10 długości. Wychodzi z wody, a ratownik pyta: -Skąd pani umie tak pływać? -A byłam kiedyś wicemistrzem świata w pływaniu. W między czasie 70-letnia babcia skacze do basenu i robi 25 długości. Ratownik oniemiał i mówi do babci: -Pani, to była chyba mistrzem świata w tej dziedzinie? -Tak tak dawno temu byłam na podium - mówi babcia. Tymczasem wchodzi do wody 80-letnia babuszka i wali 83 długości basenu, a ratownik zbladł bo nawet on nie jest w stanie tyle przepłynąć. Pyta babci: -Proszę pani jestem pełen podziwu pani wyczynów, pani to nie wiem, jakim była mistrzem, że tak pływa? A na to babcia: -Synku, jak byś był dziwką na telefon w Wenecji, to też byś tak pływał.
-
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza: - Chcesz pan zarobić stówę? -Jasne! Co mam robić? -Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział: -Trzymaj pan ją! A facet krzyknął do taksówkarza: - To nie jest moja żona! -Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!