wiewiorka13

Przeglądam to forum i przeglądam, i zaraz chyba popadnę w depresję...zdrada, zemsta, kochanek/kochanka, odstającwe uszy, opadający brzuch, krzywy penis,bo ona mnie rozumie, małe piersi.....itp. itd. Wiem, że są to codzienne problemy forumowiczów, ale z drugiej strony nie ma przeciwwagi dla tych tematów: radości, uśmiechu, zadowolenia, satysfakcji... Może ktoś się dołączy? Mam dobrego męża, dobrą córkę, spokojny dom, mam pracę........jest tu ktoś szczęśliwy ze swojąrodziną i zadowolony z tego co osiągnął w życiu ????

Dobranoc:) Może pozyje ten topik trochę....w końcu jest sporo również szczęśliwych ludzi na tym świecie:) pozdrowienia:)

trzymam za Przedszkolaka....to pewnie dla Was ważna chwila:)

no dziś.....czy Ty myślisz, że my nie mamy problemów??? owszem, mamy o to mnóstwo, nawet tych poważnych.....tylko staramy się w tym wszsytkim nie zapomnieć o pozotywnych stronach zycia i widzieć wyłącznie jego złe strony...

fajnie, w miarę blisko; jestem w Tychów:) ja z tym nie będę miała większeog problemu, ale mąz pewnie tak - w końcu to ukochana jedynaczka:):) już go przygotowuję na tę ewentualność:)

moja córcia ma 9 lat i we wrześniu rozpocznie 4 klasę. Jest kochanym dziecikem , ale i niezły z niej czsami ananas:)

Dobrze dziewczyny, że jesteście, może dla innych ten top będzie wskazówką....?

Rozterki nastolatki, są naturalną częścią tego wieku i są zrozumiałe. Tutaj, na forum, piszą już dorośli, bardziej lub mniej dojrzali ludzie. Tym bardziej szkoda, że nie umieją docenić tego co mają.....jest tyle ludzi, którzy naprawdę mają ciężkie życie....

oj mało nas mało, ale fajnie, że odpisałyście:):)