babet

Drugi raz udalo mi się zacząc stronkę :-)

Juz zapomnialam, ze mozna być spiochem ;-), już od ponad półtorej godziny jestem na nogach. A ja chce spac!!! Kasiu, widoki masz piękne, zazdroszcze, u mnie gdzie nie siegniesz wrokiem tam plasko i płasko. Iw zdecydowanie jestes za skromna, sukieneczka śliczna. Potrafie łatac dziury, ale takiej sukieneczki i kapelusika bym nie uszyła. Kasia pozowała do zdjęc jak modelka :-). Alla, filmik swietny, Marlenka super się porusza. Pewnie szybko zacznie raczkowac. U mnie całą noc padal deszcz, a teraz jest pochmurnie, ale to mila odmiana po upałach. Wczoraj odwiedziła nas pielegniarka środowiskowa (jeśli dobrze pamietam to Kasiule też odwiedzila) i pytała o Krzysia. Moj Krzysiunio jest bardzo towarzyski, najpierw przyglądal się babce, a potem byla tak konwersacja, ze można było się uśmiac :-). Kawusia sie parzy, także zmykam łyknąc nektaru bogów ;-)

miało być: podnosi się do siadania

Renatko chcielibyśmy poczekac tak 2-3 latka ale jak zdarzy się wcześniej, to też będziemy szczesliwi. O Krzysia staralismy się dość dlugo. Krzysio tez ma takie drobne, jasno czerwone kropeczki wokol szyjki. Wydaje mi się, ze są to zwykle potoweczki. Krzysio tez sam nie siedzi, choc odnosi się do siadania. Benka przesyłam Ci chmury deszzczowe;-)

Benka u mnie pada już od godziny, wreszcie świeże powietrze. Mogę Ci przeslac kilka deszczowych chmurek. A nam deszcz pokrzyżowal plany, po ćwiczeniach mieliśmy iśc do parku na spacer, a tu nici z tego i zamiast na spacer musieliśmy szybciutko jechac do domu. Ja też chcę drugą dzidzię, ale jeszcze nie teraz.

Hello :-) Iw pytałam rehabilitantkę o ten oklad, ma działanie takie jak pisłam wcześniej, a w okładzie znajduje się specjalny piasek i minerały. Jolla rehabilitantka potwierdziła, że pracuje z Krzysiem metodą Bobath. Mamcia trzymaj się i pamiętaj, ze faceci są z Marsa, najlepsza w takich sytuacjach jest rozmowa. Kropciu masz zdolną córeczke. A ja rodziłam w tym szpitalu, w którtm było to zdarzenie.

Olu wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu, abyście zawsze kochali się tak bardzo jak w dniu ślubu.

Dobry wieczor Arletko 100 lat, 100 lat, 100 lat, wszystkiego naj, naj najlepszego z okazji urodzin. Czytam, czytam i oczom nie wierzę, jakaś pomarańczówka chce zasiać zamęt w naszych szeregach, a kysz, a kysz zła duszo. A my cały weekend byliśmy poza domem, u moich rodziców, wracaliśmy tylko na nockę i z powrotem do rodziców. jednak własny dom i podwórko to jest duży plus. jeszcze jedna rzecz zmusiła nas do odwiedzenia do rodziców. W piątek popołudniu zaczęli stawiać rusztowanie, bo ocieplają blok i w sobotę około 8 rano, zaczęli wiercić, a Krzysio tak się wystraszył, ze jak tylko słyszał wiercenie to od razu płakał, także szybki telefon do mamy i już nas nie było w domku. Oczywiście wykorzystaliśmy to, ze babcia opiekuje się wnusiem i pojechaliśmy na zakupy. Znalazłam fajne sandałki, eleganckie, na obcasie, mój rozmiar, śliczne, było jedno ale ........ cena, jak zobaczyłam to prawie mnie powaliło 439 zl. szok!!! Renika Fajny prezent zrobiła Ci córcia na Dzień Matki. Trzymam kciuki, żeby Karolinka nie zaraziła się od was katarem. U mojego Krzysia zębów nadal brak, choć już baaaaarrrrrrdddddzzzzzoooooo ddddłłłuuuuggggoooo wszystko gryzie z nerwem :-) Iw wcale się nie dziwię, ze udało Ci się wyczarować takiego superaśniego kotka przecież jesteś czarownicą ;-). Krzysio lubi kolanka mamy, ale jeszcze bardziej lubi raczki. A ten kwiatek to szeflera. I już musiałam ją podcinać, bo dotykała sufitu. Okład jest rozgrzewający, łatwiej wtedy wykonywać ćwiczenia, bo mięsnie się tak nie napinają, to jest moje zdanie. zapytam rehabilitantkę to będę wiedziała dokładnie. No moja droga należy Ci się reprymenda, jeszcze nie byłaś na przeglądzie, marsz do lekarza pokazać podwozie ;-) Aniu , z tego co wiem, to lekarz może Cię zbadać nawet jak masz @, także nie zwlekaj i idź dowiedz się dlaczego tak jest. Kamiska co u Ciebie i Wojtusia? A ja @ pierwszy raz od porodu dostałam właśnie dzisiaj, tak jakoś dziwnie zaczął mnie jajnik pobolewać i okazało się, że przyszła. Wcale, ale to wcale za nią nie tęskniłam. To już chyba wszystko co chciałam napisać. Kolorowych snów. Buziaczki

Gosia witaj.

AguO, dużo zdrowka dla Wojtusia.

Wyslalam na pocztę zdjęcia Krzysia, to ostatnie jest w okladzie, który ma przed ćwiczeniami. Benka, szkoda słow na pomarańczki, nie ma co się denerwowac, najlepiej je olac.

My dopiero w domku. Po ćwiczeniach byliśmy w parku, Krzysio grzecznie spal nakarmiony zupką (zjada około 3/4 130 g słoiczka), a ja fundnełam sobie kaweczkę, wypiłam pyszniutką Lavazze. A pomarańczki lepiej pominąc milczeniem. Jollu, to chyba jest metoda Bobath, pytałam dzis rhabilitantkę o to, ale skleroza nie boli i zapomnialam jaka to nazwa, na pewno nie jest to metoda Vojty. A za rehabilitacje płaci NFZ. Ja miałam skierowanie z poradni.

Teraz musze sie poskarżyć w imieniu mojego Krzysia. \"Oj jaka ta mama niedobra, kilka razy dziennie odciąga mi smarki z noska, a ja tak nie lubię. Tłumacze mamie, ze nie chce, nawet placze i krzycze, o odchylaniu głowki nie wspomnę, a mama i tak robi swoje. Jak ja nie lubie miec kataru!!!\" :D:D:D

Asiulka, Krzysio robi kupę 3 razy dziennie i jak to okresla mój mezus s a to \"figurki z brązu\" :D

Krzysio się bawi na placu zabaw :-), oczywiście musialam go przynieśc do pokoju w ktorym stoi komputer, bo byl pisk jak wychodzilam z dużego pokoju. Jollu, Krzysio ma ćwiczenia na pilkach, na walku. Np. lezy na brzusiu, rehabilitantka uklada mu prawidlowo głowke i ramię, a ja przesuwam mu przedmioty, zeby obracal głowke w obie strony, bo Krzysio w jedną stronę bardziej obraca głowke a w drugą nie tak bardzo. Później postaram sie opisac inne cwiczenia. No i mam juz jeki, z męgo Krzysia to sie taka mała jedzucha zrobila :-)

Jolla, same \"zajęcia\" trwaja godzine, napierw jest okład rozgrzewajacy - 15 minut, masaż - około 5-10 minut i potem ćwiczenia. Ale to nie ja ćwiczę z Krzysiem tylko rehabilitantka. i robi z nim różne ćwiczonka, sporo jest leżenia na brzuszku. Teraz nie mam jak Ci ich opisać dokładnie, bo Krzysio wisi mi na reku i juz zaczyna marudzić. Później Ci je opiszę. Dzisiaj zrobie zdjecie jak krzysio wyglada w okładzie to prześle na naszą pocztę.

I udalo mi sie zacząć stronkę :-)

Właśnie, mój terrorysta sie obudzil, no to sobie odpoczęłam. Dobrze, ze jest kawusia, bo inaczej na pysk bym padła.

Anialubon, Brzoskwinka na dniach się broni (chyba nic mi się nie pomylilo), także się uczy, a Grudniowa mama nie ma dostępu do netu.

Dzień dobry :-) POBUDKA, wstawac śpiochy :-) Jollu dużo zdrówka i obyś nie musiala odstawiać Bartusia od cyca. Moj Maly terrorysta zrobil nam pobudke o 5 i zasnął dopiero przed 10 minutami, a ja wlasnie zaparzyłam sobie drugą kaweczkę. Na ćwiczenia idziemy dzisiaj na 12.40, także potem pospacerujemy po parku (u mnie park jest w centrum miasta). Miłego dzioneczka :-)

Mamcia duzo zdrówka dla Kubusia. Kropek, normalnie Cie podziwiam, kiedy Ty kobieto znajdujesz czas i chęci, żeby w lazience cala glazurę przetrzeć. Chyba, ze masz bardzo mala lazienkę.

Asiulka wszystkiego naj z okazji imienin. Niestety Krzysio też ma odciśniete nóżki po skarpertkach, nawet kupilam mu za duże, ale i tak gumki cisną go w nozki. A swoja drogą Krzysio ma grubiutką lydke :-) Maju, ja mam matowe kafelki w kuchni 10 na 10 i bardzo dobrze się czyszczą, w łazience też mam matowe i nie widac na nich żadnych zaciekow po wodzie. Ale wszystko jest kwestią gustu. Wszak De gustibus non disputandum est!!! Kasiu, wydaje mi się, że takie słoiczki możesz smialo trzymac kilka dni w lodowce, bo skoro wlewasz do nich gorąca zupkę, to przecież ona się wekuje i sloiczek jest szczelnie zamknięty. Moi mezczyxni na spacerze, a ja musze skończyc sprzatanie.

Dzien dobry słonecznie :-) Agatko, mój Krzysio też jest towarzyską bestią :-), jak chcę coś zrobić w kuchni wkladam go do wózka i daję mu ajkieś zabawki, co chwila do niego zagaduję i tylko w ten sposob uda mi sie zrobić obiad.Co do toalety, to też przeważnie mam asystę :-) Krzysio lubi leżec na placu zabaw (czyt. mata edukacyjna), nawieszalam mu tam nowych zbawek i je ciaga i oczywiście co do rączki to do buzi :-) Teraz wlasnie lezy na placu i probuje zjeśc lwa :-), no i oczywiście konwersacja tak że hej :-) A my dzisiaj na 14 na ćwiczonka. A potem do teściowej na mloda kapustkę.

Dzień dobry :-) Upal, upal i jeszcze raz upal, wczoraj u mnie byly az 32 stopnie. przydalaby się klimatyzacja w domu. Anialubon, dużo zdrówka dla córci. U nas wszystko OK, na 14 idziemy na ćwiczonka. Mamcia, jak wpisywalas się , to bylas zalogowana na bobasach? Miłego dzionka :-)

Iw, oczywiście, ze pokażę. Poproszę męzusia, żeby mi strzelil foto w niedzielke (mamy komunie więc bedę ufryzowana, bo na codzien to związuje wlosy). Tylko ja mialam robione samo malowanko, wlosow nie podcinalam. Krzysiunio zasnął i to już drugi raz przy glosnej muzyce :-), wczoraj sluchalismy Maleńczuka, a dzisiaj Wodeckiego. Od rozstepów mam krem fissan, na brzusiu nie mam rozstepow, ale mam cały czas tak sucha skóre, że az sie łuszczy, uzywałam juz róznych balsamów i nic nie pomaga :-(.