babet
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez babet
-
Wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantek Anny 11, Ani26poznań, Mamytwist. Bukiecik dla Was
-
Agu. O dziękujemy za zyczonka imieninowe. Buziaczki od Krzysia.
-
przeczytalam tylko ostatnią strone, nie wiem kiedy nadrobię zaleglości. Kodzik dużo, dużo zdrówka dla Maksia. Wiem doskonale jak serce się kraje jak widzisz w takiej malutkiej rączce wenflon. Rozumiem Ci doskonale bo sama to przezywalam. Agatko jak to już kiedyś ktoś napisał, po burzy zawsze wychodzi slońce. a na nieporozumienia zawsze najlepsza jest rozmowa i w związku honor trzeba schowac do kieszeni, bo nie jest dobrym doradcą. trzymam kciuki, żebyście sie dogadali. Renika Twoja Karolcia to niezla agregatka :D:D:D Muszę się Wam pochwalić :-) mój Krzysiunio raczkuje, w tamtym tygodniu jeszcze nieporadnie, a teraz nagina jak stary :D I mamusia jest taka niedobra, że pozabierała wszystkie kwiatki z podlogi, bo żaden nie był bezpieczny. A w piatek Krzysio zacząl podnosic się z leżenia do siadu. A jeszcze w czwartek pani doktor od rehabilitacji mowila, zeby go nie sadzać, chyba że sam sie podnosi, długo nie trzeba bylo na to czekac :-). Na zeby caly czas czekamy. Pozdrawiam. Buziaki.
-
Miało być Babeczki :-) A, i mój Krzysio wczoraj skończył 7 miesięcy :-).
-
Hej Babeczk :-) Nie ma kierownika, wieć korzystam z neta, bo u mnie w pokoju nie ma. U nas wszystko OK. Krzysio rośnie jak na drożdżach.Dzisiaj idziemy na kontrolę do por. rehabilitacyjnej. Niestety nie mam tyle czasu, zeby bywać z wami regularnie :-(. Zdjęcia dzieciaczków na @ śliczne. Jestem pewna, ze nikt nie pobije mojej kolekcji kolczyków :D:D:D. Ogromne buziaki
-
Bezimienna witaj z powrotem :-) Hej Ania My już po zakupkach, Krzysio u babci śpi, także mamy troche luzu ;-) Wczoraj zaczeliśmy oglądac Piratów z karaibów skrzynię umarlaka i po 30 min padliśmy, jednak cały tydzien w pracy daje o sobie znać. A ostatno moja koleżanka podsumoawła, że facetom jest latwiej w życiu, bo np. jak ktoś przyjdzie do domu i w domu jest bajzel to nie powie, ze facet nie dba o dom tylko że babka jest fleja. No i dużo takich przykladów podawała. W domu musi byc porządek, ładnie wyglądac, obiady ugotowane i jeszcze zajmować sie dzieckiem, a to wszystko chodząc do pracy. A co robią faceci??? Tak to się ostatnio moja koleżanka żaliła, tylko jej mąż w niczym jej nie pomaga, niestety, a pracują obydwoje. A z innej beczki, też mogę pchwalić mego męża, bo w staje do Krzysia w nocy, a dzisiaj dal mi się wyspać :-)
-
Hejka Grudniowa mamo, u mnie nie ma problemu z obcinaniem paznokci, bo sadzam Krzysia sobie na kolana i obcinam mu paznokietki i mówie zawsze ciach ciach :-), Krzysio patrzy co robię i jest OK. Jesli chodzi o rączki to mój synek, ma takie dni, że jak ktos go weźmie na rączki to jest ostry protest, bo chce leżec na kocyku i się przewracac albo siedzieć, a czasami jest tak że tylko rączki. Agnes, Twoja Pati, jest chyba na 50 centylu, to jest dobrze. ja bym nie zamieniala zupki na cyca, przecież dziecko musi poznawac nowe smaki. U mnie Krzysio je mleko z butli (około 100 - 140 ml) i raz zupka (130 - 150g) i raz deserek(130g). Moj Krzysio tez nie hce jeśc samej kaszki ryżowej, ale robię tak jak dziewczyny (nie pamiętam kto o tym pisał) mieszam kaszkę z deserkiem i wtedy Krzysio wcina.
-
Aleksandria ja odciągam skorkę na siusiaku, pediatra nam kazał. Małego to nic nie boli, tylko czasmi przy odciaganiu obsika mamusię lub tatusia :D:D:D. a tam sie zbierają brudki. Wiem, ze są różne opinie na ten temat, al eponoc jak się nie odciąga to może przyrosnąć i trzeba bedzie nacinac. a jak bylismy z Krzysiem w szpitalu lekarka zajmująca się nasząsalą tez mówila żeby naciągac. Grudniowa mamo moj Krzysio lubi bawić się kciukiem, a najfajniejsza zabawa jest wtedy gdy oprze o coś kciuka i kręci reką. Na oststnich zdjęciach wysłanych na @ jest jak Krzysio lubi bawić się rączką. Też moge dopisac się do klubu niewyspanych, od 18.12.2006 ani jednej nocki nie mialam przespanej, nie było tak źle jak nie pracowalam, bo zawsze można bylo w dzien kimnąć, a teraz to musz epić w pracy po 3 kawy, zeby bykow w pismach nie narobić. Aleksandria i Benka, siedzicie dlużej w pracy, a ja jutro musze pójśc wcześniej, zeby sie ze wszystkim wyrobić. Iw zdjęcia Kaśka i Lenki super, a jakie dziewczyny maja długie rzesy :-) Kotka się dawno nie odzywala, chyba miala sie bronić?
-
Krzysio śpi, więc mam chwillkę, bo za minutę zabieram sie za porządki. Kasiula, ja nadal piorę ubranka Krzysia w proszku dla dzieci. Kamiśka, niestety tez mogę zapisac się do kulubu narzekających na teściowa. Nawet nie mam siły opisywać tego wszystkiego, ale czasami to wole się do niej nie odzywac, bo boję się, ze wypalę coś niemiłego. wcześniej nie było takich problemów, ale odkąd pomaga pilnowac Krzysia to normalnie nerw mnie rusza. Wiem, ze powinnam byc jej wdzięczna, bo nie musialam szukac niańki, ale...... jeszcze tylko 2 miesiące i we wrześniu biore urlop. Jakoś wytrzymam.
-
:-) Kropciu Maju gratuluję mieszkanka. Kamiśka wszystkiego naj z okazji urodzin. Iw dziękuję za nową baze. Melduję, ze zyję, wszyscy zdrowi :-). Krzysio jeszcze nie raczkuje, ale jak staje na raka to tak \"podskakuje\" do przodu :-). Zębów nadal nie ma. Nie mam za bardzo czasu na komputer, bo jak wroce z pracy to caly czas spedzam z Krzysiem, a jak już zasnie to robie jakis obiadek na nastepny dzien, trochę czasu na odpoczynek i po 22 już padam. Dzisiaj miałam w pracy pismo od gościa który słowo ważną, napisal \"warznom\", gdyby nie kontekst zdania, to chyba bym nie rozszyfrowała tego słowka i rozpatrzyć \"rospatszyć\". taka jest edukacja w naszym kraju.
-
O Boże Dopiero przeczytalam Basiu, tak mi przykro, przytulam Cię bardzo mocno. Pomodlę się za Twojego ANIOŁKA
-
Aniu, jak Krzysio się budzi głodny i zaczyna bardzo marudzić, to zazwyczaj ja biorę Krzysia na ręce i uspokajam, a męzuś robi mleko. zdarza się też, że jak póxno się kładę, to robie mleko wkladam do ocieplacza i jak Krzysio sie obudzi to od razu go karmię. Ta druga wersja zdarza się bardzo rzadko, tylko wtedy jak siedze długo w nocy, tak żeby mleko nie stało dlużej niż godzine. Dodam, ze Krzysio budzi się na jedzenie zazwyczaj między 1, a 2.
-
Wreszcie weekend :-) Synuś śpi :-), w domku posprzatane :-), męzuś ogląda siatke, a ja mam czas dla siebie :-) Wysłalam nowe zdjęcia Krzysia na naszą @.
-
Nadrobilam zaległości :-) Agu.O OGROMNE GRATULACJE!!! Witam nową koleżankę, Anusię A pomarańczowka, jakby czytala dokladnie:P, to wiedzialaby, ze wrociłam do pracy i nie mam tyle czasu co wcześniej na kafe. Na szczeście dzisiaj już czwartek, jeszcze tylko jutro i weekend, już nie moge się doczekac, bo gdyby nie kawa to normalnie chyba bym padla. Krzysiowi idą zeby i chyba wyjśc nie mogą, marudzi, ze hej, w nocy budzi się z placzem, musze mu smarowac dziąselka zelem, bo inaczej nie zasnie. Dobrze, że jest męzuś to wstajemy na zmiany, bo inaczej to prawie cała nocka nieprzespana. A od wtorku Krzysio przewraca sie z brzuszka na plecki:-), a w łożeczku śpi na raka, śmiesznie to wygląda, postaram się przeslac zdjęcia jak tak śpi na @. W pracy od razu mialam dużo roboty, bo jedna z koleżanek jest na urlopie, a druga, ktora miala mi wszystko poprzekazywac i zapoznać z nowościami musiala iśc na L4, bo jej sie dziecko rozchorowalo, także z marszu mialam full roboty, musialam zalatwiac sprawy które byly w toku. No i teściowa z męzusia bratanicą pilnują Krzysia, oczywiście teściowa za darmo, ale bratanicy placimy, cóż, nie chcemy nikogo obcego. Minely 4 dni w pracy, a już mnie nerw rusza. Tłumacze teściowej jak czlowiekowi, ze Krzysio na placu zabaw uime sie sam bawić i wcale nie trzeba przy nim siedziec i go zagadywać. I nie zgadniecie co było dziś rano!!! Krzysio na placu, mezuś robi śniadanko, ja w lazience, przyszla teściowa, przebrala się i od razu usiadla przy Krzysiu (który sam super się bawil) i go zagaduje, normalnie myślalam, ze mnie strzeli. Oczywiście zwrociłam uwagę, nic, dopiero kiedy mężuś powiedzial to poskutkowało. Nie chcę wiedzieć co sie dzieje jak mnie nie ma. Jest jeszcze jedna rzecz ktora mnie strasznie wk....a, ale nie będe o tym pisac, bo mam na tym punkcie fioła i stwierdzicie, ze jestem nienormalna :D:D:D Krzysia waga urodzeniowa - 3900g , niezły klocek:D spadek - 3700g w 6 m-cu - 8600g, jest co nosić :D już nie pamiętam, co jeszcze chciałam napisac. mam nadzieję, ze przeczytacie moje wypociny.
-
hej dziewczyny :-) Ja tylko na sekundkę. Jutro do pracy nie wiem jak wytrzymam 8 godzin bez Krzysia. Jutro tez zaczynamy drugą turę ćwiczeń, także jak wyjde z domu o 7 rano to wrócę o 18. Buziaczki Kolorowych snów.
-
U mnie porządeczek w domciu :-) Adda dużo zdrowka dla córci. Kamiśa duzo cierpliwości, jednak faceci sa z innej planety. Grudniowa mamo moj Krzysio też śpi na brzuszku, jak mu jest juz w takiej pozycji niewygodnie, to zaczyna piszczec i wtedy musze go przewrócic na plecki, bo sam jeszcze nie potrafi. Mój mezus jutro znowu jedzie na szkolenie i cały weekend jestesmy sami :-( A w poniedziałek do pracy
-
Brzoskwinka GRATULACJE!!!
-
dzien dobry :-) u mnie też deszczowo, ale wcale , a wcale mi to nie przeszkadza. Iw dobrze, że chociaz jednego lekarza masz z głowy. A my wczoraj jak wyszliśmy na spacer o 12.30 to wróciliśmy o 19. Kupilam Krzysiowi fajne spodenki i bluzeczki na ciuchach, oczywiście za grosze. Moja żabusia dala mi do wiwatu w nocy, co dwie godziny się wybudzal z placzem, nie wiem czy to do ząbków, szczepionki, czy chciał sie przytulic, a najgorsze było to, że jak mąż bral go na ręce, to nic nie dawało, musialam ja brać i dopiero wtedy się uspokajal. Oglądalam wczoraj na dwójce przerażający dokument pt dziecko dwoch matek, babka miała in vitro, udalo sie , ale po okolo 6 tyg okazało się , ze nastąpila pomylka i prawdopodobnie to nie ich zarodek jej wszczepili. Przy porodzie okazalo sie, ze to jednak prawda z tą pomyłka. przy in vitro pomylili zarodki, wszczepili jej zarodek pary ktora tez miala w tym dniu in vitro. Urodzilo się czarne dziecko (kobieta ktora byla w ciązy i jej mąz byli biali). I była sparwa przed sądem kto ma je wychowywac, czy genetyczni rodzice, czy kobieta które je urodziła. Sprawa trwala 10 miesięcy i sąd postanowil, ze dzieckiem beda się opiekowac genetyczni rodzice. Straszne, normalni się poryczalam jak to oglądałam. Ide trochę posprzątać poki Krzysio śpi.
-
Adda dużo zdrówka dla Weroniki.
-
Iw, ta baba jest lekarzem, ja też mialam wykaz placowek gdzie mogę zrobić, wybralam ta najbliżej domu, nie wiem po co ona mi kartę zakladała, może dostanie za to wiece pieniędzy z NFZ.
-
Kropciu bylam blisko :D:D:D Iw byłam na tej cytologii na zaprosznie NFZ w poniedziałek, normalnie słów brak. Weszłam do gabinetu, mowie, ze mam zaproszenie, a babka czy mam u nich kartę, nie mam, to problem, bo ona musi mi kartę zalożyć, kiedy ostatnio robilam cytologię, mówię jej że przed ciążą, a ona do mnie że nie ma potrzeby powtarzania, normalnie mnie zamurowalo. czy ja jej kazalam podpisywac umowę z NFZ. w koncu pobrala mi wymaz na cytologię i wynik będzie około 20.07. Mezus powiedział, ze trzeba bylo wyj sc, ale ja sie uparam, ze zrobie to panstwowo, w koncu tyle kasy idzie z mojej wypłaty na fundusz, wiec moga mi zasponsorowac cytologie.
-
Kropciu, a jak u Ciebie wyglada syf niezienski :P, bo znajac twoje zamiłowanie do porzadku, to pewnie masz tylko brudne talerze na stole :-)
-
Iw, to współczuję Ci tego biegania po urzędach, ja zawsze wysylam męża, bo mnie ... strzela jak musz iśc do jakiegoś urzedu. Po przeglądach wszystko OK, do gina na kontrolę mam pojsc za pól roku, a do dentysty we wrześniu. pytalam o kolejną ciąże, to powiedział, ze najbezpieczniej po cc, to po roku od porodu. I nie musże się martwic o wiek, bo najwazniejsze, ze pierwsza dzidzie urodzilam przed 35.
-
Dzien dobry :-) Kropek gratuluje Majeczce ząbka:-) Iw mialaś niezły maraton po urzędach. Kasiu gratulacje dla Miśka, jego pierwsze słowa, bardzo podoba mi się ela :-) Jak wczoraj byliśmy na szczepieniu to pytalam pielęgniarkę o tą szczepionkę od wzw i u nas w przychodni jest, mają 40 sztuk, zobaczymy czy do 01.08 wystarczy, bo wtedy mamy szczepienie od wzw. Dzisiaj zrobil nam pobudkę o 5, nie wem jak to bedzie jak pójde do pracy, cały czas niedospana, a tam trzeba poważne pisma pisac. Mamusie pracujące, powiedzcie jakich dopalaczy ;-) uzywacie, zeby w pracy myśleć. Wychodzi na to, ze ostatnio najwięcej się udzielam:P, no tak Kodzik ma cieplutkie morze, Renatka pewnie z Karolcią nad jeziorkiem się byczą, u Kasi mały remoncik, a gdzie reszta babek???
-
Monia dużo zdrówka dla Dawidka. A my dzisiaj bylismy na szczepieniu i mój klocuszek wazy 8600, kawal chlopa z niego :D:D:D, jest co nosic na rękach A po szczepieniu babcia poszla z Krzysiem na popołudniowy spacerek, a ja bylam u kosmetyczki i taki przyjemny masaz twarzy robiła, ze zasnęlam :D Kolorowych snów. papa