rrenka037

a znajomi wiedza o Twojej N? jesli tak to uprzedz ich o swoich jakis slabosciach .....i jedz!

a my za 2 tygodnie dopiero mamy ferie ada ,zaryzykuj i wyjedz!!!!nie bedziesz sama ,zapomnisz o klopotach....

czesc ada!macie juz ferie?

Efciu zdrowiej jak najszybciej! Gosiak czesc ,czesc!!!!! Bombastick ciesze sie ,ze jest Ci lepiej!tak trzymaj! witajcie eml ,Jasiek ! Eml koniecznie idz do psychologa ,nim porobisz wszystkie badania to troche potrwa a mozesz juz uzyskac psychioczne wsparcie u psychologa ,psycholog i psychiatra sa na NFZ albo prywatnie ,tylko to trzeba wielu wizyt wiec latwo zbankrutowac.....eml badania u kardiologa moze warto aby wykluczyc serducho i inne o ktorych pisala marijke ,owszem jak bys poszla do psychiatry tio powie ze to z nerw i takie sa wlasnie objawy,to prawda ale jak porobisz te wszystkie badania i uzyskasz pewnosc ze fizycznie Ci nic nie dolega ,to latwiej Ci bedzie walczyc z tym diabelstwem, Jasiek dosc dlugo juz Cie trzyma N ( czyli nerwica),nie zwlekaj z wizyta u psychiatry albo psychologa ,samemu naprawde ciezko sobie poradzic ,tutaj jest tyle pozytywnych przykladow polepszenia samopoczucia dzieki leczeniu ......

no gdzie jestescie?

tak pipek dostalam maila od loczkins -teraz weszlam na poczte,na ktora rzadko wchodze i widze ze jeszccze mam starsze listy od nerwuski chwilowej ktorej wieki nie bylo tu....

Kasiu u Ciebie dzieciaki maja chyba ferie? moi beda mieli za 2 tyg.

Czesc kasiu i pipe4k! kasia chyba Ewfcia Ci sprzedala przez kabelki cosik,hihihi! Ja dzis sie lenie ,mialam dwa dni gosci

amarylis fajnie ze robisz postepy -spacerki z psem po noicach....ja to znam bo to moja specjalnosc lazenie po nocach i z psem i wogole po sklepach ,najlepiej pod wieczor wtedy czuje sie naj;lepiej

Jasiek a byles u psychiatry albo psychologa? jakie leki bierzesz? napisz o sobie ,ile masz lat itd....wiesz,takie objawy my wszyscy znamy....trudno z tym zyc ale sie staramy i tu wspieramy i naprawde daje sie to cholerstwo opanowac!

czesc amarylis!ale tu dzis pustki ,wszyscy spia?

no tak ,na piaskownice za zimno to sie dzieciaczki tu zlecialy pobawic,jak sie bawicie? ja czekam wlasnie na gosci , mam chwilke to sobie zajrzalam ale nie ma nikogo,moze na czaciku jestescie ,zaraz tam zajrze!

faktycznie bianka mozna tak to zrozumiec jak pipek ale ja mialam nadzieje ,ze sie jedynie zle wyrazilas......

Czesc dziewczyny! Coaxil na mnie nie dzialal ,ogolnie sie mowi ,ze jest bardzo slaby ,czesto najlepszy dla tych sa sie panicznie boja lekow i ich skutkow ubocznych bo dziala powoli...wlbo pomoze albo nie ,ale wszystkie leki antydep.dzialaaja dopiero po ok.2 tygodniach wiec trzeba przetrwac.....powodzenia i nie zniechecaj sie ze nie czujesz roznicy albo gorzej sie czujesz ,na poczatku tak bywa ,a pozniej juz tylko lepiej marijke poczytam chetnie te stronke,pewnie jutro bo dzis bede miala gosci i zaraz pedze do szykowania pysznosci.... ,moze mojej corce sie cos takiego by przydalo na przyszlosc bo ona lubi wyzwania i ja nosi ,nie lubi siedziec w miejscu ,do tego jest odwazna i przebojowa! narazie taniec jest jej pasja ,lubi publiczne wystapienia -po kim ona to ma? (pewnie po tacie),nie ma z tym klopotow ani tremy (no, moze malutka)dzis tez jedzie na wystepy w zwiazku z Wielka Orkiestra bedzie wystepowac ze swoimi kolegami w Reducie w Srodmiesciu,Boze ,zeby jej to na zawsze zostalo ,taki luz i dystans..... Zmykam do zajec ,milego dnia!

wpadlam sie pozegnac...mialam gosci ,posprzatalam ,moj maz juz spi bo sobie troske wypil i go zmoglo ,jutro tez mam gosci ,ciesze sie czlowiek jest zajety i nie mysli o glupotach.... Marijke jestem z Ciebie dumna!angielski miedzynarodowy egzmin ,fiu ,fiu....moze moja corka kiedys bedzie tez tak dobra ,uczy sie juz pare lat i jest zdolna DOBRANOC!

hahaha!pipek ,no mam melodie do spania ale teraz nie spie ,uwijam sie jak w ukropie po chalupie ,sprzatam ,gotuje,wlasnie pilnuje ziemniakow co sie gotuja i robilam przelew ,no wiec musialam tu zajrzec ale zmykam dalej do roboty! buziole!

Bianka dlaczego znow jestes pomaranczowa? Ja wczoraj caly wieczor przespalam o 23ej wykapalam sie i poszlam spac i dzis do 10tej spalam ,szok!

Witajcie kochani! Bianka trzymaj sie i pisz o synku!Faktycznie jakies ziolowe leki moga mu sie przydac ,na ciezsze leki jest duzo czasu ,trzeba zaczac od ziolowych bo ponoc na dzieciach bardzo dobrze sie sprawdzaja Przypominam sobie ze jak moja corka miala jakies 8 lat i byla chora na angine to ze 3 noce zachowywala sie dziwnie zrywala sie plakala krzyczala ,schodzila z lozka a wydawalo sie jakby spala -tzn.jakby lunatykowala ,Boze jak ja sie balam ze ona ma N po mnie!nie miala juz goraczki a zachowywala sie jak oblakana,przeszlo na szczescie,\\moja siostra jak byla dzieckiem to tez jej mama ziolka uspokaj.dawala bo w nocy zrywala sie z krzykiem ,bianka bedzie dobrze! Bianka jestem w szoku co przeszlas z tymi egzorcystami i bioenergoterapeutami,jak dobrze ze ja po kilku razach dalam sobie spokoj -nic nie dawalo.....

bianka koniecznie idz z dzieckiem znow do lekarza! mysle ze te bajki trzeba by skontrolowac i go obserwowac....musisz zachowac spokoj aby Twoj strach mu sie nie udzielal,postaraj sie nie komentowac tego np. z mezem glosno aby nie slyszal bo moze sie przestraszyc......trzymam kciuki aby wszystko dobrze sie skonczylo!

iiyama ciesze sie ze dobrze Ci jest....jestes w dobrej kondycji to sprobuj psychoterapii ,naprawde pomaga ,ja tez sie zberam aby zaczac znow .....sennosc na wiosne powinna Ci przejsc ,teraz wszyscy z N chyba na nia cierpia a jak przyjdzie slonko to sie bedzie chcialo wyjsc do ludzi i poprostu zyc

Wiem ze wiele osob sobie chwali ale ja jestem juz sceptyczna ,naprawde wierzylam ze to jest to bo lekarze niczego nie umieja wytlumaczyc ,probowalam roznych lekow ,zczelam sie ich bac ,poczytalam o bioenergoterapii i wydawalo mi sie ze to jest najlepsze wyjscie ,w koncu to dusza choruje a nie cialo wiec poszlam pelna nadziei i tak ja mowicie po jakims czasie przerazilam sie ze juz mi nic nie pomoze bo ostatnia deska ratunkuczyli bioenergoterapia zawiodla a juz napewno nie poszlabym na hipnoze ,nigdy w zyciu!

Bioenergoterapia....hmhm..kiedys jak mi byulo bardzo bardzo zle to chcialam ,niech mi Bog wierzy -uwierzyc ze to mi pomoze! ,byl Harris akurat bywal co miesiac w szkole obok mnie-ale co ja przeszlam stojac w kolejce do niego to tylko ja wiem....zaraz potem z kolezanka zaliczylysmy pare wizyt u takie faceta gdzi estosowal jakies wyciagania za gnaty i abra kadabra nad kazdym w taki sam sposob-mocno chcialam w to wierzyc ale jezdzilysmy szmat drogi niezle spanikowane oczywiscie na tabl.uspokaj.bo inaczej bysmy sie nie odwazyly i zawsze najpierw u niego zaliczalam kibel!goniolo mnhie z emocji-skonczylysmy po paru seansach bo kasy brak i tak naprawde pomogla nam wspolna wyprawa do niego szmat drogi gdzie przelamywalysmy swoje opory(razem latwiej) co do jazdy komunikacja,wracajac od niego do domu czulysmy sie juz dobrze ,polazilysmy po sklepach....dzis mysle ze nasze wzajemne wspieranie i wycieczka wiecej nam dala Bylysmy jeszcze pare razy u pani ktora tez rozne czary mary robila i milo sie z nia rozmawialo niczym z psychologiem,po paru tygodniach jednak poszlam tradycyjnie do psychologa i tak sie zakonczyla moja przygoda w tej materii,strata kasy choc bylo milo i nie zaluje

Marzena ja nie mam dzis dola! Ta wscieklosc dzis na dobre (przynajmniej dla mnie)mi wyszla! Dola to mam gdy chce mi sie spac i czuje jakbym zza szyby na swiat patrzyla!

nie wiem kto pisal ,ze N pojawia sie w wieku dojrzewania ,nie prawda jest duzo dzieciakow juz przedszkolnych z nerwica i wczesnoszkolnych ,szok! ale prawda! u mojej corki w klasie jest dziewczyna ktora od 1 kl podstawowki walczyla z N w szkole ,co dzien rano wymiotowala przed szkola ,w trakcie lekcji robilo jej sie slabo....nawet idac na urodziny do kolezanki najpierw wpadala do lazienki bo ja mdlilo i albo zwymiotowala albo nie ...a pozniej sie dobrze bawila!bralo ja awykle przed czyms a wiec przed lekcjami a pozniej juz bylo w miare dobrze albo z emocji przed imprezka na ktorej w rezultacie bylo fajnie ale nerwy ja braly przed.... teraz wiem ,ze ma dobry czas tzn. chyba jej odpuscilo w wiekszosci ale co bedzie jeszcze w przyszlosci?....dlatego Bogu dziekuje ze mam to ja a nie moje dzieci i aby tego nigdy nie mialy !

widze ,ze dzis wscieklosc to nie tylko moja specjalnosc....ale czasem tak trzeba:P