babet

Hello :-) u nie piękne słoneczko, ale wiatrysko taki, ze głowe zrywa, miałam iśc z koleżanką na spacer, a posiedziałyśmy w domciu. a teraz Krzysio śpi przy otwarty oknie. Co do drugiej dzidzi, to tez chcialabym miec, ale jeszcze nie teraz może za jakies dwa latka, chociaz nigdy nic nie wiadomo. A okresu jeszcze nie mam, choć piersią karmię tylko noca (niestety) i to sama piers nie wystarcza musi być jeszcze butla. zaraz wejdę na naszą pocztę zobaczyć dzieciaczki

Hej, hej ja tez chce na plaze :-) nie mam jak pisac, bo na drugiej rece moja maruda wisi :-)

Kamiśka, ja spróbowalam banana (jadlam przez 3 dni po 1) i niestety mojemu Krzysiowi zrobilo się na policzku coś, co wyglądalo jak czerwony liszaj, bardzo sucha, czerwona łuszczaca się skora i długo schodziło, także ja bananów jeśc nie mogę, ale twój Wojtuś może zareagowac zupelnie inaczej i okaze się , ze możesz jeść banany. Iw, Kasiu, szybkiego wykaraskaia się z chorób, mam nadzieję, że najmlodsi domownicy jednak nie zachoruja. A co do świąt, to Krzysio teraz wlasnie daje nam popalić, dziś w nocy budzil sie co godzinę z placzem, a wszystko przez to, że w niedzielę bylismy u moich rodziców, u teściowej i u moich dziadków. wczoraj tylko u rodzicow, ale też było dużo osób.za dużo nowych ludzi i nowych miejsc. A co do sudokremu, to uzywam tylko okazjonalnie, codziennie stosuję alantan. To chyba już wszystko co chcialam napisac, skleroza jednak nie boli :-)

Wreszcie mam chwilkę dla siebie i wpadlam, żeby Wam zlozyć życzenia świąteczne. Dziewczyny wesolych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa, a dla dzieciaczkow bogatego zajączka.

tylko sprawdzam stopke

Dzień dobry :-) Ja caly czas jestem w trakcie porządków, tzn. od poniedziałku i nie mam zupelnie natchnienia, a prasowanie 8 m firanki odkladam i odkładam. jak ja nie cierpię prasować. Osoby nieproszone najlepiej pominąc milczeniem. A ten wpis tez wywołala u mnie uśmiech na twrzy :D Miłego dzionka życzę i idę dalej sprzatac, o ile Krzysio mi pozwoli.

Byłam na naszej poczcie, zdjęcia dzieciaczków są prześliczne :-)

Melduje się zbłakana owieczka :-) Iw Odzwyczaiłam się od pisania i nie wiem co napisać :-) Krzysio rośnie :-), już duży kawaler z niego, waży już 6690, czyli bardzo ładnie przybiera na wadze. Dwa szczepienia mamy już za sobą. Prawie od miesiąca bardzo sie ślini, gryzie kciuka i nie tylko, teraz jest co do rączki to do buzi :-), podnosi sie do siadania i juz nie za bardzo chce lezec. Iw może Twój Kasiek ma taką urodę i będzie z niej zgrabniutka dziewczyneczka. Wszystko się wyjaśni jak zrobicie morfologie. Kasiu, dbaj o siebie i poroś męza o maly masazyk :-) Kamiśka, ale mialas fajnie, normalnie czas dla siebie, zazdroszczę masażu twarzy, nie ma chyba nic bardziej przyjemnego. A dzisiaj w TV mowili, że reklama o pneumokokach ma byc zakazana, bo gra na emocjach rodziców, a sponsorem reklamy jest oczywiście firma farmaceutyczna produjkująca szczepionki. Wszystkim chorym Mamusiom i Dzieciaczkom dużo zdrówka. A teraz nadrabiam zaległosci na kafe, musze jeszcze troche stron przeczytac. Ale ten czas leci.

Melduje się zbłakana owieczka :-) Iw Odzwyczaiłam się od pisania i nie wiem co napisać :-) Krzysio rośnie :-), już duży kawaler z niego, waży już 6690, czyli bardzo ładnie przybiera na wadze. Dwa szczepienia mamy już za sobą. Prawie od miesiąca bardzo sie ślini, gryzie kciuka i nie tylko, teraz jest co do rączki to do buzi :-), podnosi sie do siadania i juz nie za bardzo chce lezec. Iw może Twój Kasiek ma taką urodę i będzie z niej zgrabniutka dziewczyneczka. Wszystko się wyjaśni jak zrobicie morfologie. Kasiu, dbaj o siebie i poroś męza o maly masazyk :-) Kamiśka, ale mialas fajnie, normalnie czas dla siebie, zazdroszczę masażu twarzy, nie ma chyba nic bardziej przyjemnego. A dzisiaj w TV mowili, że reklama o pneumokokach ma byc zakazana, bo gra na emocjach rodziców, a sponsorem reklamy jest oczywiście firma farmaceutyczna produjkująca szczepionki. Wszystkim chorym Mamusiom i Dzieciaczkom dużo zdrówka. A teraz nadrabiam zaległosci na kafe, musze jeszcze troche stron przeczytac. ale ten czas leci.

Dzień dobry :-) Iza wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji Twojego święta (podwojnego). Czego tylko sobie życzysz, pociechy z meża :D i z dziewczynek :-).Bukiecik dla Ciebie Agnes, ja też jeszcze nie mam wredoty i wcale za nią nie tęsnie. A co do placzu, też mi się zdarza wyc jak bóbr, tylko jak to określila Agnes jak wybieram się do ludzi, to nie bardzo mogę sobie poplakac, bo mi się czerwone plamy pod oczami robią. Najczesciej jednak to się zloszczę i wtedy obrywa mój mezus, który ma ogromna cierpliwośc do mnie i mówi, że jestem zlośniczka, naczynko na złośc :D Kasiu, mój Krzysio identycznie jak Twój Michałek, zasypia w wózku, zanim jeszcze wyjdę na zewnatrz :-), nawet po drzemce :-) Krzysio spi, a ja musze brac się za porządki, bo jutro i w niedzielę mamy gości.

My tez już po 2 godzinnym spacerku, a teraz Krzysio się balkonuje :-). A w cycach mleczko się nabiera i jak maluszek sie obudzi to będzie karmionko :-).

Mamusie Krzysiaczek śpi od 8.00 także był szybki prycho, a teraz nadrabiam zaległości na kafe. Mamo Majki Krzysio urodzil się 3,900 a jak ważylismy go w ta sobotę to wazył 6,300 także od masy urodzeniowej przybrał 2,4. (a jak liczymy spadku wagi ( 3,700) to przybrał 2,6). Agnes wspólczuje proboszcza, ciekawa jestem jakby się czuł gdyby jego dziecko plakało na chrzcie, czy tez kazałby wychodzić. A z podlizywaniem się to nie jest zly pomysł. Kotka ale miałas nerwy, super, że to tylko uczulenie na mleko. A my wczoraj byliśmy na drugim USG bioderek i wszystko OK, tylko lekarz kazal pieluchowac Krzysia, aż zacznie raczkowac, strasznie dlugo, czy Wam też tak dlugo każa pieluchowac? Codziennie chodzimy na spacerki od 2 do 3 godzin, a raz nam nawet wyszły 3,5. Krzysio bardzo lubi spacerki, bo jak go ubieram i mówię, ze idziemy brum brum, to cieszy miche, ze hej :-). dzisiaj u mnie pochmurno, także spacerek pewnie krociutki będzie.

Iw, przyznaj sie, ile mialas na licznikach ;-) Renika, no to razem ogladamy Harrego Pottera :-) Maluszek wisi mi na ramieniu i zaraz idziemy sie kapac. Spokojnej nocki :-)

Kotka witaj na starych smieciach :-)

Maju, ja tez stawiam na parkiet, a propo lazienki przede wszystkim na praktycznośc, czyli matowa glazura i biale krany, żeby nie bylo widac każdej kropelki wody. A co do kolorystyki, to każdy wg gustu.

Wlasnie zobaczylam co nasza Iw stworzyła Iw jesteś WIELKA.

Hello Babeczki :-) Wszystkim Kobietkom Filipko gratuluje zostania potrójną ciocią. Aniu trudno powstrzymac się od całowania maleństawa, mam nadzieję, że leki podziałaja i juz niedługo będziesz mogla całowac Laurę ile się da. Maju to jesteśmy już dwie, które nie mieszczą się we wszystkie ciuchy sprzed ciązy. Super, ze zaczęłas ćwiczyć, ja się przymierzam, oczywiście CD caly czas lezy na wierzchu. No i te nieszczęsne słodycze, ostatnio stwierdziłam, ze slodycze to mój nałóg, tak jak w ciązy nie mogłam na nie patrzec, to teraz nadrabiam, i dziwię się dlaczego nie chudnę. Ale skoro Ty jetseś taka dzielna i odstawiłas to może mi się uda odstawić. Z cycą już lepiej, wczoraj prawie cały czas było masowanko i Krzysio byl przy cycy (oprócz spacerku :-) oczywiście) jest jeszcze zgrubienie, ale w porównaniu z tym co bylo to jest już prawie nic, na razie nie brałam antybiotyku (dostalam Augmentin), ale mam w szufladzie na wszelki wypadek. No i cały czas staram się rozmasowywac to zgrubienie, nie powiem, żeby to było bardzo przyjemne, ale cóz mus to mus. U mnie piękna pogoda, także spacerek na pewno będzie, a teraz zmykam jeśc śniadanko.

Krzysia zabawia moj brat także mam chwilke Dziewczyny dziękuje bardzo za odpowiedzi. Masowałam, przykladalam Krzysia, ciepły prysznic i oklady z kapusty, to wszystko było. Ale i tak dzisiaj rano wylądowalam w poradni laktacyjnej i babka pomacała mi cyce i powiedziala, ze bez antybiotyku się nie obejdzie. Wprawdzie temperatury nie mam, ale w lewej piersi od strony pachy caly czas kłuje i jest zgrubienie, a jak karmię Krzysia to jets taki ból, ze szok. mam tylko nadzieję, że mleczko w lewej cycy sie nie skończy, bo to ta lepsza cyca. idziemy zaraz na spacerek, bo u mnie dziś też piękna pogoda.

ale dalej boli, juz nie wiem, z tymi cycami jak nie urok to ..., albo przemarsz wojsk.

Filipciu dzięki bardzo, masowalam, zobacze jeszcze jak poskutkuje gorący prysznic.

Chyba, mi się w piersi jakiś zator zrobil :-(, mam takie zgrubienie i od poludnia cały czas mnie pierś boli. Masowałm, przykladałm Krzysia i dalej jest takie zgrubienie i boli. Już nie wiem co mam robić :-( i cholercia to ta lepsza cyca :-( Może Wy cos poradzicie.

Brzoskwinko, ja też staram się karmić Krzysia co trzy godziny, ale mój Krzysio nie ma tak uregulowanych godzin jedzonka i jak czasamio wyjdzie przerwa 4 godzinna, to też się nic nie dzieje. A spacerki trzygodzinne są gdy jest ładan pogoda, bo tak zazwyczaj to wychodzą mi 2 - 2,5 godziny.

Iw, koguta powiadasz, ale biedak u mnie pewnie popełniłby sepuku skaczac z balkonu;-) Kasiu, szkoda, zę nie można się teleportować ;-), tak jak to bylo w Startreku, to juz bym byla w NT na spacerku :-)

Iw to użyj swoich magicznych mocy i przeslij mi troche słoneczka :-)

Dzień doberek U mnie niestety deszczowo :-( Iwnic się przed Tobą nie ukryje ;-) Brzoskwinka szkoda Twoich nerwów, zatrudnij obcą osobe. A zdjęcia dziewczynek przecudne. Mój Krzysio własnie lezy w łóżeczku i dyryguje :-)