KACZORYNKA

Pozdrowionka dla wszystkich Buziaki

A tak ogolnie...to przeprowadzilam sie...skonczylismy remont w mieszkaniu, teraz musimy dokupic jeszcze pare mebli ;) Niestety nadal jestesmy za granica...ale juz mamy plany. Chcemy zostac do swiat wielkanocnych 2010 i wracamy na stale do Polski.To jeszcze tylko 8 miesiecy...dobrze ze z przerwami,bo cale 8 miesiecy bym nie wytrzymala :O Ale jakos trezba sobie dawac rade :)

Ochoooo... przetransportowalam sie na druga strone :)

U mnie wszystko Ok. Status cywilny nic nie zmienil w moim zyciu. Jedynie to, ze teraz mowie: "MAZ", a nie "CHLOPAK" :D:D

Ja tez zycze dobrej nocki jestem dzieki translate buzki

...moze mnie ktos wesprze duchowo...hahaha :)

Hej! Długo mnie nie było...coś sie zawiesilam,zapomnialam itp. Fajny ten cytat i taki prawdziwy ;)

nic...widze,ze nikogo nie ma... pewnie balujecie...jak to weekend ;) :P

Hej Jak Wam weekend mija? :) U mnie spokojnie... Erotica, ja tez tak mialam jak bylam mala...balam sie wystawic noge za lozko, zawsze chowalam pod koldre bo balam sie, ze na podlodze sa pajaki...do dzisiaj mam uraz do pajakow, nawet tych malutkich :D

hej hej co tam...jak tam? :D mi sie nic nie chce...niby sie tydzien zaczal,bo dopiero wtorek a ja juz mam dosc...chce weekend. wszyscy o dzieciaczkach opowiadaja, a mi sie jakos nie spieszy ;) chyba sama jestem jeszcze jak dziecko...nie wyobrazam sobie troszczyc sie o kogos tak mocno....wole zeby sie o mnie troszczono :D buzki

tu sie bardzo pozno zaczynaja dyskoteki :) nie wart szybciej z domu wychodzic niz o 1

czesc jasku ale to translete robila faworki

nic.......musze zrobic obiadek...juz wszystko przygotowane,tylko kluseczki slaskie czekaja na ugotowanie i na podanie na stol ;)

trzeba sie wybrac gdzies indziej...chociaz wnetrze bylo fajne...gorzej z dj'em...moze gdyby byl inny to bysmy sie pobawili...a tak... siedzielismy przez 2 godziny...i tak dobrze,ze tyle wytrzymalismy :)

w polsce to sa normalne imprezy...a tu to nie wiem co to bylo :O dj zmienial nute jedna po drugiej nie gral kilku piosenek w jednym temacie tylko jedna np. ostre techno a druga jakies holenderskie "disco polo" :D

hej ja dopiero sie porzadnie budze...spalam do poludnia, bo bylismy wczoraj na \"dyskotece\"....masakra!!!!!!!!!! jaka lipa :o

hej co tam...co tam????? \"gnom\" - ale haslo translate :D Wrocilam z pracy,musze sie isc polozyc na chwilke,potem posprzatam,pojedziemy do sklepu i do znajomych a potem moze do pubu albo jakiejs knajpy...hmmm Buzki

Witam ponownie no jestem specjalistka od odliczania...zawsze odliczam...ale tylko wazne wydarzenia - dla mnie oczywiscie ;) a tak w ogole to gratuluje wszystkim..czegos ;) *gregii - coreczki *jaskowi - dzieciaczkow *gosiaczkowi - ze nareszcie ma szczesliwa rodzinke *a translate - czego???...wlasnie nie wiem...ale pewnie tez jest czego, tylko sie jeszcze nie pochwalila. buzki

no widze, ze wrocila gregia :) no ja gosiu...ja....jeszcze 63 wolnosci :D

no,a mnie moze skojarzylas z Norwgia,bo moj T byl. Ale przeniosl sie do Holandii to ja za nim :D

moze topic w koncu rozkwitnie...jak kiedys ;)

No CZESC wszystkim!!!! Ja tez nie zjadlam ani jednego paczka I nie zjem!!! Bo nie mam :( No mowi sie trudno, jak bede w Polsce to sobie odbije. Ale za to w niedziele bede jadla faworki...moje kochanie mi zrobi...bo ja nie umie ;) POZDROWIONKA

hello szczury!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cos sie ten topik rozpada, co tu nikt nie zaglada....hyyyy???? ja wyrwalam neta wiec moze zagladne co jakis czas....; praca jest fajna, mieszkanko tez...nie ma co narzekac:):) tyle czasu mnie nie bylo a tu tylko 2 stronki zapisane...no no no...nieladnie GRATULACJE GIO slicznej corci... buziaki dla wszytskich ppapap

Hej Ja wpadłam na sekundke...długo mnie nie było...ale sesja...wróciło moje kochanie i w ogóle.... Chciałam sie pożegnać....juz jesteśmy spakowani i za godzinke wyjeżdżamy z domu. Mamy busika o 18.45 do Holandii. Trzymajcie się cieplutko. Buziaczki PAPAPAPAPA

Aaa co do porodu rodzinnego...ja bym chciała żeby był przy mnie mąż...no ale moge sobie pomarzyć Jak będę miała dzidziusia z tym samym szczurem co traz jestem (a raczej tak będzie) to moge sobie pomarzyć o rodzinnym. Jemu nawet się słabo robi jak widzi eeee zapomniałam jak to się nazywa...takie coś co jest w ręce i do tego się kroplówi podłącza...no to jak to widzi to mu słabo...w ogole jak ma iść do szpitala kogoś odwiedzić to przezywa, żeby tylko na sale w której leży osoba do której przyszliśmy nie przywiezli kogoś po operacji czy coś... Nawet nie musze pytać czy chce być przy porodzie. Ja nawet nie wiem czy będzie chciał być w tym czasie w szpitalu:D:D