Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justine1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justine1982

  1. Dziękuje Wam :) Tak zrobię, macie rację... Nie ma potrzeby czekać na ból, bo pewnie by się kiedyś tam pojawił... Czuje się już znacznie lepiej, opuchlizna miejsza, tylko siniec wielki...Ketonal juz ograniczyłam do 2 na dobę. Dzięki Wam za wsparcie;)
  2. ósemce oczywiście, co za byk;(
  3. A powiedz mi proszę czy przy normalnie usemce jest dużo lżej? Ja mam po prawej stronie na dole jeszcze jedną do wyrwania, ale nie muszę tego robić do aparatu. Widać jej czubek i ortodontka powiedziała, że nie będzie miała już ona wpływu na zęby... Zastanawiam się czy ją wyrwać? Czy poczekać i zrobić to kiedyś tam...Zastanawiam się też czy to też jest takie cięzkie jak w przypadku tej poziomej, niewyrośniętej? A jak jest z zebem nr 4? Ile myślisz, że powinnam rezerwować czasu na rehabilitację? Trzy dni góra? Buziaki:)
  4. Witajcie.... Piszę dopiero teraz, bo dopiero dzisiaj wstałam z łozka:( Zabieg usuwania tej położonej poziomo i niewidocznej ósemki był strasznym przeżyciem....Bardzo bolało i to sam zabieg również. Chirurg przepraszał mnie, ale nie podejrzewał, że ząb jest aż tak bardzo wrośnięty w kość. Piłowanie trwało dosyć długo a ja myslałam , że zejdę..... Trwało to ponad 1.5 godziny....Nie spałam 2 doby, nie pomagał ketonal forte i tramal. Dopiero dzisiaj wyszłam z łożka i mogę jako tako chodzić po mieszkaniu, nadal wyglądam jak chomik i jestem zasiniaczona i spuchnięta, ale już mam z górki.... Cieszę się, że jestem po. Jeszcze tylko usunięcie 4 i może jeszcze jednej 8 i jestem gotowa na założenie separacji. 5 dzień jem same papki i kaszki dla bobasów, nie jestem w stanie nic pogryźć, schudłam już 3 kologramy i pewnie to potrawa jeszcze do 5 dni. MIałam założone 6 szwów i na ich ściągnięcie wybieram się dopiero 2 listopada. Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że moje kolejne relacje będą już o przyjemniejszych tematach :)
  5. Aparatko i tulipanku dziekuje za całego serca za wsparcie:* Prawdopodobnie troszkę przesadzam bo wiadomo ludzi tyle cierpienia spotyka i to o wiele gorszego. Mam nadzieję, że jutro o tej porze napiszę do Was i wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam mocno i mam nadzieję do miłego "napisania" Buziaki:)
  6. Witaj Draculia:) Mam nadzieję, że jesteś już zdrowa:) To faktycznie skompikowana sprawa, ja też o tym nie słyszałam. Jesteś po prostu wyjątkowa:) Ja mam takiego stresa, że naprawdę nie sądziłam, że tak mogę się bać.....Raczej jestem odporna na ból i stres, ale to co ma się dziać ze mną w czwartek całkowicie mnie rozłożyło:(
  7. Zgredowata:) Najgorsze jest to, że ta ósemka jest wbita w kośc i chirurg powiedział, że bedzie musiał usunąć część tej kości... Usuwam tylko jedną 4 gdyż po innych stronach miałam już usuwane zębiska w podstawówce jak rodzice przymerzali się do mojego aparatu...Niestety nic z tego nie wyszło i jedna strona została pominęta.... Mam nadzieję, że wszystko się Nam wszystkim dobrze poukłada. Ja bardzo się boję, ale wierzę, że będzie dobrze. Dziękuje, że odpowiedziałaś. Buziaki:* A co do tej szczoteczki to myślałam, że używa sie specjalnych - ale jeśli Tobie sprawdza się zwykła, mięciutka myślę, że tez spróbuję:)
  8. Witajcie. Pisałam jakiś czas temu, że idę na planowaną wizytę, teraz wiem więcej i jestem z lekka przygnębiona:( W czwartek mam miec usuwaną chirurgicznie dolną 8, która jest niewyrośnięta i ułożona poziomo- czas dochodzenia do pełnej sprawności to około 1 miesiąca. Następnie mam usunąć dolną 4 i być może jeszcze jedną 8. Jak się wszytko wygoi mam umówić się na wizyte i założenie separacji. Po tygodniu aparat na góre i dół.... Myslałam, że mam niewielką wadę, jednak okazało się zupełnie inaczej....Aparat mam nosić do 2 lat. Muszę jeszcze wyleczyć 2 zęby, powinnam pewnie usunąć kamień.... Starsznie to drogie wszystko....Samo usunięcie tej piekielnej 8 to 250 stów... Strasznie się boję tego czwartku. Wiem, że warto, ale myślałam, że moja droga do pieknego uśmiechu będzie troszkę łagodniejsza. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i mam nadzieję, że napiszę tutaj coś jeszcze i nie zginę na fotelu chirurgicznym:( Mam jeszcze jedno pytanko do Was. Gdzie zaopatrywałyście się w sprzęt do czyszczenia ząbków? Chciałam się już zaopatrzyć w coś konkretnego. Buziaki:)
  9. Zgredowata:) No może 1,5 roku jakoś bym wytrzymała;)
  10. Zgredowata;) No 1,5 roku może bym wytrzymala jakoś:)
  11. Dzieki za odpowiedz;) Wszystko okazae się pewnie na wizycie... Przynajmniej orientacyjnie się dowiem:) Mam 27 lat i w sumie chyba dopiero teraz dojrzałam do tej decji. Trochę obawiam się otoczenia, ale postaram się z dumą prezentować swój zadrutowany uśmiech. Świadczy to przeciez o dbalości o zdrowie i wygląd:) Pozdrawiam:)
  12. Hej wszystkim:) Witam Was serdecznie i z przyjemnością stanę się jedną z Was;) 12 października mam pierwszą wizytę, trochę się obawiam tego wszystkiego, ale moze jakoś to będzie:) Mam do Wam masę pytać, ale w tej chwili interesuje mnie jedna sprawa... Nie mam dużej wady i zastanawiam się jaki u Was był czas noszenia aparatu. Wiem, ze na pewno zależy to od wielu czynników, ale czy istnieje szansa by nosić aparat tylko rok? Dziękuje z góry i pozdrawiam:)
  13. justine1982

    BIESIADA

    Dobry wieczer:P Ja chciałabym powiedzieć, że ja lubię biesiady. A masz kielicha na powitanie?:)
  14. Ja wpadłam na pomysł, aby spamiętać wszystkie stony które polegają na klikaniu i pomaganiu...:) Założyłam folder w ulubionych \"pomagam\" i codziennie rano, zanim zacznę pracę odwiedzam klikanaście stron klikając w rózne dziwne formy:) To chyba najlepszy sposób...:):)
  15. justine1982

    CO ROBICIE W TEJ CHWILI???????????????????????

    Zastanawiam sie gdzie się podział topik z którego miałam niezły ubaw;)
  16. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Hej dziwczynki...nie zapomniałam o Was, ale mam takie życie w biegu, że masakra. Pozdrawiam wszystkie i napiszę jak będę miała więcej czasu. Caluski:*
  17. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    kawkaa :) Jest różnie, niestety...ale wierze, że kiedyś będę szczęśliwa. Całuje Cię i też będę później:)
  18. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Kawko masz na dzieję:):) Wierze w to naprawdę. Po prostu musimy się kontrolować i tyle:) Damy radę, jeszcze olśnimy naszych facetów zgrabnym i powabnym ciałem:) PS. Takie podtrzymywanie na duchu bardzo na mnie działa:) Całuski:*
  19. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Kawkaa:) Jasne, tylko jednego się boję. Naszej tendencji...:( Bo przez to naprawdę całe życie trzeba jeść na pół gwizdka, boje sie tego. Jestem optymistką, jednak czasem mnie przeraża to, że jestem taką kobietą która ciągle tyje-chudnie, chudnie-tyje i tak cały czas...:(
  20. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    kawko to pewnie woda...jak jesteś dalej na diecie i nie przekraczasz 800 kalorii to niemożliwe, że przytyłaś:) Glowa do góry, lejpiej jednak się codziennie nie wazyć bo mozna zwariować:)
  21. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Ama_leta :) To popatrz tam na fajnych facetów który w pocie czoła, pracują:) Na mnie to zawsze działa pozytywnie:P i che mi się ruchu:D
  22. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    kawkaa :) Ja też chciałabym ważyć tyle co piszesz...na poczatek:) 74 kilogramy....a potem do 64:) Razem damy radę, najważniejsze, że chcemy a już połowa sukcesu:)
  23. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Ama_leta:) Pisz w czasie przyszłym, my będziemy mieć cudne dupcie;P Kawkoo ja też sie ciesze i trzymam za Ciebie kciuki bo widzę, że dalej walczysz:):)
  24. justine1982

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Ama_leta:) Bardzo się cieszę, napewno dasz radę. Ja Ci powiem, że ja miałam krysyzy najbardziej 4,5,6 dzień. Jednak od niedzieli czuje się doskonale, mam siłę i energię. Co prawda łykam gigamax, taki zestaw witaminowy - może TY coś łykniesz??? Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki:*
×