Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bella_rosa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bella_rosa

  1. tak dawno mnie nie było że zrobiłam z siebie pomarańczę :P:P:P
  2. Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka-------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław---------mama Weroniki-----01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki -------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin---------mama Paulinki------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa-------mama Maji---------05.07.07 July-a------------30 lat-------Sosnowiec-----mama Igorka------12.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin---mama Tomka ----26.07.2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna----2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk---------córeczka------21-29.11.2007 Malski------------35 lat--------Lublin-------------------------17.01.2008 anted22.........32 lata........Ustka............................01.02.2008 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.----------
  3. Witam Przepraszam, ze od dłuższego czasu się nie odzywam ale wiele by na ten temat trzeba mówić :( Wśród głównych powodów mojej nieobecności można wyliczyć dwa podstawowe fakty – zmarł mój dziadek a poza tym nadwyrężyłam prawy nadgarstek do tego stopnia, ze trzeba go było usztywnić. Całe szczęście, ze obyło się bez gipsu ale fakt pozostaje faktem, że moje możliwości ruchowe zostały mocno ograniczone. Nagle problemem okazały się zwykłe codzienne czynności takie jak chociażby ubieranie ;) Czasami to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać z mojej nieporadności. A jedyna przyczyna jaka mi przychodzi do głowy czemu tak się stało to - porządki ;) Cały czas Was natomiast podczytuję, obserwuję jak się zmieniają Wasze maluchy, no i oczywiście dowiaduję się co słychać u przyszłych mam. Asia – gratulacje Tomasz to chyba teraz bardzo popularne imię – już kolejny chłopiec w moim otoczeniu dostał tak na imię. Blondas – Ty chyba już prawie na walizkach? Życzę wam pięknej pogody i dużo dobrej zabawy. Takie cygańskie dziecko jak Maciek to skarb :D Joy – to można powiedzieć, ze w kwestii ciuszków jesteś już przygotowana na powitanie swojego szczęścia. A jak pozostałe zakupy? Łóżeczko, wózek itd. wybrane czy to jeszcze przed tobą? Malski – dobre rady tłumu puszczaj obok uszu – jak będziesz miała wątpliwości to się zwrócisz o pomocą, a do tego czasu licz na swoją intuicję, na pewno się nie zawiedziesz. Kasia – z Ady to całkiem spora panna, jeszcze trochę czasu do rozwiania pozostało ale z pewnością będziesz miała kogo utulić :D Moja koleżanka ostatnio urodziła syna – 4600 g i 62 cm– nie wiem jak ona to zrobiła!!!!!! W ciąży przybyło jej 12 kg i brzuszek miała raczej mały – gdzie tyle szczęścia się zmieściło to nie mam pojęcia :D Dla wszystkich wielkość małego była wielkim, wielkim zaskoczeniem. Nie założyłam mu ani jednej rzeczy w rozmiarze 56. Sashka –z tego co widać na fotkach to Kuba ma naprawdę ochotę ruszać w świat :D Domicela – chyba z Krzysia chcesz zrobić wilka morskiego, najpierw ubranko a teraz pierwsze „kroki” na wodzie :D Bardzo dobry pomysł – chyba nie ma lepszej formy aktywności ruchowej niż pływanie, a jak już teraz złapie bakcyl pływania to w przyszłości będzie się czuł jak ryba w owdzie. Jul`a – jak wyniki usg Igora? Po prostu mnie rozbroił swoją minką na ostatnim zdjęciu, gdzie otwierając jedno oko sprawdza o co chodzi :d Dziecko sobie smacznie śpi a tu jakieś flesze po oczach ;) Czarna – czy Ty się nam w końcu pochwalisz swoją córcią? Księżniczka – a jak Ty sobie radzisz z Palinką? Natalinka – Wojtuś skończył rok a my nie widziałyśmy jak dmucha świeczki, nie wybaczalne po prostu ;) Udało się zmienić stanowisko w pracy? Czy w związku z okresem wakacyjnym wszystko jeszcze jest wielką niewiadomą? Chromka – ty też już od dłuższego czasu nie dajesz znaku życia. Nawet ja będąc na topiku sporadycznie to zdążyłam zauważyć ;) Jak chłopcy? Interkasia – jak się miewa Weronika? Jola – co u Was? Was też nie ma na topiku od dłuższego czasu :( Ja już jestem po urlopie i znowu siedzę w papierach w związku z drugim naborem na studia. Kolejna tura urlopu jest zaplanowana na drugą połowie sierpnia. Mamy szczery zamiar pojechać gdzieś na urlop. Na razie jednak nie możemy się zdecydować. Jednego dnia jest mowa o Tunezji, kolejnego dnia o Chorwacji a ostatnio M wpadł na genialny pomysł i coś wspomniał o Bułgarii????? A pewnie będzie tak, ze to gdzie jedziemy okaże się w biurze podroży bo będzie dobra oferta last minut. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie Postaram się już odzywać bardziej systematycznie
  4. July`a - brawo - suwak działa :D Miłej soboty WSZYSTKIM życzę
  5. Witam :D Witam wszystkie nowe twarze :D Szczególnie miło jest widzieć płeć męską :D Cieszę się bardzo, ze poza mną pojawiły sie dziewczyny, które dopiero są na etapie starań o potomstwo. Aśka_S presja w staraniach o potomstwo nie pomaga a działa wręcz odwrotnie, także spokojnie to jest szczęśliwy topik i na pewno wkrótce obwieścisz nam dobrą wiadomość. Domicela - absolutnie nie mam zamiaru Cię wpędzać w kompleksy jeżeli chodzi o porządki. Robiłam tzw. generalkę - mycie okien, czyszczenie dywanów, pranie wszystkiego co można, przejrzałam ciuchy w szafach. Teraz mam pełen relaks :D Dziecko początkowo stawia stopy na palcach ćwicząc śródstopie i mięśnie łydek a dopiero potem stawia całą stopę. Co do butów to tak jak powiedziała Chromka - sztywna pięta i za kostkę, ale to na zewnątrz w domu ile się da niech chodzi na bosaka. Blondas - tańce Maćka są rewelacyjne. Fakt, ze mały sam wstaje świadczy o tym, ze jest w stanie to zrobić i przeszkadzanie mu w tym na nic się zda. Sashka - ale Kuba miał frajdę z nowej zabawki. Swoją drogą to nie wiem kto był bardziej zadowolony tatuś czy syn ;) July`a - mimo, ze Igorowi się to nie podoba koniecznie kładź go na brzuszku bo tak jak napisałaś to stymuluje rozwój. Bez tego nie nauczy sie raczkować ani chodzić. A jedynie siedzieć. Trzeba powolutku i w formie zabawy kłaść go na brzuchu i niech ćwiczy obracanie sie z brzuszka na plecki. A przede wszystkim Ty nie możesz się denerwować, ze on nie chce leżeć w pozycji w której go kładziesz. Pamiętaj, ze stres przenosi się na dziecko i wszystko co robisz robisz dla jego dobra a nie odwrotnie. Powodzenia :D A w stopce wstaw pełny adres: http://www.julya.bobasy.pl/ Miłego popołudnia WSZYSTKIM życzę pa, pa
  6. Witam :D Wracam po przerwie. Tak to jest jak człowiek pójdzie na urlop i nadrabia zaległości w porządkach domowych ;) Jak czytam, ze jest znacznie więcej osób, które starania o dziecko zaczęły po przekroczeniu trzydziestki to jakoś mi raźniej. Czyli nie jest ze mną wcale tak źle i jeszcze wiele się może zdarzyć :D Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie , pa, pa
  7. Witam :D U mnie porządków ciąg dalszy. Człowiek to jest jednak głupi zamiast się poobijać jeden kierat zamienia na drugi. Podobno głupich robota lubi ;) Blondas ja trzy lata temu musiałam uspać psa, który był z nami przez czternaście lat. Cierpi się tak samo jak po stracie bliskiej osoby. Przecież to pełnoprawny członek rodziny. Miłej zabawy na imprezie firmowej. Gwarantuję, ze Maciek będzie główną atrakcją wieczoru – wszystkie ciocie będą nim zachwycone. Wujkowie pewnie też tylko oni nie sa tak wylewni. Joy – remonty mieszkań zawsze irytują nie ma znaczenia czy tych budowanych pięć czy dwadzieścia piec lat temu. Zawsze się znajdzie jakiś feler, który spędza sen z powiek. Ale jaka frajda będzie potem popatrzeć co sie zrobiło „własnymi rękami” July`a – Igor jest na pewno najsłodszym chłopcem na ziemi. Zwłaszcza, ze wraz z tym jak przybywa mu dni robi się coraz „mądrzejszy”. Przecież on ma już ponad dwa tygodnie. Interkasia – przepadłaś bez wieści :( Czy u Ciebie i Weroniki wszystko w porządku? Chromka – jak pojechałaś na urlop to jak kamień w wodę, ale rozumiem w końcu z dal od domowych kłopotów. Czarna i Księżniczka – jak tam Wasze panny? One dalej pozostają ściśle strzeżoną tajemnicą tego topiku ;) Mam nadzieję, ze już niedługo. Malski – liczę na to, ze w poniedziałek skrobniesz ze dwa słówka jak było na urlopie :D Natalinka – a co u Ciebie, jeszcze w ciąż w pracy czy już na urlopie? Sashka – Kuba na nowej fotce jest słodkim mężczyzną. Rozumiem, ze matki są zakochane w swoich dzieciach ale mnie niedługo też trzeba będzie wziąć na odwyk. Nie mogę się oprzeć żeby nie sprawdzić czy któraś z was nie wstawiła nowego zdjęcia. Poza tym świetną sprawą jest móc się cofnąć do pierwszych fotek i widzieć jak maluch się zmieniają :D Ja podziwiam kobiety, które były w stanie podjąć decyzję o pozostaniu z dzieckiem w domu. Mimo trudności finansowych czy obawy o znalezienie następnej pracy. Na szczęście rynek pracy się zmienia. Kilka lat temu jak moja siostra szukała pracy to wysłała masę CV i nie było specjalnego odzewu , w tej chwili na 7 wysłanych CV odezwało się 5 firm w których była na rozmowie. Warunki pracy i to co oferuje pracodawca to już zupełnie inna kwestia. Także nie Mart się na zapas, ciesz się każdym dniem spędzonym z Kubą, te dni już nie wrócą, miłość i ciepło, którym jest teraz otoczony na pewno zaprocentuje w przyszłości. Domicela – jak się miewa Krzyś? Zazdroszczę Wam tych spacerów po plaży. Cały czas mnie korci, ze by wyskoczyć nad morze na kilka dni. Niestety na razie M nie dostanie urlopu :( Ale jest jeszcze trochę czasu może akurat uda mi się powdychać trochę jodu przed zimą. Doda – masz rację trzeba się upominać o swoje prawa nawet korzystając z pomocy inspekcji. Zbyt często ludzie rezygnują i pracodawcy czuja sie bezkarni. Kasia – jak Twoje samopoczucie? mam nadzieję, że wszelkie rozterki związane z wysokim poziomem cukru poszły precz i teraz w pełni cieszysz się ze swojego stanu? Asia – a może byś nam przedstawiła swoje szczęście na które czekałaś tyle miesięcy? Anted22, Hata, Siabadabada, Mimoza69, Anusia_1912, Danis – co u Was, bo milczycie ostatnio? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie – mam nadzieję, ze nikogo nie pominęłam, pa, pa
  8. Witam :D Doda – witam na topiku W Krakowie na pewno są super specjaliści w zakresie ginekologii i położnictwa. Zresztą jak z Katowic do Krakowa jedzie się pól godziny to tak jak w każdym większym mieście przemieszczając się z dzielnicy do dzielnicy. No chyba że na autostradzie jest korek. Zgadam się z Tobą ze Śląsk ma swój urok, wbrew temu co wszyscy sądzą, ze to same kopalnie i hałdy jest bardzo zielony. Nie mówiąc już o tym, ze prężnie rozwija się gospodarczo. Mnie zawsze z nóg zwalała sieć komunikacyjna. Na wschodzie Polski to takich dróg chyba nigdy nie będzie. Ja od dzisiaj jestem na urlopie :D I co robię – sprzątam. Nie ma jak samemu znaleźć sobie robotę. Ale na okna już nie mogłam patrzeć, stale ich umycie odkładałam, a to byłam zbyt zmęczona po powrocie do pracy, a to zbyt gorąco. Tym razem nie było wymówki. Zresztą mąż w tej chwili jeszcze nie ma urlopu wiec zanim wróci z pracy mam szanse coś spokojnie porobić. Jemu zostanie najlepsze – powieszenie firan ;) Życzę WSZYSTKIM miłego dnia, pa, pa
  9. Witam :D Widzę, że na tapecie jest dieta i problemy z nią zwiane. Niby wszystko jest proste i oczywiste a jak przychodzi co do czego to człowiek nie ma ochoty robić eksperymentów na własnym dziecku. Ja w sobotę o mały włos strzeliłabym gafę. Była u mnie koleżanka z roczną córką, siedziałyśmy sobie przy herbatce i zachwycały małą a ona strasznie pchała mi się do szklanki, wiec doszłam do wniosku, ze chce pić. Już chciałam jej dać łyżeczką odrobinę herbaty gdy zaprotestowała moja koleżanka bo herbata była z cytryną!!!!! A cytrusy uczulają. Niby to wiem a tak jakoś odruchowo chciałam dać dziecku pić, bo przecież niesłodzona herbata nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Także nie dziwię się waszym dylematom. Co do wagi, to niestety kobiety mają rożny metabolizm i nie ma reguły kiedy wracają do wagi sprzed ciąży. Poza tym małe słodkie grzeszki też nie pozostają bez wpływu na naszą sylwetkę. Jedno co jest pewne to jeżeli chcecie ograniczać posiłki (ilość kalorii) to nie wolno zapominać o ruchu. Aczkolwiek nie sądzę żeby młodej mamie go brakowało. Także trzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Gwałtowne gubienie wagi nie jest dobrym pomysłem. Co do złośliwych komentarzy na temat wagi to pamiętajcie – MĄDRY NIE ZWRÓCI WAM UWAGI, A UWAGAMI GŁUPKA NIE TRZEBA SIĘ PRZEJMOWAĆ. Anted22 – ze swoimi 32-latkami nie mogłaś lepiej trafić :D Witam na topiku. Asia – skoro się nie odzywasz to pewnie już jesteś szczęśliwa mamusią :D Księżniczka, Czarna – jak tam Wasze panny? Zobaczymy je kiedyś? Zaczynam tracić nadzieję :( Joy – nie martw się na zapas karmieniem itd., na to przyjdzie czas. Intuicja na pewno Ci podpowie co robić. A jak nie ona to dziewczyny na pewno. Rany – u mnie dzisiaj słońce i jednocześnie pada deszcz. Pogoda szaleje. Miłego dnia wszystkim życzę, pa, pa
  10. Witam :D Jola – wielkie, wielkie gratulacja No to mamy kolejną pannę na topiku :D Duża ta Twoja córcia – zwłaszcza, ze to pierwsza ciąża. Taa kompetencje lekarzy – temat rzeka. Czasami najbardziej wykańcza rutyna, że pacjenci marudzą, że przesadzają a to w końcu oni najbardziej odczuwają czy ich coś boli czy wszystko jest ok. Malski – najgorsza część egzaminów wstępnych za mną, teraz zostały papiery. Powysyłać zawiadomienia, kto się dostał kto nie. Odwołania, telefony z masą pytań generalnie huk roboty biurowej. Oby do sierpnia, wtedy zmykam na urlop :D July`a – jak nic Igor postanowił nie przychodzić na świat 13 lipca ;) Zapewne już jesteś szczęśliwą mamą :D Asia – Ty pewnie też już zostałaś szczęśliwą mamą :D Danis – witam na topiku Dziewczyny – ze „starej” ekipy zostały już tylko trzy przyszłe mamy a reszta już trzymam swoje szczęścia w ramionach. Czas strasznie szybko ucieka. Miłego dnia Wam życzę, pa pa
  11. Sashka – niestety z wykształcenia nie jestem żywieniowcem :( Sama żałuję bo by się czasami przydało ;) Także na temat jadłospisu dla malucha niewiele mam do powiedzenia. Bardzo mi miło, ze widzisz we mnie encyklopedię wiedzy ale trochę mi też z tego powodu głupio. Pewnie zgodnie z zasadą, ze szewc bez butów chodzi to jak będę miała własne dziecko to też będę miała masę wątpliwości i problemów. Teoria, teorią a życie wszystko weryfikuje. Masz rację to co podają w TV to jedna wielka propaganda. Tyle się mówi o polityce prorodzinnej a jak jest w rzeczywistości każda z nas widzi. Nie ma co ukrywać poród jest bardzo ciężką pracą fizyczną i jak panny się naoglądają takich słodkich opowieści w TV o cudzie narodzin (czemu zresztą nie przeczę) i potem pójdą rodzić to są zdziwione, że boli, że ciężko, że tak długo trwa itd. A tak naprawdę to dopiero początek potem zaczynają się schody jak dziecko jest w domu. Jakbym mogła sobie odpuścić taką przyjemność jak pooglądanie nowych fotek maluchów??? W moim przypadku to już uzależnienie :D A tak w ogóle to teraz jesteśmy na etapie decyzji jaką cyfrówką kupić, bo do tej pory robiłam fotki tradycyjnie, zobaczymy nie ma co się śpieszyć z wyborem, tyle tego jest i coraz to nowsze modele wchodzą. Domicela – może małemu idzie więcej niż jeden ząbek więc dlatego tak bardzo marudzi. Najgorzej, ze nie bardzo można mu już pomóc :( Faktycznie nie jest ciekawie jak ktoś przyjechał na urlop nad morze a tu leje. Ja jestem umówiona dzisiaj z koleżanką na zakupy ale chyba nic z tego nie będzie bo ewidentnie pogorszyła się pogoda i zaczyna padać. A to moje ostatnie wolne popołudnie w najbliższym czasie, jak pech to pech. Chociaż z drugiej strony jakby powiedział mój mąż troszkę kasy zaoszczędzę ;) We wszystkim trzeba widzieć dobre strony, nawet w gorszej pogodzie :D
  12. Domicela - może i dziewczyny są jednak dumnymi mamami, a napewno nas czytają, przynajmniej Ksieżniczka :D Księzniczka - oby problemy z brzuszkiem skończyły się jak najszybciej. Wracaj do nas. Poza tym myślę, ze dziewczyny, które mają już tam swoje profile na bobasach pomogą Ci w razie jakiś problemów. Miłego dnia wszystkim życzę i zmykam do pracy, pa, pa
  13. Sashka - ale Kuba butlę ciągnie, jak stary :D Robi się coraz bardziej \"samowystarczalny\"
  14. Anusia – nie przesadzasz z pisaniem o alergii Wojtka – my w ten sposób też się czegoś uczymy. Blondas – cygańskie dziecko to prawdziwy skarb. Jak widać w pracy też lepiej niż mogłaś się spodziewać. Oby tak dalej :D Domicela – ja mam coś wymyślić ;) ;) Ja zaczynam powątpiewać, że one są dumnymi mamami, bo chyba się nam wstydzą te swoje pociechy pokazać. Jak myślisz? Ale się nagadałam z ta moją koleżanką. Pięknie wygląda, przytyła tylko 13 kg, więc ma nadzieję że niewiele jej zostanie potem do zrzucania. Ma urodzić syna i starszy chłopiec wybrał mu imię – Mikołaj – mi się bardzo podoba.
  15. Kasia – bardzo dobre wiadomości przyniosłaś od gina :D A teraz zmodyfikuj dietę i na pewno ponowne badania powiedzą całą prawdę, a mianowicie, że cukier jest w porządku :D
  16. Natalinka - u mnie niestety są egzaminy wstępne. A biorąc pod uwagę, ze na niektóre kierunki jest 6 osób na miejsce to jest z tym masa papierkowej roboty
  17. Anusia - mały słodki. Oczywiescie,z e przyda nam się jeszcze jedna doświadczonan mama - witaj i zaglądaj częściej :D
  18. Joy76 – a czy ta diagnoza jest potwierdzona w 100% czy tylko lekarz popatrzył na rtg i na tej podstawie wysół wniosek? Ja z taką sytuacją miałam do czynienia 2 tygodnie temu gdy mój dziadek trafił do szpitala. U niego stwierdzono guz jelita grubego z przerzutami do płuc. Nie musze pisać co czuła rodzina, roztoczono przed nami najgorsze wizje. Kazano nam samym podjąć decyzję czy chcemy go narażać na cierpienie i operować czy damy mu spokojnie dożyć końca jego dni. Te kilka dni przed operacją to był koszmar, chyba nigdy tego nie zapomnę. Jak przyszło co do czego to owszem guz jest, jeszcze nie wiemy czy złośliwy czekamy na badania histopatologiczne ale te zmiany w płucach okazały się zmianami z wiekiem a nie przerzutami, poza tym powiedziano, ze dziadkowi zrobią stomię i jak mama weszła do niego po operacji i zobaczyła, ze nie ma sztucznego odbytu to była przekonana, ze poprostu go otworzyli i zamknęli bo nie było co operować – a tu wyszło, ze nie jest tak źle. Lekarze zbyt łatwo szafują wyroki. Tacie jest teraz potrzebna wasza wiara w jego wyzdrowienie, musisz być silna i wspierać go ze wszystkich sił. On ma po co walczyć, przecież za 20 tygodni weźmie na ręce swoją wnuczkę lub wnuka – chyba w tej chwili dla niego nie ma większej motywacji do walki. Postaraj się być optymistką – wiem, ze to trudne ale nic więcej nie pozostaje, my możemy tyko mieć nadzieję, ze będzie dobrze reszta w rękach lekarzy i sił boskich. Dla Ciebie i maluszka
  19. Coś się pomieszało i weszła tylko tabela a tekst wcieło :( Kolejna próba Sashka – nareszcie mi się udało obejrzeć filmiki. Piszczy zawodowo, wchodzi na takie wysokie tony że normalnie jak by się ktoś starał to pewnie by się nie udało :D Domicela – ale żeś mnie podsumowała z tym stażem małżeńskim :D:D:D Normalnie wyszłam na matronę :D Tylko dzieci brak ale nad tym pracuję zobaczymy jak długo ;) Co do kryzysów to się nie wypowiem bo jeszcze nie doświadczyłam. Związek z każdym rokiem się zmienia i chyba mogę powiedzieć, ze na lepsze. Oczywiście nie beż tego żeby od czasu M nie posuszyć głowy o coś, tak słodko to nie ma ;) A tak w ogóle to przed ślubem znaliśmy się 5,5 roku :D Moja mama mówi, ze w moim przypadku to po dzieciach nikt się stażu małżeńskiego nie doliczy :D:D:D Może to i dobrze zawsze będę młodziutka ;) Moje koleżanki ze szkoły mają już 12-letnie dzieci a ja dopiero o pieluchach zaczynam myśleć. odświeżam tabelkę bo została gdzieś dawno za nami;) Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka--------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra-----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby-----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław--------mama Weroniki--------01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki --------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin-----------mama Paulinki------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa---------Maja------------------29.06.2007 July-a------------30 lat-------Sosnowiec---------syn-------------------08.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin------syn--------------------07.07. 2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna---------2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk--------------------------------------21-29.11.20 07 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.-------------------------------- Jola, July`a, i Asia nieuchronnie zbliżają się do terminu porodu, a Natalinka zaraz będzie pierwszą imprezę urodzinową wyprawiać :D Ależ ten czas leci……
  20. Witam :D Sashka – ja to chyba jakiś gamoń jestem dalej nie udało mi się znaleźć filmiku :( July`a – taaa dobrodziejstwo internetu wpisujesz hasło i wyskakuje tysiąc odpowiedzi, tylko dlaczego wybierasz spośród nich te najgorsze? ;) Czasami to może jednak lepiej nie wiedzieć i nie martwić się na zapas. Jaka leukonuria ??????? Kobieto już za kilka chwil będziesz mamą ślicznego zdrowego chłopczyka :D:D:D:D Chromka – to ze waga spada powoli to nic złego grunt, ze spada. Znam kobiety, u których jest odwrotnie. Zupełnie zapomniałam gdzie się wybieracie na ten odpoczynek? Jednak niezależnie od tego życzę Wam dobrej pogody, bez wielkich upałów i oberwania chmury, a przede wszystkim dla Ciebie oderwania się od realiów dnia codziennego ;) Malski – z tym jedzeniem to jest tak, ze powinnaś jeść to, na co masz ochotę – organizm sam woła o brakujące składniki. Oczywiście bez przesady. Niektóre kobiety mają w ciąży wielką ochotę na słodycze, ale to nie znaczy, ze poza nimi ni c mają nie jeść. Myślę, ze feta akurat Ci nie zaszkodzi :D To tylko taks ie wydaje, ze do porodu jest masa czasu – ten czas biegnie jak szalony. Niedawno poznałyśmy się na topiku a tu proszę większość już jest mamami :D Blondas – babcia jest najcudowniejszą instytucją do pomocy w opiece nad małym dzieckiem. Maćkowi na pewno będzie u niej dobrze, bo kto lepiej się nim zajmie niż dziadkowie, poza rodzicami oczywiście :D:D:D Myślę, ze Ty będziesz bardziej przeżywała rozłąkę z Maćkiem niż on, ale dasz radę. Domicela – aquaaerobik jest rewelacyjny. Chodziłam przez dwa lata, świetnie robi na mięśnie i ogólnie rewelacyjnie rzeźbi sylwetkę. Jak jesteś w wodzie to nie czujesz obciążenie treningu ale późniejsze wyjście z basenu wymaga czasami pomocy ;) Wg mnie jest to najlepsza forma ćwiczeń ogólnousprawniajacych organizm i co najważniejsze nie trzeba umieć pływać :D
  21. Witam :D:D Natalinka – wielkie, wielkie gratulacje Tak czułam, ze zbliża się ten wielki dzień :D Kochana tak szybko to Ty teraz nie odpoczniesz, chyba że pojedziesz gdzieś na urlop. Ja przez pierwsze dwie doby po obronie to chodziłam jak naćpana – ze zmęczenia oczywiście ;) Potem przez dwa tygodnie stale miałam gości z gratulacjami, jak nie w domu to w pracy. Mąż się ze mnie śmiał, ze do AA mnie zapisze ;) To teraz nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki za rychłe przemianowanie :D:D Malski – wielkie dzięki za informacje, przekaże je koleżance. To fakt jak gin ma dużo pacjentek to zaczyna chałturzyć i większość rzeczy robi na odwal :( Przykre to jest. Ja też uwielbiam szpinak na ostro, z czosnkiem i odrobiną słodkiej śmietanki – tak jak napisała July`a - pycha :D July`a – ciekawy ten przepis, który podałaś – trzeba będzie spróbować, tym bardziej, ze ja fetę uwielbiam. Księżniczka – oczywiście, ze Twoja panna jest najpiękniejsza na świecie, nawet ni próbuj w to wątpić. Zresztą na tym topiku są same piękne, mądre i zdolne dzieciaczki!!!! Chromka – to ciekawie u Was wyglądają posiłki. Może z czasem będzie lepiej. Sashka – nie mogę wejść na tę stronkę z linka, który podałaś a jak próbowałam odnaleźć na „piechotę’ to nie mam szczęścia :(:(:( Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie pa, pa
  22. Malski – no co Ty za co mam się na Ciebie gniewać :D Jak najbardziej planuję powiększenie rodziny. Pierwsze próby już zostały poczynione, aczkolwiek jak widać na razie bezskutecznie. Wychodzę jednak z założenia że nie od razu Kraków zbudowano i trzeba troszkę popracować. Może wkrótce to puste miejsce przy mnie w tabelce się zapełni ;) Moja wiedza jest stricte teoretyczna, a jak wiadomo teoria, teorią a życie swoje. Zobaczymy czy jak w końcu zostanę mamą to swojej wiedzy książkowej nie wyrzucę w diabły :D Natomiast ja mam do Ciebie inne pytanie, jednak jeżeli to wywołuje zbyt dużo przykrych wspomnień to po prostu nie odpowiadaj. Moja koleżanka właśnie straciła drugą ciążę i polecono jej nowego lekarza a mianowicie panią ordynator z położnictwa na Lubartowskiej – nie potrafię przytoczyć nazwiska? Nie wiem może się mylę ale coś mi świta, że byłaś jej pacjentką. Mojej koleżance powiedziano, ze bardzo dobrze zna się na rzeczy tylko strasznie ciężko się do niej dostać? A jaki jest na ten temat twoje zdanie? Dziewczynki dzisiaj noc sobótkowa, życzę Wam miłej zabawy :D Przepędźmy wszelki złe moce z naszego otoczenia, pa, pa
  23. Witam :D Malski – nie wiem dlaczego Twój gin nie jest zwolennikiem kwasu foliowego, ale co lekarz to inny pogląd. Przecież jest on kobietom potrzebny nie tylko w związku z zapobieganiem wadom cewy nerwowej ale jest również niezbędny w procesach powstawania w szpiku czerwonych krwinek, a jak wiadomo poziom hemoglobiny jest związany z ilością erytrocytów, aczkolwiek nie do końca. Ponieważ masz obniżoną hemoglobinę to w Twoim przypadku jest on niezbędny. Poza tym jest witaminą rozpuszczalną w wodzie a w związku z tym dość trudno go przedawkować bo mówiąc krótko nadmiar wysikasz ;) Podobnie jest z pozostałymi witaminami, wyjątkiem są oczywiście te rozpuszczalne w tłuszczach tj. A, D, E, i K tutaj łatwiej można przesadzić. Jeżeli dbasz o dietę to być może nie potrzebujesz uzupełniać witamin i mikroelementów w postaci farmakologicznej. Sama musisz zdecydować. Często spotykam się z poglądem, ze kobiety, które całą ciążę brały witaminy rodzą bardzo duże dzieci. Blondas – widzę, ze Maćka utrzymać w foteliku już jest nielada sztuką, rwie się chłopak w świat ;) Chromka – chyba jednak zupka Aleksemu niebardzo smakuje. :( ale pozycja do snu wybiera sobie boskie, pełna spontaniczność :D Domicela – Krzyś też już odważnie na świat spogląda i pewnie zwiałby chętnie z tego wózka na wolność ;) Sashka – Ty Kuby też już penie samego na kocyku nie zostawisz, bo może powędrować w świat ;) July`a – myślę ze mąż pod wrażeniem to i bez listy da sobie radę z odebraniem Ciebie i dziecka ze szpitala, czasami my kobiety niedoceniamy naszych mężczyzn. Daj mu się wykazać :D Asia – to czy będziesz rodzić sama czy z M okaże się zapewne w ostatniej chwili. A jak byś wolała? Księżniczka – ja idzie karmienie, znalazłyście z Paulinką tajemną nic porozumienia? Czy dalej jest ciężko? Jola – a Ty już po wszystkim czy nada dwa w jednym ;) Czarna – ty też nie dajesz znaku życia ostatnio :( Mam nadzieję, ze wszystko u Was ok. i Anielka pięknie rośnie. Kasia – a jak się Wy miewacie? Ada pewnie daje coraz solidniejsze kopniaczki, przypominając wszystkim wokół o swoim istnieniu? Joy – jak tam w pracy? Troszkę się ochłodziło to może masz więcej sił? Natalinka – rozumiem, ze kąpiele z Wojtkiem w basenie pochłaniają Twój cały czas wolny ;) Jednak daj znać co u Was? Co z obroną? Może można już gratulować? Poza tym niedługo będziemy dmuchać pierwsza świeczkę na urodzinowym torcie topikowego malucha. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie pa, pa,
  24. Witam :D Malski – witaj po dłuuuugiej przerwie ;) Gratuluję fasolki :D Z tą hemoglobiną to faktycznie marnie ale tak często bywa. Moje ulubione „źródło” żelaza to brokuły, natka pietruszki i mieszanka studencka. Ta ostatnia to wszelkiego typu bakalie, które poza żelazem zawierają inne mikroelementy i witaminy. Jak będziesz gotowała tradycyjnie w wodzie to niestety „zniszczysz” większość mikroelementów, jak już to gotuj na parze, a przede wszystkim bądź dobrej myśli bo to teraz najważniejsze. Jola – to już ostatnie chwile kiedy czujesz Majcię pod sercem, potem będzie dokazywała na Twoich rękach. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :D No i oczywiście za obronę, myślę, ze adrenalina związana z porodem nie przyśpieszy go, jednak zaraz po obronie wracaj do domu bo może być różnie jak emocje opadną ;) Szkoda, ze nie możesz przyśpieszyć egzaminu. Ninka – jak my się możemy gniewać??? Doświadczone mamy są mile widziane :D Natalinka – no właśnie nasza najbardziej doświadczona mamusiu chyba zgubiłaś adres topikowy :( Daj znać co u Ciebie. July`a – większość moich koleżanek zamiast kółka do pływania używała zwiniętego w rulon i ułożonego w formie koła ręcznika kąpielowego. Były zadowolone, może wypróbuj zanim kupisz kółko. Domicela – gratuluję powrotu do wagi sprzed ciąży. Dajesz świetny przykład, ze jednak można :D Czyli w razie czego będzie też nadzieja dla mnie ;) Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie i zmykam do moich papierów
  25. Witam :D Widzę, że niektórym już się skończył lub zaraz skończy macierzyński i czas zdecydować co dalej. Swoją drogą teraz gdy te maluchy robią się takie fajne trzeba wracać do pracy. Ech… nie ma sprawiedliwości. Tym bardziej podziwiam te z Was, które zdecydują lub już zdecydowały się zostać na wychowawczym ze swoimi pociechami. Bo prawda jest taka, że żadna niania czy żłobek nie zastąpi mamy. Ostatnio była u mnie koleżanka z 11-miesięczną córką – mała jest super. Zaczyna chodzić, sporo gada, a tak słodko woła „tatusiu” że łezka się kręci w oku. Mam jest wołana tylko w chwilach nagłego zagrożenia. Domicela – a czemu Ty się obawiasz o wagę Krzysia na ostatnich fotkach wygląda jak najbardziej prawidłowo, ani zbyt mało, ani zbyt dużo. Joy – ja nie będąc w ciąży funkcjonuję podobnie do Ciebie. Ten upał zabiera człowiekowi chęci na robienie czegokolwiek. Jednak chyba zimowe ciąże są „łatwiejsze”. Dziewczyny miałam już taką piękną pachnącą wieczorami maciejkę na balkonie i minionej soboty był taki deszcz u nas, ze mi ją „zatłukło”. Myślałam, ze odbije ale nie ma szans – wyschła całkiem biedulka. I tak się właśnie skończyły marzenia o pachnących maciejką letnich wieczorach ;) Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie, pa, pa
×