Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

babet

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez babet

  1. Dzięki bardzo dziewczyny za informacje :-). teraz już pędzę, bo się spóźnię na ćwiczenia. Miłego dzionka.
  2. Dzień dobry :-) Weszłam tylko sie z Wami przywitać, bo jak co czwartek ide do szkoły rodzenia. Ciekawa jestem co tam u Kodzika? I jeszcze raz ponawiam swoje wczorajsze pytanie? Czy wiecie co to znaczy, że łożysko jest 3 stopnia?
  3. Kicia trzymaj się jutro i dawj znać co u Ciebie. Spokojnej nocki i kolorowych snów.
  4. Allla, a na drugiej stronie jest hasło :-)
  5. Kodzik trzymam kciuki. czekamy na wiadomości od Ciebie
  6. wreszczcie dobrnęłam do końca :-) byłam u koleżanki, ma slicznego synka, troche mi opowiedziala o porodzie i muszę sie przyznać, że coraz bardziej sie boję, boje sie to za mało powiedziane, normalnie trzęse się ze strachu. Dowiedzialam się, że w tym szpitalu w którym chce rodzic trzeba mieć swoją koszulkę do rodzenia. a teraz najważniejsze, wreszcze doczekałam się USG i też myślałam, że nici z tego, bo lekarz który je robi akurat miał cesarkę, ale cierpliwie (u mnie to rzadkość) czekałam godzine. w każdym razie warto było. Lekarz potwierdził, że na 100% chłopczyk, pokazał jajeczka, czyli do wstydliwych nie należy :D maluszek waży 3250 :-) (także całkiem ładnie) i własnie jak zapytałam o cm, to powiedział, że nie może mi powiedzieć, bo przecież mały jest zwinięty i dowiem się jak się urodzi (na te słowa lekarza mam świadka, mój mężuś to słyszał). termin porodu podał 08.12, ale z tym to nigdy nic nie wiadomo. a łożysko mam 3 stopnia i na ścianie przedniej, położenie dzidzi podłuzne główkowe. nastepną wizyte u gina mam 5.12 jak doczekam. dziewczyny proszę wytłumaczcie mi co to znaczy, że łozysko jest 3 stopnia. Iw malunek twego syna , bardzo wyrazisty :D, nie można nie zgadnąc gdzie jest jego Mamusia, no i twój synuś jest bardzo do Ciebie podobny. Ania masz bardzo ładnego brzusia, gdzie te 21 kg schowałaś. Alla ładniutki twój brzusio.
  7. Kicia na pewno tam na górze nad Toba i dzidzią ktos czuwa i widocznie miałas nie rodzić w tym szpitalu. Iw, zawsze możemy zmienić hasło i będziwe po problemie.
  8. Agatka śliczną masz córeczkę, taki mały aniołeczek. Kotka trzymaj sie i dawaj znac co u Ciebie, trzymam kciuki, żeby wszystko było tak jak chcesz. KPZDM kosz jest bajeczny. Aż się chce kołysać w nim dzidzie. Idę dzisiaj do koleżanki, która rodział w tym samym szpitalu w którym ja mam zamiar, także się dowiem jakie zwyczaje tam panują. Mam nadzieję, że nie wrócę załamana. A na 15.30 na USG, a potem do gina. Zobaczymy co powie. Miłego dzionka.
  9. Faktycznie cichutko dziś wieczorem. Ja też juz zycze Wam dobrej nocki i ide na z góry upatrzoną pozycję, czyli na tapczanik przed telewizor, dziś mam wieczór filmowy: 2xM. Tylko jeszcze wieczorna toaleta. Dobrej nocki i kolorowych snów.
  10. No to chyba nasze maleństwa szykują sie do porodu. Tylko w moim przypadku, jeszcze maluszek poczeka, bo ja żadnych skurczy nie mam. A jutro ide do gina i na USG, to zobaczymy co powie.
  11. Aniu, jak wstawia sie w kanał to ogólnie nie boli, tylko jak juz jest w tym kanale, to jak chodzisz, albo lezysz to czujesz taki ucisk na pipkę i jakby ktos Ci tam cos wbijał (ból jest bardzo podobny jak boli spojenie łonowe) i jak badała mnie dzis położna, sprawdzała ułożenie maluszka i dotykała właśnie spojenie to bardzo boli. I mnie bolą pachwiny. I położna sprawdza tętno dzidzi z prawej strony. Mój maluszek juz od 2 tyg. jest tak nisko, tylko ja żadnych skurczy nie mam. troszke chaotycznie napisała, ale mam nadzieje, że zrozumiesz.
  12. Oj Asiulka, trafiłaś na chama. Współczuje Ci, kurczaczki jakby bez tego mało było nerwów. Nie pomoge Ci, bo nie mam pojęcia ile się daje takiemu gościowi i co trzeba zrobić. Wiem tylko, że u mnie w prywatnej klinice cesarka na życzenie kosztuje około 1500, a w szpitalu około 1000.
  13. Muszę już uciekac, bo się spóźnię do szkoły. Kicia, na pewno wszystko będzie dobrze i już niedługo bedziesz tuliła Miśka. Miłego dzionka. Pa.
  14. Wanka, to może zapytaj lekarza, czy możesz zwiększyć dawkę. Dzieki za zaproszenie, zastanawiam sie jak duże torby mam brać, żeby nałapać Słoneczka na kilka dni :-)
  15. Anialuboń dzięki bardzo. Wanka, to prześlij do mnie troche słoneczka, bo u mnie jest od niedzieli mgła i jeszcze raz mgła, prawie zapomniałam jak wygląda niebo. Może bierzesz za mała dawke magnezu i dlatego nie działa.
  16. Faktycznie, pustki z rana :-). U mnie bez zmian, maluszek się wypina, cierpliwie czekam do 10.12. Brzoskwinka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. U mnie dzis jak zwykle szkoła rodzenia, a potem ide na pedicure, bo niestety sama sie tak nie zegnę :D, żeby sobie zrobić.
  17. O ludziska, ale sie rozpisałyście :-) Cały dzionek mnie dziś kregosłup bolał :-( i nie mogłam siedzieć przy komputerze, a na dodoatek mieliśmy niezapowiedzianych gości, jak ja \"uwielbiam\" takie niespodzianki. Kicia jeszcze chwilka i bedziesz mogła tulić swego Miśka. Wcale Ci sie nie dziwie, że się denerwujesz.
  18. Mój maluszek tylko sie rozpycha i mam nadzieje grzecznie czeka do terminu :-). Asiulka Współczuje Ci takiej \"nadopiekuńczości\" ze strony rodziny męża. Kicia i Renika, jak tylko wrócicie od lekarzy to dawajcie zanć co i jak. Ide na śniadanko. Buźka.
  19. Iw i co My byśmy bez Ciebie zrobiły :-) Kasiu - wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Bukiecik dla Ciebie.
  20. Agatka moment w którym opisujesz jak Ci podali Malwinkę, jest piekny, aż mój mężus pytał dlaczego sie mażę.
  21. Dzień doberek :-) Ja właśnie jestem już po obiadku i spacerku, jak na koniec listopada to mamy bardzo ładną pogodę, idealna na spacerki. Teraz czas na kawusie. I mam pytanko, dziewczyny, czy Wam tez jest tak gorąco? Bo ja normalnie moge za piec robić :D
  22. Iw, dobre to tłumaczenie z włoskiego :D Aleksandria, mój męzus tez dzisiaj odczuł humorki ciezarnej, musze powiedzieć że zniosl to cierpliwie, tylko mi w żartach proponował melisę na uspokojenie.
  23. Hejka :-) melduje sie nadal w dwupaku i z czopem na swoim miejscu :-), czyli ogólnie mówiąc bez zmian. Cały dzionek spędziłam u babci na wsi, dotleniłam siebie i maluszka :-) wczoraj tak mnie natchneło, że mam wysprzątane calutkie mieszkanie, wszystkie szuflady i szafki powycierane z kurzu, zrobiłam wiosenne porządki późna jesienią :-).
  24. bezimienna, sliczna wyprawka, a śliniaczkam to mogłabys nas obdzielić :D
×